Skocz do zawartości

AccessECU czyli to co tygrysy lubią najbardziej


RafalW

Rekomendowane odpowiedzi

AccessECU to odnoga firmy COBBTuning i jest to przenośne urządzonko do zmieniania ECU. Obsługuje wszystkie Subaru oprócz mojego ( :( ) ale ponoć nad moim pracują ( :) ). Można nim zminiać do 10 map w czasie rzeczywistym bez flashowania.

http://www.accessecu.com/products/index.html

Dla mnie bomba. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AccessECU to odnoga firmy COBBTuning i jest to przenośne urządzonko do zmieniania ECU. Obsługuje wszystkie Subaru oprócz mojego ( :( ) ale ponoć nad moim pracują ( :) ). Można nim zminiać do 10 map w czasie rzeczywistym bez flashowania.

http://www.accessecu.com/products/index.html

Dla mnie bomba. :)

Wydaje mi się, że 10 map nie jest potrzebne, ale jak jest dużo pustego miejsca w pamięci to chyba ilość jest ograniczona tym miejscem a nie potrzebami.

No i podejrzewam że produkt dostępny jest do wszystkich amerykańskiech Subaraków, czyli w PL można co najwyżej pomarzyć. Tak na marginesie pisałem do TurboXS, czy ich produkt obsługuje Europejskie wersje ECU Imprezy WRX, niestety minął miesiąc i nikt nie raczył nawet napisać : "NIE".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Wydaje mi się, że 10 map nie jest potrzebne, ale jak jest dużo pustego miejsca w pamięci to chyba ilość jest ograniczona tym miejscem a nie potrzebami.

Może 10 nie jest ale kilka mógłbym sobie tam wsadzić. Choćby do cieńszej benzynki albo valet mode z mocą 100 koników by nie szaleli.

No i podejrzewam że produkt dostępny jest do wszystkich amerykańskiech Subaraków, czyli w PL można co najwyżej pomarzyć.

Z tego co wiem to ECU jest to samo. Zresztą WRXy na całym świecie są bardzo podobne (z wyjątkiem Japonii gdzie mają VVT) a silnik jest niemal identyczny. Różnią się w sumie pierdołami jak inne koła, hamulce, radio.

Tak na marginesie pisałem do TurboXS, czy ich produkt obsługuje Europejskie wersje ECU Imprezy WRX, niestety minął miesiąc i nikt nie raczył nawet napisać : "NIE".

Dziwne bo zazwyczaj odpisują.

Zapuść pytania tutaj to pewnie dostaniesz trochę odpowiedzi:

http://forums.nasioc.com/forums/forumdi ... forumid=80

Albo poszukaj ludzi z TurboXS (lub innych tunerów) i wyślij im PMy.

Jeszcze możesz się popytać na forum COBBa o AccessECU:

http://www.wrxforum.com/cgi-bin/ultimatebb.cgi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to ECU jest to samo. Zresztą WRXy na całym świecie są bardzo podobne (z wyjątkiem Japonii gdzie mają VVT) a silnik jest niemal identyczny. Różnią się w sumie pierdołami jak inne koła, hamulce, radio.

WRX Euro i USDM mają różne numery części na ECU i to nie tylko ten długi numer z zakodowanym modelem, ale też ten krótki - PN. I różnią się napewno, chociażby mapami, ale czy wyprowadzeniami i kodem programu to nie wiem. Nie liczę, że mi ktoś powie, co w kodzie jest inne, ale liczyłem że przynajmniej ktoś poratuje Pinoutem dla WRXa Euro, niestety na razie jeszcze nikt nie odpowiedział na moje pytanie.

Dziwne bo zazwyczaj odpisują.

Może i odpowiadają, ale mnie nie odpowiedzieli. Może to kwestia tego, że pisałem z PL więc po prostu olali pytanie i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dostalem nieoficjalne potwierdzenie, ze wszystkie piggybacks, AccessECU, UTEC itp. dzialaja tez na europejskich modelach. Jedyny problem jaki moze byc to obsluga AVCS wystepujaca bodajze tylko w Japonii (i moim STi). I w dodatku roznica jest w samym ECU dla ludzi co wsadzaja silniki JDM do swoich np. amerykanskich WRXow i chca uzywac orginalnego ECU (po prostu musza zmienic na inny ECU bo przerobka jest nieoplacalna acz mozliwa).

Zaznaczam, ze warto jeszcze raz zapytac jak sie juz chce zamawiac ale wstepnie mozna wszystkie brac pod uwage. AccessECU podoba mi sie o tyle, ze placi sie raz i mozna pozniej mapy sciagnac ze strony Cobba jak sie dolozy pare modyfikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostalem nieoficjalne potwierdzenie, ze wszystkie piggybacks, AccessECU, UTEC itp. dzialaja tez na europejskich modelach. Jedyny problem jaki moze byc to obsluga AVCS wystepujaca bodajze tylko w Japonii (i moim STi). I w dodatku roznica jest w samym ECU dla ludzi co wsadzaja silniki JDM do swoich np. amerykanskich WRXow i chca uzywac orginalnego ECU (po prostu musza zmienic na inny ECU bo przerobka jest nieoplacalna acz mozliwa).

