Skocz do zawartości

beSTIa My05 EU i Colinowa babcia my95


Mateusz22

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, mariost napisał:

Mateusz będziesz na święta w domu ?

Jeśli tak i będziesz chciał, to podjedź do mnie. Tak się składa, że mam jeszcze zaprawkę bazy z hawka o kodzie O2C - można tą ryskę zamaskować, położę clear, zapoleruję i nie bedzie znaku ;)

Na święta niestety nie, będę tydzień po :-(

Pw bo mam w sumie inny biznes do Ciebie jeszcze☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasny gwint, na śmierć zapomniałem!!:o

10.04 minął kolejny rok z moim ukochanym autkiem. Byłem w trasie i na śmierć o tym zapomniałem, a co jak co ale żeby o tym zapomnieć to trza być kawronem:biglol:

Ogółem autko jest ze mną od 2 lat i 3 dni, przez ten czas pokonało ok 26.000km, nigdy mnie nie zawodząc. Od ok pół roku auto przeszło już na typowego weekendowca robiąc nie wiele km (głównie wtedy gdy jestem w pl)

 Mechanika jest idealna, nawet @Irektob stwierdził że motor chodzi elegancko (jego słowo jest dla mnie świętością;))

Cały czas przy aucie sporo jest do poprawy, głownie estetycznych spraw, ale to wciąż nadal musi czekać na swoją kolej. Na razie bieda w kasie i szybko sie to nie zmieni hehe 

Powtórze się ale dzięki temu autku poznałem wspaniałych ludzi, z niektórymi sie przyjaźnie. Wielu mówi że samochody to tylko blaszane puszki, beSTIa zaprzecza takiemu zwykłemu traktowaniu rzeczy. Jest członkiem mojej rodziny, tęsknie za nią tak jak za każdą inną osobą mi bliską, traktowana jest jak moje dziecko.

Ostatnio budujący się dom wsysa kase tak mocno że prawie całą noc spać nie mogłem bo przemknęła myśl żeby "upłynnić" subarke. Na szczęście jebłem sie w łeb i już mi przeszło:rolleyes:

Kolejny raz dzięki dla @Grzesiek79 za to że dzięki Tobie stałem sie właścicielem subarki. 

Przez dwa lata to autko dostarczyło mi tyle wiele wspaniałych emocji oraz nie zapomnianych chwil z przyjaciółmi:)

Troszke starych zdj:

 

lt6yko5.jpg

 

wVKpZEd.jpg

 

N4hsQT6.jpg

 

qoaSaLE.jpg

 

0J6OU5Q.jpg

 

X2U8V5l.jpg

 

Pozdro dla Wszystkich:)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz ,fajnie napisane i z sercem......najcenniejsze w tym wszystkim są przyjaźnie i godziny spędzone na pogawędkach o motoryzacji,pasjach....np SGP w garażu;)

czy godz. spędzone za kółkiem słuchając dźwięku boksera...fajne fotki i wspomnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mateusz22 napisał:

Na szczęście jebłem sie w łeb i już mi przeszło

Dla mnie cytat dnia :)

A na czwartym zdjęciu za tą Twoją 

5 godzin temu, Mateusz22 napisał:

tylko blaszane puszki

stoi prawdziwy samochód, któremu należy ustąpić miejsca a nie blokować całą drogę ;);)

ech

Subaraki są nieprawdopodobne. Tylko kilka razy miałem okazję być wiezionym i raz cały dzień samemu pojeździć WRXem (pomodzonym na 280KM) i to jest nie do zapomnienia! Wiozłem kolege do ślubu autem kuzyna (bo ten nie mógł z powodu choroby) i tyle co sobie tego dnia poużywałem to moje :D z resztą rok później kupiłem Forka.

 

Jednak To DELTA wygrała WRC 6 razy z rzędu i jest tym samy najbardziej utytułowanym samochodem rajdowym w historii.

