Skocz do zawartości

porysowany OBK przez kierowcę innego OBK...


szuwi

Rekomendowane odpowiedzi

Cholera mnie trafi. Zaparkowałem mojego nowego OBK (ma niecały miesiąc i 1900km) w centrum handlowym w Wawie. Stanąłem za jakimś samochodem i z uśmiechem stwierdziłem, że to też OBK, choć sprzed kilku lat. Ha – jakie jest prawdopodobieństwo, że zaparkujesz obok poprzedniego modelu OBK, nawet w prawie takim samym kolorze! Zadowolony poszedłem z Żoną coś zjeść.

Po powrocie, czyli po ok godzinie, zauważyliśmy, że ktoś nam porysował lewy przód samochodu!! No KU**A!! Na szczęście mam kamerkę, więc od razu sprawdzamy i… jest. Na ok 20 minut przed naszym powrotem, do starszego kolegi naszego OBK podchodzi „Pani” z wózkiem dziecięcym. Otwiera klapę bagażnika i zaczyna wrzucać rzeczy. Następnie NA CHAMA stara się przepchać między samochodami, przepychając się i uderzając wózkiem w oba. Nie udaje jej się sforsować tych jakby nie było ważących prawie 2 tony samochodów, wiec wycofuje się i składa wózek obok mojego samochodu, kilkakrotnie „pukając” w moje auto (i chyba właśnie wtedy uszkadza mi auto). Następnie rozgląda się dookoła, wsiada i wyjeżdża.

Oczywiście na nagraniu widać wszystko bardzo dokładnie (młoda „Pani”, ciemne długie włosy, rejestracja warszawska, samochód zakupiony w tym samym – oczywiście najlepszym!! – salonie, w którym ja kupiłem swój). Zadzwoniłem na policję, pojechałem, spędziłem tam 2-3 godziny i zgłosiłem zdarzenie. Zaraz im dowiozę film na CD i Policja podejmie starania ustalenia sprawcy :-)

Z przykrością stwierdzam, że wydatek tych kilku stówek na kamerę był uzasadniony, ale jeszcze nie wiem, jak się zachowam. Cholera – uszkodzenia nie są wielkie – ot kilka rys - każdemu może zdarzyć się uszkodzenie czyjegoś samochodu, ale normalny człowiek zostawia wtedy karteczkę za wycieraczką z numerem telefonu i sprawę załatwia się polubownie. A ta „Pani” rozejrzała się i widząc, że nikt nie patrzy, wsiadła i pojechała… Dam Wam znać, jak sprawa się rozwinie.

Pozdrawiam,

Tomek

Edytowane przez szuwi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra. Jeszcze nie było to przypadkowe uderzenie spowodowane nieuwagą przy cofaniu, a celowe przepychanie się. Jeśli pani potrzebowała więcej miejsca na zapakowanie wózka, powinna wybrać takie miejsce, w którym nikt za nią nie miałby możliwości zaparkować. Chamstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja z kolei byłem świadkiem takiej scenki; parking przed hipermarketem, żona wyskoczyła na chwilę ja w samochodzie. Przede mną stoi nowy model Hondy CRV a obok już leciwy passacik, podchodzi Pani z zakupami otwiera drzwi od strony Hondy i łup, przymyka i jeszcze raz łup jakby chciała przesunąć Hondę. Wychylam się i zagaduję Panią czy nie szkoda samochodu obok i jej, na to ona mi "Pędź parchu" :angry: . To ja sobie zanotowałem numery i dalej czekam na żonkę. W tak zwanym międzyczasie przyszedł właściciel Hondy i pokazuję mu efekty działalności wyżej wymienionego szkodnika. Mina i reakcja Pana była adekwatna, okazało się że samochód jest praktycznie nowy a wgniotki w przednich drzwiach były naprawdę duże. Nie wiem czy udało się coś załatwić, ale jeszcze nie dzwonił w sprawie abym był świadkiem, no nic zobaczymy.

