Impreza GD 2.0 N/A Problemy z szarpaniem, klimatyzacją i skrzynią biegów

[lvki]

Dzień dobry.

 

Jestem szczęśliwym posiadaczem wolnossącej Imprezy GD. Są w niej jednak pewne mankamenty, które mi bardzo przeszkadzają a które serwis uznaje za coś normalnego dla tego samochodu. Ostatnie subaru miałem pięć lat temu, nie jestem znawcą a na mechanice samochodowej się nie bardzo znam, dlatego postanowiłem zapytać. Nie wiem już czy to co ja odczuwam jest czymś poważnym. Dla mnie jest jednak dyskomfortem.

 

muszę siłować się z lewarkiem przez pierwsze kilometry na zimnym silniku.  Czuć wyraźny opór przy zmianie biegu.

 

błąd czujnika biegu jałowego p1507. Czujnik wymieniony na nowy, nie pomogło. Panowie z serwisu rozłożyli ręce i powiedzieli by jeździć

 

Być może związane z poprzednim: Przy wrzuceniu na luz obroty nie spadaja natychmiast, a rosną do poziomu 2.5-3tys obrotow. O dziwo dzieje się tak tylko przy włączonym AC (przynajmniej tak zaobserwowałem).

 

AC samo się włącza podczas jazdy.

 

Przy równej jeździe delikatne operowanie gazu jest bardzo uporczywe. Przy leciutkim dodaniu gazu jak i puszczeniu go, samochodem albo szarpnie dwa razy do tyłu i słychać lekkie uderzenie gdzieś przy skrzyni. albo w ogóle zacznie się lekka zabka. Jakby auto za szybko odcinało po odpuszczeniu gazu. Serwis powiedział, że tak ma być. że są to normalne opory napędów i brak dwumasy. Nie chce mi się jednak wierzyć by tak niekomfortowa jazda była normą. W korku, a nawet na prostej drodze szlag mnie trafia gdy przyjdzie mi puścić na chwile gaz. Natychmiast czuć szarpnięcia a dopiero potem hamowanie silnikiem. W korku jest o tyle gorzej, ze tam atu po prostu zaczyna robić lekką żabkę.

Edytowane 19 Lutego 2018 przez lvki

[aflinta]

14 minut temu, lvki napisał:

muszę siłować się z lewarkiem przez pierwsze kilometry na zimnym silniku.  Czuć wyraźny opór przy zmianie biegu.

Zimny/gęsty olej w skrzyni - problem powinien objawiać się przy -10°C lub niższych temperaturach, jak masz tak w okolicy zera to trzeba sprawdzić stan krzyżaka od lewarka i ogólnie okolice. 

 

14 minut temu, lvki napisał:

błąd czujnika biegu jałowego p1507. Czujnik wymieniony na nowy, nie pomogło. Panowie z serwisu rozłożyli ręce i powiedzieli by jeździć

A co to za serwis? Może problemem nie był czujnik tylko wiązka?

 

14 minut temu, lvki napisał:

Być może związane z poprzednim: Przy wrzuceniu na luz obroty nie spadaja natychmiast, a rosną do poziomu 2.5-3tys obrotow. O dziwo dzieje się tak tylko przy włączonym AC (przynajmniej tak zaobserwowałem).

Bardzo możliwe bo znika obciążenie silnika z napędu a klimatyzacja wymaga podniesionych obrotów, bez informacji, że jest wyrzucone „na luz” obroty mocno rosną dopiero potem następuje korekta z komputera. 

 

14 minut temu, lvki napisał:

AC samo się włącza podczas jazdy.

W trybie automatycznym jak najbardziej możliwe, szczególnie przy nawiewie na szybę - klimatyzacja osusza powietrze i przyspiesza odparowanie szyby. 

 

14 minut temu, lvki napisał:

Przy równej jeździe delikatne operowanie gazu jest bardzo uporczywe. Przy leciutkim dodaniu gazu jak i puszczeniu go, samochodem albo szarpnie dwa razy do tyłu i słychać lekkie uderzenie gdzieś przy skrzyni. albo w ogóle zacznie się lekka zabka. Jakby auto za szybko odcinało po odpuszczeniu gazu. Serwis powiedział, że tak ma być. że są to normalne opory napędów i brak dwumasy. Nie chce mi się jednak wierzyć by tak niekomfortowa jazda była normą. W korku, a nawet na prostej drodze szlag mnie trafia gdy przyjdzie mi puścić na chwile gaz. Natychmiast czuć szarpnięcia a dopiero potem hamowanie silnikiem. W korku jest o tyle gorzej, ze tam atu po prostu zaczyna robić lekką żabkę.

