Skocz do zawartości

obcy17

Użytkownik
  • Postów

    519
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez obcy17

  1. No ja bym też popaczać wpadł..... Rowerem - ale zaświniaczonym Tylko od której godziny najlepiej??
  2. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrówka dla znudzonej załogi Forczysława a pozdrowionej przez mła podczas masy krytycznej na Zwycięzców dzisiaj kole 20:00 Pokazywałem Wam świnkę na kierze ale pewnikiem g....no było widać
  3. Wiedziałem że tak się skończy - acz myślałem że wyjdziesz na 0 ale cóż. Nie jest źle Ja teraz ze Strażą Miejską mam "przyjemność" (fotka)...... Przecieram szlak dot. "nowych rozwiązań"
  4. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla "Lanosa" - w jedynym słusznym kolorku - z blachami WI??39P parkującego w okolicy 16 na rondzie de Gaulle'a
  5. obcy17

    O rowerach

    Aby noga była w stanie pociągnąć to spoko zda egzam..... W sumie blat zmienić to tylko 4 śrubki i masz inny rower
  6. obcy17

    O rowerach

    Hamulce hydrauliczne mają m.in. lepszą "modulację". Nie zmieniaj ramy, bo tarcza z tylca to tak naprawdę zbędny wydatek jak ciśniesz po drogach utwardzonych. Kup sobie sztywny widelec w karbonie i opony szosowe lub fajne lekkie semislicki. Jak Ci się zestaw rozklekocze do takiego stanu że aby go wyremontować to musisz pół wartości w niego wsadzić wtedy kup cały rower. Część klamotów zostanie Ci do sprzedania lub jako części wymienne JA się na 29" przesiadam a 26" zostanie, jako uniwersalny koń do wszystkiego.
  7. obcy17

    O rowerach

    Czemu to a czemu tak masz mostek z podkładkami zestawiony? Źle dobrana rama czy lubisz góralem jeździć w pozycji trekingowej?
  8. obcy17

    O rowerach

    A nie lepiej to sianko ulokować w 29" ?? No chyba że ciśniesz na krętych górskich szlakach...... Ja się ostatni rok bujam na 26"
  9. obcy17

    O rowerach

    Początkowo niewiele większe..... Średnia +2/3 km/h. Póżniej różnica się zwiększa.... Przynajmniej u mnie tak było. Potrafi się odkręcić..... Złap w paluchy i poruszaj na boki ostatnim (najmniejszym) trybem. Jak się rusza to jest odkręcona Co definitywnie stwierdzisz po odkręceniu koła
  10. obcy17

    O rowerach

    Jeszcze mi coś do głowy wpadło..... Kaseta jest dokręcona dobrze? Średnia będzie wzrastała.... Powoli ale systematycznie Jak zaczynałem i na 20tu miałem 20cia to byłem przemiszcz
  11. obcy17

    O rowerach

    Jak masz tylko na środkowej tarczy to bym stawiał na obcierkę o wózek przedniej przerzutki. Tarcze potrafią być krzywe i w określonym położeniu trą o prowadnice. Zobacz na linię łańcucha kręcąc powoli "do tyłu". Jak dojdzie do obudowy wózka to masz rozwiązanie Jeśli na wszystkich to może trzeba wyregulować wychył minimalny wózka przerzutki tylnej Dodatkowo ustaw przód środek, tył środek i zobacz jak górne kólko tylnej przerzutki jest ustawione względem koronki kasety. Wtedy trza napiąć lub zluzować linkę przy klamce
  12. obcy17

    O rowerach

    No tak..... Wtedy i 50 kilo w pln to mało... Ależ to musi być zestaw No i wagowo można spokojnie poniżej UCI McLaren (tak mnie się wydaje ) ma odzysk ciężaru w aerodynamice. Jednak dla takiego trzepaka jak ja to nie ma różnicy
  13. obcy17

    O rowerach

    Pragnę zwrócić uwagę iż proturowe bicykle są ograniczone m.in wagowo przez przepisy a i same teamy wolą aby kolarz jechał na rowerku co to waży 7,5 kg i dojechał niż miał 6,8 kg i się połamał. A ludki które ich dosiadają są tak różne jak funkcje które pełnią w zespole Są tacy do przepychania się i pchania powietrza - i to są prawdziwe kloce a z drugiej strony jest "Tomcio Paluch" - czyt. góral - z wagą >60 kg i wzrostem kole 160cm. Wobec powyższego, rowery z peletonu aż tak drogie nie są. Ja obstawiam pomiędzy 20 a 35 kilo (max). Oczywiście mało to nie jest ale też i szosy tak dynamicznym zmianom nie ulegają. Poproszę jeno delikatnie - gdyż stary już jestem
  14. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia z Trasy Siekierkowskiej dla GT co to leciał w stronę Stegien
  15. Możecie mi wierzyć iż skrót przez Chwaszczyno jest dobry..... Podziękujecie po powrocie. Ja mam serdecznych przyjaciół z pensjonatami w Karwi - więc siłą rzeczy kilka razy w roku tam jestem (i tak od 1999 do dziś). Najfajniejsza plaża (jak nie lubicie tłoku) jest w połowie drogi pomiędzy Karwią i Dębkami. Pusto, szeroko ale....... wszędzie daleko Forkiem bym się tam wciągał ale swoim bez blachy pod silnikiem to jakoś tak troszkę riski jest. Zaplecza zabawowo imprezowego tam nie uświadczysz - więc śmigają tam głównie ludzie z dziećmi. Generalnie infrastruktura Karwi jest do d.... Zaufanie "na mieście" mamy tylko do "złotej rybki" ale jemy u znajomych w pensjonacie bo codzienniej jest nowe robione a stare idzie w kubeł (i częściowo dla Sanepidu) (można zamówić z zewnątrz). "Wrazieco" to pisz.
  16. Ja od kilku lat śmigam do Karwi (gdzie będziecie??) i wszystko od humoru zależy. W te wakacje pojadę trasą Wawa/Płońsk/Sierpc/Rypin/Brodnica (postój McD)/Grudziądz/A1/Chwaszczyno/Bojano/Wejherowo/Krokowa/Karwia. To wyboldowane to taki objazd korków w których pół Polski stoi - a w tym roku nowy asfalt wylali
  17. obcy17

    O rowerach

    Możesz mi wierzyć, iż rozumiem Ciebie jak mało kto....
  18. obcy17

    O rowerach

    Sprawia mi to jeszcze frajdę..... ale ile w sezonie to ciężko powiedzieć.Przykładowo tej zimy pojawił się problem z żołądkiem i całą "zimę" przespałem. Nie byłem w stanie nawet na rower wejść. Jeszcze teraz mam dziwne reakcje organizmu. Więc jak mogę to wyjdę i w zależności ile czasu i jaka pogoda ..... W styczniu zawsze zmieniam napędy na nowe.... Góral ma drugą(lub 3cią) kasetę i któryś już łańcuch a szosa wiadomo, tak się nie zużywa. I zapomniałem dodać - jak mam weekend z synem to z jazdą różnie to bywa. W tygodniu wszystko też od pracy jest uzależnione. Mimo chęci i Garmina nie umiem odpowiedzieć- nawet mniej więcej. Kilka tysi już na bank wpadło.
  19. obcy17

    O rowerach

    Abyś wiedział że specjalnie wracałem na twardych przełożeniach pod wiatr Nie ukrywam że się zaginałem i teraz czuję ten ostatni kawałek Normalnie kompresję na nogi przywdziałem Może to i wiek już robi swoje??
  20. obcy17

    O rowerach

    Well..... Ciężko opisać ile ale dla Ciebie spróbuję to wykonać Jeśli dzień pracowy i pogoda kiepska to tak pomiędzy 30 a 50 km (wtedy daję aż się bomba pojawi - do odcięcia - sprint, technika). Jeśli dzień pracowy a pogoda fajna to tak do 70 km (wytrzymałość) Jeśli dzień wolny a pogoda kiepska to tak pomiędzy 50km a 80km (zależy, czasem ogień, czasem trip,czasem siła (jak wiatr jest ) a czasem interwał) Jeśli dzień wolny a pogoda idealna to tak od 70km do 130km (i czasami wyżej) Na szosie staram (czasem nie wychodzi) się średnią kole 30km/h na góralu (w zależności od podłoża y tzw. okoliczności) minimum 22km/h (teren) i 25/30 asfalt (czasem też nie wychodzi). To tak w telegraficznym (...) Jadąc z kimś zawsze się dopasuję i jest ok. ale czasem się złapię za silnego zawodnika i potem umieram Normalka
  21. obcy17

    O rowerach

    Znaczy się jutro o 9:40 ruszam ze Stadionu Narodowego (od strony Saskiej Kępy) i jadę na spotkanie z Jackiem do Konstancina. Spotykamy się około 11:00 na stacji Orlen (tuż przy Starej Papierni).... Zapraszam
  22. obcy17

    O rowerach

    Elloł...... W niedzielę z Pragi Północ (stadion Narodowy) wyruszam w okolicach południa na rowerowy trip. Ktoś chętny? Prędkość będzie dostosowana do najsłabszego ogniwa - więc spoko. Dystans jaki kto będzie sobie tam chciał może się odłączyć i wrócić w dowolnym momencie. Ja planuję góralem się pokręcić po asfaltach w okolicach Piaseczna, Góry, Czerska, i co tam jeszcze. Nie bać się i towarzystwa do3mać Mogę z automobilistami na trasie gdzie pogadać zaliczając stosowny popas Jacek mnie słyszy???? Mam nadzieję że dasz radę....
  23. Carfit?! Jak śmiałeś nazwać mój wspaniały bolid, mułem?? To ja codziennie go myję, poleruję, woskuję, namaszczam, pierdzę w oponki a tutaj taka potwarz? Wyzywam Cię zatem na pojedynek!! Na 1/4 mili !!! Lecz aby zwiększyć swoje szanse i uatrakcyjnić ten kompetyszyn ..............pojedziesz na wstecznym z zaciągniętym ręcznym
  24. Ba!!! I do tego po rozwodzie - resztę dopowiedz sobie sam Jednak miałem na myśli szybkie wstrzeliwanie biegu ale cóż............. MOŻEMY UBIĆ TEN WĄTEK???? Z ekspirjensu wiem że zaraz się zaczną prywatne wycieczki..... i po co? Nikomu nie przybędzie, ani też nikomu nie ubędzie a wszyscy i tak mamy trzodę na autach. P.S.: Przyspieszenie i Vmax da się pomierzyć ale przyjemności z jazdy już nie. Moje NA nie idzie - i nie będzie nigdy szło (to moje zdanie) to jednak przyjemność z poruszania się czerpię.... Czego i Wam życzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...