Skocz do zawartości

pilny kontakt do prawnika od odszkodowań- Warszawa


markos007

Rekomendowane odpowiedzi

Różnice wyliczonych prędkości są znikome i z pewnością nie podważysz tego w oparciu o pomiar przebytej drogi w czasie i porównaniu wyników z zapisem kamerki. Sąd odrzuci taki wniosek, bo kamerka nie ma wymaganych homologacji (w sensie urządzeń kontrolno pomiarowych). Sąd może (nie musi) uwzględnić wniosek dowodowy w postaci gotowej ekspertyzy innego biegłego (strona postępowania ma prawo zlecić sporządzenie opinii na własne potrzeby). W takim przypadku sąd może powołać jeszcze innego, który zajmie się rozbieżnościami w opiniach. Może także wezwać w charakterze świadków autorów opinii i podczas rozprawy próbować ustalić, który z nich ma rację. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że wszelkie wątpliwości rozpatrywane są na korzyść obwinionego. Innymi słowy jeśli wina jest tylko prawdopodobna, bo nieudowodniona, to nie uzyskasz korzystnego rozstrzygnięcia. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zlecenie sporządzenia prywatnej opinii z uwzględnieniem analizy czasowo przestrzennej. To taki wykres obrazujący przemieszczanie się pojazdu i rowerzysty w zadanym czasie. Taka analiza pozwoli określić, czy kierująca samochodem miała, czy też nie miała możliwości uniknięcia zdarzenia. W mojej ocenie nie miała. Podjęła manewr obronny polegający na hamowaniu i próbie ominięcia rowerzysty, ale utraciła przy tym kontrolę nad pojazdem, wskutek czego doszło do kolizji z barierkami. Ta opinia musi wykazać, że rowerzysta wyjechał przed maskę w takim momencie, że na podjęcie bezpiecznego manewru obronnego było już za późno, a kierująca pojazdem zrobiła wszystko (poświęcając auto), aby rowerzysta przeżył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

podbije temat wypadku z 2017 r.

Sprawa ciągnie się już ponad 5 lat w pierwszej instancji, ostatnio powołany był biegły do wycenia auta, które uległo wypadkowi i szkodzie całkowitej. Biegły rzeczoznawca wycenił auto... co to złotówki tak samo jak ubezpieczycie, który wyceniał auto do AC po szkodzie opierając się na tą samą bazę.

Czy jest jakakolwiek szansa w sądzie walczyć o wyższą wycenę nie mają auta? Wartość rynkowa w ogłoszeniach tego model oscylowała od 24 do 29k pln, moje auto sprzed wypadku wycenili na 19,8k pln. Nie wiem jak ugryźć temat, auto było bardzo zadbane, miało znikomy przebieg itd. ale rzeczy te całkowicie zostały pominięte przez biegłego sądowego, po prostu wziął kwotę z bazy i tyle.

 

Ogólnie nigdy w życiu sprawy cywilnej bo to co przez te 5 lat przeszedłem w naszych sądach to jest kabaret ale może ktoś będzie w stanie coś podpowiedzieć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, stefanekmac napisał(a):

Wg Ciebie zadbane. Tego nie ma w taryfie. Po 5 latach bym odpuścił. Podejrzewam że jesteś z tych co do śmierci będą się ciągać po sądach. Nie masz szans a inflacja zjada te pieniądze. 

chłopie, ja właśnie odpuszczam i nie mogę uzyskać po 5 lata jakiegokolwiek wyroku :D

w żaden sposób nie przeciągam sprawy ale na własnej skórze się nauczyłem już jak wyglądają sprawy cywilne w tym kraju z dykty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, to jest prawdziwy skandal. Wszyscy powinni zgnić w więzieniach, a ludzie powinni w sądach wygrywać to, co akurat im się chce wygrać. I to w najwyżej 4 dni! Góra 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę że idzie się po wyrok a nie sprawiedliwość. Realnie rok czy dwa Ok. Abstrahuję od dat wyroku za kopalnie Wujek czy inne. Sądy przed wojną miały swoją kasę z kosztów spraw. Teraz są petentem prosząc o finanse. Nie zazdroszczę im pracy. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2024 o 12:56, markos007 napisał(a):

chłopie, ja właśnie odpuszczam i nie mogę uzyskać po 5 lata jakiegokolwiek wyroku :D

w żaden sposób nie przeciągam sprawy ale na własnej skórze się nauczyłem już jak wyglądają sprawy cywilne w tym kraju z dykty

Wyglądają słabo. U mnie ponad 3 i pół roku od pozwu, nie było nawet jednej rozprawy jeszcze. Ale 5% wartości przedmiotu sporu kazali wpłacić szybko. W moim wypadku to było sporo kasy, sąd nieco obniżył tę kwotę.

Ale wyznaczenie czwartego sędziego do tej samej dość prostej sprawy, to tego kompletnie nie rozumiem.... co 9-12 miesięcy zmiana sędziego i kompletna bezczynność....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2024 o 19:35, markos007 napisał(a):

 

Ogólnie nigdy w życiu sprawy cywilnej bo to co przez te 5 lat przeszedłem w naszych sądach to jest kabaret ale może ktoś będzie w stanie coś podpowiedzieć..

Nie jestem prawnikiem, tyle co mogę podpowiedzieć ze swojego doświadczenia jako laik:

w poważnych sprawach warto wnioskować o objęcie postępowania nadzorem przez Prezesa Sądu. Ponoć to czasem może przyspieszyć procedowanie sprawy (chociaż z drugiej strony może wkurzyć sędziego). Nie wiem jednak czy takie działanie może mieć jakikolwiek wpływ na wycenę przedmiotu sporu przez biegłego...a jak rozumiem w Twoim przypadku głównie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...