Skocz do zawartości

Tichy

Użytkownik
  • Postów

    1062
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tichy

  1. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    A czy przy wylocie z Krakowa machałeś do czarnego Forestera ze świnkami na obu lusterkach? Jeżeli tak, to wszystko się zgadza :)
  2. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, ok. 17:00, okolice Łagiewnik: pozdrawiam uśmiechniętą od ucha do ucha (widać, że "piąteczek-piątunio") Kierowniczkę zielonego Forestera, z którą sobie (nie pierwszy raz w historii zresztą) wesoło machaliśmy
  3. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, środa, koło 17 - pozdrawiam Kierownika srebrnego Subaru (Legacy? Nie zdążyłem się przyjrzeć), z którym minąłem się na ul. Księcia Józefa i który nam machał :) Też machnąłem, ale w ostatniej chwili i nie wiem, czy było widać. Zagadany byłem z siedzącą obok niewiastą, a ona nie rozpoznaje Subaraków, za rzadko ze mną jeździ i nie lubi motoryzacyjnych tematów zresztą ;)
  4. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków: pozdrawiam Kierownika bezświnkowego czarnego bolidu, z którym dziś machaliśmy sobie rano na Zdrowej. Okulary rodem z Top Gun, znaczy STI potrafi latać?
  5. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, ul. Turowicza: pozdrawiam Kierownika srebrnego Subaru ze świnkami, z którym sobie machaliśmy ok. 17:00
  6. Nie do końca zrozumiałeś mój przekaz, więc przybliżę ;-) Chodziło mi o to, że wymienione przeze mnie auta (poza Fiatem 125p i Polonezem, tam nie było wyboru) były w wersjach "najuboższych", najsłabiej wyposażonych i najtańszych, totalne "golasy". Porównajmy ze Skodą: była to najtańsza możliwa wersja, jaką w ogóle sprzedawano, szybki na korbkę, bez świateł przeciwmgielnych z przodu, 1 poduszka, brak ABS itp., nawet odtwarzacza CD nie miała, tylko "kasetowca" (rocznik 2005 ). A jednak regulowany interwał był w KAŻDEJ wersji. Forester jak dla mnie jest full-wypasem (4 poduszki, ABS, klima, podgrzewane elektryczne lusterka, wspomaganie kierownicy, przeciwmgielne), ma wręcz ZA DUŻO czasem nawet nie do końca przydatnych "bajerów" (znaczy bez których można by się obejść) jak CD, podgrzewane siedzenia, elektryczne szyby, czujnik nasłonecznienia, podgrzewanie piór wycieraczek, zaś ku mojemu zaskoczeniu nie posiada czegoś tak przydatnego jak możliwość dostosowania wycierania szyb do intensywności opadu, co przekłada się jednak na bezpieczeństwo jazdy. A tamte "golasy" to miały, nawet cuda z PRL miały... O to mi chodziło. Myślałem, że w miarę postępu w motoryzacji pewne rzeczy stały się już standardem, absolutnym minimum, bez którego w ogóle się aut z fabryki nie wypuszcza. Gdybym miał Forestera "golasa" z szybkami na korbkę i bez klimy, to bym się spodziewał, że i wycieraczek czasowych tam nie będzie. Przy nast. zakupach zacznę sprawdzać, czy ogrzewanie tylnej szyby jest czy może - tak jak w Maluchu - będę musiał dokupić "specjalną" szybę z ogrzewaniem i ciągnąć instalację
  7. Dzięki piękne, z tą instrukcją poszło szybciej niż gdybym miał sam "odkrywać" wszystkie niuanse - regulowany interwał już zamontowany i działa Tak na marginesie przypomnę: Fiat 125p z 1976 r. posiadał już regulowany interwał (kilkupozycyjny), w Maluchu z 1985 r. dorobiłem to sobie sam za kilka PLN (dokładało się potencjometr, "gotowce plug&play" sprzedawali wszędzie w niskich cenach, interwał regulowany płynnie w b.szerokim zakresie), Polonez z połowy lat 90 miał interwał regulowany płynnie w b.szerokim zakresie (komp. pokładowy zapamiętywał zadane ustawienie czasu, to samo miał Golf z 1993 r.), najtańsza wersja Skody Fabii z 2005 r. miała kilkupozycyjny, a dość "wypasione" japońskie auto z 2007 r. (cena zakupu nowego jak dla mnie kosmicznie nieosiągalna) oryginalnie nie miało, ale żenada...
  8. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, skrzyżowanie Prądnickiej i Lekarskiej: kto od 2 dni parkuje tam ślicznego czerwonego Forka ze świnkami na blachach KNT? Pozdrawiam oczywiście
  9. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, piątek, ok. 7:15, okolice Kapelanki/Brożka: pozdrawiam Kierownika oświniaczonego Subaru, któremu ochoczo machałem z chodnika. Był ciężko zdumiony, ale odmachał :-) Wiem, wiem, na kurtce nie mam świnki (bez jaj, tego nie zrobię, wystarczą na aucie), a mój Subarak chwilowo u blacharza.
  10. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków: pozdrawiam oświnkowaną niebieską Imprezę, z którą minąłem się na Kapelance koło 9:15.
  11. Tichy