Nie sprawdzałem AccessECU, ale od TurboXS otrzymałem odpowiedź. UTEC pracuje w europejskich wersjach WRXa, a ostatnio w nowym software dostał możliwość pracy w zasadzie jako standalone. Jest dealer w UK.

A zmienne fazy były chyba we wszystkich NewAge STI, a WRXy mają je bodajrze od MY03, ale tego nie jestem pewien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Subaru STi model '02 ma zmienne fazy i jest to odczuwalne przy większych prędkościach, tak samo jest z modelem '03 tylko tam troszke to poprawiono i silnik wydaje się ciut elastyczniejszy :wink:
why przy wyzszych predkosciach...?

chyba ze przy niskich predkosciach za bardzo wgniata w fotel, zeby czuc bylo roznice.. :wink:

 

jezeli jest to plynne przejscie -fazowania (a nie mam pojecia jak jest) to nie spodziwam sie aby dupohamownia mogla wyczuc... moze gdyby postawic dwa obok siebie z i bez...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

why przy wyzszych predkosciach...?

Jechałeś kiedyś Hondą z VTECiem? Np ITR w okolicy 6K RPM dostaje zdrowego kopa. Ale fakt, że idea zmiennych faz w przypadku Subaru jest bardziej po to by wzmocnić dół.

Nie wiedziałem, że wasz STi '02 już miał AVCS. Ale WRXy to raczej nadal tylko japońskie mają, nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałeś kiedyś Hondą z VTECiem? Np ITR w okolicy 6K RPM dostaje zdrowego kopa. Ale fakt, że idea zmiennych faz w przypadku Subaru jest bardziej po to by wzmocnić dół.

 

A jeździłem Type - R, żeczywiście auto dostaje niesamowitego kopa po 6 tys. obr/min, Nie żeby poniżej była słaba, co to to nie ale uczucie jest fajne ponieważ jak już przygotowujesz się do zmiany biegów auto zaczyna wyrywać do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeździłem Type - R, żeczywiście auto dostaje niesamowitego kopa po 6 tys. obr/min, Nie żeby poniżej była słaba, co to to nie ale uczucie jest fajne ponieważ jak już przygotowujesz się do zmiany biegów auto zaczyna wyrywać do przodu.

Wiem, że to kwestia moje przyzwyczajenia ale jak jadę ITR to na prostej się po prostu nudzę i czekam aż wreszcie dojedzie do zakrętu. A ostatnio po trzech okrążeniach dałem sobie spokój bo kolega wsadził jakiś super hiper Fujitsubo wydech i jest średnio fajnie w środku bo strasznie buczy i głowa boli. Mój na zewnątrz jest głośniejszy przy ostrej jeździe ale dzwięk ma przyjemny i głowa nie boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to kwestia moje przyzwyczajenia ale jak jadę ITR to na prostej się po prostu nudzę i czekam aż wreszcie dojedzie do zakrętu. A ostatnio po trzech okrążeniach dałem sobie spokój bo kolega wsadził jakiś super hiper Fujitsubo wydech i jest średnio fajnie w środku bo strasznie buczy i głowa boli. Mój na zewnątrz jest głośniejszy przy ostrej jeździe ale dzwięk ma przyjemny i głowa nie boli.

 

Z tym nudzeniem to mamy podobnie, ja wszędzie gdzie moge to szukam fajnych tras z zakrętami bo wtedy jest przyjemniejsza jazda, Ostatnio uwielbiam ślimaki a szczególnie zjazd w dół nimi. A Typem jeździłem jak szukałem autka no a że znajomy ma przedstawicielstwo Hondy to wykorzystałem. Czemu nie :twisted: "Jak dają to bierz" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym nudzeniem to mamy podobnie, ja wszędzie gdzie moge to szukam fajnych tras z zakrętami bo wtedy jest przyjemniejsza jazda, Ostatnio uwielbiam ślimaki a szczególnie zjazd w dół nimi. A Typem jeździłem jak szukałem autka no a że znajomy ma przedstawicielstwo Hondy to wykorzystałem. Czemu nie :twisted: "Jak dają to bierz" :D

 

Ja półtora roku temu próbowałem się przejechać Accordem Type-R i nigdzie mi nie chcieli dać :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to było 850 T5.

Lag wiekszy niz Sierra Cosworth 2WD...

 

:shock: To cyba coś nie tak było z tym T5. Brat posiada takowe z tym że już S70 ale to to samo - zero laga, moc oddaje płynnie, tak jakby nie było turbo tylko duża pojemność. Zresztą zarówno volvo jak i saab jednostki napędowe budują tak żeby przede wszystkim było elastycznie (nawet wersje T i aero)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...