Edytowane przez broneq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Mateusz22 napisał:

Powtórze się ale dzięki temu autku poznałem wspaniałych ludzi, z niektórymi sie przyjaźnie. Wielu mówi że samochody to tylko blaszane puszki, beSTIa zaprzecza takiemu zwykłemu traktowaniu rzeczy. Jest członkiem mojej rodziny, tęsknie za nią tak jak za każdą inną osobą mi bliską, traktowana jest jak moje dziecko.

I 5 zdjęcie jest potwierdzeniem, że nie tylko Tobie daje radość, zresztą w całym wątku gdzieś się Twój młody przy Subaraku przewija. :)
Rośnie Ci Młody następca beSTIi. Pewnie doczekasz czasu, kiedy razem z młodym pojedziecie Subarakami na jakiś zlocik - czyli kolejne nie zapomniane wspomnienia. :)
Tak więc, Subaru to naprawdę coś więcej niż blaszana puszka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, irektob napisał:

Mateusz ,fajnie napisane i z sercem......najcenniejsze w tym wszystkim są przyjaźnie i godziny spędzone na pogawędkach o motoryzacji,pasjach....np SGP w garażu;)

czy godz. spędzone za kółkiem słuchając dźwięku boksera...fajne fotki i wspomnienia

 

A no czymże były by nasze samochody bez swoich fanów, którzy nadają na tych samych falach ;) Co do SGP, to zbliża sie powoli 2 seria, trzeba będzie pomyśleć o tym, no i będzie przecież prawdziwa okazja do  tego żeby coś zorganizować:yahoo:

 

11 godzin temu, broneq napisał:

Dla mnie cytat dnia :)

A na czwartym zdjęciu za tą Twoją 

stoi prawdziwy samochód, któremu należy ustąpić miejsca a nie blokować całą drogę ;);)

ech

Subaraki są nieprawdopodobne. Tylko kilka razy miałem okazję być wiezionym i raz cały dzień samemu pojeździć WRXem (pomodzonym na 280KM) i to jest nie do zapomnienia! Wiozłem kolege do ślubu autem kuzyna (bo ten nie mógł z powodu choroby) i tyle co sobie tego dnia poużywałem to moje :D z resztą rok później kupiłem Forka.

 

Jednak To DELTA wygrała WRC 6 razy z rzędu i jest tym samy najbardziej utytułowanym samochodem rajdowym w historii.

 

STI to również prawdziwy samochód, również on nie musi już udowadniać swojej pozycji w świecie legend motoryzacji, ma swoje miejsce w świecie rajdów jak i cywilnych klasyków, moim zdaniem generacja GD ma już między nimi swoje miejsce:wub:

Wszyscy wiemy że Integrala to legenda, prawie wszyscy ją kochamy i sie nią zachwycamy. Mi było dane tą legendą się przejechać:yahoo:

5 minut temu, thomson0073 napisał:

I 5 zdjęcie jest potwierdzeniem, że nie tylko Tobie daje radość, zresztą w całym wątku gdzieś się Twój młody przy Subaraku przewija. :)
Rośnie Ci Młody następca beSTIi. Pewnie doczekasz czasu, kiedy razem z młodym pojedziecie Subarakami na jakiś zlocik - czyli kolejne nie zapomniane wspomnienia. :)
Tak więc, Subaru to naprawdę coś więcej niż blaszana puszka.

Młody to w ogóle jest maniak subaraki, urodził się półtorej miesiąca przed jej zakupem, od razu się w niej zakochał, w innych autach nie bardzo chciał jeździć a w STI nigdy nie narzeka, mimo że głośno i nie wygodnie. Zawsze jak rozkręcam beSTIe na 2 i 3ce to sie cieszy i mówi "gazu!!" 

A na zloty już jeździ z nami kiedy tylko jest okazja;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mateusz22 napisał:

STI to również prawdziwy samochód

Nie śmiałbym tego poddawać w wątpliwość!

