Skocz do zawartości

Szarpanie przy schodzeniu z obrotów


jawa

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Co może być przyczyną szarpania przy schodzeniu z obrotów w okolicy 1000 rpm? Po przejściu tej granicy jest w porządku i auto równo pracuje na obrotach ~750. Samochód równo przyspiesza i w poza w/w sytuacją nie zauważyłem innych momentów poszarpywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest odpowiedzialny Strzeliłem z tym silniczkiem bo wykręcić i przeczyścić łatwo a zazwyczaj czarny i brudny jak cholera :) Przepływke raczej bym wykluczył zazwyczaj jak padnięta to dławi pomiędzy 3000-4000tys obrotów przy wchodzeniu w górę można na prawdę zaryć zębami w kierownice. Przewody często można sprawdzić wzrokowo po ciemku jak jest przebicie widać jak iska lata po przewodach. Ze świecami troszkę zabawy jest bo ciężki dostęp, ale dla chcącego nic trudnego 40min zabawy z wymianą. A jeżeli masz już na trzaskane KM na świecach i przewodach to wymieniaj bez wahania.

I Oby to nie były zawory jak napisał Suberet powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był gdzieś na forum post dot. czyszczenia silnika krokowego (tzn. krok po kroku)? Nie mogę tego znaleźć, a miewam chyba dość podobne drgania przy schodzeniu z obrotów jak jawa. Poduszki pod silnikiem i skrzynią są ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak mam uszczelki pod pokrywami zaworów do wymiany, więc może od razu sprawdzę te świece. A gdyby zawory były do regulacji to nie czułbym nierównej pracy silnika na luzie i pod obciążeniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, przed reg. zaworów na wolnych silnik pracował leciutko nie równo, tzn. lekko szarpał. Najlepiej to się słyszało od strony wydechu - tak jakby zapłony wypadały czasem. I to było jedyne odstępstwo od normy.

Po regulacji silnik mruczał równiutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był gdzieś na forum post dot. czyszczenia silnika krokowego (tzn. krok po kroku)? Nie mogę tego znaleźć, a miewam chyba dość podobne drgania przy schodzeniu z obrotów jak jawa. Poduszki pod silnikiem i skrzynią są ok.

 

On jest na dwóch śrubkach wyciąg go całego. Nalej do jakiejś podstawki benzyny ex trakcyjnej pędzelek i jazda. Ręcznik papierowy lub szmatkę namocz w benzynie i palcem w środku spokojnie gniazdo wyczyścisz aż będzie się błyszczeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z urlopu, więc ciągnę temat dalej. "Problem" występuje tylko na zapiętym biegu, na luzie żadnych szarpanek nie ma. Tak sobie jeszcze myślę, że być może te ~1000 obrotów jest już na tyle małą wartością, że zaczyna się dławić. Czy to wnosi coś nowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co może być przyczyną szarpania przy schodzeniu z obrotów w okolicy 1000 rpm? P
Wróciłem z urlopu, więc ciągnę temat dalej. "Problem" występuje tylko na zapiętym biegu,

 

Chyba wszyscy mysleli ,że szarpie na wolnych,a Ty teraz rozjaśniłeś,że na biegu, Ja takich prób nie robię bo nie jeżdżę na 1000 rpm i Tobie też nie radzę Nie schodź niżej 2000 w czasie jazdy.

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszyscy mysleli ,że szarpie na wolnych,a Ty teraz rozjaśniłeś,że na biegu, Ja takich prób nie robię bo nie jeżdżę na 1000 rpm i Tobie też nie radzę Nie schodź niżej 2000 w czasie jazdy.

pozdr.

 

respect, koledze chodzi chyba o sytuację np. hamowania silnikiem (dojeżdżanie do czerwonego światła, itp.).

 

Czyli, co? To poszarpywanie przy tak niskich obrotach, to rzecz normalna i nie ma się co przejmować? Zły styl jazdy autem marki SUBARU?

Przyznam, że w innych autach takich sytuacji nigdy nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem podobny problem dawno temu w OBK, generalnie były szarpnięcia na niskich obrotach. Problemem były zużyte kable zaplonowe. Może to nie to samo, ale kto wie. Z tym, że tam nie było jakiegoś pojedynczego szarpnięcia, a z biegiem czasu było ich coraz więcej.