    LPG w Subaru

    Moje problemy z LPG wydają się rozwiązane! Wygląda na to, że wtryski Hana są obecnie b.niskiej jakości :-( W skrócie moja historia: niedługo po założeniu instalacji pojawił się problem z jazdą na LPG. Stwierdzono uszkodzenie 1 wtrysku (Hana model H2001) i wymieniono na gwarancji. Poprawiło się, ale nie było dobrze. Nie pomagały strojenia itp. W końcu po prawie 2 latach wymieniono mi na gwarancji komplet wtrysków (na ten sam model). Było dobrze - przez pewien czas, potem wróciły stare problemy. Jakie? Auto nie mające dotychczas problemów ze słynnym "mułem" w okolicach 2000-3500 rpm zaczęło go dostawać (tylko przy jeździe na LPG, na benz. było OK). Silnik chodził "telepliwie" i nierówno, zwłaszcza po pierwszym przełączeniu na LPG (miałem już nawet testowo ustawioną temp. przełączania na 60 st., nic to nie dawało). Po wysprzęgleniu obroty silnika spadały tak, że prawie gasł (choć nigdy nie zgasł), aż się telepał. Gdy auto choć raz samo przełączyło się na LPG z uwagi na niskie ciśn. gazu (choć miałem ustawione, żeby przy pierwszych niedoborach ciśnienia od razu się przełączał - są takie opcje w Stag-u), od razu łapał takiego "muła", że bez resetu komp. nie dało się w ogóle jechać! Czuć było różnicę w jeździe i pracy sinika przy przełączaniu LPG-benz. (w obie strony). Aż obroty falowały na moment. Silnik w pewnym momencie zaczął się tak telepać, że kupiłem interfejs do LPG i sam zacząłem sobie badać różne rzeczy. Wytypowałem wg mnie walnięty wtrysk i poprosiłem o jego wymianę. Pomogło na telepanie, reszta bez zmian. W końcu na moje żądanie (już poza gwarancją) wymieniono mi wszystkie wtryski na Stag AC W03-4, o takie: http://www.ac.com.pl/pl-produkty-autogaz/listwy-wtryskowe-lpg-cng/stag-ac-w03/327/ http://enerma.pl/pl/wtryskiwacze/4280-listwa-wtryskowa-ac-w03-4-kolanka-trojniki.html Przejechałem już kilka tys. km i powiem tak: WSZYSTKIE wymienione wyżej problemy zniknęły! Auto jeździ dużo płynniej i ładniej. Wreszcie mam radość z jazdy na LPG. Szczerze polecam! No i przynajmniej polski produkt
  12. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, sobota, Zakopianka w Opatkowicach: z jaką to sympatyczną parką w niebieskim Subaru ze świnkami sobie machaliśmy? :-) Jechaliśmy czarnym oświniaczonym Foresterem. Zakopane, ul. Stroma, sobota: kto zaparkował oświniaczonego niebieskiego STI w tym miejscu? Nikogo w aucie ani obok nie było, nie miałem komu machać
  13. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, dziś ok. 10:00, okolice Kobierzyńskiej: kogo to w pięknym Foresterze (ze świnkami) wpuszczałem? Córka się ucieszyła, że ktoś nam wreszcie macha
  14. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, dziś koło 16:30, Powstania Warszawskiego - pozdrowienia dla srebrnego Forestera SB..... ze świnkami.
  15. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, dzisiaj ok. 15:00, okolice Kapelanki - kto to śmigał śliczną niebieską Imprezą z kurnikiem i świnkami na numerach KN....? Pozdrawiam oczywiście, z tramwaju nie miałem jak zatrąbić, zwłaszcza jako pasażer przyczepy, tak to może bym podszedł do motorniczego, żeby dał ostro po dzwonku Piękne autko, zadbane, świnki nieźle rzucają się w oczy - i o to chodzi!
  16. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Fantastyczne, nie chciałoby mi się z takiego powodu w ogóle z domu wychodzić, a co dopiero jeszcze odpalać auto. Ale cóż każdy lubi coś innego :-) O, dziękuję, jaka piękna fotka do kolekcji! :-) Odpozdrawiam. Nie zauważyłem Cię, raz że w tę stronę nie patrzyłem, dwa - to "trudne" miejsce, ludzie robią dziwne rzeczy, hamują nagle, wciskają się z lewej, max. koncentracja i myślenie za innych Zdjęcie wyszło tak, jakby nikogo nie było za kierownicą, hi, hi
  17. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam Kierownika oświniaczonej Imprezy turbo, który w sobotę wieczorem zasuwał do Żabki na Borsuczej
  18. Tichy

