Skocz do zawartości

olo11

Użytkownik
  • Postów

    506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olo11

  1. Pelna zgoda co do tego ze juz dzisiaj takich aut nie robia, kiedys juz wspominalem ze Carina E moich rodzicow slyzyla 19 lat i nakrecila 380 kkm zanim poplynela do Afryki - jezdzic dalej w Nigerii albo Angoli - silnik nigdy nie zawiodl.Dzisj nikt tak dlugo nie bedzie jezdzil samochodem -bo poprostu tego nie wytrzymuja,nie sa do tego przewidziane.
  2. Czyli droga dedukcji dochodzimy do wniosku ze jezeli ktos bardzo ale to bardzo duzo jezdzi SBD nie dla niego, jak jezdzi malo tez nie dla niego,wiec dla kogo?Jezeli ktos oczekuje ponadprzecietnej trwalosci( tzn.zapominam ze mam silnik w samochodzie i robie 500 tys km) trzeba szukac aut prostych jak konstrukcja cepa.Przecietny kierowca robiac 15-30 kkm rocznie szybciej sprzeda samochod ze wzgledu na wiek a nie na przebieg.Zeby zrobic 200-300kkm potrzeba 8-10 lat
  3. Tu nie ma nic do nierozumienia.Budowanie/zakup domu to chyba wspólna decyzja.Pewne argumenty zdecydowały o takim a nie innym wyborze, poza tym czy napisałem że żałuję decyzji? Remont zawsze przedraża całą imprezę i gdybym miał działkę w odpowiedniej lokalizacji to bym budował.A to czy moja żona czegoś chce czy nie to moja prywatna sprawa
  4. Gratulacje, nie lada wyzwanie przed Toba. Ale chyba lepiej budowac sie od zera niz kupic chalupe z rynku wtornego i robic remont. Tyle kasy wpompowalem ze spokojnie postawilbym za to nowy solidnie zbudowany dom, ale coz przewazyla lokalizacja bo zona chciala mieszkac bardziej w miescie niz na peryferiach
  5. Nie jest mistrzem jazd miejskich, to fakt ale bez przesady Jakos do tej pory nie zauwazylem zeby mnie wszystkie kompakty objezdzaly na dwupasmowkach.
  6. Raczej dla ludzi ktorzy potrzebuja sporego bagaznika, bo ten w Forku jest dla nich za maly.A jezeli dla emerytow to chyba szwajcarskich bo polscy to sobie moga bezplatnie komunikacja zbiorowa pojezdzic w niektorych miastach jak skoncza 70 lat, taka smutna prawda
  7. Warto, bo to wygodne rozwiazanie i bardzo ulatwia sterowanie ogrzewaniem.Kociol pobiera dane o temp.wew i zew i sam dopasuwuje sobie krzywe grzewcze do aktualnie panujacych warunkow, czyli jak najmniej zuzyc paliwa przy jak lajlepszej efektywnosci grzewczej.Dodatkowo masz dostepne funkcje programowania ogrzewania na poszczegolne dni tyg i godz, funkcja ''poza domem'' itd itp. Co do kotla to mam Villanta ecoTEC plus w wersji jednofunkcyjnej z zasobnikiem. Kociol pracuje dopiero od roku, wlasnie po przegladzie, spisuje sie b.dobrze ( oby tak dalej ) Moge polecic na prv. firme z ktorej korzystalem bo gosciu jest kumaty i nie tloczy dyrdymalow jak co poniektorzy
  8. No i polecam zdjecia zrobic instalacji,zeby nie bylo potem zastaanawiania sie czy mozna tu dziurke wywiercic czy nie ( mozna szukac kabli wykrywaczem ostatecznie) Jak montowalem uchwyt na srajtasme w lazience to bez zdjec mozna bylo sie w wiercic w rure zasilajaca grzejnik, bo akurat sobie przebigala w poblizu. A tak poszlo gladko i bez stresu. I duzo ''esek'' jesli chodzi o instalacje elekt., im wiecej obwodow tym wieksza wygoda uzytkowania ( koszty rosna to fakt, ale jest wygodniej) A juz napewno nie zasilamy np.wszystkich gniazdek na jednej kondygnacji na wspolnym obwodzie.
  9. Pomagają i to bardzo,faktycznie pełna wydajność osiągają w tych m-cach które wymienił Adam12 ( na południu Polski jest lepiej)aczkolwiek wystarczyły dwa słoneczne dni pod koniec marca żeby nagrzały wodę w buforze do 55st C.Do CWU to trochę przymało,ale mam w części domu podłogówkę i jeżeli woda jest za chłodna do mycia to układ wykorzystuję ją na podłogówkę i na grzejniki.Oczywiście grzejniki są lekko ciepłe ale w czasie paru godzin kocioł sobie ''odpoczywa''. Przy słonecznej pogodzie ok godz.14-15 mam 450 l wody do mycia o temp.70-80 st C, ale i tak nie przebiję mojego kuzyna który ma 1000 l , no ale ma trzy kobity w domu co się lubią kąpać w wannie
  10. Spoko,spoko az tak zle nie jest.Zapotrzebowanie na energie zestawu pompowego jest male.U mnie kociol kond. + solary i rachunek za prad za 2 m-ce 370 pln ,pow.domu 200m2, Chociaz uwazam ze warto zainwestowac w foftowoltaike i zrobic sobie ukald hybrydowy za tak to nazwe.Tym bardziej ze sa doplaty.
  11. Jezeli jest gaz przy dzialce i nie trzeba wywalac kasy na doprowadzenie i podlaczenie to dobry kociol kondensacyjny + 4 solary i duzy bufor (300-400 l) kaskadowo polaczony ze zbiornikiem CWU kotla i wszystko fajnie smiga.Mam tak u siebie,mimo ze na polnocy polski ze sloneczkem jest roznie. Generalnie pompa ciepla jest b.dobra alternatywa dla gazu.Oczywiscie koszty sa duze, dobra pompa,pionowy gruntowy wymiennik ciepla i cala instalacja to sporo kasy, ale uklad jest bezobslugowy i podobnie trwaly jak kocil na gaz. Pompy woda-powietrze wypadaja troche gorzej ale jezeli nie mozna zrobic odwiertow to tez jest jakas alternatywa.
  12. Fajnie wygląda,pewnie marne szanse żeby trafił do EU
  13. olo11

