Skocz do zawartości

Mój następny telefon


devlin

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawia mnie jak do tego podejdą "wielkie korporacje" toż to zamach na ich non stop płynący kapitał. :question::idea:

 

PzDr

"Wielkie korporacje" prawdopodobnie nie podejmą takiego tematu, ponieważ z ich punktu widzenia zarobią więcej, jeśli kupisz nowy/inny/kolejny telefon niż tylko drobną część wymienną za parę $.

Edytowane przez randall
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

No tak

Zastanawia mnie jak do tego podejdą "wielkie korporacje" toż to zamach na ich non stop płynący kapitał. :question::idea:

 

PzDr

"Wielkie korporacje" prawdopodobnie nie podejmą takiego tematu, ponieważ z ich punktu widzenia zarobią więcej, jeśli kupisz nowy/inny/kolejny telefon niż tylko drobną część wymienną za parę $.

 

No tak ,ale mi chodziło bardziej o to jak bardzo będą "przeszkadzały" temu projektowi ujrzeć swiatło dzienne jako gotowy produkt.

 

PzDr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nawet nie jest kwestia wielkich korporacji, to jest po prostu prawie nie wykonalne, bo jak można w jedno miejsce wpinać raz baterie, raz procesor, raz aparat? Poza tym, 4 piny na procesor to ciutkę za mało. Dodatkowo, mamy rożny rozstaw connectorów, czego żadne złącze nie jest w stanie przyjąć. Wydaje mi się, że w obecnej chwili nie ma technologii która by pozwalała stworzyć taki telefon, czy ogólnie urządzenie z wymiennymi komponentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zerknijcie na ten genialny pomysl:

Pomysł nie jest genialny - próba była zastosowania go w notebookach. Po dwóch albo trzech latach projekt CBB (Common Building Blocks) poszedł do kosza. Zalety miał oczywiste:

- unifikacja matryc do kilku rozmiarów

- unifikacja zasilaczy

- unifikacja płyt głównych

- unifikacja klawiatur

Tematu nie podjęły A-brandy (czyli HP, Lenovo, Dell, Toshiba) bo to nie jest w ich interesie obniżać sobie marżę i umożliwiać tanią naprawę. Ale wprowadzenie CBB nie było taką porażką, bo wymusiło na wielkich produkcję tańszych i lepszych klaptopów.

 

Odnośnie PC to nie do końca prawda, że konstrukcja modułowa się nie sprawdziła. Działała doskonale przez prawie 30 lat, teraz po prostu czas na coś innego, co można osiągnąć dzięki miniaturyzacji, potężnej integracji i niskim kosztom produkcji - cena złącz przerasta cenę elektroniki, kiedyś złącza to był ułamek kosztów, a elektronikę opłacało się naprawiać.

 

Też uważam, że koszt produkcji urządzenia modułowego będzie większy niż "sklejenie" wszystkich modułów w kilku albo nawet jednym specjalizowanym układzie nalutowanym bezpośrednio na jakiś inny komponent. No i odpadają drogie i dosyć zawodne złącza, które nie mają łatwego życia w urządzeniach przenośnych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja patrze na to przez pryzmat end-usera, a nie producenta :) no nic, pozyjemy, zobaczymy.. :)

 

czy uzywacie protektorow? wczoraj wylecial mi z kieszeni s3 na beton (na szczescie nic sie nie stalo), wiec dzisiaj od rana grzebie w internecie.. Mysle nad produktemUAG ,a konkretnie:

http://www.urbanarmorgear.com/collections/samsung

na amazonie za 17gbp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie PC to nie do końca prawda, że konstrukcja modułowa się nie sprawdziła. Działała doskonale przez prawie 30 lat, teraz po prostu czas na coś innego, co można osiągnąć dzięki miniaturyzacji, potężnej integracji i niskim kosztom produkcji - cena złącz przerasta cenę elektroniki, kiedyś złącza to był ułamek kosztów, a elektronikę opłacało się naprawiać.

