Zgadzam się. Wiele osób tu bardzo chwali XT (i słusznie - bo to świetne auto), jednak potwierdzam, że i z wolnego ssaka można być zadowolonym, pod warunkiem, ze wybór był świadomy. Kierownik musi wiedzieć czy chce mieć auto bardzo dynamiczne appr. 7,0 s do 100km/h, czy zwykłe około 10s do 100km/h. Celowo napisałem - zwykłe - ponieważ jest to parametr wielu aut klasy średniej, SUVów tej klasy, a nawet w imię oszczędności niektórych wersji silnikowych aut klasy średniej/średniej wyższej premium. Tak naprawdę to jedynie dynamiką wolny ssak przegrywa z XT.
Dokładnie jak pisze @@Alfik, 2,0i ma swoje atuty - ma SLSy - widziałem zdjęcia obładowanych XT i muszę (nie chwaląc się ) zauważyć że obładowany wolny ssak w tej konkurencji wygrywa, a w terenie jest to bardzo duży atut. 2,0i posiada też klasyczny napęd z mechanizmem różnicowym, gdzie za transfer mocy na tył nie odpowiada bezpiecznik. Łatwiej do modelu zamontować terenowe opony o wysokim profilu, dostępne są solidne blachy pod silnik.
Silnik FB20 to sprawdzona jednostka, ewolucja silnika EJ który jest jednym z najbardziej trwałych na rynku - przebiegi rzędu 400k km to dla tych jednostek żaden problem.
Dodatkowo - lub często przede wszystkim - jest spora różnica w cenie zakupu i eksploatacji obu wersji. Gdy budżet jest napięty - wybór jest prosty.
To prawda, da się tak jeździć, wygrywając w tej konkurencji z XT. Jazda w terenie, czy w długich korkach podnosi spalanie co oczywiste,jednak jest to dużo mniej od turbo. Jeśli nawet da się bardzo oszczędnie jeździć X-tekiem, w czasie tej 'konkurencji' dynamiką już nie imponuje.
Wybór wiec nie jest wcale taki prosty.
Wg mnie jest tak ze względu na dużą dysproporcję mocy/momentu, w konsekwencji - kosztów miedzy tymi wersjami, a jest tak z prostej przyczyny (sam wielokrotnie o tym wspominam - przyznaję ) - to brak na naszym rynku wersji 'pośredniej' z silnikiem FB25 (wolny ssak 2,5litra 177hp). Zwyczajnie wybieramy pomiędzy wersja najsilniejszą (najdroższą) a najsłabsza (najtańszą). Wybór Forka z silnikiem FB25 z manualna skrzynią biegów nie rodzi już takich kontrowersyjnych wyborów pod względem dynamiki - ale cóż - 18% akcyzy to bardzo dużo.