    LPG w Subaru

    Tak, tylko na gazie. Ale może to kwestia "ułożenia się" map komputera i instalacji, bo teraz już tego nie odczuwam (ale może też przyzwyczaiłem się). Po regulacji luzów zaworowych mam też wrażenie (na benzynie i LPG) ciut głośniejszej pracy silnika i takiej bardziej "chropowatej". Ale za to na wolnych obrotach pracuje ciut kulturalniej.
  19. Tichy

    LPG w Subaru

    To może ja opiszę, jak kwestie instalacji gazowej i jej używania przez 3.5 roku wyglądały u mnie. Gaz został założony przy przebiegu 75100 km, z lubryfikacją. Przed założeniem instalacji gazowej luzy zaworowe nie były weryfikowane. Auto oczywiście jeździło idealnie i nie zdradzało żadnych objawów czy to nieprawidłowych luzów zaworowych, czy jakiejkolwiek błędnej pracy silnika. Pierwsze sprawdzenie luzów zaworowych zostało wykonane przy przebiegu 111000 km, chociaż fabryka przewidywała sprawdzenie przy - jeżeli dobrze pamiętam - 105000 km. Oczywiście silnik był wyjmowany, ale przy okazji przynajmniej mi go umyli ;-) Dwa zawory wymagały regulacji, choć oczywiście o żadnym podparciu zaworów nie było jeszcze mowy. Nie stwierdziłem żadnych różnic w pracy silnika, może subiektywne wrażenie minimalnie większej mocy, ale może to być efekt placebo ;-) Jedyna różnica, ale być może też nieobiektywna, to jakby uczucie gorszego zbierania się w granicach dwóch tysięcy obrotów.
  20. Tichy

    LPG w Subaru

    Mój Forester (2.0 NA DOHC) miał tak od momentu zakupu przeze mnie od poprzedniego właściciela (wtedy było to ok. 75 tys. przebiegu) i nic się nie zmieniło ani po założeniu LPG, ani po nabiciu przebiegu do 110 tys. km. W zasadzie montaż LPG problem pogłębił ;-( Nigdy jednak nie zgasł ;-) Regulacja luzów po 111 tys. km wykazała konieczność drobnej korekty na 2 cylindrach (oczywiście nie było żadnego podparcia zaworów czy coś), nic to jednak nie zmieniło w temacie opisanego spadania obrotów. Zauważyłem tylko, że po resecie ECU objaw ten jest intensywny i po jakimś czasie łagodnieje i pojawia się sporadycznie, powiedzmy 2x na godzinną jazdę po mieście (non stop korek i światła). Zaraz po resecie ECU jest praktycznie co 2-gie wysprzęglenie
  21. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, os. Cegielniana: pozdrawiam niebieskie Subaru ze świnką (z kokardką!) na lusterku, stojące między blokami :-) To chyba występy gościnne, bo rejestracja SK A może ktoś kupił właśnie Subaru ze Śląska?
  22. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, czwartek: pozdrawiam Forumowicza z czarnego Forestera ze świnką na lusterku kierowcy, któremu machałem jako pieszy z przystanku tramwajowego przy Koronie :-) Córka wypatruje zawsze, czy nie jedzie Subaru ze świnką, ale jakoś nie chciała pomachać (no bo sami byliśmy pieszo, nie w Subaru), stąd pomachałem sam - dość dziwnie pewnie to wyszło, ale wesoło ;-)
  23. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Wtorek, koło 17:00, Kraków: kto to skręcał z Kapelanki w Twardowskiego? Świnki były. Przytrąbiłem lekko i machałem na pozdrowienie, ale... ten manewr wyglądał tak, jakby Kolega chciał przede mną "myknąć", do końca nie byłem pewien, czy się zatrzymasz i ustąpisz pierwszeństwa - na przyszłość proszę o mniej nerwowe i dwuznaczne manewry.
  24. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków: Pozdrawiam srebrne Subaru z czarnymi świnkami, które trochę późno zauważyłem na Rondzie Mogilskim, ktoś mi chyba machał, odmachnąłem ;-)
  25. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Odmachanie widziałem, ale świnki na lusterku nie ;-) A machałem radośnie, bo wtedy od Żony ze szpitala wracałem i operacja się udała, a to są zawsze najlepsze możliwe wieści :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...