Fido__ Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Użyłem skrótu myślowego, przepraszam. Miałem na myśli każde nowe legacy. Nawet te z tego roku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Nie kazdy, moje autko ma zawieszenie pneumatyczne, jest zawsze poziomo, niezaleznie od obciazenia. Tak jak wszystkie inne Legacy z pneumatyka. Krzysiom ma pecha majac tyle problemow, ale mam dla niego rozwiazanie: chetnie sie zamienie autkami, nie chce zadnej doplaty :-) Czemu porównujesz dwa, zupełnie inne auta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Drodzy frorumowicze! Jeszcze raz. Chodzi o pomysł co można z tym zrobić a nie dywagacje. Wiadomo było że Legacy 2,0 nie mają samopoziomującego się zawieszenia i szkoda czasu na dywagacje i bicie piany. Po prostu mam wrażenie że tył jest zbyt miękki i mam ochotę coś z tym zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 W nawiązaniu do słów krzysioma, przypominam Forumowiczom, że to Dział Techniczny, a więc trzymamy się ściśle tematu, nie robimy off-topów / dywagacji. 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarus Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 a może wsadzisć takie zawieszenie jak w spec .b???? pewnie będzie twardziej ale może w końcu normalnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Może sprężyny od outbacka??. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 a może wsadzisć takie zawieszenie jak w spec .b???? pewnie będzie twardziej ale może w końcu normalnie Koszty chyba będą "nienormalne"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin12.79 Opublikowano 3 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2006 W mojej primerze miałem taki sam problem, poszedłem do sklepu kupiłem gumowe nakładki między zwoje sprężyny po dwie na stronę i wszystko ok nawet przy pełnym ładunku ...przejechane mam grubo ponad 100k km i są dalej na swoim miejscu...polecam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszek R. Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Na ulicy Borzymowskiej - Praga jest od lat firma Resory i Sprężyny i tam szukaj pomocy. Tu na forum nie oczekuj fachowej pomocy, chyba, że chcesz sobie pogadać. Miło by było gdybyś tam pojechał i zdał relacje forumowiczom co powiedzieli fachowcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Dopiero się przyzwyczajam do prowadzenia Legasia, ale ostatnie 2 dni mam wrażenie, że tył jest zbyt miękki. Wszystkie gwałtowniejsze manewry strasznie wyprowadzają go z równowagi. Nie chodzi o samo tłumienie - to jest ok, ale właśnie o twardość sprężyn. Muszę się wybrać do salonu i sprawdzić, czy ich testowe legasie też tak mają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Legaś z tyłu jest stanowczo zbyt miękki i nie idzie tu o żadne zużycia amorów i sprężyn. Nie czuć tego też przy prowadzeniu, w zakrętach czy przy bardzo szybkiej jeździe - tu wszystko jest ok, idzie komfortowo i ładnie tłumi nierówności. Problem dotyczy wiekszych dziur - wystarczy zjechać z większego krawężnika (wcale nie jakiegoś wielkiego) to dobija do samego dołu z głośnym du.. sorki łupnięciem. Przejazd po dziurach np polną drogą co czynie codzienie - przud spokojnie wybiera a tył wali - a prędkość raczej nikczemna jest. I tu chyba rzeczywiście należy powiedzieć ten typ itd. Na to zjawisko chyba niewielki wpływ ma załadowanie - nie dostrzegłem większych różnic. Też myślałem żeby coś z tym zrobić ale za leniwym i szkoda mi kasy na taką pierdułkę (choć czasem potrafi wqrzyć zdrowo) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Legaś z tyłu jest stanowczo zbyt miękki i nie idzie tu o żadne zużycia amorów i sprężyn. Nie czuć tego też przy prowadzeniu, w zakrętach czy przy bardzo szybkiej jeździe - tu wszystko jest ok, idzie komfortowo i ładnie tłumi nierówności. Problem dotyczy wiekszych dziur - wystarczy zjechać z większego krawężnika (wcale nie jakiegoś wielkiego) to dobija do samego dołu z głośnym du.. sorki łupnięciem. Przejazd po dziurach np polną drogą co czynie codzienie - przud spokojnie wybiera a tył wali - a prędkość raczej nikczemna jest. I tu chyba rzeczywiście należy powiedzieć ten typ itd. Na to zjawisko chyba niewielki wpływ ma załadowanie - nie dostrzegłem większych różnic. Też myślałem żeby coś z tym zrobić ale za leniwym i szkoda mi kasy na taką pierdułkę (choć czasem potrafi wqrzyć zdrowo) I to jest ciekawa obserwacja, bo znam to doskonale, ale z przodu w Lagunie... Tył w OBK jest twardy jak skała i nigdy nie zdażyło mi się dobić nim "do dna'. Wygląda na to, że samopoziomowanie nadwozia (żadna pneumatyka - tylko amortyzatory) zmienia tę kwestię radykalnie. Powinno być oferowane w normalnym Legacy jako opcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 5 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2006 To prawda. Jeżdrząc na codzień Legasiem i Forkiem widzę różnicę na tych samych wybojach, Forkiem się nawet ich nie zauważa a Legaś wali lekko przodem i mocno tyłem - wtym,że jest to efekt raczej akustyczny (pomijając dziury ekstremalne a tych bywa sporo) bo na body przenosi niewiele. Rożnica w zawieszeniu z OBK jest spora, porównywałem oba i to odczuwałem tak jak chodząć w trampkach (Legaś) albo w Wibramach (OBK). W Legacy przez fotel jakbym czuł drogę po której jadę, nierówności i jakość nawierzchni, obk to idzie jak żelazko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi