Skocz do zawartości

[Warszawa] - Spoty Forumowe


nor-b

Rekomendowane odpowiedzi

odebrany dowod itp - i teraz to sie wypadki nazywa - ja tez czasto mialem takei wypadki - tylko potem z relacji naocznych swiadkow sie dowiadywalem co sie dzialo :twisted:

Tym razem się mylisz. :mrgreen:

 

no co ty??? nie oblewałeś??? :shock: :shock:

 

Tym razem nie było świadków, ktorzy dali rade opowiedziec :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odebrany dowod itp - i teraz to sie wypadki nazywa - ja tez czasto mialem takei wypadki - tylko potem z relacji naocznych swiadkow sie dowiadywalem co sie dzialo :twisted:

Tym razem się mylisz. :mrgreen:

 

no co ty??? nie oblewałeś??? :shock: :shock:

 

Tym razem nie było świadków, ktorzy dali rade opowiedziec :wink:

 

albo świadkowie też nie pamiętają :wink: :twisted:

a to znaczyłoby, że impreza była udana :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odebrany dowod itp - i teraz to sie wypadki nazywa - ja tez czasto mialem takei wypadki - tylko potem z relacji naocznych swiadkow sie dowiadywalem co sie dzialo :twisted:

Tym razem się mylisz. :mrgreen:

 

no co ty??? nie oblewałeś??? :shock: :shock:

 

Tym razem nie było świadków, ktorzy dali rade opowiedziec :wink:

 

albo świadkowie też nie pamiętają :wink: :twisted:

a to znaczyłoby, że impreza była udana :mrgreen:

 

Oblewania jako takiego jeszcze na dobrą sprawę nie było... Ale, ale... :mrgreen:

 

Akurat w piątek miałem mniej przyjemne rzeczy do zrobienia i spot niestety się nie udał... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Street rządzi! :mrgreen:

Z tego co pamiętam, to Street miał dużo wpadek... gastronomicznych.

Tak więc raczej nie RULEZ.

.

 

taakkk... zamowilem raz butelke bialego argentynskiego a dostalem butelke czerwonego... kelner nie zauwazyl roznicy do momentu az zaczal nalewac....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vero,

No to trzeba się polansować w większej grupie :mrgreen:

 

ja zawsze bardzo chętnie! :twisted:

 

 

Street rządzi! :mrgreen:

Z tego co pamiętam, to Street miał dużo wpadek... gastronomicznych.

Tak więc raczej nie RULEZ.

.

 

taakkk... zamowilem raz butelke bialego argentynskiego a dostalem butelke czerwonego... kelner nie zauwazyl roznicy do momentu az zaczal nalewac....

 

to i tak nieźle... jakiś czas temu zamawiamy wino z Agą i Martyną: "poprosimy różowe" - kelnerka wraca po 10 (!) minutach - "nie ma" - "hm, no to czerwone" - po 10 minutach "nie ma" - "no to niech będzie jakiekolwiek, może być białe" - wino pojawia się po 15 minutach, stanowczo za ciepłe :roll: :evil:

Streeta lubię za klimat, nie za gastronomię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Streeta lubię za klimat

 

 

To tam jest klimat?

 

 

Chyba że kosmiczne ceny go generują...

 

każde miejsce ma JAKIŚ klimat...

a ceny... jak dla mnie - średnio kosmiczne

 

Kuba, jeśli Street tak bardzo Ci nie pasi - zawsze możesz coś zasugerować. Myślę, że forumowicze chętnie spotkają się w jakimś nowym miejscu... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...