Skocz do zawartości

Wibracje po wizycie w błotku.


MartyMcFly

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, dzisiaj skracałem sobie moją Imprezą Outback Sport 2006 drogę przez bardzo grzązkie błotko. Auto szło jak szatan, mimo kolein sięgających trochę ponżej prześwitu... Ubłociłem się jak świnia, parę razy przytarłem podwoziem. Wyjeżdżam na asfalt zadowolony, ale po rozpędzeniu się do setki poczułem dziwne wibracje na kierownicy i ogólnie całego autka. I teraz proszę o radę: czy ktoś miał kiedyś coś takiego? Mam dziwne wrażenie, że im dłużej jeżdżę, tym wibracje bardziej ustępują. Co myślicie? Mam jakieś zwidy czy do mechanika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie całkiem OT - słyszałem, że są specjalistyczne myjki do felg, gdzie wkłada się całą felgę do urządzenia i myje ultradźwiękami lub inną kosmiczną technologią. Prawdaż li to?

 

Jest takie urządzenie np. robi je firma ULTRON, ale w działaniu jeszcze nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mocno pałowałeś i miałeś rozgrzane hamulce to same umycie nie wystarczy ( przerabiałem ) Najlepiej zdjąć koła, woda, szczota ryżowa i szpachelka załatwia temat.

O to to to... Wymyłem dzisiaj karcherem i jeszcze trochę telepie.. Chyba nie obejdzie się bez powyższego.

 

Thx!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mocno pałowałeś i miałeś rozgrzane hamulce to same umycie nie wystarczy ( przerabiałem ) Najlepiej zdjąć koła, woda, szczota ryżowa i szpachelka załatwia temat.

a co Ty chcesz je toczyc szczotka ryzowa ze szpachelka?

 

Ok, czyli że tak wprost jako świeżak spytam : jest możliwość zwichrowania kół po takiej akcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mocno pałowałeś i miałeś rozgrzane hamulce to same umycie nie wystarczy ( przerabiałem ) Najlepiej zdjąć koła, woda, szczota ryżowa i szpachelka załatwia temat.

a co Ty chcesz je toczyc szczotka ryzowa ze szpachelka?

 

Ok, czyli że tak wprost jako świeżak spytam : jest możliwość zwichrowania kół po takiej akcji?

raczej nie, chyba że w błotku coś twardego było :wink: Taka sytuacja może cię spotkać jeszcze po wygibasach na śniegu, więc ądź na to przygotowany.

 

-- Wt paź 23, 2012 11:11 pm --

 

Jak mocno pałowałeś i miałeś rozgrzane hamulce to same umycie nie wystarczy ( przerabiałem ) Najlepiej zdjąć koła, woda, szczota ryżowa i szpachelka załatwia temat.

a co Ty chcesz je toczyc szczotka ryzowa ze szpachelka?

 

Ok, czyli że tak wprost jako świeżak spytam : jest możliwość zwichrowania kół po takiej akcji?

raczej nie, chyba że w błotku coś twardego było :wink: Taka sytuacja może cię spotkać jeszcze po wygibasach na śniegu, więc ądź na to przygotowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś też zgubić z felgi odważnik wyważający i bije Ci niewyważone koło.

 

Ok, czyli że tak wprost jako świeżak spytam : jest możliwość zwichrowania kół po takiej akcji?

 

Kół nie, ale tarcz hamulcowych tak. Nagle schłodzone wodą (błotem) rozgrzane tarcze hamulcowe mogą się zwichrować. Czułbyś wtedy bicie przy hamowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłes uwalić odważnik albo Ci odpadł i dlatego mogą Ci bić. Podjedz do wulkanizatora niech Ci przeważy koła zobaczy i przy okazji prawie do końca wyczyści to błoto które jeszcze zostało na felgach :mrgreen:

 

-- Wt paź 23, 2012 10:18 pm --

 

zento, był szybszy :evil: Tarcze by biły tylko przy hamowaniu. Wyważyć koła, błoto wyczyścić i zapomnieć o problemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde powiem wam że następnym razem nie będę się pchał w błoto z byle powodu. Wychodzi na to, że 4WD to zajebista moc, ale oprócz tego także mała upiardliwość. Bo niegdyś babrałem się moją starą hondziną civic'94 w po różnych bajorach, ale takich akcji nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i błoto spływało :).

 

Jak się ją w końcu z błota wyciągnęło. :mrgreen:

 

Hehe.. Albo wypchało (co miało właśnie wtedy miejsce) A tak by the way, pierwszy raz w życiu brnąłem 4napędówką w takim bagnie. Naprawdę nie przypuszczałem że wyjadę, a tu taka niespodziewajka! Uwielbiam moją furę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tak dla porządku i zamknięcia wątku: Nie przypuszczałem, że nawet najmniejsza warstwa błota na wewnętrznej części felg może zrobić taki bałagan. Przy wyższych prędkościach bicie, drgawki, itd. Po wizycie w błocie koła trzeba naprawdę dokładnie umyć. Najlepiej je uprzednio zdjąć.

 

Dzięki wszystkim i pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...