No wlasnie i Tu rodzo sie pytanie czyja strategia lepsza czy iść wszystko zeby sie uczyć czy iść zachowawczość zeby uczyć sie stopniowo dowieść wynik bo jak by nie było w tym sporcie jeździ sie da zespołu a nie dla siebie.
W kazdm razie Lefebvre wita sie juz z fabryka a Robert jest chyba dalej fabryki niz kiedykolwiek.
Pamietajmy ze w tym sporcie zeby sie czegoś nauczyć to trzeba jezdzic a przy tej ilości wypadkow , awarii i innych zrządzenie losu z tych 3 sezonów to przejechanych kilometrów moze by starczyło na lubością jednego wiec odpowiednio mnie zebranego doświadczenia.
No nic miejmy nadzieje ze to sie jakoś ułoży bo na razie wyglada to niezaciekawie.