hiszpan25 Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 błysotliwe jak odpustowa zabawka ale faktycznie zabawa językiem rewelacyjna PZDR! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niedźwiedź Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 foreks, postarałeś się, wysiliłeś, poużywałeś pięknych porównań - dlatego na ustosunkowanie się do moich pytań - bo odpowiedzią nie można tego nazwać - trzeba było tyle czekać. Nie jestem fanem tego typu pisania, bo jak już używać słów, to niech niosą treść! Ale rozumiem, że komuś się to może podobać. Szkoda, że nie odpowiedziałeś na moje pytania. Szkoda, że to wszystko nie na temat. Ten sam tekst mógłbyś wklejać jako ripostę w wielu innych wątkach. Jest dosyć uniwersalny. Coś o demokracji tam jest, o szatanach i jastrzębiach, o niesubordynacji, o biczach itd. Coś piszesz o swoich rzekomych cnotach-uczynny, uprzejmy, życzliwy. Szkoda, że ten tekst to taka paplanina, takie pozlepianie słów, które nic nie niosą. Bullshit po prostu, nie mający większego sensu. Dobrze, że na końcu dałeś to -> bo zacząłbym się o Ciebie martwić. No to jakie są te progi wiekowe i finansowe, he? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foreks Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 koniom i zakochanym inaczej pachnie siano. postaw sie w mojej sytuacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan25 Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 koniom i zakochanym inaczej pachnie siano. postaw sie w mojej sytuacji znaczy się w sytuacji konia czy zakochanego PZDR! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 koniom i zakochanym inaczej pachnie siano. postaw sie w mojej sytuacji znaczy się w sytuacji konia czy zakochanego PZDR! przeca forseks to zakochany w sobie koń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Szkoda, że ten tekst to taka paplanina, takie pozlepianie słów, które nic nie niosą. Bullshit po prostu, nie mający większego sensu. Czy aby niektórzy niebiorą z jednej czy z drugiej strony nie biorą forum jako wirtualny twór zbyt serio? Foreks piszę co mu się podoba i jest git. Harvester się dopisuje gdzie się da i jest git. I mamy ogólny git git git... No to jakie są te progi wiekowe i finansowe, he? WRX przy 25 wiosnach - chyba łapie się na niewdzięczność Foreksa, choć samemu zarobiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niedźwiedź Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Czy aby niektórzy niebiorą z jednej czy z drugiej strony nie biorą forum jako wirtualny twór zbyt serio? zapomniałem dodać w moim poście -> z mojej strony git Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szycha Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 A to klasyczne forumowe "Ty pomidorze" juz jest passe? :wink: "pomidorze" dalej działa i będzie działać :wink: pomidor mać :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Niezły chwyt.Dla mnie osobiście jest to jednak atak formy, który ma na celu ośmieszyć niedźwiedzia, a tak naprawdę nic bardziej inteligentnego niż on w tej wypowiedzi nie zawarłeś... :roll: :wink: ale błyskotliwie było, przyznasz Owszem było, ale co z tego ? :roll: [ Dodano: Sro Paź 22, 2008 5:08 pm ] Foreks piszę co mu się podoba i jest git. Harvester się dopisuje gdzie się da i jest git. I mamy ogólny git git git... O :!: Streszczenie kilku ostatnich odcinków z życia forum ujęte jednym zdaniem I po co cała ta dyskusja :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Tylko, że powinno to być konsekwentne - albo faktycznie nie podajemy nazw i namiarów, albo podajemy, ale możemy o nich pisać zarówno źle jak i dobrze. Przypomina mi się stara maksyma: "sprawiedliwie, to nie znaczy równo" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Tylko, że powinno to być konsekwentne - albo faktycznie nie podajemy nazw i namiarów, albo podajemy, ale możemy o nich pisać zarówno źle jak i dobrze. Przypomina mi się stara maksyma: "sprawiedliwie, to nie znaczy równo" . Ehehe Przemciu, ja widzę, że masz maksymę na każdą okazję. Błagam przyznaj się skąd je bierzesz? Ja obstawiam kalendarz rolnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Przypomina mi się stara maksyma: "sprawiedliwie, to nie znaczy równo" . Ehehe Przemciu, ja widzę, że masz maksymę na każdą okazję. Błagam przyznaj się skąd je bierzesz? Ja obstawiam kalendarz rolnika O nie! To był mój stary podpis... :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 O nie! To był mój stary podpis... :cool: Czyli byłem blisko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 ja widzę, że masz maksymę na każdą okazję. Błagam przyznaj się skąd je bierzesz? Ja