Skocz do zawartości

Nowy Forester szarpie i muli.


Forek2.0

Rekomendowane odpowiedzi

Po 10 latach wracam na forum wraz z kolejnym zakupem Subaru, tym razem nowy Forester 2.0 benzyna manual 150 KM rocznik 2013 odebrany w lutym 2014 przebieg niecałe 900 km. Samochód szarpie na 1 i 2 biegu, na 2 w zakresie obrotów 1,5-3 tyś słabo przyśpiesza, zresztą powyżej 3 tyś też bez rewelacji. Jazda zaczyna się dopiero na 3 biegu. Objawy nasilają się rano, garażowany pod chmurką. Paliwo, wypalone 3 baki z różnych stacji zawsze 98, bez różnicy więc ten problem odpada. Dzisiaj nie wytrzymałem i przewiozłem się 90 km do serwisu, odczekaliśmy godzinę, żeby wystygł ale ten czas był za krótki więc przy rozgrzanym silniku problemy nieco ustępują. Podłączyli do komputera i nie widzą problemu, postawiłem przed domem, zobaczę rano ale nie ukrywam, że podnosi mi to ciśnienie, bo argumentacja, że się dotrze jakoś do mnie nie dociera. Docierałem wyroby motoryzacyjnopodobne polskiej produkcji. Czy ktoś z Was miał tego typu problemy z nowym subaru? Jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż tu radzić,trzeba korzystać z uprawnień gwarancyjnych.

Pewnie jakaś pierdoła,świeca,cewka może jakiś czujnik niedomaga lub poluzowane złącze.

Bez zostawienia auta na nockę w serwisie się chyba nie obejdzie,jeśli problem pojawia się tylko po porannym rozruchu. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Forek2.0, Witam,

No cóż, w sumie czekałem aż ktoś poruszy ten temat. Tak wiem o co Ci @@Forek2.0, chodzi. I nie należy tu obwiniać słabego silnika - nie jest to mój/nasz z żoną pierwszy samochód. Zachowanie, wspomniane przez Ciebie zauważamy z żoną oboje również - co nie ukrywam denerwuje. I nie rozchodzi sie tu absolutnie o kres mocy/ momentu silnika tylko wyraźne ucinanie mocy przy ruszaniu (tak uważam) przez mapę silnika. Ostatnio przy okazji wizyty ASO w Gdańsku Pan po pytaniu do żony 'jak jest zadowolaona z Forka?' po szczerej odpowiedzi, że 'wszystko super prócz tego, że przy ruszaniu zamula niemiłosiernie' stwierdził, że pomoże tu nowa mapa silnika, której jeszcze do naszego modelu nie ma.

Podobnie jak Ty nie chcę słyszeć, że to po prostu słaby silnik 2.0 n/a. Oboje z żoną nie mamy pierwszego samochodu i nie przejeżdżamy pierwszych kilometrów autem. Dodatkowo mieliśmy ostatnio okazję jeździć przez kilka dni Subaru XV 2,0i, który wymienionych objawów nie prezentował, a przyspieszał stosownie do deklarowanych parametrów silnika.

Swoim skromnym zdaniem sądze, że przydałby się remap jednostki, jak wspomniał pan w serwisie - może się pojawi, acz nasz model MY13 jest w sprzedaży zaledwie od roku, a niektórzy kierowcy zwyczajnie akceptują sytuację jaką jest.

Uważam, że można to zachowanie zmienić. Silnik ma po prostu ciągnać -na ile może - ale on nie może bo coś bez pardonu 'tnie' mu dawkę paliwa.

Jak wielokrotnie powtarzałem na Forum, jestem z auta zadowolony, ale uważam, że to zachowanie silnika warto i można wyeliminować.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mechanik pamiętam Twój wpis. Co sądzisz o powyższym linku ? Przeglądałem go. W naszym przypadku, auta gwarancyjne wieć chyba ingerencjie odpadają. Jeśli się mype poprawcie mnie.

Zgadzam sie, że czasem przy ruszaniu dziwnie szarpie. 2.0 mondeo nie ma takiego problemu.

 

Co możmy zrobić, z kim gadać o nowej mapie ? Jest jakaś szansa, że ją wypuszczą ? Parzac na link, prblme jest znany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalsze obserwacje przedmiotowego Forestera, po weekendzie 1300 km na liczniku, poprawy nie ma jak zimny to muli, jak ciepły trochę mniej. Śmieszna sytuacja, bo podczas dodawania gazu wskazówka obrotomierza idzie w prawo dosyć płynnie, ale nie ma to przełożenia na przyśpieszenie. Problem jest i stwarza niebezpieczeństwo dla użytkowników, gdyż w przypadku włączenia się do ruchu przed nadjeżdżającym samochodem oczywiście w bezpieznej odległości, powinienem bez problemu mu odjechać sprzed maski z dużym zapasem, a tu jeden ruszyłem, szrpnąłem, dwa zmulił i gość już trąbi i hanuje i ma racje. Jak ktoś przesiadł się z małego fiata do Forestera, ogarnie temat ale z każdego innego auta od daci w górę, może zrobić się zdziwić. Umówiłem się na jakieś 1500 km z serwisem, jeśli nie będzie poprawy zostawiam w serwisie na noc rano przyjadę, niech się przewiozą. Z poprzednim Legacy też miałem przejscia z falowaniem obrotów, aż wgrali nowy soft, wówczas też był to samochód tuż, po premierze w Polsce, dzisiaj po 10 latach śmiga pomimo 200 tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie ze z Subaru jest troche jak z winem. Moj jak był nowy strasznie mnie wk.... podsterowność, zbyt mocne wspomaganie no i to zamulanie.

