MarioF Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Przemeq uprawiasz nowy styl killowania taki bezpieczny i humanitarny hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
man111 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Po chwili namysłu podjąłem decyzję: hamowanie awaryjne. Wcisnąłem hamulec w podłogę i patrzę w twarz kierowcy tej corollki. Facet jest przerażony, noga w podłodze, twarz purpurowa (widzę to w lusterku), oczy na wierzchu. Wiem, że jego auto powinno mieć sprawne hamulce, jednak mimo to nie hamuję do zera, tylko przy jakiś 50-70 km/h redukuję bieg i szybko odchodzę. Nadal widzę jego nabrzmiałą twarz i wybałuszone z przerażenia oczy. Facet potrzebował z trzy minuty, żeby dojść do siebie. Ale potem ponownie przyspieszył, dogonił mnie, powygrażał i tyle miał z tego. Niestety, jego przewodnik już mu uciekł. Jeśli chodzi o wcześniejsze uwagi - podzielam odczucia. Jednak tego, co zrobiłeś nie pochwalam i nie wiem za bardzo czemu, oprócz poprawy Twojego samopoczucia miało to służyć :?: :???: Kiedyś widziałem ludzi zabawiających się w ten sposób na drodze i skończyło się mordobiciem na poboczu. Trochę bez sensu i dodatkowo niebezpieczne, jakby na to nie patrzeć :roll: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 W pelni zasluzonym, moim zdaniem... Owszem, poganianie tego rodzaju jest chamstwem, ale stwarzanie realnego zagrozenia zycia i zdrowia ludzkiego jest po prostu glupota. :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekSubru Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 pin - man111 ma rację - to nic nie daje a tylko możesz zrobić krzywdę jadącemu za Corollą. Skoro ma XT 2.0 - trzeba było zredukować i ostro dodać gazu i zniknąć, chociaż na chwilę - gwarantuję Ci, że gościa to bardziej zaboli - bo nie ma czym cię pogonić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 ja wczoraj w klubie kilowalem wszystkich kolesi, po kilku browarach szajba sie zalaczyla i 2 godziny non stop na parkiecie wymiatalem niczym Subaru STi. Wszyscy wymiekli a ja z kilkoma nowo zapoznanymi dupkami szalalem jak na prawdziwego fana Subaru przystalo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heller Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 no raczej nie da rady :cool: chojny ja przed chwila mialem przyjemnosc z S6 4 proby od 0 do 180-200 4 : 0 dla subaru No to chyba to S6 pół silnika tylko miało... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heller Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 ja wczoraj w klubie kilowalem wszystkich kolesi, po kilku browarach szajba sie zalaczyla i 2 godziny non stop na parkiecie wymiatalem niczym Subaru STi. Wszyscy wymiekli a ja z kilkoma nowo zapoznanymi dupkami szalalem jak na prawdziwego fana Subaru przystalo. No to ja w takim razie chyba trochę innym fanem subaru jestem :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
man111 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 zapoznanymi dupkami szalalem jak na prawdziwego fana Subaru przystalo. Hmmm... Zapowiada się ciekawie :shock: Może mógłbyś rozwinąć i uraczyć nas pikantnymi szczegółami :?: I jeszcze jedno - apel do magów adminw i modów - może wartoby, wzorem innych forum zagramanicznych założyć zakładki "męskie" i "damskie" :?: :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Heller, nie przejmuj sie, kiedys moze do tego dorosniesz man111, a co tu rozwijac.... podobnie jak Subaru trzyma sie dobrze drogi tak ja dobrze trzymalem sie parkietu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 man111, a co tu rozwijac.... podobnie jak Subaru trzyma sie dobrze drogi tak ja dobrze trzymalem sie parkietu Na czworaka (jak S-AWD w Subaru) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remek Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Heller, nie przejmuj sie, kiedys moze do tego dorosniesz man111, a co tu rozwijac.... podobnie jak Subaru trzyma sie dobrze drogi tak ja dobrze trzymalem sie parkietu ...na cztery lapy? