Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

foreks, postarałeś się, wysiliłeś, poużywałeś pięknych porównań - dlatego na ustosunkowanie się do moich pytań - bo odpowiedzią nie można tego nazwać - trzeba było tyle czekać.

 

Nie jestem fanem tego typu pisania, bo jak już używać słów, to niech niosą treść! Ale rozumiem, że komuś się to może podobać.

Szkoda, że nie odpowiedziałeś na moje pytania. Szkoda, że to wszystko nie na temat. Ten sam tekst mógłbyś wklejać jako ripostę w wielu innych wątkach. Jest dosyć uniwersalny. Coś o demokracji tam jest, o szatanach i jastrzębiach, o niesubordynacji, o biczach itd. Coś piszesz o swoich rzekomych cnotach-uczynny, uprzejmy, życzliwy.

Szkoda, że ten tekst to taka paplanina, takie pozlepianie słów, które nic nie niosą. Bullshit po prostu, nie mający większego sensu.

 

Dobrze, że na końcu dałeś to -> :mrgreen: bo zacząłbym się o Ciebie martwić.

 

No to jakie są te progi wiekowe i finansowe, he?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że ten tekst to taka paplanina, takie pozlepianie słów, które nic nie niosą. Bullshit po prostu, nie mający większego sensu.

 

Czy aby niektórzy niebiorą z jednej czy z drugiej strony nie biorą forum jako wirtualny twór zbyt serio?

 

Foreks piszę co mu się podoba i jest git. Harvester się dopisuje gdzie się da i jest git. I mamy ogólny git git git... :twisted:

 

No to jakie są te progi wiekowe i finansowe, he?

 

WRX przy 25 wiosnach - chyba łapie się na niewdzięczność Foreksa, choć samemu zarobiłem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły chwyt.

Dla mnie osobiście jest to jednak atak formy, który ma na celu ośmieszyć niedźwiedzia, a tak naprawdę nic bardziej inteligentnego niż on w tej wypowiedzi nie zawarłeś... :roll: :wink:

 

ale błyskotliwie było, przyznasz :mrgreen:

Owszem było, ale co z tego ? :roll:

 

[ Dodano: Sro Paź 22, 2008 5:08 pm ]

Foreks piszę co mu się podoba i jest git. Harvester się dopisuje gdzie się da i jest git. I mamy ogólny git git git... :twisted:
O :!: Streszczenie kilku ostatnich odcinków z życia forum ujęte jednym zdaniem :mrgreen: I po co cała ta dyskusja :?: :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że powinno to być konsekwentne - albo faktycznie nie podajemy nazw i namiarów, albo podajemy, ale możemy o nich pisać zarówno źle jak i dobrze.

 

Przypomina mi się stara maksyma: "sprawiedliwie, to nie znaczy równo" :twisted:.

 

Ehehe :DPrzemciu, ja widzę, że masz maksymę na każdą okazję. Błagam przyznaj się skąd je bierzesz? Ja obstawiam kalendarz rolnika :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomina mi się stara maksyma: "sprawiedliwie, to nie znaczy równo" :twisted: .

 

 

Ehehe :D Przemciu, ja widzę, że masz maksymę na każdą okazję. Błagam przyznaj się skąd je bierzesz? Ja obstawiam kalendarz rolnika :mrgreen:

 

O nie!

 

To był mój stary podpis... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widzę, że masz maksymę na każdą okazję. Błagam przyznaj się skąd je bierzesz? Ja obstawiam kalendarz rolnika

 

Nie.

 

To z podręcznika dla akwizytorów.

 

:mrgreen:

 

I jak tu nie kochać forum? :mrgreen: Tym optymistycznym akcentem żegnam się i idę spać. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamusmax,

Uśmiechnij się, żeby Cie tak nie bolał:

 

Pyta facet dentystę:

- ile pan bierze za wyrwanie zębą?

- 50 złotych.

- ależ panie doktorze! 50 złotych za 2 minuty roboty???

- jak pan chce, mogę to robić 2 godziny ...

 

A poważnie: po prostu poproś o pełne znieczulenie.

Mnie dentysta znieczula również przed wkłuciem igły.

Pełen komfort - naprawdę nie ma się czego bać :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieteges, ze boli mnie zab, drugi nie teges ze boli mnie brzuch jak pomysle o dentyscie :cry:

jestes duzym chlopcem, jakos to przezyjesz :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

ale ząbki ma małe :mrgreen:

 

edit: Piotruś, na Adasia nie działają żadne znieczulacze

 

Nieteges to kurs polskiej waluty, nie wiem jak to jest ale stany maja problemy, poslkie banki stabilne i nie maja deficytowych kredytow, a dolar sie umacnia, polska waluta stacza sie po rowni pochylej.

 

foreks prawdę Ci powie :wink:

ja słyszałam, że kasa płynie do USA, bo w Europie to teraz strach inwestować, ale ile w tym prawdy.. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się, ale powiadają , że mocna złotówka nie zawsze jest dobra.

 

Zależy, z czyjej strony patrzeć. Jako, że mamy permanentnie ujemne saldo handlu zagranicznego (więcej importujemy, niż eksportujemy), przy silnej złotówce korzystają z tego wszyscy konsumenci, bo jest "taniej". Problem polega tylko na tym, że będąc konsumentami jesteśmy najczęściej również pracownikami firm sprzedających jakieś towary / produkty / usługi i te nasze firmy, jeśli chcą eksportować, są mniej konkurencyjne, bo w przeliczeniu na walutę kraju kupującego ich oferta jest mniej konkurencyjna cenowo. A więc mocna złotówka oznacza spadek eksportu, co przekłada się na spadek/brak wzrostu wynagrodzeń w tych firmach, a w dalszej kolejności na spadek zdolności nabywczej pracowników i w ostatecznym rozrachunku ograniczenie popytu, jaki generują na rynku, a co za tym idzie, "zwijanie się" gospodarki. Drugi problem jest taki, że przy silnej złotówce mamy mniejszą motywację do kupowania rodzimych produktów, gdyż możemy tanio kupić za granicą (opłaca się sprowadzać z Chin czosnek), a więc kasa wypływa do producentów i pośredników spoza Polski, co tylko pogłębia deficyt handlu zagranicznego. Ale to jeszcze nie koniec: mocna, stabilna waluta oznacza najczęściej niskie stopy procentowe, a więc zagraniczny kapitał jest relatywnie mniej zainteresowany inwestowaniem w na naszym rynku pieniężnym (obligacje itp.). Współzależności jest w każdym razie tyle, że nigdy nie wiadomo, co jest dobre :mrgreen:.

 

A założenie, że:

 

Słaba złotówka = wzrost inflacji = pobudzenie gospodarki

 

to duże uproszczenie, bowiem raz na jakiś czas w gospodarce zdarza się tzw. stagflacja, czyli połączenie stagnacji gospodarczej i inflacji. To najgorszy możliwy zestaw, ale obawiam się, że właśnie przed nim stoimy... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A poważnie: po prostu poproś o pełne znieczulenie.

Mnie dentysta znieczula również przed wkłuciem igły.

Pełen komfort - naprawdę nie ma się czego bać :smile:

 

jedyne znieczulenie w moim przypadku to ogolne - bo te zastrzykowe/miejscowe nie dzialaja - 5 zastrzykow i nic, chlip chlip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...