Do wspomagania się przyzwyczaiłem, podsterownosć i piszczenie opon przeszło wraz z wyrzuceniem geolandarow i zrobieniem geometrii, a mulenia nie mam już od ponad roku, ostatni raz mulił przed założeniem lpg.

Teraz gdy przyszedł czas na wymianę samochodu najzwyczajniej szkoda mi go sprzedawać bo to całkiem fajne auto. No i nie ma ramek w szybach ;)

 

@Forek2.0 polubuisz swojego ale to wymaga czasu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wydaje mi sie że trudno polubić coś co nie działa, szczególnie jeśli zapłaciło się za auto tyle pieniędzy. 

Forek2.0 wcale nie dziwię sie Twojej irytacji. Wg mnie masz racje -  wstaw do serwisu, poczekaj na diagnozę i nie daj sobie opowiadać bajek, że to się dotrze. Życzę stanowczości i powodzenia  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nasz wolny ssak czymś się różni od poprzednich. 2,0 n/a?

Wiem o łańcuchu.

 

Generalnie zastanawiam się czy nie należy zastosować recepty z sąsiedniego wątku.

Edytowane przez wilkor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam Forestera z 2011 roku 2.0 automat benzyna 150km czyli Twój silnik. Nigdy nie miałem z nim problemu, nigdy też nie zamulał więc nie masz normalnych objawów. Niech wezmą samochód na dzień dwa i dokłądnie go zbadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mechanik pamiętam Twój wpis. Co sądzisz o powyższym linku ? Przeglądałem go.

Ceść @@wilkor,

Tak przegladałem ten wątek już wcześniej natomiast wstrzymałem się z przedstawieniem sytuacji - postanowiłem troche poczekać, choćby na podobne wrażenia u innych kierowników/kierowniczek nowego Forka, a także zrobić swoim troche kilometrów. Na dziś około 10tys.

Ja uważam, że pomoże tu zmiana mapy silnika - wniosek choćby ze względu na to, że mieliśmy z żoną porównanie z XV - jak napisałem wcześniej - dynamika w XV 2,0i jest zwyczajnie stosowna do parametrów silnika, nie ma tego wrażenia ograniczania dawki paliwa/redukcji mocy przy zozpedzaniu się - @@Forek2.0, opisał to dość dokladnie.

Wkrótce pojawię się w ASO w zwiazku z pierwszym przegladem i korzystając z okazji spróbuję dowiedziec się czegoś w temacie.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Musze się XV przejechać. Sam już nie wiem co o tym myśleć.

Jest ktoś z Warszawy z tym problemem?

Sam już nie wiem. Mój ma 11,5k

Brak mi porównania. Faktycznie mondeo 2.0 wydaje się bardziej dynamiczne...ale myślałem...że to tylko pozory.

Postaram się sprawdzić to co piszecie.

 

Co dokładnie zrobić.Si-drive na S, czekać aż złapie temperaturę, co dalej?

Zakładam, że na zimnym nie depczecie auta?

Wiem, że @Forek2.0 opisał to wszystko.

Piszecie, że na ciepłym jest ok...

Edytowane przez wilkor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Musze się XV przejechać. Sam już nie wiem co o tym myśl

@@wilkor, ja porównuję Forka do XV jedynie ze wzgledu na to, że mielismy go z żoną do dyspozycji przez kilka dni i watpliwości potwierdzily sie w czasie jazdy.

Chciałbym podkreślic, że nie mam tu żadnych wygórowanych oczekiwań od naszego Subaraka. Jeździliśmy z żoną różnymi samochodami.

Chodzi o to,że inaczej odczuwa się kres możliwości jednostki, a inaczej sytuację w której silnik nie może tej mocy rozwinąć.

BTW - zadałem pytanie Dyrekcji - mysle że rzuci to na sprawę trochę swiatła. (wątek o XV http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/46608-subaru-xv/page-34#entry2004496)

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Cóż, tak jak wielokrotnie podkreślałem, nie jestem w stanie stawiać diagnozy "na odległość".

 

 

Śmieszna sytuacja, bo podczas dodawania gazu wskazówka obrotomierza idzie w prawo dosyć płynnie, ale nie ma to przełożenia na przyśpieszenie

Z tego wnoszę, że chodzi o wersję z automatem.

