Skocz do zawartości

Pierwsze Subaru


dedecjusz

Rekomendowane odpowiedzi

W mieście 2.5turbo i h6 palą tyle samo. W trasie h6 pod moją nogą 1,5-2 litry mniej.

Dynamika przyśpieszenia znacznie na korzyśc 2.5t, v max większa w h6.

Trwałość i ogólna bezproblemowość w h6 jest dokładnie na drugim końcu skali niż 2.5.

Do h6 lejesz paliwo i jeździsz.

Oczywiście trzeba pamiętać że zdarzają się wyjątki jeśli chodzi o stan techniczny, więc trzeba prześwietlić auto przed zakupem u specjalisty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ale, jako ze dedecjusz wspominal o LPG to raczej ani H6 ani 2.5 XT :) i kolo sie zatacza i od nowa ....

 

Oto moje spostrzezenia jako osoby ktora sie doktoryzuje w tym temacie juz jakis czas:

 

1. Jezeli gaz to 2.5 (nie xt)

- tutaj w sumie wiekszosc problemow znika, bo zostaje kwestia skrzyni, jak widac obie ok :). AT solidne z tym ze raczej wolne, MT pozwalaja na wieksza dynamike jazdy ale no wlasnie dwumasa ;)

- w zasadzie jeszcze jest pytanie o VDC (to moje osobiste pytanie na ktore poszukuje odpowiedz, jak na razie z mizernym skutkiem), mianowicie AT raczej wszystkie maja VDC, MT juz nie, pytanie czy warto dla VDC zrezygnowac z frajdy (jak dla kogo zapewne) wajchowania :)

 

2. Jezeli nie chcesz tego gazowac to nie ma co sie zastanawiac i H6 - tutaj chyba kazdy sie zgodzi ze swietnie sie tym jezdzi jedyny minus to koszty, bo malo to on nie pali .... ale jak zawsze cos za cos.

- 2.5XT to sa wersje z US i potencjalne zonki (mile, farenheity, brak samopoziomujacego sie zawieszenia i takie tam duperele)

 

Tyle wynika z moich TEORETYCZNYCH poszukiwan :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale ale, jako ze dedecjusz wspominal o LPG to raczej ani H6 ani 2.5 XT :) i kolo sie zatacza i od nowa ....

 

A niby dlaczego nie?

 

Słaby ten twój doktorat. Chyba taki..... internetowy.... ;) .

 

 

 

MT pozwalaja na wieksza dynamike jazdy ale no wlasnie dwumasa ;)

 

Taki outback 2,5 nawet z manualem nie jest specjalnie dynamicznym samochodem. Ani wcale mało nie pali.

Różnica w stosunku do H6 (poza wielogodzinnym staniem w korkach) zmieści się w 1-1,5l /100km w cyklu mieszanym, a w trasie poniżej 1l/ 100km.

I ja mam z tego co najmniej profesurę! I to nienadzwyczajną :mrgreen: .

Do tego moja wiedza została PRAKTYCZNIE sprawdzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby dlaczego nie?

 

Słaby ten twój doktorat. Chyba taki..... internetowy.... ;) .

 

Jak najbardziej internetowy, taka wlasnie opinie mam po przegryzaniu sie przez forum ze H6 raczej nie jest silnikiem ktory znosi na dluga mete gaz dobrze.

 

 

 

Taki outback 2,5 nawet z manualem nie jest specjalnie dynamicznym samochodem. Ani wcale mało nie pali.

Różnica w stosunku do H6 (poza wielogodzinnym staniem w korkach) zmieści się w 1-1,5l /100km w cyklu mieszanym, a w trasie poniżej 1l/ 100km.

I ja mam z tego co najmniej profesurę! I to nienadzwyczajną :mrgreen: .

Do tego moja wiedza została PRAKTYCZNIE sprawdzona.

Jasne ale roznica w koszcie przejechania 500 km na LPG (2.5) vs PB98 (H6) jest jednak znaczaca.

Edytowane przez piwozniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to sobie trzeba odpowiedziec, do czego ma sluzyc. Jak ktos chce przyspieszac w szesc sekund i byc pierwszym spod swiatel to Outback nie jest po prostu dla niego, jesli natomiast chce zaladowac rumunie i ruszyc z kilkoma Cyganami pod namiot kolo lasu, to wtedy juz jak najbardziej tak. :P

 

Sprawa gazu w H6 przedstawia sie tak, ze wiele osob odradza, ale kilku forumowiczow ma i nie narzeka i tutaj bym juz postawil na wlasna intuicje - chcesz - gazuj, majac na uwadze wszelkie aspekty z tym zwiazane, nie chcesz - nie gazuj. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to sobie trzeba odpowiedziec, do czego ma sluzyc. Jak ktos chce przyspieszac w szesc sekund i byc pierwszym spod swiatel to Outback nie jest po prostu dla niego

