Forek SG XC "Rudy Łosio Wóz"

[koziolek]

10 godzin temu, LosioDriver napisał(a):

Panowie przytopili pasy bezpieczeństwa po obu stronach...

Brak mi słów.

Zerknę w piwnicy, zdaje się że mam komplet pasów.

[LosioDriver]

Tak, pytałem o kielichy. Przez moment myślałem że czegoś nie doczytałem  @Kiwi 4ester dawaj PW 

Przez te nerwy wczoraj się zakręciłem

Sent from my Mi 9 SE using Tapatalk

[mattipk]

Luzik, nerwy jak najbardziej wytłumaczalne 

[Kiwi 4ester]

Godzinę temu, koziolek napisał(a):

Brak mi słów.

Zerknę w piwnicy, zdaje się że mam komplet pasów.

Spoko spoko.

Już temat ogarniamy 

[LosioDriver]

4 godziny temu, koziolek napisał(a):

Brak mi słów.

Zerknę w piwnicy, zdaje się że mam komplet pasów.

 

Ale pewnie też masz do przedlifta? Sprawdziliśmy z @Kiwi 4ester i niby pasują, ale są inne.

[koziolek]

25 minut temu, LosioDriver napisał(a):

 

Ale pewnie też masz do przedlifta? Sprawdziliśmy z @Kiwi 4ester i niby pasują, ale są inne.

Nie wiem dokładnie czy są z przed czy polifta, kupiłem żeby wymienić, ale się nie przybrałem.

 

[LosioDriver]

Godzinę temu, koziolek napisał(a):

Nie wiem dokładnie czy są z przed czy polifta, kupiłem żeby wymienić, ale się nie przybrałem.

 

Podrzuć zdjęcie przy okazji, może akurat

[LosioDriver]

Coś z pozytywnych rzeczy - poskładałem wszystkie plastiki i nie została mi ani jedna spinka i śrubka

[LosioDriver]

Wracam powoli do tematu komputera pokładowego...

Na początek w końcu złożyłem sobie płytkę bazową z nowym kontrolerem żeby zobaczyć czy działa.

Potem sprawdzenie jak bardzo trzeba zmienić kod

 

[LosioDriver]

Zrobiony przegląd, wymieniona żarówka od tablicy i prawy stop.

 

Przyszły kieszenie na kratki. Na razie tyle testowo

 

Już nie tworzę nowego posta, z prawej i z lewej są karabinki. Idealne żeby sobie powiesić zasłonę do spania.

 

 

A przy okazji można też zawiesić np. rękawiczki.

 

Edit: Jeszcze do kompletu

 

Edytowane 28 Lipca 2023 przez LosioDriver

[markos007]

fajne są te kratki

[LosioDriver]

Tak bez kontekstu, żyjemy, mamy się dobrze

 

[LosioDriver]

Dzisiaj wizyta u mechanika. Poza standardowym serwisem olejowym i filtrami wymienione zostały świece, sonda lambda, przewody od wspomagania bo ciekły, prawa rama pomocnicza bo stara już była przeżarta na wylot.

 

Przy okazji naprawa puszki rezonansowej w układzie dolotowym. Już właściwie od ponad dwóch lat przy wciskaniu w gaz coś tak dziwnie brzęczało, ale zawsze o tym zapominałem.

Dzisiaj tak się zdarzyło, że przypomniało mi się przy zdawaniu auta i... o jaka ulga przy przyśpieszaniu. Koniec stresu, że coś brzmi jakby miało się rozlecieć

 

Dodatkowo zleciłem przejrzeć wszystko co się da. Jak to w prawie pełnoletnim aucie spodziewałem się długiej listy, a zastały mnie tylko dwa punkty - łożysko w prawym kole, które już jest dosyć słyszalne, oraz uwaga o lekko spoconym uszczelniaczu z tyłu skrzyni (jeździć, obserwować).

 

Z łożyskiem pewnie szykuje się gruba walka w przyszłym miesiącu bo nigdy nie były ruszane.

 

A na ten moment... jeszcze przegląd gazu, zrobienie nowej mapy po wymianie świec i sondy, sprawdzenie czy poprawiła się kwestia falowania ciśnienia podawanego paliwa.

 

No i wciąż czeka estetyka!

[LosioDriver]

Taki mały update z kilku fajnych rzeczy jakie się wydarzyły.

 

Na Wszystkich Świętych zrobiliśmy sobie rodzinny offroad na cmentarz. Niestety pierwsza trasa którą jeździ kuzyn swoim Hiluxem okazała się za trudna co skończyło się obcierkami podwozia kamieniami, na szczęście bez szkód. Druga trasa głębokimi koleinami, ale obcierka już tylko ziemią, a na górze okazja na fajne zdjęcia.

 

 

 

Tak jak pisałem w ostatnim poście następna rzecz do ogarnięcia to był przegląd gazu.

Jakoś tak wdaliśmy się w czasie przeglądu w dyskusję i wspomniałem o tym że od kiedy posiadam auto to na postoju silnik lubi sobie co kilka zafalować obrotami co powoduje drganie auta, o tym, że były robione luzy zaworowe, świece, sondy, czyszczona przepustnica itd. i że nigdy nic to nie zmieniło. Nie było to nic jakoś bardzo upierdliwego ale zawsze miałem w planie żeby to w końcu załatwić. No i tak od słowa do słowa zaczął sprawdzać jeszcze kilka rzeczy w komputerze, a następnie zatkał palcem jeden z wężyków przy dolocie, a silnik natychmiast się ustabilizował

 

Obecnie wężyk jest zatkany śrubką, ale będzie zaślepiony zgodnie ze sztuką. Od tego czasu minął tydzień i nigdy nawet nie drgnął, do tego ucichł do tego stopnia że prawie go nie słychać w kabinie, wszystko na postoju. Zniknęły też wszelkie dołki w czasie przyśpieszania. Ogólnie jak nowe auto, szkoda że nigdy wcześniej się na tym nie skupiliśmy.

 

Druga rzecz - po obcierkach na wycieczce zacząłem rozglądać się za płytą pod silnik i udało mi się w bardzo dobrej cenie kupić nieużywaną dużą płytę pod RTECH'a.

Jeszcze nie założona, ale planuję w przyszłym tygodniu się jakoś z tym ogarnąć.

 

 

 

 

[mattipk]

10 godzin temu, LosioDriver napisał(a):

zaczął sprawdzać jeszcze kilka rzeczy w komputerze, a następnie zatkał palcem jeden z wężyków przy dolocie

Pamiętasz która dokładnie rurkę zatkał? Sprawdzę to u siebie 

[LosioDriver]

6 godzin temu, mattipk napisał(a):

Pamiętasz która dokładnie rurkę zatkał? Sprawdzę to u siebie 

 

Ta tutaj zaślepiona śrubką za czujnikiem ciśnienia.

Ona pewnie kiedyś była zaślepiona.

 

[LosioDriver]

Aktualizacje.

 

Płyta wleciała, dzięki jeszcze raz za pomoc @Kiwi 4ester, bo w jedną osobę to by się nie udało

 

 

 

Niestety za pierwszym razem nie udało się zamontować 2 tylnych śrub bo potrzebne były nitonakrętki do fabrycznych otworów na co nie byłem przygotowany, przez co płyta mocno rezonowała.... jak się potem okazało nie tylko przez to.

 

Po otrzymaniu zestawu do nitowania płyta została solidnie zamontowana. Przy okazji idąc za radą Subarowicza z Facebooka okazało się, że przód płyty dotykał pierwszego katalizatora więc dałem 6mm dystans pod przednie śruby.

