turdziGT

Zobaczymy.No plan z R5 raczej nastawiony na zarobek wiec jedno jest pewne ze Tomi jest cwany

Na logikę za mało czasu na przygotowanie odbudowanie i testy dlatego Szwecja out.

Limitowana nie limitowana ale ten pakiet stylistyczny to dla mnie powinien solidnie ciagnąć cenę w dół a nie w gore.....

Ja tez odebrałem takie wrażenie.Nie wiem czy oprócz F1 i moze jakiegoś LeMans jest jakaś seria wyścigowa która by go interesowała.

Przy takim budżecie to każde wycieczki poza Europę nie wchodzą w grę. No nic ucieszyłem sie za wcześnie.Kurcze byłem pewien ze to sie jakoś poukłada i pojedzie a tu lipa

RK zgłoszony do Rajdu Szwecji pytanie teraz czy pojedzie.

Nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie zrobił no chyba ze ze względów finansowych ale w tym wypadku kontrakt musiał by byc baaaardzo lukratywny. Z drugiej strony dla kibiców było by ciekawa zobaczyć Ogiera w innym samochodzie tak jak każdy by zapewnie chal zobaczyć Loeba i nikt sie nie doczekał.

Watpie

Zgadzam się z przedmówcą wywiad z katastrofy zrobił się kapitalny który pokazuje Robert że strony której nie zna nikt kto nie zna go osobiście. Powinni puści w TV

Z całym szacunkiem, ale idąc tym tropem to............................................................................................. FTZ Żeby całym szacunkiem ale my tu sobie może pisać i dyskutować do woli bo nie zajmujemy stanowisk lub czy też nie mamy żadnych powiązań że stanowiskami w motorsport ale człowiek zajmujący takie czy inne stanowiska w tym sporcie powinien mieć elementarne wiedzę na tematy dyscypliny nad którą sprawuje rządy.Takie jest moje zdanie.

Jak najbardziej tak , dlatego od takiej osoby można by było oczekiwać czegoś więcej niż opowiadanie bzdur przed kamerą . Odcinek 3 miał 14,6 długości i jeśli nawet 1,5 km było oblodzone to jednak użycie opon z kolcami było nonsensem i podobnie następne odcinki w pętli . Wszystkie zespoły w identyczny sposób dobierały opony. A opowiadanie że powinien założyć intermediate to naprawdę duże nieporozumienie , tych opon nie używa w MŚ od 4 lat . Kto jak kto ale ten Pan powinien to jednak wiedzieć Z calym szacunkuiem dla dorobku sportowego i osiagniec ale co kierowca rajdowy ktory startowal w RSMP w latach 80 sprzetem domowej roboty bo nawet nie polamatorskim zeby to tak moze wiedziec i wypowiadac sie w kwiesiach technicznych i doboru opon w samochodach WRC i strategi jazdy w mostrostwach swiata na najwyzszym poziomie.Dla nie troche niedorzeczne

Bosko dzięki !

A mozna to gdzieś zobaczy bez konieczności instalowania jakiś dziadostw ?

Da się gdzieś posłuchać /oglądnąć tego Colina ?

Dokładnie o tym samym pomyślałem

To prawda biorąc pod uwagę że i tak poslodzil. To prawda ogólnie fajnie się tego słuchać bez całej PRowej otoczki.

Gacek przy tej ilości błędów wypadków i niefartu ja już przestałem szukać wymowę i usprawiedliwien co poszło nie tak. ALS wypłynął bo nie został wyłączony tam gdzie trzeba a nie został wyłączony bo brak doświadczenia a brak doświadczenia to brak kilometrów i mety i kółko się zamyka. Tak fabryczne auto rozwiązano był cześć problemu ale nie wyeliminowała by tych drobnych błędów które wynikają z braku km i doświadczenia dlatego też patrząc na całokształt dziś uwazam że zwycięstwo w Janner nie było niczym innym jak fartem gdyż na razie Robert nie jest w stanie przejechać wiejskich niż 100 km oesow chyba od wypadku do wypadku. Coraz bardziej mie się podoba ten wywiad

