Skocz do zawartości

Subaru a portfel


Alojzy90

Rekomendowane odpowiedzi

Wytrzymują podobnie a kosztują o ile dobrze pamięta ok. 1.2k pln za sztukę. Nie ma zamienników.

Przebiegi ponad 150k km na jednym zestawie są możliwe ale niewiele ma to wspólnego z "normalnym" użytkowaniem. One po prostu już nie działają tak jak powinny. Dwumasę można bezproblemowo wymienić na jednomasę, znacznie trwalsze.

 

Tak, a dlaczego wg Ciebie nie dzialaja powyzej 150kkm ? Moj ma 191kkm, przechodzi przeglady, % ma dosc wysokie (tak wiem to malo miarodajne jest), prowadzi sie super - czyli tak jak 5 lat temu, nie tnie opon, nie buja, nivomat tez dziala. To co mam je wymieniac bo przekroczyly 150kkm ?

Poza tym rozmawialem o tym w moim serwisie i dostalem odp ze spora wiekszosc Obk dojezdza bezproblemowo na amorach pow 200kkm i nie ma sensu ich wymieniac skoro sa sprawne.

Jezeli wezmiemy owe tysiac z kawalkiem, wymienimy je po 200kkm to porownujac do innych aut (gdzie dajmy na to amory sie wymienia po 100kkm - mialem tak w Punto, Focusie, itp) to i tak wychodzi podobnie. Jak natomiast porownamy koszt wymiany amorow z nivomatem do aut tej samej klasy czyli Allroad czy XC70 to juz wychodzi duzo na plus dla Subaru :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

spora wiekszosc Obk dojezdza bezproblemowo na amorach pow 200kkm i nie ma sensu ich wymieniac skoro sa sprawne.

 

Mój ma prawie 200 i jeszcze nie wymieniałam... :wink:

W Gdańsku można je (ponoć skutecznie) zregenerować :mrgreen:

 

sherif, dzisiaj Ci wyślę maila z wykresami, musiałam ich poszukać 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spora wiekszosc Obk dojezdza bezproblemowo na amorach pow 200kkm i nie ma sensu ich wymieniac skoro sa sprawne.

 

Mój ma prawie 200 i jeszcze nie wymieniałam... :wink:

W Gdańsku można je (ponoć skutecznie) zregenerować :mrgreen:

 

sherif, dzisiaj Ci wyślę maila z wykresami, musiałam ich poszukać 8)

 

Ja spotkalem sie osobiscie juz z kilkoma OBK o takim przebiegu i amory nadal byly sprawne :wink:

Nie wiesz moze na czym polega ta regeneracja i jaki jest jej koszt. W sumie nie slyszalem, zeby amory sie regenerowalo, ale dobrze wiedziec. Choc z drugiej strony cena nie jest az tak duza, zeby sie w to bawic. Kiedys na forum pojawialy sie posty, ze w ASO czeskim jest sporo taniej, ale to moglo sie zmienic.

 

Z wykresem sie nei spieszy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Kiedys na forum pojawialy sie posty, ze w ASO czeskim jest sporo taniej, ale to moglo sie zmienic.

Do Czech się nie wybieram....

ale jeśli chodzi o ceny w ASO to podaję przykład:

1 litr oleju MOBIL (z ochroną DPF ,nie pamiętam symbolu) cena 70 pln :shock:

ten sam olej w sklepie 42 pln

myślałem,że ASO kupuje taniej niż sklep (i pewnie tak jest) to skąd taka cena dla klienta ? :(

Czy na przegląd zabieracie olej kupiony osobiście,i czy z tego powodu są jakieś kwasy ?

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pare tys to chyba przesada. Tym bardziej nawet jezeli sa sporo drozsze to przynajmniej wytrzymuja zazwyczaj znacznie wiecej niz w przecietnych autach co jak porownujesz wychodzi i tak korzystnie

Ja mam w głowie koszt 3 500 zł za parę (OEM). Wychodzi 2 620 zł mniej w porównaniu do opcji Knurka, czyli parę tysięcy mniej :P

