Glodzio Opublikowano 21 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2016 (edytowane) Witajcie,Chciałem Wam przedstawić moje oczko w głowie w postaci mojego Subar’a. Mianowicie mówimy o Subaru Impreza GF 2.0 85KW AWD 1997 rok. Jednakże aby o nim opowiedzieć/napisać trzeba cofnąć się ponad rok wstecz aby przytoczyć historię o tym jak to się poznaliśmy i żyjemy sobie do teraz wplatając w to część techniczną. Otóż poprzednie moje auta to były diesle. Jednakże ostatniego diesla sprzedałem ze względu na to, że jak się przeprowadziłem z Wawra na Grochów dystans jaki miałem do pokonania do pracy nawet nie pozwalał mu się dobrze nagrzać, więc dla jego dobra sprzedałem go mam nadzieję w dobre ręce.Tak więc zapadła decyzja… kupujemy benzynę! Jednak jako, że mało nie jeżdżę stwierdziłem że musi być uzbrojone w Lepszy Power Gamoniu z którym nigdy nie miałem styczności. Dodatkowym wyznacznikiem było nadwozie kombi.Po jakimś czasie poszukiwań znajomy dał mi informację, że jego kolega sprzedaje auto – Subaru Impreza z wolnossącym 2.0. Usłyszałem tylko, że auto do „małych poprawek lakierniczo-blacharskich”. Jeszcze tego samego dnia pojechałem obejrzeć auto. Na miejscu trafiłem na fana marki, który jest mechanikiem więc wymuskane było J . Mechanicznie cacko, nie licząc skrzyni gdzie synchronizator trójki poszedł się….. i tulejek do wymiany, jednakże w pakiecie skrzynia, dyfer i parę jeszcze gratów J blacharsko? Lewy tylny błotnik porządnie zaprzyjaźniony z rudą szmatą, prawy na etapie trzeciej randki, plus stan słupków A i dachu przy szybie, podobno jakiś Janusz z Mirasem w stodole w pcimiu dolnym szybę zamiast żyłką usuwali diaxem z związku z czym na tych elementach lakieru mało co było a więcej rys i ognisk korozji. Auto po małych modyfikacjach – zewnątrz wygląd a’la GT, maska, zderzaki, halogeny, spojlery, w środku kierownica MOMO i „półkubełki”, zawieszenie z GT układ hamulcowy też zmieniony – większe tarcze z przodu + dwutłoczek, z tyłu bębny zastąpione tarczami również na dwutłoku. Tak więc temat do głębokiego przemyślenia. Umówiliśmy się, że się zastanowię i dam do następnego dnia znać. Po powrocie do domu wujek Google zapoznał mnie z opiniami o aucie, silniku, eksploatacji (nie ukrywam, że forum było wertowane) jednak ciągle w głowie toczyła się bitwa pomiędzy małym chłopcem będącym we mnie a dorosłym mężczyzną, spytasz czemu? Tak się składa, że należę do pokolenia (’90) gdzie raczej każdy z nas nad łóżkiem miał plakat lecącego w powietrzu auta WRC z numerem 555, tak więc nie ma co ukrywać, że na myśl o tym że mogę być posiadaczem SUBARU IMPREZY miałem ciarki. Z drugiej strony „dorosłe ja” mówiło „NIE! Znów chcesz się bawić w walkę z Rudą?! Nie pozwolę Ci głupku na to”. Walkę oczywiście wygrał chłopiec, ale dorosłe ja postanowiło, że jadąc już z pieniędzmi po auto zabiorę z sobą Narzeczoną (wtedy jeszcze Dziewczynę), miała robić za głos rozsądku i ewentualnie na widok auta powstrzymać mnie przed wyciągnięciem pieniędzy. I wiecie co? Impreza i ją zaczarowała J. W ten sposób od 6 listopada 2015 roku jestem w posiadaniu Imprezy. Wspomniana skrzynia dawała trochę o sobie znać, najgorzej było przy redukcji z 4 na 3 gdzie dźwięk jaki wydawała powodował u mnie spojrzenie w lusterko czy skrzyni nie zostawiłem za sobą na drodze. Już jak poogarniałem wszystkie sprawy związane z przerejestrowaniem umówiliśmy się z poprzednim właścicielem na wymianę skrzyni itp. Obecnie w Subarze siedzi skrzynia z dyfrem od 125cio konnego silnika z polifta. Ruda pożegnała się z Subar’em w wrześniu br.Nie licząc w/w elementów to jeszcze wymieniałem/robiłem- tarcze z klockami- dwie półośki- cewka zapłonowa- pompa wspomagania i maglownica - poduszki stabilizatora przód Dodatkowo u mojego Blacharza czekają na montaż ładnie pomalowane i odnowione tylne sanki Jeżeli drogi Czytelniku dotarłeś do tego momentu to dziękujemy Ci wspólnie z Subar’em za poświęcony nam czas.Tobie Gerardzie, jeżeli to czytasz dziękuję za rozpoczęcie tej wspaniałej przygody motoryzacyjnej w moim życiu!High Five! Edytowane 22 Grudnia 2016 przez Glodzio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HoQ Opublikowano 21 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2016 Bo pełnoletnie Imprezy nawet wolnossące kupuje się sercem chłopca wpatrzonego w plakat I tak ma być! Gratki, dbaj o nią. O auto też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