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Heller, nie przejmuj sie, kiedys moze do tego dorosniesz man111, a co tu rozwijac.... podobnie jak Subaru trzyma sie dobrze drogi tak ja dobrze trzymalem sie parkietu ...na cztery lapy? :shock: Remek, masz u mnie order za refleks ... zobacz post wyżej :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 1 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Przemeq uprawiasz nowy styl killowaniataki bezpieczny i humanitarny hehe Co nie zmienia faktu, że miałem ubaw po pachy - taki ubaw małego wrednego karalucha, jak wyłączyłem kierunek (zrobiłem to jeszcze nim się światła zmieniły na zielone) i kierowca brava/y zorientował się, że kupił mój tani chwyt, jak młody rekin . A nie mógł już niczego zrobić bo w tzw. międzyczasie za mną ustawiło się parę samochodów, a on biedny stał za tą furgonetką . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Przemeq uprawiasz nowy styl killowaniataki bezpieczny i humanitarny hehe Co nie zmienia faktu, że miałem ubaw po pachy - taki ubaw małego wrednego karalucha, jak wyłączyłem kierunek (zrobiłem to jeszcze nim się światła zmieniły na zielone) i kierowca brava/y zorientował się, że kupił mój tani chwyt, jak młody rekin . A nie mógł już niczego zrobić bo w tzw. międzyczasie za mną ustawiło się parę samochodów, a on biedny stał za tą furgonetką . To było "killowanie głową" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remek Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 Remek, masz u mnie order za refleks ... zobacz post wyżej :wink: u mnie go nie bylo :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2006 takie BROWAR-y Każdy tak czasem ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Dokopanie komuś od czasu do czasu chyba poprawia humor. tak też było i u mnie do dziś. Nie wiem co się dzieje, ale ostatnio ciągle wokół mnie dzieją się dziwne rzeczy. Rozumiem kierowników którzy próbują, jak mają czym ( kiedyś może się uda), ale dziś to już przegieli. Na odcinku 20 km najpierw Matiz, po chwili Renault Kangoo, następnie jakiś podstarzały Voyager no i CC. Trochę już śmigam po tych drogach i odróżnię kierownika który się po prostu spieszy lub takiego co lubi popiracić, ale najgorszy jest ten który chce coś udowodnić. Nie sądzę żeby w/w nie znali się na motoryzacji i nie wiedzieli jaka jest różnica pomiędzy Daewoo a SUBARU. Myślę że chcą pokazać jakimi to są dobrymi kierowcami, pomimo słabszego sprzętu wygrywają z takimi potworami. To jest kraj w którym są sami dobrzy kierowcy, wszyscy umieli jeździć zaraz po urodzeniu, nie musieli się tego uczyć. Od dziś uważam że trzeba im wskazać miejsce w szeregu, i to na każdym kroku. Przypomniała mi się właśnie sytuacja która miała miejsce jakiś czas temu, w pewnym klubie znajomy wystartował do Mistrza Świata i Europy w boksie Henryka Średnickiego. Tłumaczyliśmy koledze kto jest kto, ale jego odpowiedź brzmiała " no i co z tego" Tak też chyba jest na drodze, można komuś mówić że to właśnie jedzie SUBARU, odpowiedź chyba byłaby taka sama " no i co z tego" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kura Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 a odcinku 20 km najpierw Matiz, po chwili Renault Kangoo, następnie jakiś podstarzały Voyager no i CC. Trochę już śmigam po tych drogach i odróżnię kierownika który się po prostu spieszy lub takiego co lubi popiracić, ale najgorszy jest ten który chce coś udowodnić. Nie sądzę żeby w/w nie znali się na motoryzacji i nie wiedzieli jaka jest różnica pomiędzy Daewoo a SUBARU. Myślę że chcą pokazać jakimi to są dobrymi kierowcami, pomimo słabszego sprzętu wygrywają z takimi potworami. Cześć! A odróżnisz też z szarego tłumu pasjonatę, który nie bacząc na ułomność swego pojazdu postara się choć chwilę "potowarzyszyć" kultowej maszynce?? Ja np. robię wszystko, by posłuchać gangu boxera i popatrzeć jak to to się rusza... Wspomniany przez Ciebie Matiz, to nie mój Zdrówko!