Ale faktycznie ja też mam 170 kkm i amorki jeszcze oryginalne :) Chociaż z amorkami to jest tak, że niby OK, ale jak założysz nowe to różnica jest mocno odczuwalna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zdemontowałem w mojej skodzinie McPhersona i amortyzator działał jak rączka od starego parasola, w ogóle nie trzymał ciśnienia. Tak się złożyło że również w tym czasie wypadł mi przegląd. Kopara mi opadła jak na elektronicznej maszynie wyskoczyło mi dokładnie 76%. Pojechałem nawet powtórzyć test do znajomego - to samo. Także przegląd przeglądem ale 150 kkm dla amora to dużo, szczególnie na polskich drogach...a jednak amor jest jednym z ważniejszych elementów zawieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badanie sprawności amortyzatora można sobie podarować. Przedmiotowe suzuki wykazywało jeszcze dużo ponad 70% sprawności a tył podskakiwał jak piłka. Śpieszę też wyjaśnić, że przytoczona cena to skrajność bo jest to wersja japońska posiadająca z tyłu inne amory niż europejska. I oczywiście z uwagi na rzadkość występowania nie ma zamienników. Ja pokombinowałem trochę i założyłem "europejskie" KYB za 170PLN/sztuka. Niemniej twarde dane pozostają jak powyżej.

 

A w legacu zmieniałem także na podstawie subiektywnych odczuć. Przegląd rejestracyjny i wynik w okolicach 50% tylko utwierdził mnie w zamiarze ;-)

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherif - koledzy odpowiedzieli/opisali dlaczego. Znam ten temat od strony praktycznej. Różnica po zmianie jest kolosalna. Nie wiem dlaczego "trzepaki" tego nie wykrywają ale takie są fakty. Przy przebiegu 130k km wyraźnie wynosiło tył na zakrętach i bardziej bujało. Oczywiście nic się nie tłukło a na badaniu wychodziło ok. 75%.

Z tego co pamiętam to spec US można przerobić na KYB normalne ale o tym trzeba by z jakiś specjalistą pogadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherif - koledzy odpowiedzieli/opisali dlaczego. Znam ten temat od strony praktycznej. Różnica po zmianie jest kolosalna. Nie wiem dlaczego "trzepaki" tego nie wykrywają ale takie są fakty. Przy przebiegu 130k km wyraźnie wynosiło tył na zakrętach i bardziej bujało. Oczywiście nic się nie tłukło a na badaniu wychodziło ok. 75%.

Z tego co pamiętam to spec US można przerobić na KYB normalne ale o tym trzeba by z jakiś specjalistą pogadać.

 

No wlasnie nie dokonca odpowiedzili dlaczego. Nadal nie rozumiem, po co wymieniac skoro ja nei czuje roznicy ... Napisales, ze buja - akurat na to jestem dosc czuly, moj synek tez (ostatnio po przejazdzce New Yorker zabrudzil srodek), inni kierowcy, ktorzy jezdzili moim Subaru tweirdza, ze prowadzi sie idealnie i nie byla to tylko jazda miejska, ale i dlugie trasy. Wynoszenie tylu - owszem, ale spotyka mnie to jedynie zima i to na moje zyczeie :mrgreen: . NAdal nie widze roznice 100kkm temu i teraz. Co przeglad moj samochod jest objezdzany probnie w serwisie, ostatnio (lub przedostatnia, nie pamietam dokaldnie) opinia to: "nie jest wybity, ladnie i chicho sie prowadzi".

Podejrzewam, ze jedyna roznica po wymianie bylaby w tym, ze by sie deko podniosl. Choc i tak dla mnie obecny przeswit jest wystarczajacy. Nie udalo mi sie o nic zawadzic.

Co ciekawe problem z szybsza wymiana amorow z nivo bardziej dotyczy Forestera, tj tam sie one szybciej zuzywaly i siadaly. Kolega wymienial je juz przy 80kkm. Nawet na naszym forum jak sie poczyta o nivo to glownie sa to watki o Forku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem z własnego doświadczenia

cudowne atuto które prowadzi się jak mało które, poradzi sobie niemal każdym śniegiem błotem itd - bardzo bezpieczne zachowanie na drodze, maga zabawa na śliskim itd

 

a teraz co do serwisu części i cen

normalnie eksploatowana jednostka wolnossąca nie sprawia problemów

sprawa nr 1poszukaj na forum dobrego mechanika w swojej okolicy - nie koniecznie najtańszego bo susma sumarum u najlepszego i tak wychodzi najtaniej bo robisz tylko jeden raz anie poprawiasz - już to przeżyłem na własnej skórze :evil: - jeżdżę 100km do mechanika w jedna stronę ale warto

mój outback jest raczej bezawaryjny ale: trzeba pamiętać że np mówię o cenach dobrych cześć z robotą - sprzęgło ok 2 tyś ; rozrząd z pompą z robotą ok 2 tyś to są ceny prawie o połowę wyższe niż np w passacie, ale coś za coś.

