Impreza 2.0 wolnossak gaśnie... Pomocy

[Powolny]

Objaw dość dziwny nie znalazłem na forum podobnego wiec piszę.

zdarza sie to losowo. Potrafi jeździć cały dzień bez problemu a w pewnej chwili gaśnie na postoju. Najgorsze ze czesto rownież w tranzycie jazdy, czasem na moment a czasem na kilka sekund po czym wszystko wraca do normy (nie musze odpalać - chyba sam odpala w trakcie jazdy) Nie ma żadnego popierdywani, prychania, strzelania w wydech także raczej wykluczam problem z iskrą, ale moze sie mylę. Odpala zawsze normalnie, moc ma w normie. 

Wyglada to jakby czasem poprostu odcinał paliwo na ułamek do kilku sekund.

Wywala błąd 23 czyli chyba przepływomierz.

Co to moze byc?

[GRAF]

gaz jest?

[Powolny]

nie

[GRAF]

to cieżki temat, miałem tak kiedys w nissanie przez rok nie znalazlem przyczyny, tyle że auto było powypadkowe wiec może problem z wiązka lub polączeniami elektrycznymi był

[Powolny]

Tego sie wlasnie obawiam. Kurde w sumie to sie stało chwile po tym jak moja mądra małżonka wyjechała paliwo do końca, ale zeby tak pompa paliwa sie zawieszała dziwnie?

[quba_vip]

Napisz jeszcze który rok tej imprezy?

 

 

Wywala błąd 23 czyli chyba przepływomierz.

Co to moze byc?

Najpierw odpowiedziałeś, potem zadałeś pytanie:)

Multimetr w rękę, i będziesz miał jasność.

[Powolny]

1997 juz lift ze starą deską rozdzilczą. Nie wiem co to multimetr  ale co bym miał nim zmierzyć?

[Grooby78]

A może uszkodzona jest kostka stacyjki i co pewien czas na chwilkę rozłącza po czym załącza.

Jak zgaśnie to zapalają się standardowo kontrolki na desce? 

[Powolny]

Dziwne, ale jak zgaśnie na skrzyżowaniu to zapalają sie kontrolki a jak w trakcie jazdy to nie.

[Grooby78]

Akurat uszkodzenie kostki stacyjki mi przyszło do głowy, gdyż kiedyś podobne objawy, a właściwie takie same miałem w Hondzie i była to właśnie uszkodzona kostka stacyjki. Wymiana na nową i było po sprawie.

[mRoZiOo]

Akurat uszkodzenie kostki stacyjki mi przyszło do głowy, gdyż kiedyś podobne objawy, a właściwie takie same miałem w Hondzie i była to właśnie uszkodzona kostka stacyjki. Wymiana na nową i było po sprawie.

Miałem dokładnie to samo w Hondzie., tylko to się jeszcze jakoś inaczej fachowo nazywało (wyłącznik zapłnu albo coś w ten deseń - kostki stacyjki to nazwa robocza), ale w każdym bądź razie wystarczyło papierem ściernym to przejechać i problem znikał. 

[pajac_am]

Jak Ci zgasnie w trakcie jazdy, ale jest na biegu to nic dziwnego ze sie kontrolki nie zapalaja, bo silnik teoretycznie jest caly czas na chodzie. Jakbys wcisnal sprzeglo to powinny sie wtedy zapalic bo silnik nie bedzie napedzany od kol.

 

Sprawdzanie zacznij od tego co wywala bledy, a pozniej mozna gdybac.

[pablonas]

Przepływka na 99,99%

[quba_vip]

1997 juz lift ze starą deską rozdzilczą. Nie wiem co to multimetr  ale co bym miał nim zmierzyć?

Bez urazy. Ale to znak, że lepiej odwiedzić mechanika. 

Albo możesz zaryzykować, i kupić używaną przepływkę. 

Bo tak jak powiedział:

 

Przepływka na 99,99%

[Powolny]

Jak Ci zgasnie w trakcie jazdy, ale jest na biegu to nic dziwnego ze sie kontrolki nie zapalaja, bo silnik teoretycznie jest caly czas na chodzie. Jakbys wcisnal sprzeglo to powinny sie wtedy zapalic bo silnik nie bedzie napedzany od kol.

 

Sprawdzanie zacznij od tego co wywala bledy, a pozniej mozna gdybac.

Jest dokładnie tak jak mówisz

 

Mechanik powiedział 100-1000zl za naprawę bo to moze byc wszystko...

 

Narazie wymienialem filtr paliwa bo był oryginalny... Nic nie pomogło.

 

Kupuje przepływke. Dam znac jakie efekty.

[pajac_am]

Zmien mechanika na takiego, ktory skasuje wiecej za trafna diagnoze, a dzieki ktoremu wydasz mniej pieniadzy na wymiane elementow osprzetu silnika nie wymagajacych wymiany.

[quba_vip]

 

Kupuje przepływke. Dam znac jakie efekty.

 

 I jak ?

[Powolny]

Narazie brak czasu nie zamówiłem przeplywki jeszcze (to nie moje jedyne auto wiec super ciśnienia mnie ma), ale zacząłem grzebać przy starej odkręciłem 4 śrubki przy wejściu na wtyczkę i ten element wyciącnąłem bez większej siły z ciekawości. Okazało sie, że urwałem przylutowane piny więc przylutowałem je na swoje miejsce (od góry otwierając płytkę kwadratową) no i narazie nie przerywa. Moze te piny sie rozlatały od starości albo jazdy na oesach. Moze te luty były słabe, albo moze jeszcze cos z samym kablem od przeplywki jestnie tak i od samego poruszania teraz działa ...

Narazie sie nie cieszę bo to tylko jeden dzien, (wcześniej tez potrafił jeździć cały dzien bez przerywania), postaram sie teraz nim wiecej jeździć i zobaczymy. Dam znac.