 

Ja jestem fanem motoryzacji w bardzo szerokim spektrum, szczególne miejsce u mnie zajmują rajdy z całą swoją historią (od tej przedwojennej, choć w największym stopniu od lat '70) i tu po prostu ani Mitsubishi, ani Toyota, ani nawet Subaru nie dorastają do pięt legendzie marki LANCIA. Bo Lancia to przecież nie tylko Delta A8, to także Delta S4 gr.B, to też 037 i kosmiczny Stratos! Stratos to dopiero potwór! Miałem okazję kilka razy oglądać Stratosa na maximum attack i ten samochód wydaje z siebie taki dźwięk, tak potężną moc się czuje, że budynki drżą!

...Ale to tak tylko tytułem malutkiej dygresji ;) Sam nigdy Lancii nie miałem i choć poważam Deltę jako najbardziej utytułowaną, na mojej liście marzeń posiadania cywilnej wersji "rajdówki" zajmuje dopiero 3 miejsce - po Celice ST185 i Imprezie 555 ewentualnie 22B.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, broneq napisał:

Nie śmiałbym tego poddawać w wątpliwość!

 

Ja jestem fanem motoryzacji w bardzo szerokim spektrum, szczególne miejsce u mnie zajmują rajdy z całą swoją historią (od tej przedwojennej, choć w największym stopniu od lat '70) i tu po prostu ani Mitsubishi, ani Toyota, ani nawet Subaru nie dorastają do pięt legendzie marki LANCIA. Bo Lancia to przecież nie tylko Delta A8, to także Delta S4 gr.B, to też 037 i kosmiczny Stratos! Stratos to dopiero potwór! Miałem okazję kilka razy oglądać Stratosa na maximum attack i ten samochód wydaje z siebie taki dźwięk, tak potężną moc się czuje, że budynki drżą!

...Ale to tak tylko tytułem malutkiej dygresji ;) Sam nigdy Lancii nie miałem i choć poważam Deltę jako najbardziej utytułowaną, na mojej liście marzeń posiadania cywilnej wersji "rajdówki" zajmuje dopiero 3 miejsce - po Celice ST185 i Imprezie 555 ewentualnie 22B.

 

Niema sensu w ogóle porównywać tych samochodów do siebie, każde jest wyjątkowe na swój sposób i każde ma fanów swoich: -)

 

Musimy poczekać na Irka, niech no wstanie po nocce hihi

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mateusz22 napisał:

Musimy poczekać na Irka, niech no wstanie po nocce hihi

Mateusz ,czuję się wywołany do tablicy:)

....myślę że masz rację pisząc że każde z tych aut jest wyjątkowe,wiele z nich wywarło na nas duże wrażenie i odbiło piętno w duszy....nie banalny wpływ ma na to,kiedy były eksploatowane do granic możliwości na odcinkach specjalnych ,a my mogliśmy je oglądać.Na mnie padło kiedy Delta miała największe sukcesy,śliniłem się i pociłem widząc je w migawkach tv,czy też podziwiając Bubla w Sierra Cosworth.

Dla mnie osobiście samochodem nr.1 bezapelacyjnie jest Lancia Delta integrale:wub:(zresztą druga jest w planach)ale to chyba nikogo nie dziwi,zresztą z wszystkimi autami jestem wyjątkowo mocno-emocjonalnie związany,do każdego włożyłem całe mnóstwo pracy i serca.Kiedy wsiadam do subarki,przekręcam kluczyk, to dusza  samo się uśmiecha.Oczywiście mamy te auta dla siebie i cieszymy się nimi,ale przecież każdemu z nas najwięcej przyjemności sprawiają spotkania i nie bójmy się tego powiedzieć "podziwianie tych naszych blaszanych puszek"moja lista przedstawia się następująco:

1.Fiat 131 ABARTH(marzenie raczej nie osiągalne)