Podkreślam raz jeszcze - dobry mechanik bo subaru to dość precyzyjna mechanika i jak to ktoś zrobi PRAWIE dobrze to nie wystarczy i samochód będzie "utykał" i ciągle coś go będzie bolało - jak się zrobi jak ma być, to jest wporzo

inna sprawa że rozrząd czy sprzęgło robi się co ok 100 tyś

a zwykłe materiały eksploatacyjne jak klocki tarcze czy elementy zawieszenia - ceny identyczne jak VW ford czy inny opel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherif -- Nie miałem zamiaru Cię przekonywać. Mówię jak jest. Amortyzator ( zwłaszcza z bardzo dużym przebiegiem ) ma nieliniową charakterystykę pracy. Jeździsz spokojnie to w miarę trzyma ale wystarczy nieco wyższa prędkość, ciaśniejszy zakręt i Twoje amorki z przebiegiem 180k km nie dadzą rady a z przebiegiem 50k km odpowiednio docisną koła do podłoża. Efekt końcowy możemy sobie wyobrazić ale oby nie było takiej potrzeby.

Osobiście sprawdziłbym opcję zmiany na dobre, "normalne" z maksymalnie grubą sztycą. Koszty 4 szt. + adaptacji powinny być na poziomie 2 z samopoziomowaniem ale czy to się uda.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Temat bardzo podobny szukam OUTBACK model 2006-2009r. Z silnikiem diesla. Jesli przypadkiem macie jakies info o sprawdzonym samochodzie to jestem zainteresowany.

Pozdrawiam Kuba

 

diesla subaru 2006-2007 nie znajdziesz bo ten silnik dopiero w 2008 r, pytanie zadaj w dziale sprzedam/kupie viewforum.php?f=15 jakby Cię interesował Legacy diesel 2008 to daj znać na PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za info. W tej marce jestem jeszcze zielony totalnie. Mam innego boksera z 1972. Wazna informacja dzieki, Mozesz wyslac mi zdjecia swojego samochodu z opisem? jakubnow123@yahoo.com

Niestety jeszcze nie moge zamiescic ogloszenie w dziale kupie/sprzedam bo nie mam 15 postow.

Pozdrawiam Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam Diesel'a z początków produkcji. Są wadliwe fabrycznie i lubią się "rozpadać" - wiem na własnym przykładzie. Porażka pełna.

 

Moje auto - Rocznik 2008, przebieg 130 tys. Km., 100% serwisowany i zadbany. SIP "olewa" temat, bo po gwarancji. Nie pomogą - bez szans.

 

Nie kupuj diesel'a! O benzynie się nie wypowiadam, bo nie mam wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam Diesel'a z początków produkcji. Są wadliwe fabrycznie i lubią się "rozpadać" - wiem na własnym przykładzie. Porażka pełna.

 

Moje auto - Rocznik 2008, przebieg 130 tys. Km., 100% serwisowany i zadbany. SIP "olewa" temat, bo po gwarancji. Nie pomogą - bez szans.

 

Nie kupuj diesel'a! O benzynie się nie wypowiadam, bo nie mam wiedzy.

 

 

Awarie zdarzają się w każdej marce. Ja znam min. 5 użytkowników Legacy/OBK SBD MY08 z przebiegami znacznie większym od Twoich, którzy robią tylko przeglądy i "normalne" wymiany. Proponuję więcej odpowiedzialności za to co się pisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SubMac napisał(a):

Nie polecam Diesel'a z początków produkcji. Są wadliwe fabrycznie i lubią się "rozpadać" - wiem na własnym przykładzie. Porażka pełna.

 

Moje auto - Rocznik 2008, przebieg 130 tys. Km., 100% serwisowany i zadbany. SIP "olewa" temat, bo po gwarancji. Nie pomogą - bez szans.

 

Nie kupuj diesel'a! O benzynie się nie wypowiadam, bo nie mam wiedzy.