    Subaru Outback MY15

    Jasne że będzie ok,producent tak przewiduje i tego należy się trzymać,natomiast jeżeli ktoś chce zmieniać częściej to na pewno nie zaszkodzi. Wszystko zależy od tego jak się użytkuje samochód.
  14. olo11

    Subaru Outback MY15

    W wielkim uproszczeniu,im mniej jeździsz ( w jaki sposób i jak długie dystanse pokonujesz ) tym częściej wymieniasz olej (lub raz w roku). Nie jestem specem w dziedzinie tribologii ale wbrew nasuwającemu się wszystkim kierowcom skojarzeniu,że olej przede wszystkim ma zapewnić smarowanie to głównym jego zadaniem jest odebranie ciepła z miejsc w których układ chłodzenia nie dociera bezpośrednio.Dzięki temu wszystkie duperele układu tłokowo-korbowego dają radę pracować.Skoro tak jest,to olej jest poddawany działaniu b.wysokiej temp.co wpływa niekorzystnie na jego właściwości (koksowanie oleju,- etc) Z drugiej strony olej też powinien pracować z właściwą temp,jeżeli jedźmy na krótkich odcinkach ( parę km dziennie) silnik nie osiąga właściwej temp pracy ( czytaj olej ) to również wpływa na pogorszenie jego parametrów.Jednym słowem za gorąco źle,za zimno też źle.Powinno być w sam raz Na marginesie, kiedyś producenci zalecali wymianę oleju co 7.5kkm i nikt nie narzekał. ( Toyota Carina E moich rodziców - teraz w Afryce gdzieś hula) Poszukaj w wątku olejowym,tam się forumowicze rozpisują na te tematy,analizy lab oleju,jakie są jego parametry itd itp.Jeżeli Ciebie to interesuje to poszperaj trochę w literaturze np.chemia paliw i smarów ( to bardziej silników okrętowych dotyczy, ale procesy niszczące i pogarszające właściwości oleju są podobne)
  15. Nie jesteś odosobniony od Swoich odczuciach dotyczących pracy tej skrzyni.Pomimo nowego oleju który niedawno został zalany, nadal szału nie ma.Po poprzednich dwóch Toyotach wrażenia były kiepskie. Dlatego już zapowiedziałem mojej lepszej połowie( pomimo jej sprzeciwu ),że następne Subaru ( jeśli będzie takowe ) tylko z AT.Dość wachlowania wajchą.
  16. olo11

    Subaru Outback MY15

    W bardzo duzym przyblizeniu A tak na powaznie to nie sprawdzalem czy mamy w koncu podfpisana i obowiazujaca ta umowe o wolnym handlu z Kanada i jak wyglada sprawa cla.Czy nadal obowazuje 10%, no i co bedzie dalej z akcyza,bo tez maja byc zmiany. Cena za najdrozna wersje bez podatkow to prawie 41600$ - upss...to jest chyba w dollarach kanadyjskich wiec troszke zmienia sprawe na korzysc Jezeli cena koncowa po wszystkich oplatach w kraju wyszla by circa.218-220 kpln to i tak warto sie w to bawic,bo tyle kosztowal nowy OBK 3.6 w Polsce jak jescze byl w sprzedazy. Minus- brak gwarancji w EU
  17. olo11

    Subaru Outback MY15

    Alez jest do kupienia, Kanada -3.6R z metrycznymi jednostkami i Chiny 2.0 DIT .Nowy 3.6R od delarea po oplaceniu jakies 230 kpln. https://www.subaru.ca/WebPage.aspx?WebSiteID=282&WebPageID=20916&Range=Outback&ModelYear=2017#
  18. olo11

    Awaria:( :( :(!!!!!Pomocy!