1'.Lancia Delta Integrale

2.Ford Sierra Cosworth

3.Subaru Impreza STI

4.Fiat 125p Acropolis

......i wiadomo Celica ST185,205, Renault Clio Maxi,Escort Cosworth,Stratos i ogólnie rajdówki z okresu mojej młodości...cieszę się że miałem możliwość oglądania ich w akcji,bo porównując je do współczesnych aut rajdowych wypchanych mikroprocesorami to żałość mnie ogarnia:facepalm:

1 godzinę temu, broneq napisał:

i tu po prostu ani Mitsubishi, ani Toyota, ani nawet Subaru nie dorastają do pięt legendzie marki LANCIA

nie byłbym sobą gdybym tego nie skomentował i myślę że się nikomu nie narażę ,mówiąc że kiedy Lancia odnosiła sukcesy w A-grupie to japońcy kombinowali jak ten napęd 4x4 zrobić,legenda głosi że padli na kolana ,a że skubańcy są pracoholikami szybko nadrobili zaległości,niestety prawda jest też taka że Subaru czy Mitsubishi produkują cywilne rajdówki a Lancia umiera,w sumie Mitsubishi już też evo nie robią!!!

Tak że, życzę wszystkim spełnienia swoich marzeń motoryzacyjnych...

Edytowane przez irektob
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, irektob napisał:

1.Fiat 131 ABARTH(marzenie raczej nie osiągalne)

1'.Lancia Delta Integrale

2.Ford Sierra Cosworth

3.Subaru Impreza STI

4.Fiat 125p Acropolis

I jeszcze Subaru Legacy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, irektob napisał:

Mateusz ,czuję się wywołany do tablicy:)

....myślę że masz rację pisząc że każde z tych aut jest wyjątkowe,wiele z nich wywarło na nas duże wrażenie i odbiło piętno w duszy....nie banalny wpływ ma na to,kiedy były eksploatowane do granic możliwości na odcinkach specjalnych ,a my mogliśmy je oglądać.Na mnie padło kiedy Delta miała największe sukcesy,śliniłem się i pociłem widząc je w migawkach tv,czy też podziwiając Bubla w Sierra Cosworth.

Dla mnie osobiście samochodem nr.1 bezapelacyjnie jest Lancia Delta integrale:wub:(zresztą druga jest w planach)ale to chyba nikogo nie dziwi,zresztą z wszystkimi autami jestem wyjątkowo mocno-emocjonalnie związany,do każdego włożyłem całe mnóstwo pracy i serca.Kiedy wsiadam do subarki,przekręcam kluczyk, to dusza  samo się uśmiecha.Oczywiście mamy te auta dla siebie i cieszymy się nimi,ale przecież każdemu z nas najwięcej przyjemności sprawiają spotkania i nie bójmy się tego powiedzieć "podziwianie tych naszych blaszanych puszek"moja lista przedstawia się następująco:

1.Fiat 131 ABARTH(marzenie raczej nie osiągalne)

1'.Lancia Delta Integrale

2.Ford Sierra Cosworth

3.Subaru Impreza STI

4.Fiat 125p Acropolis

......i wiadomo Celica ST185,205, Renault Clio Maxi,Escort Cosworth,Stratos i ogólnie rajdówki z okresu mojej młodości...cieszę się że miałem możliwość oglądania ich w akcji,bo porównując je do współczesnych aut rajdowych wypchanych mikroprocesorami to żałość mnie ogarnia:facepalm:

nie byłbym sobą gdybym tego nie skomentował i myślę że się nikomu nie narażę ,mówiąc że kiedy Lancia odnosiła sukcesy w A-grupie to japońcy kombinowali jak ten napęd 4x4 zrobić,legenda głosi że padli na kolana ,a że skubańcy są pracoholikami szybko nadrobili zaległości,niestety prawda jest też taka że Subaru czy Mitsubishi produkują cywilne rajdówki a Lancia umiera,w sumie Mitsubishi już też evo nie robią!!!