obstawiam kalendarz rolnika Nie. To z podręcznika dla akwizytorów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 ja widzę, że masz maksymę na każdą okazję. Błagam przyznaj się skąd je bierzesz? Ja obstawiam kalendarz rolnika Nie. To z podręcznika dla akwizytorów. I jak tu nie kochać forum? Tym optymistycznym akcentem żegnam się i idę spać. :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 nieteges, ze boli mnie zab, drugi nie teges ze boli mnie brzuch jak pomysle o dentyscie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 nieteges, ze boli mnie zab, drugi nie teges ze boli mnie brzuch jak pomysle o dentyscie jestes duzym chlopcem, jakos to przezyjesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 adamusmax, Uśmiechnij się, żeby Cie tak nie bolał: Pyta facet dentystę: - ile pan bierze za wyrwanie zębą? - 50 złotych. - ależ panie doktorze! 50 złotych za 2 minuty roboty??? - jak pan chce, mogę to robić 2 godziny ... A poważnie: po prostu poproś o pełne znieczulenie. Mnie dentysta znieczula również przed wkłuciem igły. Pełen komfort - naprawdę nie ma się czego bać :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 nieteges, ze boli mnie zab, drugi nie teges ze boli mnie brzuch jak pomysle o dentyscie jestes duzym chlopcem, jakos to przezyjesz ale ząbki ma małe edit: Piotruś, na Adasia nie działają żadne znieczulacze Nieteges to kurs polskiej waluty, nie wiem jak to jest ale stany maja problemy, poslkie banki stabilne i nie maja deficytowych kredytow, a dolar sie umacnia, polska waluta stacza sie po rowni pochylej. foreks prawdę Ci powie :wink: ja słyszałam, że kasa płynie do USA, bo w Europie to teraz strach inwestować, ale ile w tym prawdy.. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Nie znam się, ale powiadają , że mocna złotówka nie zawsze jest dobra. Zależy, z czyjej strony patrzeć. Jako, że mamy permanentnie ujemne saldo handlu zagranicznego (więcej importujemy, niż eksportujemy), przy silnej złotówce korzystają z tego wszyscy konsumenci, bo jest "taniej". Problem polega tylko na tym, że będąc konsumentami jesteśmy najczęściej również pracownikami firm sprzedających jakieś towary / produkty / usługi i te nasze firmy, jeśli chcą eksportować, są mniej konkurencyjne, bo w przeliczeniu na walutę kraju kupującego ich oferta jest mniej konkurencyjna cenowo. A więc mocna złotówka oznacza spadek eksportu, co przekłada się na spadek/brak wzrostu wynagrodzeń w tych firmach, a w dalszej kolejności na spadek zdolności nabywczej pracowników i w ostatecznym rozrachunku ograniczenie popytu, jaki generują na rynku, a co za tym idzie, "zwijanie się" gospodarki. Drugi problem jest taki, że przy silnej złotówce mamy mniejszą motywację do kupowania rodzimych produktów, gdyż możemy tanio kupić za granicą (opłaca się sprowadzać z Chin czosnek), a więc kasa wypływa do producentów i pośredników spoza Polski, co tylko pogłębia deficyt handlu zagranicznego. Ale to jeszcze nie koniec: mocna, stabilna waluta oznacza najczęściej niskie stopy procentowe, a więc zagraniczny kapitał jest relatywnie mniej zainteresowany inwestowaniem w na naszym rynku pieniężnym (obligacje itp.). Współzależności jest w każdym razie tyle, że nigdy nie wiadomo, co jest dobre . A założenie, że: Słaba złotówka = wzrost inflacji = pobudzenie gospodarki to duże uproszczenie, bowiem raz na jakiś czas w gospodarce zdarza się tzw. stagflacja, czyli połączenie stagnacji gospodarczej i inflacji. To najgorszy możliwy zestaw, ale obawiam się, że właśnie przed nim stoimy... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 A poważnie: po prostu poproś o pełne znieczulenie. Mnie dentysta znieczula również przed wkłuciem igły. Pełen komfort - naprawdę nie ma się czego bać :smile: jedyne znieczulenie w moim przypadku to ogolne - bo te zastrzykowe/miejscowe nie dzialaja - 5 zastrzykow i nic, chlip chlip Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DGLOCKSTI Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Adamusmax a może trzeba znieczulić przewodowo lub śródwięzadłowo :?: :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Adamusmax a może trzeba znieczulić przewodowo lub śródwięzadłowo :?: :roll: mow do mnie jeszcze :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Adamusmax a może trzeba znieczulić przewodowo lub śródwięzadłowo :?: :roll: auaaaa! ostatnio tego doświadczyłam - samo znieczulanie cholernie boli :sad: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 ja bym sie znieczulił w bardziej tradycyjny i przyjemniejszy sposób i taksówka pojechał do dentysty z zapasem znieczulacza w plecaku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się