Ja tam na przyspieszenie nie narzekam  :P Co do gazu, trzymam się z daleka... Ale jak kogoś boli spalanie, robi większe przebiegi i ma czas na ogarnięcie większej ilości prac z tym związanych, to pewnie warto zaryzykować. Najlepiej skontaktować się z mistrzem gazownictwa Jako i ustalić konkretnie co i jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sprawa gazu w H6 przedstawia sie tak, ze wiele osob odradza, ale kilku forumowiczow ma i nie narzeka

np. ja  :)  Co prawda do dziś nastukane dopiero 20 tys km -  zobaczymy co będzie dalej

GREGG dobrze gada, jak ktoś robi większe przebiegi np. ja :) (50-70 tys km rocznie) to i tak się opłaca mając świadomośc ile kosztuje rugulacja zaworów.

I ja też nie narzekam na start z zielonego... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jasne ale roznica w koszcie przejechania 500 km na LPG (2.5) vs PB98 (H6) jest jednak znaczaca.

 

Normalnie krew mnie zalewa, jak widzę takie farmazony.

Skąd wziąłeś informację, że do H6 potrzeba lać noPB 98? A może lej paliwo rajdowe po 6 euro za litr? Wtedy udowodnisz też coś. Albo ewentualnie przestudiuj tabliczki informacyjne w pobliżu wlewu paliwa w H6. Lektura może przynieść ciekawe wnioski.

 

Również można powiedzieć, że opony w 2,5 (indeks prędkości H) i w 3,0 (V) mają inną cenę.

 

Do tego, dolicz sobie rozrząd i sprzęgło z dwumasą w 2,5 - w H6 nie potrzeba ich wymieniać. A poza twoimi TEORETYCZNYMI rozważaniami, to sprawdziłem praktycznie, że koszt przejechania 300km na lpg Imprezą 2,0 2002 A/T i Legacy H6 2004 to różnica przy dystrybutorze na poziomie 5 zł.

Podobnie będzie pomiędzy Outbackiem 2,5 i 3,0. Więc nie wprowadzaj ludzi w błąd jak nie sprawdziłeś.

Chyba że przeczytałeś CAŁY internet i wiesz wszystko jak Chuck Norris.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwnym trafem moje 3.6 pali mi najmniej i najbardziej jest dynamiczne na paliwie E10, które w Niemcowni tankuje jak przyjeżdżam. :D Ciekawe czemu mówią że ono jiszczy silniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Normalnie krew mnie zalewa, jak widzę takie farmazony. Skąd wziąłeś informację, że do H6 potrzeba lać noPB 98?

 

po co się tak denerwujesz ?  Szkoda zdrowia. :)

O ile dobrze pamiętam L H6 lub Spec B miały na tabliczkach PB98.....


 

 

Dziwnym trafem moje 3.6 pali mi najmniej

 

bo to najnowszy i najlepszy dotychczasowy silnik H6. :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dodatkami bio do 10 %. Podobno niszczy instalacje paliwowa  (uszczelki). ale to w skali dlugoterminowej. Nie dotyczy sporadycznie tankujacych inaczej  :P

Edytowane przez haubi65
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie krew mnie zalewa, jak widzę takie farmazony.

Skąd wziąłeś informację, że do H6 potrzeba lać noPB 98? A może lej paliwo rajdowe po 6 euro za litr? Wtedy udowodnisz też coś. Albo ewentualnie przestudiuj tabliczki informacyjne w pobliżu wlewu paliwa w H6. Lektura może przynieść ciekawe wnioski.

Ktos Ci w platki rano nasikal?

 

Po pierwsze, przyznaje sie co podkreslam ze sa to moje opinie po przegladaniu forum.

Po drugie, wiesz nie chodzi o 95 czy 98 a o koszty przy jezdzeniu na gazie vs benzyna.

 

 

Do tego, dolicz sobie rozrząd i sprzęgło z dwumasą w 2,5 - w H6 nie potrzeba ich wymieniać. A poza twoimi TEORETYCZNYMI rozważaniami, to sprawdziłem praktycznie, że koszt przejechania 300km na lpg Imprezą 2,0 2002 A/T i Legacy H6 2004 to różnica przy dystrybutorze na poziomie 5 zł.

Sprzeglo + dwumasa, jasne no i to jest jak najbardziej argument za AT, natomiast reszta ma maly sens bo ciagle zakladasz ze porownuje koszty przy zalozeniu LPG w obu wariantach a tak nie jest.