Ekipa nie do pobicia Najlepszy jest ten moment jak jedni auto z rowu wyciągają, a inni z drugiej strony podpierają tego słupa Pełna koordynacja działań, a jeszcze pilot z tej rajdówki"pożycz tą paletę na chwilę" U nas na bank by oes przerwany był. Aczkolwiek gdyby się ta ich konstrukcja na kogoś przejeżdżającego zawaliła nie było by śmiechu 3:25 Pięknie się Delocour wyratował I ten szyld na zderzaku Założył chyba po przygodzie Latvali Rok temu wygrał 4 OS Loeb S. - 5x, Kubica R. - 4x, Meeke K. - 3x, Ogier S. - 2x, I co przyszlo z tych 4 wygranych oesow ? Wylecial na zakrecie na ktorym notebene polegly same zoltodzioby bo czolowka przeszla go jak od cyrkla bez wiekszej dramaturgi. Ze niby ALS go wypchal , OK ale jak by moze przejechal wiecej kilometrow w bojowych warunkach to by pewnie wiedzieal ze przed tym zakretem nalezy go wylaczyc.To jest wlasnie to doswiadczenie ktorego niczym nie nadrobisz bo to co zyska na predkosci to rozklada wyszystko w takich miejscach. Ja bym wolal zeby czasy byly w pierwszej 5 iatce bez napinania sie a zeby byl przejechany caly rajd a nie wygrany jeden oes z 3 przejechanych z 25 w calym rajdzie. Obecnie te starty to nie pytanie czy uda sie nie wydzwonic tyko czekanie na dzwon ktory bedzie na pewno i modliwa zeby zamies 4 oesow udalo przejechac 6.Taka jazda kompletnie do niczego nie prowadzi.

I ja jestem tego samego zdania. Duża jest z tych dwóch wygranych oesow w Monte bo doświadczenia nadal nie ma no oba rajdy nieskończone. Ten dzwonić na MC jest doskonałym przykładem że to co w tej chwili rozkłada wszystko to doświadczenie i przez to wykłada się w takich teoretycznie banalnych miejscach jak to czy w Finlandii. Ja nie jestem ekspertem i to oczywiście Roberta sprawa ale w tym sporcie prędkość i doświadczenie trzeba rozwijać równolegle bo idą że sobą w parze jeżeli jedno nie nadąża za drugim to wyników nigdy nie będzie.W tym sporcie nie zostaje się mistrzem świata w 3 sezony i Robert nie będzie tu wyjątkiem niestety choć bardzo bym chciał tak samo nie pomoże tu miejsce w Citroeneie czy VW.Zeby były wyniki trzeba zdobywać doświadczenie a żeby je zdobyć trzeba być na mecie i koło się zamyka.

Trochę backgroundu do filmiku. To nie jest gymkhana tylko niespodzianka dla pracowników z okazji jubileuszu firmy. Oczywiście ja czy ty zrobikbysmy te baczki równie dobrze ale nasz status jako celebrity jest żaden więc z punktu widzenia PR nie było by żadnego efektu. Dodatkowo dabing odbiera trochę klimatu bo po norweski reakcje i teksty są na prawdę śmieszne ale zgodzę się że odnośnie stuntow to nie ma tam nic czego bardziej ogarnięty kierowca by nie zrobił. Ale efekt uzyskany bo w Norwegii dzisiaj każdy o tym gadał mimo że motoryzacja się nie interesuje

Tak jest.I wydaje mnie sie ze bardzo dobrze zrobil wiedzac ze nie bedzie sie w stanie zaangarzowac w 100% tak jak by tego RK oczekiwal.Dodatkowo wydaje nie sie ze tez zrozumial ze jazda obok RK to nie jazda obok seriora i jedank poziom adrenaliny troche inny.

Albo Varianta

W drugiej części wywiadu już mniej drapania Z drugiej strony Robert to profesjonalista. Chodzi wokół ciężkich tematów jak tylko moze.Mogl by pojechać po profesjonalizmem Msportu i innych ale tego nie robi.To bardzo profesjonalne podejście. Z drugiej strony Robert to profesjonalista. Chodzi wokół ciężkich tematów jak tylko moze.Mogl by pojechać po profesjonalizmem Msportu i innych ale tego nie robi.To bardzo profesjonalne podejście.

No wlasnie i Tu rodzo sie pytanie czyja strategia lepsza czy iść wszystko zeby sie uczyć czy iść zachowawczość zeby uczyć sie stopniowo dowieść wynik bo jak by nie było w tym sporcie jeździ sie da zespołu a nie dla siebie. W kazdm razie Lefebvre wita sie juz z fabryka a Robert jest chyba dalej fabryki niz kiedykolwiek. Pamietajmy ze w tym sporcie zeby sie czegoś nauczyć to trzeba jezdzic a przy tej ilości wypadkow , awarii i innych zrządzenie losu z tych 3 sezonów to przejechanych kilometrów moze by starczyło na lubością jednego wiec odpowiednio mnie zebranego doświadczenia. No nic miejmy nadzieje ze to sie jakoś ułoży bo na razie wyglada to niezaciekawie.

I proszę Neuville jak sie ładnie odbudował po setbacku w zeszłym roku. Myśle ze Hyundai wykonał kawał dobrej roboty i bedą konkurencyjni w tym roku.