    Bardzo ciekawa publikacja, fajnie ze ktos sprobowal rozgrysc problem.Dzieki za linka
  19. olo11

    Awaria:( :( :(!!!!!Pomocy!

    No niestety Japończycy powinni uderzyć się w piersi i przyznać że mamy/mieliśmy( bo właściwie nie wiadomo jak to jest ) jakiś problem konstrukcyjny/technologiczny/montażowy/produkcyjny( jakość łożysk) albo nie wiadomo jak to nazwać.Wiem,że zaraz pojawią się argumenty że na tyle a tyle tyś sprzedanych samochodów takiej awarii uległo kilkanaście.Co nie zmienia faktu że wał korbowy( wraz z łożyskami ) powinien wytrzymać do końca życia silnika ( czyli maks na ile go producent przewidział ) a raczej nie jest to ani 50,ani 100,ani 200 tyś km tylko więcej.Chyba że dzisiaj silniki są tak konstruowane,na tak niskie przebiegi.(Abstrahując: Hyundai Terracan 2.9 CRDI AT mojego kuzyna już ma powyzej 500 tyś km i dalej jeżdzi także to wszystko jest jak jakaś loteria)
  20. olo11

    Awaria:( :( :(!!!!!Pomocy!

    Masz rację też by się w żadne zamiany nie bawił,pozostaje sprawdzić co z tym silnikiem działo się wcześniej,czy był wymieniony i dlaczego łaskawie sprzedający to zataił. Też się zastanawiam jak długo będę bezawaryjnie jeździł i czy spotka mnie niespodzianka w postaci wystawienia kopyta.Może czas na zmiany póki przebieg symboliczny.
  21. olo11

    Awaria:( :( :(!!!!!Pomocy!

    Nie wiem co mogłoby Cię ''podnieść na duchu'',chyba nic,pozostaje tylko puścić siarczystą wiązkę pod adresem wszystkich i wszystkiego.Bo jak inaczej to odreagować,chyba walnąć kielicha i to nie jednego.Potem spokojnie pomyśleć co dalej z tym zrobić.Reanimacja czy kasacja.
  22. Witam Wszystkich, Mam ogromną prośbę o pomoc/podpowiedż w rozwikłaniu bardzo tajemiczej przypadłosci która od pewnego czasu nie daje mi spać po nocach Pacjent to OBK SBD MY12. A problem z rozruchem wygląda następująco: 1.Wsiadam, wciskam sprzęgło, keyless pali się na zielono, inicjacja rozruchu, kontrolki się zapalają, świece grzeją i .... rozusznik zaczyna kręcić, po ok 2-3 sek. przerywa start i za chwile ponownie próbuje dokończyć rozruch,oczywiście bez skutku. 2 Druga sytuacja, wszystko odbywa się podobmie z tą różnicą że rozrusznik nawet nie drgnie. Sprwdzono w serwisie aku. Stwierdzili że na granicy wydajności i wstawiono nowy, niby pomogło ale na piersze 5-7 startów potem problem wrócił. Druga myśl rozrusznik - poddany regeneracji ( chyba kompletnie nie potrzebnie) Jedyna poprawa to szybciej i lżej kręci. Kable posprawdzane,wszysko ok. Najlepsze jest to że problem nie występuje cały czas.Samochód potrafi przez dwa tyg. zapalać bez zająknięcia po kilka razy dziennie, a potem nagle zaczyna swoje fochy i trzeba próbować po klika razy aby silnik zagadał. Jakieś sugestje? Software do upgrade-u? Z góry dzięki za wszystkie pomysły
  23. Dorzuć sobie do tej listy jeszcze CB600 Hornet i Fazera FZ2,Może i obie maszyny nie są już pierwszej świeżości ale dają radę. Z Horneta jestem b.zadowolony,do miasta idealny,w trase może trochę mniej,ale też da się pojechać.Szwagier śmigał Fazerem,Jeżdził dużo i sprzęt spisywał się znakomicie,taki wół roboczy.Obie maszynki lekkie,poręczne i zwinne.Fazer zdecydowanie lepszy do turystyki.
  24. No daje... tylko czy aby napewno na caly silnik i osprzet?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...