 

 

Mimo dystansu płyta dalej rezonowała tylko w innym zakresie obrotów. Już bez korzystania z kanału dorzuciłem drugie 6mm dystansu z przodu co rozwiązało problem.

Jeszcze pojawia się delikatny stuk przy odpuszczaniu biegu, najprawdopodobniej drugi katalizator dotyka tyłu płyty - dystans 2mm pewnie rozwiąże problem ale to już temat na wiosnę.

 

Ostatnia rzecz - korzystając z black weekowych promocji zakupiłem dwa nowe klosze do przednich reflektorów za 330zł/komplet. Jak jakoś okaże się dobra to pewnie również na wiosnę wymienię lewy pęknięty klosz, a prawy będzie na zapas. Chyba, że zdecyduję się na lekkie modyfikacje lamp to od razu wlecą oba nowe

 

[LosioDriver]

Śnieżna Świnka I płyta ochrzczona 

 

 

 

[Kiwi 4ester]

To w dobre bajorko pojechałeś

[LosioDriver]

Kilka grudniowych aktualizacji.

 

W drodze do Wrocławia na firmową Wigilię na A4 złapałem pierwszą gumę w trasie, co skończyło się PRAWIE 150 kilometrowym powrotem do domu na lawecie... na szczęście assistance pokrywało akurat do 150 km. Wrażenia średnio przyjemne przy prędkości autostradowej...

 

 

 

Nie oglądałem jeszcze opony od środka, nie za bardzo wiem co się mogło wydarzyć bo przed wyjazdem sprawdzałem ciśnienie we wszystkich oponach i było równe... też nie widać na niej z zewnątrz nic szczególnego, poza startymi bokami od jazdy na flaku. Nabijałem kompresorem i powietrze ucieka w jednym miejscu z boku, ciężko powiedzieć czy to powstało przed czy już po.

Przy okazji wymian opon planuję od razu zmienić felgi na pomalowany OEM (nie wiem jeszcze jaki kolor) i zamontować czujniki ciśnienia.

 

Tutaj wielkie podziękowania dla @coocer za pożyczenie zapasu w dobrym rozmiarze, gdyby nie to nie dostałbym się na rodzinne święta.

 

 

Kolejna rzecz to paczka z Chin - przyszły klosze reflektorów. Wyglądają bardzo obiecująco, ale temat montażu wróci dopiero na wiosnę.

 

 

I na koniec - Forek pojawił się w ostatnim wydaniu Plejad

 

 

Wszystkiego dobrego w nowym roku!

Edytowane 2 Stycznia przez LosioDriver

[LosioDriver]

Chwilę nie aktualizowałem

 

W styczniu wleciały nowe opony, ponownie Geolandary G015 215/65 R16. Był plan na wersję LT, ale jedyna pasująca ma 15", a założenie mniejszych felg wiązałoby się z dodatkowymi dystansami żeby weszły na hamulce. Po długich rozważaniach sobie odpuściłem. Niestety po zmianie opon pojawiło się lekkie bicie. Mimo wyważania z testem drogowym nie ustało. Sprawdzenie zawieszenia i napędu również nic nie wykazało. Zostało sprawdzenie czy nie są krzywe piasty albo może pierścienie centrujące się nie uszkodziły. O dziwo nie łatwo znaleźć serwis który by to po prostu sprawdził. Zanim znajdę to czekam na cieplejszą pogodę żeby oczyścić piasty i felgi i założyć na czysto. Jak to nie pomoże to sprawdzę też na innych kołach.

 

Przy okazji zmiany opon ukazała się piękna mielonka w tej przebitej.

 

 

W zeszłym miesiącu wleciał pełny lift kit 5cm, geometria zrobiona bez problemu, już trochę pojeżdżone i posprawdzane - jeździ się w sumie bez zmian.

Jest stabilnie na zakrętach, nie buja, na autostradzie też bez problemu. Jedynie to bicie, ale ono już było wcześniej.

 

 

Na koniec kilka wielkanocnych fot