Skocz do zawartości

Zbyszek R.

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zbyszek R.

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. Jak pisałem o wymianie uszczelek pod głowicą za 7.200 pln wraz z blokiem który nie zmienił numeru to nikt nie wierzył ps. tam chyba za dużo wspólników jest
  2. Na ulicy Borzymowskiej - Praga jest od lat firma Resory i Sprężyny i tam szukaj pomocy. Tu na forum nie oczekuj fachowej pomocy, chyba, że chcesz sobie pogadać. Miło by było gdybyś tam pojechał i zdał relacje forumowiczom co powiedzieli fachowcy.
  3. Przepraszam Was pomyliłem się ... zgodził się przyjąć 4.500 a nie 4.000 jak napisałem. EOT
  4. a ta konkretnie to o co ci chodzi ? udziały tam masz ? jeszcze raz mam Ci napisac to samo ? nie znasz tego procederu (pobierania pieniędzy za nie wymienione części ?)
  5. Wynika z tego, że ten Pan, który usnął za kierownicą (pasażerka straciła stopę) może jest z wyglądu "leszczem" który by uwieżył, że wymieniono mu blok. Niestety polecający to dość znana osoba która pyta w róznych miejscach ile wymiana uszczelki może kosztować itd. itd. świat jest mały kolego ! nie zwrócił bym uwagi na ten przekręt gdyby nie: umówić cię z tym Panem ? co chcesz jeszcze wiedzieć ?
  6. U Szczepana wymiana uszczelki pod głowicą w Outbacku 2.5L miała kosztować 2.000 pln ale od starszego Pana na koniec chciał 7.000 pln bo "wymienił blok" który niestety nie zmienił numeru Po dłuższej dyskusji Szczepan zszedł na 4.000 pln potem okazało się że nawet rolek w rozrządzie i paska nie dotknął taki "zapracowany" Do sprawdzenia w warsztacie na Tarchominie jak by ktoś pytał ..... Pozdrawiam Zbyszek A skąd to wiesz ?? Bo widziałem ten silnik wyjęty już z kompletnie rozbitego zielonego Outbacka. I słyszałem komentarz nabywcy tego wraka.
  7. U Szczepana wymiana uszczelki pod głowicą w Outbacku 2.5L miała kosztować 2.000 pln ale od starszego Pana na koniec chciał 7.000 pln bo "wymienił blok" który niestety nie zmienił numeru Po dłuższej dyskusji Szczepan zszedł na 4.000 pln potem okazało się że nawet rolek w rozrządzie i paska nie dotknął taki "zapracowany" Do sprawdzenia w warsztacie na Tarchominie jak by ktoś pytał ..... Pozdrawiam Zbyszek
  8. Krzysiom w Twoim szczególnym przypadku należało od razu zalozyc klocki od TWIN TURBO Pozdrowienia.
  9. Ja jak pytałem to powiedzieli 398 pln (brutto) oraz 100 pln za montaż. Komplet do forestera MY 06 Pozdrawiam Zbyszek
  10. Oczywiście Owoc żartowałem moherowe berety jednak się odezwały Pozdrawiam Zbyszek
  11. Czy w razie czego, ktoś mnie przygarnie na prawy? Ależ oczywiście Owocku że przygarnę nie tylko na prawy... Można prosić foto
  12. No to ty jesteś prawie "importer" co to dla ciebie podstawa prawna Pozdrawiam Zbyszek
  13. To znaczy, że np. Fiat Uno i Jaguar XK8 nie ciągnął między 2000-3000 obrotów to problem jest w zasilaniu :?: i usterka jest ta sama :?: :!: no zastanów się ..... Pozdrawiam Zbyszek
  14. Z tym optymizmem co do serwisu to bym uważał...pewnie uslyszysz że tak ma byc. Jednemu z forumowiczów w Dawoju tłumaczono, że to "specyfika" elektronicznego gazu, że auto "uczy" się stylu jazdy i tym podobne głupoty. Ja w serwisie u Kopera uslyszalem że mam elektroniczne turbo i że to taka niby turbo elektroniczna dziura. Musisz by twardy jak Tommy Lee Jones... Podsumowując temat przezemnie zaczety: po pierwsze primo Wiekszośc serwisów SUBARU ( przynajmniej w Warszawie proporcje 2/1 ) jest zblazowana, klienta mają za matoła, który ma tylko przynosic kapustę za przeglądy i naprawy pogwarancyjne, po drugie primo W ciągu ostatnich dwóch tygodni naliczylem na forum i na PW co najmniej 5 użytkowników nowych aut których dotkneła ta przypadlośc. Nasuwa sie pytanie czy Importer nie zauważa problemu czy nie potrafi zdyscyplinowac ASO ku zwiększenu zadowolenia klientow bo to chyba ono powinno by najwazniejsze. Pozdrawiam A co ma Forester 2.0 wolnossący (MY'06) do S-Turbo, przecież to dwa różne silniki ! Pozdrawiam Zbyszek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...