 

 

 

Awarie zdarzają się w każdej marce. Ja znam min. 5 użytkowników Legacy/OBK SBD MY08 z przebiegami znacznie większym od Twoich, którzy robią tylko przeglądy i "normalne" wymiany. Proponuję więcej odpowiedzialności za to co się pisze.

 

 

Dokładnie w każdej marce znajdziesz awaryjne egzemplarze, przykłady i cytaty znalezionone na szybko, pochodzą z forum Subaru

 

'“zaś u mojej małżonki w aucie z bawarii przy 20.000 oczywiście też klekot jakieś "łopatki" wpadły do silnika z efektem wiadomym auto jest już w serwisie i czeka na wymianę hmmm silnika” -ParaYasio

 

 

“Przy przebiegu 110000 w autoryzowanym serwisie Audi wymieniony został kompletny silnik z pompowtryskiwaczami” -keyplayer

 

“Auto było sprowadzone w styczniu 2010 z Włoch z przebiegiem 164tyś km, z uszkodzonym silnikiem (utopiony tłok na 3 cylindrze)” -to o Saabie Buncol

 

a forum innych marek np Audi czy Skody (na ine nie wchodziłem) to się dopiero można naczytać. Rozumiem Twoją przykrą sytuację ale na podstawie poj. egzemplarzy nie wyciągaj tak dalece idących wniosków. Dla mnie najsmutniejszy jest fakt jak zachowało się SIP przy założeniu oczywiście że wszystko z Twojej strony było jak należy łącznie z regularnym serwisowaniem auta w ASO. np Toyota wiem ,że w podobnym przypadku wymieniła silnik na koszt firmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze pozostaje droga sądowa......

 

Nie bardzo, bo po gwarancji, ale próbuję innych, alternatywnych rozwiązań. Pewnie wkrótce to opiszę.

 

-- Pt sty 20, 2012 11:49 pm --

 

SubMac napisał(a):

Nie polecam Diesel'a z początków produkcji. Są wadliwe fabrycznie i lubią się "rozpadać" - wiem na własnym przykładzie. Porażka pełna.

 

Moje auto - Rocznik 2008, przebieg 130 tys. Km., 100% serwisowany i zadbany. SIP "olewa" temat, bo po gwarancji. Nie pomogą - bez szans.

 

Nie kupuj diesel'a! O benzynie się nie wypowiadam, bo nie mam wiedzy.

 

 

 

Awarie zdarzają się w każdej marce. Ja znam min. 5 użytkowników Legacy/OBK SBD MY08 z przebiegami znacznie większym od Twoich, którzy robią tylko przeglądy i "normalne" wymiany. Proponuję więcej odpowiedzialności za to co się pisze.

 

 

Dokładnie w każdej marce znajdziesz awaryjne egzemplarze, przykłady i cytaty znalezionone na szybko, pochodzą z forum Subaru

 

'“zaś u mojej małżonki w aucie z bawarii przy 20.000 oczywiście też klekot jakieś "łopatki" wpadły do silnika z efektem wiadomym auto jest już w serwisie i czeka na wymianę hmmm silnika” -ParaYasio

 

 

“Przy przebiegu 110000 w autoryzowanym serwisie Audi wymieniony został kompletny silnik z pompowtryskiwaczami” -keyplayer

 

“Auto było sprowadzone w styczniu 2010 z Włoch z przebiegiem 164tyś km, z uszkodzonym silnikiem (utopiony tłok na 3 cylindrze)” -to o Saabie Buncol

 

a forum innych marek np Audi czy Skody (na ine nie wchodziłem) to się dopiero można naczytać. Rozumiem Twoją przykrą sytuację ale na podstawie poj. egzemplarzy nie wyciągaj tak dalece idących wniosków. Dla mnie najsmutniejszy jest fakt jak zachowało się SIP przy założeniu oczywiście że wszystko z Twojej strony było jak należy łącznie z regularnym serwisowaniem auta w ASO. np Toyota wiem ,że w podobnym przypadku wymieniła silnik na koszt firmy

 

...i tylko o to mi chodzi, kolego. Nie mam pretensji do auta - zdarza się, choć jest to zagadkowe. Sposób załatwienia sprawy przez SIP - bardzo niezadowalający (by nie opisać tego inaczej).

Oczekiwałem męskiego i rzetelnego podejścia do problemu. Otrzymałem marną propozycję "na odczepne".

Stracili klienta.

Nie mam szacunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...