Sporadyczne dławienie się silnika na zakrętach.

[Yanas]

Witam. Do tej pory skłaniałem się do wersji, że problemem jest cewka zapłonowa (gubienie iskry co jakiś czas), ale zauważyłem, że sporadyczne (póki co) i krótkie zadławienia silnika przy przyspieszaniu mają miejsce chyba tylko przy skrętach, głównie w lewo (ale tego pewien nie jestem). Przypomina to nieco jazdę z pustym bakiem i dławienie się auta w takich sytuacjach skrajnej rezerwy, z tym,że tu owe zadławienia są znacznie krótsze i mniej odczuwalne. Jakieś pomysły co to może być?

 

Pozdrawiam

[crem]

Przed zakrętem redukcja i gaz. Nie ma prawa się dławić .

[Yanas]

Uzupełniając pytanie dodam,że paliwa w baku jest sporo.

[gourmet]

właśnie, była akcja serwisowa związana z zasysaniem powietrza z baku przy przechyłach, ale skoro paliwa wozisz dużo?

[Yanas]

Wcześniej tego nie było, a wóz ma już 11 lat i 200k km przebiegu..

[rutra80]

Ja kiedyś miałem podobny problem w Explorerze z LPG kiedy zasilanie komputera LPG było poluzowane na klemie - na zakrętach w prawo kabelek tracił kontakt i auto zdarzało się że nawet gasło (napędzając mi przy okazji niezłego stracha - kierowanie i hamowanie taką krową ze zgaśniętym silnikiem, czyli bez wspomagań, jest fikcją :shock: ).

Teść opowiadał podobną historyjkę z autem które gasło na wstecznym - też w elektryce coś nie łączyło.

[Yanas]

Ok dzięki, sprawdze ten trop!

[suberet]

Miałem podobnie w którymś aucie (nie pamiętam w którym) przy skręcaniu w prawo. Jakaś klapka w dolocie powietrza się zamykała na chwilę. :|