Jakos zawsze jak skladalem blaszaki i nadchodzil czas na upgrade, to musialem wymienic praktycznie caly komputer. Chyba najdluzej ze starego do nowego przechodzila stacja dyskietek, ktorej i tak pozniej nie uzywalem. W elektonice postęp jest tak szybki, i standardy tak szybko sie zmieniaja to nawet jak jestesmy w stanie wlozyc cos w dane gniazdo, to nie wykorzystamy w pelni mozliwosci nowego komponentu, bo szybkosc zlacza juz nie nadąża.

Edytowane przez Kuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leon, przewaznie kazda nastepna generacja procesorow ma inna podstawke

 

Na szczęście miałem AMD, a nie cwanego inaczej Intela, który zmieniał podstawki co pół roku. Teraz znowu jest miliard jednorazowych podstawek, to fakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy uzywacie protektorow?

Tak, na moim N4 siedzi firmowy bumper (taka ramka na około telefonu), na razie mam dwa upadki na beton zaliczone (fakt, że tylko z wysokości kolan) i wszystko OK :)

Jakos zawsze jak skladalem blaszaki i nadchodzil czas na upgrade, to musialem wymienic praktycznie caly komputer.

To kwestia co robisz i jak robisz :) Zaczynałem od 286, potem zmiana płyty na 386 (została grafika, karta dźwiękowa, obudowa, dysk, monitor, klawiatura, mysz), 386 dostało potem koprocesor i karta dźwiękowa z jakiegoś lichego klona pierwszych blasterów została wymieniona na Gravisa. Potem Athlon XP i ciągle miałem tego gravisa i grafikę + dysk + buda. Później zmiana obudowy na jakąś stojącą i dołożony najpierw jakiś akcelerator grafiki (już nie pamiętam nazwy - ale szał na owe czasy), a potem jakaś lepsza grafika. To była ciągle ewolucja niż rewolucja u mnie. Ten okres to było kilka lat życia komputera i zdało to egzamin. A od strony producenta ta modułowość tak naprawdę nie miała tylko służyć klientom do rozbudowy sprzętu, ale pozwolić go dopasować do możliwości finansowych i oczekiwań technicznych na etapie produkcji pozwalając jednocześnie zachować w miarę wysoki wolumen produkcyjny ujednoliconych podzespołów (niższa cena). Kiedyś to się opłacało. Teraz wszystko jest tanie, komórki i tablety mają moc obliczeniową wystarczającą do praktycznie dowolnych zastosowań (no może poza jakimiś grami, HPC i bardziej zaawansowanymi symulacjami obliczeniowymi) więc nie opłaca się w zasadzie robić tej modułowości, bo praktycznie każdego stać na dobrze wypasiony sprzęt. 95% moich klientów mimo, że przy zakupie serwera ma wymogi odnośnie rozbudowy wydumane w kosmos, to w praktyce się okazuje, że nigdy do tej rozbudowy nie dochodzi (mimo, że w serwerze taka możliwość istnieje bez problemu przez trzy lata - wolniejszy cykl zmian).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sobie zafunduje UAG z amazona :) Zobaczymy ile to warte :)

 

Polecam Lifeproof, nie trzeba rozstawać się z telefonem:

 

http://www.lifeproof.com/shop/eu_en/samsung-galaxy-s3/

 

Cena wysoka, ale adekwatna do jakości produktu. Na allegro są prawie same podróbki, polecam zamawiać bezpośrednio ze strony producenta.

Edytowane przez Dark Knight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blackberry chyba 9900 zaskakuje mnie coraz czesciej :)

Fizyczna klawiatura qwerty to bajka :)

wyswietlacz jak w zegarku ale powoli sie przyzwyczajam.

 

Slusznie, slusznie... Moze potrzebujesz jakiejs aplikacji na zamowienie? ;)

9900 to niezly telefon, jedyny minus to bateria (no i brak autofocusa gdy ktos chce np. szybko robic zdjecia dokumentow). W ogole od klawiatury BlackBerry mozna sie uzaleznic - kto zna ten wie jak ulatwia zycie.

Obecnie uzywam na zmiane Q10 i Z10, i chyba jednak wole Z10, przyzwyczailem sie do wielkosci. Niektore elementy ekranu w Q10 sa nieco zbyt duze moim zdaniem - choc to zrozumiale, bo zaprojektowane pod dotyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...