Jeżeli tak, to są dwie opcje:

1. kwestia "zrozumienia" zasady funkcjonowania skrzyni bezstopniowej; tutaj może pomóc redukcja wirtualnego przełożenia bezpośrednio przed przyspieszaniem - wówczas obroty silnika zostaną podniesione zanim faktycznie zaczniemy przyspieszać.

Być może pomocne będzie też przełożenie z "i" na "s" - sterowanie jest wówczas nieco bardziej agresywne. To oczywiście nie pomoże przy samym starcie - tu zawsze jest włączone najkrótsze przełożenie.

2. faktyczny problem z elektroniką; sprawdziłem w DT - są jakieś łatki, które niedawno się pojawiły. Sugeruję, aby przy następnej wizycie u dealera o to zapytać.

3. kwestia dotarcia samochodu - wbrew pozorom nasze auta zdecydowanie wymagają docierania, lub inaczej mówiąc osiągają normalne parametry dopiero po dobrych kilku tysiącach kilometrów.

 

W tym wszystkim musimy ( niestety !) też pamiętać, że najnowsze normy emisji spalin właśnie przy zimnym silniku wymagają pewnych ograniczeń właśnie w takich sytuacjach ( i tak np. w Foresterze XT nie jest możliwe włączenie trybu "S sharp" przed nagrzaniem silnika / skrzyni.).   

 

Bezpośrednie porównanie dynamiki z XV oczywiście wypada nieco na niekorzyść Forestera, choćby ze względu na większą masę własną...

 

Pozdrowienia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wnoszę, że chodzi o wersję z automatem

Dziękuję, odpowiedź - rzeczowa i konkretna. :)

Ja jednak mam wersję z manualną przekładnią, autor wątku również - wnoszę z wypowiedzi:

 

 

Samochód szarpie na 1 i 2 biegu, na 2 w zakresie obrotów 1,5-3 tyś słabo przyśpiesza, zresztą powyżej 3 tyś też bez rewelacji. Jazda zaczyna się dopiero na 3 biegu

 

Przbieg około 10tys km raczej świadczy o tym, że sytuacja sama się nie poprawi. Przy okazji przeglądu, poproszę ASO o opinię.

 

 

sprawdziłem w DT - są jakieś łatki, które niedawno się pojawiły

 

Przypuszczam, że pomoże.  W połowie marca jeszcze otrzymałem odpowiedź, że nie ma.

Gdyby jednak Dyrekcja wiedziała więcej i coś podpowiedziała - z góry dziekuję.

PS. również jestem inżynierem :) , więc ogólne kwestie techniczne (w miarę ;)) ogarniam.

Pozdrawiam

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zauważyłem, że szarpie i muli na 2-ce. Przejechałem tylko 1,5 k, więc za wczesnie na wnioski. Ale winna może ta "inteligentna" mapa silnika, bo dziwnie mało spala w mieście jak na 2 litrową beznzynę. Lepiej jeździł nawet vw z silnikiem 1,6. Irytujące w samochodzie za 120 tys.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zawsze po wciśnięciu pedału na 2 biegu Wam szarpie na zimnym?

Cześć :)

Wg moich spostrzeżeń nie tylko na zimnym, choć wg @@Forek2.0, autora wątku na zimnym bardziej. Wg moich obserwacji zawsze, acz kolwiek faktycznie czasem trochę mniej (z duuużym akcentem na trochę :) ). Na pewno nic się nie zmieniło z przebiegiem samochodu.

Pza tym, prócz szarpania bardziej denerwujące i uciażliwe jest towarzyszace 'zamulanie' które wynika z ograniczenia dawki paliwa - właśnie przy rozpędzaniu, po zmianie biegu na drugi. Na jedynce problemu nie zauważyłem, natomiast ogólnie trzymajac obroty na poziomie godnym F1 zamulania w oczywisty sposób można się pozbyć. Trudno jednak zawsze w takiej sytuacji (zamulania) redukować do jedynki. Łatwiej już sytuację chwilowo tolerować.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'zamulanie' które wynika z ograniczenia dawki paliwa - właśnie przy rozpędzaniu

 

 

Skąd wiesz, że to redukcja dawki paliwa? - patrząc na doświadczenia z poprzednią generacją 2.0 to raczej opóźnianie zapłonu.

 

 

Ale winna może ta "inteligentna" mapa silnika, bo dziwnie mało spala w mieście jak na 2 litrową beznzynę

 

 

Obstawiam, że winny jest algorytm i/lub czujnik spalania stukowego. Jednak zamulanie nie zmniejsza zużycia paliwa- wręcz przeciwnie. Redukcja dynamiki kosztem poprawy zużycia paliwa jest możliwa, ale szarpanie i nagłe (w pewnym zakresie obrotów) mulenie jest niedopuszczalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...