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 A ja kiedys, bedac w pelni swiadom przewagi STI, z bananem na twarzy ostro wystartowalem stojac obok niego Tyle ze na pewno nie sprawialem wrazenie takiego, co by chcial cos udowodnic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 A odróżnisz też z szarego tłumu pasjonatę, który nie bacząc na ułomność swego pojazdu postara się choć chwilę "potowarzyszyć" kultowej maszynce?? Ja tak Staje taki na światłach uśmiecha sie czasem grabą pomacha albo kciuka pokarze Wtedy oczywiście trzeba mu dać trochę radochy. Na starcie puszczam, a potem wyprzedzam, żeby sobie posłuchał... często mają tacy szybę uchyloną, albo jak ich mijasz widzisz jak sie szybko otwierają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 odcinku 20 km najpierw Matiz, po chwili Renault Kangoo, następnie jakiś podstarzały Voyager no i CC. Trochę już śmigam po tych drogach i odróżnię kierownika który się po prostu spieszy lub takiego co lubi popiracić, ale najgorszy jest ten który chce coś udowodnić. Deszcz, wieczór, choć jeszcze widno. Ja spokojnie 130 km/h bo warunki nie ciekawe i koleiny prze okrutne, a tu Smart ten mały mnie wyprzedza... normalnie patrzyłem na niego jak na szaleńca... puściłem i nie goniłem bo miałem stracha... on nie był normalny... może to nawet jakieś widmo było ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Ja tak Staje taki na światłach uśmiecha sie czasem grabą pomacha albo kciuka pokarze Wtedy oczywiście trzeba mu dać trochę radochy. Na starcie puszczam, a potem wyprzedzam, żeby sobie posłuchał... często mają tacy szybę uchyloną, albo jak ich mijasz widzisz jak sie szybko otwierają jako ze niedawno sam otwierałem szybko okno jak widziałem Subaraka, to bardzo chetnie dodam gazu kiedy widze napaleńca w innym samochodzie słuchającego pracy mojej imprezki :grin: PS powinniśmy dostawać jakąś dotacje z ministerstwa zdrowia czy czegoś tam za poprawe humoru wieeeeelu obywateli i zniżke na stacjach benzynowych no i moj wczorajszy Kill Jadę sobie spokojnie z Poznania, wracam zawiedziony tym ze się gokarty nie udały, przelotowo jak kapelusz 120km/h sobie śmigam i widzę ze się coś we wstecznym lusterku na ksenonach zbliża, posiedziało toto chwile na moim zderzaku aż się przemogło i zaczęło wyprzedzać, kiedy już było na wysokości moich drzwi zauważyłem ze to Passat następnie okryła mnie czarna chmura z wydechu przewsciekłego diesla oraz ujrzałem pozdrówke awaryjnymi…. że zwycięstwo czy jak… ? Niestety warunki nie sprzyjały, na odcinku około 4 kilometrów trwał remont. Kiedy tylko się skończyły wykopki Pan w Passku przystąpił do wyprzedzania kolejnych samochodów, trzymałem się w bezpiecznej odległości aż miałem trochę wolnego miejsca, na 3 biegu lekko przyspieszając przebijałem się przez wyziewy dieslowskie, Passat wreszcie zjechal na przeznaczony dla diesli pas ruchu po czym na wysokości drzwi pana kierowcy przepiąłem na 4 bieg i odjechałem chyba walczył do końca ale nie za bardzo było to odczuwalne Pozdrowiłem awaryjnymi tzn. podziękowałem ze zabrał tarktorek z mojej drogi. Jestem złym człowiekiem ale mi z tym dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Passat wreszcie zjechal na przeznaczony dla diesli pas ruchu ROTFL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuśma Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Intakwrx, zwykły Smart ma elektroniczne ograniczenie prędkości do 135 km/h tak więc jak to nie była wersja AMG, Brabusa czy inna z pazurkami to za wiele juz nie dał by rady AMG tez wiele by nie dał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Intakwrx, zwykły Smart ma elektroniczne ograniczenie prędkości do 135 km/h tak więc jak to nie była wersja AMG, Brabusa czy inna z pazurkami to za wiele juz nie dał by rady AMG tez wiele by nie dał To potwierdza ze było to widmo :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się