Tak że, życzę wszystkim spełnienia swoich marzeń motoryzacyjnych...

Ja zakochałem sie w subaru kiedy miałem 7 lat, ojciec mi kupił piórnik do szkoły na którym była impreza z colinem na rajdzie safari albo akropolu jak pamiętam;)

Każdy z  nas fanów miał jakiś bodziec delikatny, który popchnął nas ku naszej pasji:wub:

Wiadomo że bez ludzi, znajomych i przyjaciół, tych despót wieczornych i spotkań procentowych ta nasza pasja by nie była wiele warta, bo jak się nią cieszyć w samotności?:rolleyes: No nie da sie;)

Ja też mam swoją liste: 

1. Wiadomo Impreza STI (fajnie że nr 1 udało sie zrealizować)

2. Delta Integrale

3. Ford Sierra, Escort cosworth 

4. Celica Gt4

5. Megane Maxi

6. Ford Focus RS mk1

A potem to już wszystko co fajne:wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Na prośbę Mateusza o uczestnictwo w weselu jego siostry wstawiliśmy się z z drugim Mateuszem w orszak weselny naszymi autami a ja ze swej strony pozwoliłem sobie wstawić w temacie bestii kilka zdjęć

20170429_144945.jpg

20170429_143629.jpg

20170429_142646.jpg

20170429_142703.jpg

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa no właśnie, dziękuję Wam bardzo za piękny orszak. Taka akcja była moim marzeniem na swoim własnym weselu, wtedy sie nie udało, za to teraz wyszło fajnie ; -)

Stresa miałem większego niż na swoim hihi 

@faza20 generacja jedna, za to w 3 odsłonach ☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
7 godzin temu, thomson0073 napisał:

@Mateusz22 co tutaj taka cisza? :D Co z beSTIą? 

A bo nic sie nie dzieje ciekawego.. 

W lipcu udało sie zaliczyć w połowie udany track day na kielcach. 

Pierwszy raz jechałem na federalach 595, jak dla mnie idealna oponka, nie interesują mnie czasy czy plastikowe dzbanki, a zabawa i doskonalenie własnych umiejętności.. Te gumy dają fajne czucie i sporo przyczepności ale na spokojnie można sie na nich "poślizgać" nawet na suchym. Przejechałem ok. 60km, świetnie było... niestety chwycił zacisk, nie wiem w sumie dlaczego, ale to oznaczało koniec zabawy:( olej, woda wszystko w jak najlepszym porządku.. lekki serwis na miejscu, udało sie dojechać do domu. 

Ze dwa zdj:

 

K9nn6iR.jpg

 

dpgGu3Q.jpg

 

Jak to sie mówi: życie to nie bajka i nie ma lekko. Nie widziałem subarki juz ponad 3 miesiące, stoi w garażu, raz na 2-3 tygodnie brat wyjedzie na myjnie zmyć kurz z biedactwa. Do tego mam jakieś przeczucie że kończy sie turbo powoli, coś dziwniejszy dźwięk wydaje przy rozkręcaniu się, w sumie ma już 120.000 nalatane więc może i być, ale to przyjdzie jeszcze czas na weryfikacje. Tęsknie strasznie a tu jeszcze półtorej miesiąca rozłąki:unsure:

Plan jest na odświeżenie podwozia oraz antykorozji, zaczęło lewy próg wpierdzielać powoli i trzeba się tym zająć, ale to jak Irek urzeźbi swoją ściere :D

Pozdro dla wszystkich :)

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, thomson0073 napisał:

Szybko minie, prawie wrócisz na "śniegi". :D
 

No oby oby, biale drogi to sama przyjemność :D

 

