mariachi3, zaalarmowany zza wielkiej wody o potrzebie forumowicza, pedze z podpowiedziami. Sorry zabrak polskich znakow.
Po pierwsze badania na Skp wsadz...miedzy ksiazki. Mozesz tam pojechać bez amortyzatorow, na samychh sprezynach i tez bedziesz mial 80% - sprawdzone organoleptycznie na dwoch moich autach.
Po drugie jesli po przejechaniu powiedzmy dwoch kilometrow po nornalnych polskich drogach, tj.zwyklym polskim wyrypie, tyl auta nie podnosi sie, a dodatkowo szorujesz tylem - sls do wymiany.
Po trzecie - Twoje opcje:
1) Jesli z Forka - auta osobowego chcesz zrobic pseudo terenowke - woz drabiniasty - wysoki i twardy - mozesz pojsc w Ironman. Musisz wymienic wtedy cztery sprezyny. Ale skoro 80% Twojej jazdy to miasto, sugeruje przejsc do pkt dwa ponizej
2) Jesli chcesz polepszyc wlasciwosci jezdne auta, przy zachowaniu normalnego wygladu auta, dwuletniej gwarancji, zainstaluj zestaw zwany Zestawem Niedzwiedzia, dostepny w 4T. To zestaw opracowany specjalnie pod Forka, skladajacy sie z amortyzatorow KYB i specjalnie opracowanych sprezyn. Kolejna dobra wiadomosc to ze jest dostepny zestaw dla aut z lpg i hakiem.
3) Jesli chcesz wydac 3k pln na zestaw, ktory nie wiadomo kiedy padnie - kup fabryczne amortyzatory.
W razie pytan - pytaj, ale wiekszosc juz zostala napisana w tym lekko przydlugawym watku.