Skocz do zawartości

Poszukiwania - wyjazd po Imprezę do Niemiec


BelegUS

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

 

Z racji faktu, że po maturze (czyli "po maju") planuję nabyć drogą kupna swój pierwszy wóz, a z "przymiarek forumowych" wynikło, że moja (niebawem) studencka kieszeń udźwignie Imprezę GC 1,6; prowadzę poszukiwania takiego właśnie wozu.

Jednakże, Imprezy na Alledrogo dzielą się z grubsza na dwie grupy:

1. Ślicznotki, na które mnie nie stać (>7k zł)

2. Brzydale, na które mnie stać, ale są paskudne i zardzewiałe.

Stąd powstała szalona myśl przywiezienia sobie auta "od Niemca".

 

Zdaję sobie sprawę, że samotny wypad po taki (teoretycznie) tani wóz zupełnie się nie opłaca, poza tym - jako laik nie mam pojęcia, na co ewentualnie zwracać uwagę przy zakupie, jak dobrze sprawdzić stan techniczny, wreszcie - jak dogadać się i targować z Klausem (mój niemiecki jest raczej średni, a po angielsku raczej nie ma co liczyć, że się Klaus dogada ze mną :mrgreen: ) - dlatego też chciałem zapytać, czy ktoś z forumowej braci jeździ/planuje jechać po auto/auta do Niemiec - i zechciał by mnie przybrać, wspomóc i doradzić.

 

Nie jest to temat "na już", raczej luźna dygresja i "badanie sytuacji" - równie dobrze do tego czasu może się znaleźć ładna Impreza w Polsce. Mimo tego jednak chciałbym wiedzieć, czy tacy miłosierni samarytanie na Forum są - i czy ewentualnie nie widzą jakich przeciwwskazań (sprowadzanie tak prostej i taniej Imprezy się nie opłaca?).

 

Pozdrawiam, BelegU$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

studencka kieszeń udźwignie Imprezę GC 1,6

Tak samo jak udźwignie 1.8 czy 2.0 - tam rożnice w spalaniu są już naprawdę nieznaczne, a łudzenie się, że 1.6 z racji mniejszej pojemności spali mniej jest niestety zgubne. Kupując Subaru gdzieś w podświadomości chyba każdy ma wizję, że od czasu do czasu tym autem pociśnie. No i niestety ale 1.6 żeby jakoś jechało to naprawdę trzeba otworzyć przepustnicę, a spalanie pójdzie w górę. Między 1.6 a 2.0 jakaś tam już różnica w KM i Nm jest więc może choć trochę wrażenia z jazdy będą lepsze.

 

1. Ślicznotki, na które mnie nie stać (>7k zł)

Z takim budżetem to ja nie wróżę pomyślności... Zastanów się porządnie, szczególnie, że Niemcy to nie Caritas, tam za darmo dobrych aut nikt nie oddaje. Sprowadzenie auta też kosztuje. Może skoro tak skromny budżet to lepiej wstrzymać się z zajawką na Subaru i kupić coś co za ten budżet będzie w relatywnie lepszej kondycji, a tym samym da więcej radochy z jazdy. Ot choćby Swift GTi czy 106.

Auto mające 15 lat (nawet będące Subaru) będzie w mniejszym lub większym stopniu kaprysić, przemyślałeś skąd będziesz czerpać budżet na ten cel ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pojemności, to głównie chodzi tu o ubezpieczenie - nawet rejestrując wóz na któregoś z rodziców, przy tych pojemnościach wychodzi kwota niemała... ale rzeczywiście, kwestia pod przemyślenie - może 1,8 rzeczywiście lepiej się sprawdzi?

 

A co do budżetu - przegląd rynku na mobile.de (już po napisaniu tego tematu) właśnie mi ten problem uświadomił - większość tam to, podobnie jak u nas, skorodowane zgniłki...

