Skocz do zawartości

Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego tez zdecydowalismy sie na wolnossaka z automatem. Dodam ze samochodem tym bedzie jezdzic zona wiec wydaje mi sie ze ten silnik w zupelnosci powinien jej wystarczyc, ( poprawcie mnie jak sie myle).

 

Każdy kupuje to na co ma ochotę i nie mam zamiaru nikogo od tego odwodzić. Ja mogę tylko wyrazić swoje zdanie i albo ktos skorzysta, albo nie. Wysokie spalanie wersji turbo w przypadku normalnej eksloatacji to mity. Jak ktoś sie wyżywa na aucie i jedzie pełnym gazem od skrzyżowania do skrzyżowania to ma to czego oczekuje: taki sam czas przejazdu i większe wydatki. teksty typu nie po to kupowałem auto co ma ponad 200 KM by wolno jeździć. Mnie nie ruszają takie teksty. Jeździj sobie ile chcesz, mozesz kotłować nawet 200 km/h, tylko jestem ciekawy gdzie. Po Wisłostradzie? Czy po Trasie Siekierkowskiej?

Duga sprawa to zupełnie inny jest silnik wolnossący i doładowany. Jak ktoś nigdy nie jeździł turbobenzyną to nie ma pojęcia co traci.Jak dla mnie to jakby połączenie zalet silnika diesla z silnikiem benzynowym, czyli mocny dół, brak klekotu, wysoka kultura pracy, szybkie nagrzewanie się i prawdziwa elastyczność, a nie ta wydumana jak w dieslach. Jadąc doładowaną benzyną nie musisz kręcić wysoko tego silnika by sprawnie się poruszać. Szczególnie ten nowy silnik ba bardzo nisko położony maksymalny moment obrotowy. Ja jeżdżę po Warszawie z obrotami rzędu do 3000-3500 rpm. Nisko? Ale ja przy 3300 rpm mam maksymalny moment 425 Nm i jakieś 180-190 KM a to tyle ile wolny ssak nigdy nie osiągnie nawet na pełnym gazie (ale moje było przerabiane w tym zakresie). A jeszcze zostaje pozostały zakres obrotów który przyda się właśnie do sprawnego zmieniania pasów, włączania się do ruchu czy też wyprzedzania. Ja miałem Civica coupe VI gen. 1,6 125 KM w automacie i po tym aucie ani nie chcę już wolnego ssaka ani automata o takiej konstrukcji.

 

Czy kobieta nie potrzebuje mocniejszego auta? To zależy od kobiety. Moja żona jeździła wcześniej słabymi autami, a jazda Forkiem sprawia jej rzeczywiście przyjemność. A auto pod jej nogą pali bardzo mało. Trochę boi się wciskać pedał gazu bo został nieco przeprogramowany i boi się tego kopa fotela w plecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tym co napisał powyżej Boombastic wszystkimi kończynami! Wygoda poruszania się po Warszawie i Krakowie tym samochodem (2.5XT) jest fenomenalna. Ja bardzo rzadko przekraczam 3500rpm, ponieważ w 80% przypadków moment obrotowy w zakresie 3000-3500 pozwala bezpiecznie włączyć się do ruchu lub zmienić pas(y!). Spalanie na trasach średnio płynnych, powyżej 6km, w moim przypadku oscyluje w granicach 13l. Trasy krótkie + zima spali uczciwe 14,5-15. Podkreślam, że w przeciwieństwie do kolegi Boombastic nie mam remapu. BTW, miałem wcześniej Forka 2.0 N/A my10 i palił mi w tych samych warunkach około litra mniej, poniważ musiałem go zdecydowanie wyżej (4500-5000) kręcić by osiągnąć ten sam efekt poczucia bezpiecznego wykonania ww. manewrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma 4 km do pracy to nie kupuje Forestera.

Jasne. Jest z góry skazany na Polo albo Corsę.

 

Dla takich właśnie osób są wersje wolnossące.

 

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Wersje wolnossące są dla tych co chcą wolnossące, a wersje doładowane dla tych co wolą turbo. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie Subaru proponujesz w Wawie do pracy odległej o 4km? Legacy? Imprezę? A może autobus?

 

Słyszałem od Zientarskiego że idealne jest Ferrari, ale trzeba uważać na wyskakujące wiadukty. Kupowanie nowego i to całkiem sporego auta by dojeżdżać 4 km w Warszaiwe do pracy to największa głupota jaką słyszałem, ale kto bogatemu zabroni. Ja bym brał co najmniej WRX STI bo itak spalanie nie ma znaczenia, a rocznie zrobi tylko 2500 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba jeszcze mieć na uwadze, że 4km komunikacją miejską to czasem i 40minut ( z przesiadkami ). Operacja logistyczna typu: żona kończy pracę o 15.15, odbiera syna z szkoły, zawozi na angielski/basen na 16.00/16.30 - pomimo, że jest to raptem 4km + 1km + 7km - komunikacją miejską to minimum 1h - 1h20m i już sprawa bierze w łeb. Rowerem i na piechotę tym bardziej ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem od Zientarskiego że idealne jest Ferrari

 

Daj spokój z Zientarskim, to nie jest śmieszne....

 

Myślałem że głupoty lubią się przyciągać.

 

Trzeba jeszcze mieć na uwadze, że 4km komunikacją miejską to czasem i 40minut ( z przesiadkami ). Operacja logistyczna typu: żona kończy pracę o 15.15, odbiera syna z szkoły, zawozi na angielski/basen na 16.00/16.30 - pomimo, że jest to raptem 4km + 1km + 7km - komunikacją miejską to minimum 1h - 1h20m i już sprawa bierze w łeb. Rowerem i na piechotę tym bardziej ;) .

 

Piszesz z perspektywy Opola czy dużego miasta? Gwarantuję że nawet taksówką będzie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie nowego i to całkiem sporego auta by dojeżdżać 4 km w Warszaiwe do pracy to największa głupota jaką słyszałem, ale kto bogatemu zabroni. Ja bym brał co najmniej WRX STI bo itak spalanie nie ma znaczenia, a rocznie zrobi tylko 2500 km.

Przekalkuluj na chłodno: 20 dni w m-cu dojeżdżasz po kilka km do pracy + popołudniu po kilka km zawozisz dzieciaki na zajęcia, jedziesz na zakupy, etc.

Raz, dwa razy w m-cu, na weekend wyjeżdżasz gdzieś dalej, na narty, pochodzić po górkach, etc.

Wolnyssak jak znalazł.

PS. miałem VAG-a 1.8T, miałem STI 2.0T, miałem 2.0D4D Toyoty, wolnessaki też parę sztuk - patrzę już z perspektywy kilku modeli aut ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie nowego i to całkiem sporego auta by dojeżdżać 4 km w Warszaiwe do pracy to największa głupota jaką słyszałem

 

Chyba nikt nie kupuje auta tylko po to aby dojeżdżać nim do pracy. I to jeszcze w Wawie. Poza tym dojazd 4km w Warszawie do pracy to raczej abstrakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...