melanż Opublikowano 21 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2016 Ładna pomyślnej eksploatacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gourmet Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 Ile razy czytam podobny temat, tyle razy żałuję sprzedaży mojego GF. Rozsądek przychodzi później. Gratulacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 HUE HUE, pozdrowienia z '91, Chopie to jest nic, ja moją kupiłem już pod koniec szkoły.... TO było dopiero nierozsądne! Lewa lampa Ci paruje, wylej wode, połóż na zapiecku otworami do góry zeby reszta odparowała, a potem uszczelnij dookoła między kloszem a obudową jakimś klejem albo silikonem.U mnie od nadmiaru wody zaczął sie łuszczyć odbłyśnik na szczescie w rogu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555marcin Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 Fajny ssak :-) Z innej beczki, możesz mi wyjaśnić sens naklejki z ostatniego zdjęcia? :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 (edytowane) warszawiacy mówią na przyjezdnych słoiki. Podobno dlatego ,że zawsze biorą z sobą jedzenie w słoikach. ( w domyśle: tak jakby na miejscu, W STOLICY, nie było co żreć. Chyba to pewien rodzaj ujmy dla warszawiaków.)Wytłumaczył mi to kiedyś "rodowity Rembertowianin" Osobiście nie nakleił bym se takiej- dla mnie: "plują mi w twarz ,ale udaje że deszcz pada" niby jest to żartobliwe ,ale jakoś mnie mierzi to określenie. Sorry. z drugiej strony naszym symbolem rozpoznawczym (świnia subaru) jest "easter egg" z okładki czasopisma dla japońskich,nieletnich zboczeńców Temat naklejek to taki subarowy folklor. Przykładem najwyższej próby było BURASU Kameleona Edytowane 22 Grudnia 2016 przez Matiz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giepa Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 Podobno dlatego ,że zawsze biorą z sobą jedzenie w słoikach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555marcin Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 Właśnie znaczenie słoika znam. Tylko kolega ma rejestracje na "L", w profilu wpisane "Warszawa". Więc tak jakby sam słoikiem jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glodzio Opublikowano 22 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 (edytowane) dokładnie, taka autoironia <edit> ogólnie zdjęcie mające bardziej na celu pokazanie naklejki pod tablicą rejestracyjną niż słoika, niestety innego zdjęcia nie miałem jak zrobię to zastąpię, aby nie kuło w oczy Edytowane 22 Grudnia 2016 przez Glodzio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uzytkownik_ Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 warszawiacy mówią na przyjezdnych słoiki. Podobno dlatego ,że zawsze biorą z sobą jedzenie w słoikach. ( w domyśle: tak jakby na miejscu, W STOLICY, nie było co żreć. Chyba to pewien rodzaj ujmy dla warszawiaków.) nie w temacie samochodu: jedzenie kosztuje i to nie mało masz na studiach w słoiku paszę, nie wydajesz na mieście ot cała tajemnica : słoika 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dodo Opublikowano 22 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 (edytowane) Nie wiem co te kobiety widza w tych autach ale do zakupu tez mnie przekonała moja kobieta jak była ze mna oglądać Impreze. Edytowane 22 Grudnia 2016 przez dodo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glodzio Opublikowano 22 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2016 żeby zakończyć słoikową dyskusję zgodnie z obietnicą podmieniłem zdjęcie subar.