 

Podobnie będzie pomiędzy Outbackiem 2,5 i 3,0. Więc nie wprowadzaj ludzi w błąd jak nie sprawdziłeś.

Chyba że przeczytałeś CAŁY internet i wiesz wszystko jak Chuck Norris.

Strasznie nerwowy jestes kolego.

 

Z mojej strony chce kupic auto, czytam forum wlasnie po to zebym mogl podjac madra decyzje. Na forum przewazaja opinie ze jezeli chce jezdzic tanio (a chce) najlepszym rozwiazaniem jest silnik 2.5. Czesc osob wypowiadala sie ze H6 z gazem to nie jest optymalna kombinacja, aczkolwiek jak sam wiesz niektorzy to maja i nie narzekaja. Pozostaje kwestia skrzyni, i o ile poczatkowo sklanialem sie w strone MT (raz dlatego ze wlasnie czytajac forum ogolna opinia jest taka ze pozwala to na bardziej dynamiczna jazde) to teraz z powodu kosztu wymiany sprzegla i wlasnie dwumasy calkiem rozsadnym wydaje sie MT.

 

Osobisice nie przepadam za AT bazujac to na doswiadczeniu z autami ktorymi jezdzilem (a jako ze mieszkalem 17 lat za wielka kaluza to sporo tego bylo) i po prostu nie jest to to samo. Z tego co czytam o aucie ktore zamierzam kupic skrzynia jest niezawodna i w sumie na tym sie jej zalety koncza.

 

Jezeli mialbym do wyboru 2.5 LPG a H6 LPG to nie bylo by wyboru bo to jest oczywista oczywistosc. :), ale ze opinie sa rozne dlateg chyba warto sie dopytac i poznac temat dokladniej, czyz nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tyle lat jeździłeś AT - to z mojego doświadczenia powiem Ci że daj sobie siana z MT... Fajnie jest posmigac z manualem raz w tygodniu dla fanu - ale codziennie? Ble...

z dodatkami bio do 10 %. Podobno niszczy instalacje paliwowa  (uszczelki). ale to w skali dlugoterminowej. Nie dotyczy sporadycznie tankujacych inaczej  :P

W mojej instrukcji jest napisane, że dopuszczają do 15% więc jak leję E10 to nawet mi powieka nie drga. :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dodatkami bio do 10 %. Podobno niszczy instalacje paliwowa  (uszczelki). ale to w skali dlugoterminowej. Nie dotyczy sporadycznie tankujacych inaczej  :P

Dzięki za info ;)

Skoro tyle lat jeździłeś AT - to z mojego doświadczenia powiem Ci że daj sobie siana z MT... Fajnie jest posmigac z manualem raz w tygodniu dla fanu - ale codziennie? Ble...

Ja myślę, że manual jest dobrym pomysłem ze słabym silnikiem, bo wtedy można z niego więcej wycisnąć i mieć większą kontrolę, natomiast przy mocnym silniku jak H6 automat na pewno jest lepszym rozwiązaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę ze manual ze słabym motorem to po mieście to jakaś straszna pomyłka... w trasę jeszcze jeszcze. :D

 

Jeśli kupujemy nowy to zgadzam się - ale właśnie - ciekawe ile poprzedni właściciel "wyciskał". ;)

 

Zbyt odkrywcze to stwierdzenie nie jest.... ;) i dotyczy wszystkich aut.

A ja Wam powiem że kupiłem AT bo mi się wajchować nie chce.... :)

Nie miało być odkrywcze tylko jako odpowiedź do postu kolegi. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ktos Ci w platki rano nasikal?

 

No Mistrz! Zabiłeś mnie :mrgreen::bowdown: .

 

A tak na poważnie, to robiąc absurdalne założenia, ludzie kiedyś twierdzili że ziemia jest płaska itd. I nawet "naukowo" to udowadniali. Dziś wiemy że to była bzdura.

W epoce "wielkich odkryć" gazowniczych, dawno dawno temu ktoś stwierdził że H6 jest nieopłacalne w zagazowaniu. I tak nawet było, bo np. 8 lat temu nie było instalacji które by sobie poradziły i stabilnie zasilały ten silnik. Ale czasy się zmieniają i po(d)stęp trwa.

Dziś też większość gazowników polegnie na H6, co potem wytworzy problemy z kosztowną regulacją zaworów. Ale są fachowcy co dają radę. Trzeba tylko do nich trafić.

 

W naszym kraju różnica pomiędzy cenami noPB i LPG jest tak duża, że ja w ogólnie nie biorę pod uwagę jeżdżenia na benzynie. Nie zmienia to faktu, że nie liczę na to że auto ma jeździć na lpg i to jest podstawowy składnik kosztów. Nie.