Zapomniałem dopisać ze od czasu do czasu zaświeca się mnie abs, dziwne ale wtedy też spina się mi napęd na sztywno, a wyświetlacz dccd pozostaje nie wzruszony takim stanem rzeczy. Trzeba zgasić furę i ponownie odpalić i jest ok. Myślałem że to kabelki przy prawym przednim kole bo kiedyś ktoś już je kleił, zlutowalem wszystko od nowa ale bez poprawy. Ktoś pomysły co to może być? Czy to normalne żeby napęd "spinalo" przy awarii ABS u?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wróciłem wczoraj nad ranem do PL, specjalnie do domu wchodziłem przez garaż by zagladnac na bestyjke, stała sobie taka smutna cała zakurzona, posiedzialem minutke w środku, troszkę pogadaliśmy i poszedłem spać, coś tam jej obiecałem.. rano urwanie głowy, bo to prawie pięć miesięcy mnie nie było, zagladnac na budowę, jakieś sklepy, rozmowy o niczym, ogólnie pierdoly no ale musiałem je odbyć żeby rodzice nie powiedzieli że auto dla mnie najważniejsze :lol: nosiło mnie na krześle przy kawie jak byka na rodeo.. W końcu udało się wyrwać koło 15.00, spr. olej, wodę, podłączyłem akumulator, zmieniłem opony na zimę i odpalam: motor zbudzil się niczym zeus walacy piorunami, wszystkie szyby drżą w garażu, aż mnie nosiło zeby żeby wyjechać na ulice, ale nie twardy byłem i miało być idealnie, 2 stopnie ciepła a ja targam Karcher, wiadro, szampon i myje :blink:

Tyle mi zeszło ze była już 18.00, małżonka  marudzi że do dzieci trza iść, wujek woła na jednego:D

Dziś rano do kościółka, kawka, zaraz obiad a po obiedzie... wreszcie :superhero:

Wszystko gotowe pysk już mi sie cieszy, przymykam oko na świecący ABS, po południu przejażdżka :wub:

0wS9wuu.jpg

Edytowane przez Mateusz22
  • Super! 4
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Mateusz22 napisał:

Wróciłem wczoraj nad ranem do PL, specjalnie do domu wchodziłem przez garaż by zagladnac na bestyjke, stała sobie taka smutna cała zakurzona, posiedzialem minutke w środku, troszkę pogadaliśmy i poszedłem spać, coś tam jej obiecałem.. rano urwanie głowy, bo to prawie pięć miesięcy mnie nie było, zagladnac na budowę, jakieś sklepy, rozmowy o niczym, ogólnie pierdoly no ale musiałem je odbyć żeby rodzice nie powiedzieli że auto dla mnie najważniejsze :lol: nosiło mnie na krześle przy kawie jak byka na rodeo.. W końcu udało się wyrwać koło 15.00, spr. olej, wodę, podłączyłem akumulator, zmieniłem opony na zimę i odpalam: motor zbudzil się niczym zeus walacy piorunami, wszystkie szyby drżą w garażu, aż mnie nosiło zeby żeby wyjechać na ulice, ale nie twardy byłem i miało być idealnie, 2 stopnie ciepła a ja targam Karcher, wiadro, szampon i myje :blink:

Tyle mi zeszło ze była już 18.00, małżonka  marudzi że do dzieci trza iść, wujek woła na jednego:D

Dziś rano do kościółka, kawka, zaraz obiad a po obiedzie... wreszcie :superhero:

Wszystko gotowe pysk już mi sie cieszy, przymykam oko na świecący ABS, po południu przejażdżka :wub:

0wS9wuu.jpg

Jak ja Cię rozumiem, to co napisałaś to jakby był też o mnie :biglol: samochód widziany co pięć miesięcy rzesza Tak samo :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie ma lekko panowie ogólnie, uroki życia na wygnaniu:unsure:

Za to jakby ktoś nam trzasnal fote jak wchodzi się do garażu :lol: 

Zgadamy się gdzieś @mariost;)

 

Edytowane przez Mateusz22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...