W napędzie są luzy, brak dwumasy może powodować nieco brutalniejsze pracowanie napędu... ale sporo zależy też od tego jaką amortyzację ma tarcza sprzęgła, jak równe jest koło zamachowe. Objaw pojawił się nagle czy narastało to stopniowo?

 

[lvki]

16 minut temu, aflinta napisał:

Zimny/gęsty olej w skrzyni - problem powinien objawiać się przy -10°C lub niższych temperaturach, jak masz tak w okolicy zera to trzeba sprawdzić stan krzyżaka od lewarka i ogólnie okolice. 

Problem pojawia się już w okolicy zera.

 

17 minut temu, aflinta napisał:

W napędzie są luzy, brak dwumasy może powodować nieco brutalniejsze pracowanie napędu... ale sporo zależy też od tego jaką amortyzację ma tarcza sprzęgła, jak równe jest koło zamachowe. Objaw pojawił się nagle czy narastało to stopniowo?

Objaw był od początku gdy kupiłem auto. Poduszki silnika i skrzyni są w porządku. Szarpania są bardzo uciążliwe, ostrzejsza jazda wydaje sie je eliminować. Nie wiem czy dalej się tym martwić czy po prostu jeździć tak jak mi radzi serwis.

 

22 minuty temu, aflinta napisał:

A co to za serwis? Może problemem nie był czujnik tylko wiązka?

Zajmują się subaru, w okolicach Jeleniej Góry. Rozwiązanie jakie mi zaproponowali to zamiana skrzyni.

[aflinta]

Zanim zaczniesz cokolwiek dalej robić, umów się i podjedź do MTS w Dzierżoniowie (nie masz specjalnie daleko) i będziesz wiedział co jest nie tak bez zbędnego zgadywania i ściemniania, że wszystko jest OK. Ja podałem swoje typy i jestem ciekaw jakie problemy są faktyczne. Ale auto zdecydowanie nie powinno szarpać ani nic się tłuc, podobnie z czujnikiem i lewarkiem. Nic co podałeś nie jest normalnym objawem. 

[Narrator]

Jakbym czytał o swoim samochodzie

 

9 godzin temu, lvki napisał:

Przy równej jeździe delikatne operowanie gazu jest bardzo uporczywe. Przy leciutkim dodaniu gazu jak i puszczeniu go, samochodem albo szarpnie dwa razy do tyłu i słychać lekkie uderzenie gdzieś przy skrzyni.

 

Tuż po zakupie swojego GD zmagałem się z tym samym problemem. Spokojna jazda była bardzo uciążliwa ponieważ hamowanie silnikiem nawet przy delikatnie uchylonej przepustnicy powodowało okropne telepanie.

Problem ten związany jest bezpośrednio z czujnikiem biegu jałowego. Ten czujnik działa jak zwyczajna krańcówka, albo jest zwarty albo rozwarty. Z biegiem czasu plastikowy króciec w czujniku się wyciera i podczas hamowania silnikiem komputer widzi na przemian wartości 0 i 1.

Z którego roku masz impreze? Ponieważ w różnych rocznikach były różne czujniki. Ja z początku wymieniłem na niewłaściwy i problem pozostał ale w momencie kiedy zorientowałem się że czujnik powinien być inny szarpanie zniknęło raz na zawsze (być może Twój mechanik też zastosował niewłaściwy czujnik). Oczywiście p1507 również zniknął.

 

Jeżeli jakiś mechanik uważa że to normalne to omijaj go wielkim łukiem.

 

9 godzin temu, lvki napisał:

muszę siłować się z lewarkiem przez pierwsze kilometry na zimnym silniku.  Czuć wyraźny opór przy zmianie biegu.

 

 

Miałem ten problem ponieważ poprzedni właściciel zalał skrzynie Motulem 80w90 aby ją "wyciszyć". Zmieniłem olej na Motul 75w90 (wg. zaleceń manuala) i biegi na zimnym wchodzą bez większych oporów. Zmiana oleju nie zaszkodzi tym bardziej jeżeli nie wiesz jaki przebieg ma olej w Twojej skrzyni. Od razu warto tym samym olejem zalać dyfer. (do skrzyni wchodzi ok. 3,5l a do dyfra 0,8l).

