Nie wiem czy coś się nie zmieniło w tym względzie bo podczas ostatnich dwóch pobytów za granicą wybierałem numery z komórki bez +48 i łączyło bez problemu z Polską Problemów nie było także jeżeli osoba do której dzwoniłem była w tym samym kraju co ja. Być może ten prefiks jest dodawany automatycznie na podstawie sieci macierzystej?
Jeszcze w temacie prefiksów i identyfikacji numerów dzwoniących (cytuję z netu, z pertalu poświęconego telefonii komórkowej):
"Numery telefonów zarówno na karcie SIM, jak i w urządzeniu warto zapisywać w formacie międzynarodowym, czyli np. +48426328023. Warto, choć nie jest to konieczne. Pełny numer międzynarodowy przyda się np. podczas podróży zagranicznych. Wybierając wtedy numer np. w formacie 426328023, połączenia po prostu nie zrealizujemy. Konieczne jest podawanie międzynarodowego numeru kierunkowego, czyli właśnie +48. W czym zatem problem? Ano w tym, że jedynie w sieci Play i Era (a także operatorów MVNO działających w oparciu o infrastrukturę Ery) numer osoby dzwoniącej prezentowany jest w pełnym formacie międzynarodowym (z +48). Plus i Orange (a także operatorzy MVNO działających w oparciu o ich infrastrukturę) pokażą jedynie numer krajowy, czyli 426328023. Co za tym idzie, mając telefon w Plusie lub w Orange, aby móc identyfikować numery telefonów z wpisami w książce, konieczne jest wprowadzenie krótszego numeru bez +48. Wpisanie tego prefiksu powoduje, że numer nie zostanie skojarzony z wpisem w książce. Jeśli jednak tak uczynimy, to podczas zagranicznych wojaży nigdzie się nie dodzwonimy, a osoby telefonujące do nas... nie pokażą się z nazwy zapisanej w książce, tylko z numeru telefonu - który poza Polską zazwyczaj pokazuje się w formacie +48 lub 0048. Jakkolwiek by nie wpisać, będzie źle... No... chyba że ktoś jest w Polsce i nigdzie nie zamierza wyjeżdżać - nie ma wtedy żadnego kłopotu..."