 

Sent from my BlackBerry 9800 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z urlopu, więc ciągnę temat dalej. "Problem" występuje tylko na zapiętym biegu, na luzie żadnych szarpanek nie ma. Tak sobie jeszcze myślę, że być może te ~1000 obrotów jest już na tyle małą wartością, że zaczyna się dławić. Czy to wnosi coś nowego?

 

Nie, nie jest to regułą. Przy takich obrotach na prostej drodze nie powinien jeszcze się dusić :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszyscy mysleli ,że szarpie na wolnych,a Ty teraz rozjaśniłeś,że na biegu, Ja takich prób nie robię bo nie jeżdżę na 1000 rpm i Tobie też nie radzę Nie schodź niżej 2000 w czasie jazdy.

pozdr.

To raczej oczywiste, że nie jeżdżę przy takich obrotach :), chodzi właśnie o np. hamowanie silnikiem przy dojeżdżaniu do świateł.

 

Nie, nie jest to regułą. Przy takich obrotach na prostej drodze nie powinien jeszcze się dusić

No właśnie, tym bardziej że poniżej tego tysiąca już nie trzęsie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chyba wszyscy mysleli ,że szarpie na wolnych,a Ty teraz rozjaśniłeś,że na biegu, Ja takich prób nie robię bo nie jeżdżę na 1000 rpm i Tobie też nie radzę Nie schodź niżej 2000 w czasie jazdy.

pozdr.

To raczej oczywiste, że nie jeżdżę przy takich obrotach :), chodzi właśnie o np. hamowanie silnikiem przy dojeżdżaniu do świateł.

 

Nie, nie jest to regułą. Przy takich obrotach na prostej drodze nie powinien jeszcze się dusić

No właśnie, tym bardziej że poniżej tego tysiąca już nie trzęsie.

 

Witam,

jestem "świeżynką" wiec, może głupio, ale pytam :)

co jest złego w jeździe na niskich obrotach? poza enigmatycznym hasłem "zamulanie".

jeżdżąc wokół komina rzadko przekraczam 2000 obr.

na trasie jadąc spokojnie utrzymuję 3000 - 3500 obr.

forek 2.0 jeździ jak dotąd bez zarzutów, niskie spalanie itp.

fakt faktem, że jak ruszam z minimalnym gazem to autko lubi robić hyc hyc hyc (takie szarpanie)

i albo muszę lekko przygazować lub przytrzymać hamulcem aż się uspokoi,

dzieje się tak zarówno na płaskiej drodze jak również na lekkim spadku np. :(

jest to szczególnie nieprzyjemne np w korku przy ciągłym ruszaniu

ostatnio nawet zacząłem w takich sytuacjach zapinać reduktor by wolniutko się toczyć...

co Wy na to,

proszę o sugestie :)

pozdravliaju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy coś się wyjaśniło z tym szarpaniem? Problem rozwiązany? U mnie się zaczęło właśnie podobnie, przy dojeżdżaniu do świateł zdarza się, że jest odczuwalne szarpnięcie. Nie za każdym razem, ale co jakiś czas jest odczuwalne.Podobnie jak w tym wątku przy przejściu przez 1000 obrotów. Nie wiem, czy to od skrzyni, czy silnika. Auto to Tribeca i silnik H6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
dzieje się tak zarówno na płaskiej drodze jak również na lekkim spadku np. :(

jest to szczególnie nieprzyjemne np w korku przy ciągłym ruszaniu

ostatnio nawet zacząłem w takich sytuacjach zapinać reduktor by wolniutko się toczyć...

co Wy na to,

proszę o sugestie :)

Więcej gazu :P

 

 

Podobno przy dużych odciążeniach ( załączona klima, radio itp) może powodować takie chwilowe spadki obrotów.

Nie pamiętam w którym z wątków, ale jak się nie mylę to chyba pan Andrzej Koper mówił coś takiego ,że wgranie nowego softu pomaga :idea:

To może być to. Zwłaszcza jak się nagle załączy sprężarka klimy to obciąża silnik, więc może delikatnie szarpnąć. Spróbujcie wyłączyć klimę i zobaczyć na efekty... lub ich brak :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...