To jest racjonalizacja wyboru dystrybutora. Po co mam tankować droższe paliwo, skoro jest tańsze - tańsze nawet jak doliczysz wszelkie koszty związane z zasilaniem silnika lpg (przeglądy instalacji, regulacje zaworów itd itp).

Wybór 2,5 N/A lpg i H6 benzyna jest źle zdefiniowany.

Albo oszczędzam na wszystkim (wtedy w ogóle subaru jest złym wyborem - wydaje mi się że np. Kia Ceed będzie niezłym taniowozem a idąc po bandzie - polecam Tico lpg) albo chcę coś lepszego - ale coś lepszego zawsze wiąże się ze zwiększonym poziomem kosztów. I rozpatrując Outbacka - tylko silnik H6 pozwala cieszyć się z jazdy jako takiej bez podwyższonego ryzyka konkretnej awarii. A że regulacja zaworów jest droga? Oszczędzisz 5x tyle zamieniając paliwo na tańsze. Więc w czym problem?

 

Chcesz podjąć mądrą decyzję - wysłuchaj jednej i drugiej strony. Tylko, że po jednej będziesz miał użytkowników H6 (wszyscy zadowoleni), w tym niektórych co zamontowali lpg (też zadowoleni) a po drugiej tych co nie kupili H6 bo wyczytali w internecie.... więc co oni mogą wiedzieć na ten temat?

Jak to co? Wiedzą wszystko bo wyczytali i teraz udowadniają że ich wybór 2,5 był jedynie słuszny.

 

 

 

Osobisice nie przepadam za AT bazujac to na doswiadczeniu z autami ktorymi jezdzilem

 

 

 

A ja Wam powiem że kupiłem AT bo mi się wajchować nie chce.... :)

 

Mnie kiedyś wydawało się że automat to zło, bo koszty potencjalnych napraw, bo wolniejszy, bo bardziej paliwożerny.

Teraz się chyba zestarzałem :mrgreen:, i coraz bardziej podobają mi się automaty. Zwłaszcza te przykręcone do silników V8 :bowdown: .

Od kiedy wymiana sprzęgła składa się z wymiany tarczy, docisku, wysprzęglika, dwumasy i co tam kto jeszcze nawymyślał - koszt skrzyni ręcznej i automatycznej jakby się wyrównał. Pozostaje sprawa spalania i dynamiki. A tu postęp techniczny zniwelował te różnice.

5EAT montowana w H6 to naprawdę niezła skrzynia. A silnik pozwala na kompromisy w dziedzinie wydajności przeniesienia napędu.

Do tego wygoda automatu jest poza wszelką dyskusją.

Manual jest lepszy tylko w warunkach ostrej sportowej eksploatacji np. przy lataniu bokami po śniegu. Daje lepszą kontrolą. Ale.... ilu posiadaczy Outbacków lata bokami 100km/h po śniegu?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@house_1, dobrze gadasz Ci powiem

Co prawda z tą płaską ziemią to pojechałeś.... :P

Co do mitów gazowania H6 - wczoraj byłem u mojego kolegi gazownika i ustawił mi za moją namową odcięcie lpg w zakresie obr. od 5 tys w górę a wydaję się że w tym zakresie obr. spalanie gazu jest najbardziej szkodliwe i pomimo dwóch reduktorów może chwilowo mieszka być uboga. 

Taki zabieg powinien zdecydowanie odwlec moment gdy trza będzie wytachać silnik i luzy zaworowe reg.

Po za tym spalanie w mojej h6 jest bardzo zbliżone do tego co miałem wczesniej (legacy 2,5 US), troszę wiecej w miescie , trochę mniej w trasie

Kurcze może powinienem to w innym wątku napisać...... :wacko:

A to może jeszcze coś o skrzyni

Moim skromnym zdaniem, a zdanie to poparte swoimi osobistymi doświadczeniami jest takie....

Różnica pomiędzy skrzynią AT co ma 4 biegi a taką co ma tych biegów 5 ma się jak silnik 2,5 a 3,0

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę ze manual ze słabym motorem to po mieście to jakaś straszna pomyłka... w trasę jeszcze jeszcze. :D

 

Ale automat ze słabym motorem to dopiero musi być pomyłka... przyspieszanie, wyprzedzanie w trasie takim autem to dopiero koszmar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź mi jedno auto w którym jest AT skonfigurowane ze zbyt słabym silnikiem a jego odpowiednik w manualu jest dużo lepszy - nie ma - ta są tylko subiektywne odczucia bo jak widzę start do setki manual vs at z tym samym silnikiem to różnice są znikome...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...