Skocz do zawartości

21 latek pędził polonezem 180km/h


Heller

Rekomendowane odpowiedzi

Przypomniało się mi właśnie to było chyba w grudniu trasa wylotowa z p-ń na świecko A2 śnieg padał niesamowicie wszyscy jechali wolnym prawym pasem. Jedynie lewym śmigały terenówki i wszystko, co miało napęd na 4 koła... I tak jadąc tym lewem pasem nagle coś mi daje długimi żebym zjechał chwile nie miałem jak się wcisnąć na prawy. Ale kiedy to auto mnie wyprzedziło doznałem szoku... Zgadnijcie, jakie?

 

Nie sądzę, żeby miał zimówki 8) nie mówiąc, że ja jechałem na granicy przyczepności 60-80 km/h a ten mnie wyprzedził :idea: teraz chwila namysłu, kim był ten kierowca?

 

a) mistrzem kierownicy

B) Hołek jechał na granice po nowe auto?

c) Klient miał obstrukcje?

d) Czy ja i cały prawy pas to (tu wpisz słowo według własnego uznania) jeździć nie potrafimy :lol:

 

 

Ogólnie to chyba najgorsze co może być dla mnie to kupno poldka O_o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele lat temu przeżyłem podobny numer - przy wyjeździe z Warszawy, gdzieś przed Grójcem, tam, gdzie dwupasmówka zaczyna już mieć zakręty.

Jechałem jako pasażer, czymś naonczas przyzwoitym (Calibra 4x4...?), za fajerą dobry fachowiec z przeszłością sportową.... pogoda paskudna (lód, śnieg, wiatr) z prędkością 120-130 łatwo wyprzedzaliśmy wszystko, co żyło... aż tu nagle, z tyłu...

Łada Samara. Pięciodrzwiowa i na oko cywilna. Szła równym maksem, czyli nieco szybciej od nas, przeszła... i zniknęła z przodu w zadymce. Wraka nigdzie nie spotkaliśmy potem, ale do dziś jestem ciekaw, kto powoził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraka nigdzie nie spotkaliśmy potem, ale do dziś jestem ciekaw, kto powoził.

 

WiS skoro oceany mają swojego Latającego Holendra to i drogi muszą mieć Poldki lub Samary widma zwodzące porządnych kierowców na manowce poboczy śliskich i wpychające ich w objęcia drzew srogich na granicy pasa drogowego w dużej liczbie rosnących... :twisted::mrgreen: Normalka... 8) ;):mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UFO z definicji lata nie jeździ więc odpada 8) :) Ale nic strasznego - trzeba po prostu wozić zawsze ze sobą flakon święconej wódy i kiedy najdzie Cię ochota aby dać się zwieść po prostu golnąć sobie ku pokrzepieniu serc i stłumieniu pierwotnych popędów :twisted:;):mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...