 

Z obrotami sobie poradziłem zmieniając zawór PCV i czyszcząc przepustnicę. Ale nie miało to żadnego związku z klimatyzacją. 

 

Jeżeli nie sprawdzałeś luzów zaworowych warto to też zrobić czym prędzej. W naszych silnikach luzy reguluje się śrubkami więc koszty takiego zabiegu są niewielkie. 

 

Powodzenia i daj znać jak Ci poszło

 

 

 

Edytowane 19 Lutego 2018 przez Narrator

[Tomasz_555]

5 minut temu, Narrator napisał:

Z obrotami sobie poradziłem zmieniając zawór PCV i czyszcząc przepustnicę. Ale nie miało to żadnego związku z klimatyzacją. 

U mnie po czyszczeniu przepustnicy obroty szalały na całego szczególnie właśnie przy włączonej klimie. Pomogło wykonanie adaptacji przepustnicy. Za pierwszym razem chłopaki to przeoczyli.  

 

Co do ciężko pracujących biegów też zacząłbym od wymiany oleju. Szczególnie jeśli faktycznie nie ma informacji kiedy był wymieniony i co jest wlane. 

[lvki]

11 minut temu, Narrator napisał:

Z którego roku masz impreze? Ponieważ w różnych rocznikach były różne czujniki. Ja z początku wymieniłem na niewłaściwy i problem pozostał ale w momencie kiedy zorientowałem się że czujnik powinien być inny szarpanie zniknęło raz na zawsze (być może Twój mechanik też zastosował niewłaściwy czujnik). Oczywiście p1507 również zniknął.

 

Rok 2001. Z tego co wiem to mechanik rozróżniał czujniki po kolorze końcówki. Tak przynajmniej wspominali.

 

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Zaleje nowy olej do skrzyni i dyfra. Spróbuje się dowiedzieć jaki czujnik był wstawiony na miejsce starego. Jestem zawiedziony tym serwisem. Po drugiej wizycie w celu sprawdzenia luzów na przekładni kierowniczej pojechałem do domu z przekrzywiona kierownica.

[Narrator]

4 minuty temu, lvki napisał:

Z tego co wiem to mechanik rozróżniał czujniki po kolorze końcówki.

 

Też mam 2001. Dowiedz się jaki jest numer tego czujnika. 

 

I nie jeździj już do tego człowieka...

[chudy__]

Sprawdź po bo vinie bo też kupiłem za pierwszym razem nie ten co trzeba.jak sprawdzisz to daj znać jaki masz to mogę oddać za dobra cena mojego nowe OEM

[lvki]

9 minut temu, chudy__ napisał:

Sprawdź po bo vinie bo też kupiłem za pierwszym razem nie ten co trzeba.jak sprawdzisz to daj znać jaki masz to mogę oddać za dobra cena mojego nowe OEM

Sorry za głupie pytanie, ale w jaki sposób znajdę nr części po VINie tak bym miał pewność, że to ta część?

[chudy__]

Podaj ten nr w sklepie  częściami Ci dopasuja

[lvki]

Update:

 

Byłem u innego mechanika. Błąd biegu jałowego zamienił się na błąd wiatraka turbiny (?). Tyle, że ja turbiny nie mam.

Szarpanie wciąż występuje, a przy zmianach biegów gdy jest włączona klimatyzacja obroty wariują rosnąc do ok 3000 na luzie i powoli opadają.

[chudy__]

Podaj kod błędu może został zle odczytany

[lvki]

Dziękuje wszystkim za pomoc i rady. Auto po wymianie na nowy czujnik położenia biegu jałowego jest jak nowe. Można się cieszyć jazdą i piękną pogodą! Pozostaje lekki zgrzyt który pozostawił po sobie poprzedni serwis. Trochę boli gdy serwis chwalący się specjalizacja subaru po wymianie czujnika na czujnik uyuwany i zepsuty stwierdza, ze kolejnym krokiem jest wymiana całej skrzyni. A pan "Mirek" z multimetrem zmierzył i zawyrokował dobrze. + inny błąd komputera, który także pozostał po serwisie a mianowicie odpięta kostka od silnika krokowego.

 

Jeszcze raz dzięki wszystkim i do zobaczenia w drodze!

[Turbo]

Masakra na jakich partaczy można trafić