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glodzio Opublikowano 3 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2017 dziś Subar trochę pobawił się na śniegu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glodzio Opublikowano 14 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2017 (edytowane) To dopiero nasza druga zima z Subar'em, ale jeszcze niedawno jak były mrozy drogi byle białe od soli a od nich samochód też. Tak więc dziś zamontowałam chlapacze. Niestety jak później w czasie jazdy się okazało lewy tylny zamontowałam za nisko i przy przechyłach nadwozia trze o ziemię, jutro trzeba będzie poprawić Edytowane 14 Stycznia 2017 przez Glodzio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielik Opublikowano 14 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2017 Kozaczki mu na chlapaczach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glodzio Opublikowano 19 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Witajcie. Od ostatniego wpisu trochę minęło. Mieliśmy z Subarem lepsze i gorsze chwile (więcej było tych lepszych). Chronologicznie: Wymiana wtrysków gazu na Barracude, poprzednie niestety padły. Parę dni później wymieniłem przewody WN, nie wiedzieć czemu sąsiad w garażu jakoś dziwnie się na mnie patrzył. W sumie co w tym dziwnego że mężczyzna po powrocie z pracy o 23 w nocy ubrany w koszulę grzebie przy samochodzie? Kolejną naszą wspólną przygodą było skupienie się na estetyce auta do której wyżej namawiał @Matiz. Tydzień temu wziąłem się za wymianę i płukanie płukanie układu chłodzenia. Finalnie Subar zalany został płynem Prestone W piątek zabrałem Subara do mojego Człowieka u którego czekała na nas belka tylna o której pisałem w pierwszym poście. Bo zamienić to: Na to: Jest bezcenne, że względu na poprawę bezpieczeństwa. A jak jesteśmy przy bezpieczeństwie to od razu przy okazji zostały wymienione przewody hamulcowe, sztywne jak i elastyczne. Te drugie na HELa w oplocie. Plany na najbliższą przyszłość: - montaż rozpórki na przodzie - zajęcie się miską olejową (leżąc pod Subarem w czasie płukanki, zauważyłem że chyba gdzieś uszczelka przepuszcza bo jest brudna od oleju) - poprawa brzmienia poprzez różnoodległosciowy korektor z legacy albo przelot Dziękujemy z Subar'em za poświęcenie czasu na przeczytanie tego No i gdzieś po drodze za namową kolegi, powstał profil na instagramie gdzie prowadzona jest fotorelacja z naszych przygód https://www.instagram.com/subar.97/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieskiultras Opublikowano 20 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2017 Pod belką konserwację blachy robiłeś? Kable jc Premium? Nie wolales pójść w ngk? Przelotu nie rób bez przeróbki kolektora no chyba że podoba Ci sie dźwięk uwielbiany przez większości hondziarzy czyli metaliczne darcie japy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glodzio Opublikowano 20 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2017 3 godziny temu, niebieskiultras napisał: Pod belką konserwację blachy robiłeś? Kable jc Premium? Nie wolales pójść w ngk? Przelotu nie rób bez przeróbki kolektora no chyba że podoba Ci sie dźwięk uwielbiany przez większości hondziarzy czyli metaliczne darcie japy 1. nie ja, tylko kolega Rafał. Blacha oczyszczona i maźnięta 2. Wolałem, bo markę NGK znam, ze względu na to, że w każdym aucie jakie do tej pory miałem wsadzałem ich świece, ale tutaj był mały zgrzyt. Otóż jak potrzebowałem kabli w IC zbyt bogatego wyboru nie było (teraz jak wszedłem aby te zdjęcia "pożyczyć" widzę że chyba mieli dostawy ). Ale wracając do tematu... W moim modelu kable są takie jak na obr. 2, i tylko JC wtedy takie były dostępne, reszta w tym NGK wyglądała jak na obr.1. A ja nauczony doświadczeniem sprzed kilku miesięcy, gdy to cewka mi przestała dawać prąd na jeden cylinder.... pojechałem do zaprzyjaźnionego warsztatu na diagnozę, Znajomy wziął z swojej imprezy kable takie jak na obr.1 i niestety u mnie nie pasowały do gniazda. (przepraszam, że tak bez składu piszę). 3. Fullcap'a nie noszę na głowie Stąd zamieściłem to jako ostatni z planów, bo wymaga dobrego podejścia do tematu, większego nakładu finansowego. Dlatego biorąc to wszystko pod uwagę nie wiadomo czy kiedykolwiek dojdzie do realizacji tego planu, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieskiultras Opublikowano 21 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2017 Też mam takie kable jak na 2 obrazku i też były dostępne tylko JC ale poszukalem i po numerach NGK znalazłem w Intercarsie pod innym opisem te kable. Niestety bez zniżki cena prawie 280zl ale ja kupiłem je za 150 zł dzięki zniżka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się