sebxyz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamera to prestigio "coś-tam" za niecałe 600pln - wsadziłem kartę 32 i nagrywa na okrągło "day&night". ciekawe ile akumulator wytrzyma. :-) zdjęcia wstawię po weekendzie, ale "technik policyjny", który obfotografował samochód powiedział, że zdecydowanie lakierowanie będzie konieczne. I nie powiem co jeszcze dodał w kwestii tego, co on by zrobił, jakby jemu ktoś tak zrobił. W tej sytuacji chyba rozważę zakup kamerki na tył (oprócz tej "standardowej", włączającej się przy cofaniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nie do końca pewna wygrana sprawa. Miałem podobną z golfe mk6 ojca co mu sąsiadka porysowała wózkiem i z oc auta nie sciagniesz(bo szkoda nie została zrobiona przez auto) a sasiadka się wymigała ze niby to nie ona z nagrania z monitoringu z bloku:( i że nie wie kto wtedy jeździł samochodem gdyż to auto użytkuje dużo osób

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MisiekMichał - na moim nagraniu widać bardzo dokładnie - samochód stał z 50 centymetrów przed moim, a kamera jest zamontowana w miejscu, gdzie szyba styka się z dachem, czyli jest odpowiednio wysoko, a ma bardzo szeroki kąt widzenia, dzięki czemu widać samochód stojący bezpośrednio przed moim, jak i "Panią" - zarówno jak stoi pomiędzy naszymi samochodami jak i w chwilach, kiedy staje trochę z boku i demontuje gondolę wózka, składa wózek i ładuje rzeczy do swojego samochodu. Jak będę mógł, to postaram się zrobić foto z filmu i pozamazuję nr rejestracyjny i twarz "Pani". Edit - wiem, że nie z OC. :-)

Edytowane przez szuwi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szuwi, bardzo słusznie, nie odpuszczaj, może pani się czegoś nauczy.

 

Brak dyscypliny poszanowania czyjejś własności jest niestety u nas nagminny. Już co najmniej od roku bardzo uważam, gdzie parkuję samochód - najlepiej z dala od innych, między słupami itp., bo kiedy było mi wszystko jedno, bez przerwy miałem porysowany zderzak, zadrapany lakier, wgniotki na drzwiach itp. Zawsze też uczulam swoich pasażerów, żeby byli ostrożni przy wysiadaniu.

Edytowane przez sebachon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi sąsiad sprezentował wgniecenie na przetłoczeniu drzwi.. zadzwoniłem, wytłumaczyłem co się stało (musiał poczuć bo wgnieść drzwi na przetłoczeniu nie jest prosto), wieczorem sąsiad przyjechał ze spolerowanymi drzwiami którymi to zrobił (a wcześniej był mój lakier na jego drzwiach) i spytał czy mam nagranie jak mi uszkadza drzwi :huh: ręce mi opadły - codziennie widzimy się na parkingu, nawet przepraszam nie powiedział :huh: następnym razem od razu dzwonię po straż miejską :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, wszedzie kamery.

Moze uchwycicie jak w Rosji...meteoryt.

Czlowiek jest juz chyba wszedzie inwigilowany.

 

 

to tak na marginesie.

 

Takie czasy, za dużo ludzi bez kultury i przyzwoitości się kręci po świecie - wpierają się szkody w żywe oczy :-(. Z drugiej strony jak się ma czyste sumienie to nie ma czego się obawiać :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, wszedzie kamery.

Moze uchwycicie jak w Rosji...meteoryt.

Czlowiek jest juz chyba wszedzie inwigilowany.

 

 

to tak na marginesie.

 

Takie czasy, za dużo ludzi bez kultury i przyzwoitości się kręci po świecie - wpierają się szkody w żywe oczy :-(. Z drugiej strony jak się ma czyste sumienie to nie ma czego się obawiać :-).

mnie to wszystko po prostu troche przezraza, ja chyba jestem jeszcze epoke dotylu :P wiadomo ze takie kamery moga byc potrzebne np. w eLkach, chociazby w tramwaju (kiedys w wiadomosciach nawet mowili o tym), fajna sprawa takie cosik- dla wlasnego bezpieczenstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...