 

Co do samej "zajawki na Subaru" - problem w tym, że po ostatniej zimie pokochałem wręcz napęd na cztery koła (Istebna, czyli tereny górskie), jeżdżąc Justy mojej mamy. Kilkakrotnie uratował mnie to od zakopania się, to od zwyczajnego wylecenia z drogi, ergo - jestem po prostu zakochany w 4WD. Justy jednak jest dla mnie już obecnie odrobinę za słabe, CHOĆ - nie wykluczam i tej opcji.

 

Budżet - dorabiam sobie jako domorosły webmaster, plus jestem "nadwornym informatykiem" w pewnej rozwijającej się firmie, więc 400zł miesięcznie da radę ubiedować - akurat na paliwo (koniecznie gaz, niestety) i drobne naprawy...

 

Tak to jest, jak serce wojuje z rozsądkiem.

 

Nic to, temat chyba do zamknięcia - bo rzeczywiście, sprowadzanie auta w tym budżecie mija się z celem, Hansy mają to samo, co my u nas...

 

Dziękuję za odpowiedź i uświadomienie mi tych faktów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, starsze auto bedzie kaprysic, wiem cos o tym, moj dziad ma 18 lat, a naprawde sporo w niego wsadzilem, na szczescie, odpukac, to same "pier.doly", nic powaznego, ale niestety placic trzeba. I dokladnie odpusc sobie 1.6, ja bym nawet na Twoim miejscu poszukal Legaca 2.2 w manualu, ot chocby takiego jak sprzedaje MarkNY: viewtopic.php?f=15&t=143897&view=unread#unread

 

Mysle, ze w PL znajdziesz dobry egzemplarz, przeciez nie kupisz go 'w ciemno' tylko pojedziesz sprawdzic u fachowca od subaru..

 

Edit

 

1.8 tez odpusc, choc to juz troche lepiej, nie poddawaj sie, obczaj ogloszenie z mojego linku, kupisz za 4,5 moze mniej jak utargujesz, za 1,5k ogarniesz rdze az milo, jak wezmiesz OC na ktoregos z rodzicow jestem pewien ze bedzie mniej niz 1000 na rok

i juz :wink:

 

-- Wt kwi 26, 2011 8:36 pm --

 

A koszt instalki LPG to minimum to jakies 1,5k, chyba ze sekwencja to juz sporo wiecej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legacy będzie ciągło wachę jak smok... nie ukrywam, że mi się jak cholera podoba (limuzynisko, acz wielbię poprzednią generację ^^), ale jeśli rodzice tylko usłyszą o 2,2 litrach pojemności, to mnie wygonią z domu. Już na 1,6 psioczą.

 

Ot, Panowie, Wy (już) pewnie tego bólu nie znacie - będąc jeszcze częściowo na łasce rodzicieli, trzeba się ich (częściowo) słuchać... :oops:

 

W ostateczności pozostaje Justy'nka - czy to prawda, że istniały 1,3 85KM? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze istanialy 1,3 i calkiem dobrze sobie radzily, gosc w wawie gania takim cudem w kjs i zajmuje miejsca na pudle w generalce! Oczywiscie watpie ze seryjnym ALE 1,3 :twisted:

 

Ja sie slucham rodziciela, bo serwisuje mi auto :P

Sluchaj, nie bedzie Ci ciaglo wachy jak smok, bo bedzie jezdzil na gaz :P lapie za slowka heh, Mysle ze spalanie na poziome 10 litrow podtlenku to norma, prosty rachunek 100km kosztuje Cie ok 25 zlotych, mniemam ze mama ma w justy tysiaczke, wiec spalanie tam jest bardzo niskie, ale Legac to kawal auta, i jak trzeba bedzie to w 4 osoby na wakacje ruszysz, wtedy podzial kasy na paliwo to smieszne kwoty, OC bedzie juz brane pow 2 litrow, jak na rodzicow dalej powtore ze bedzie niskie, mieszkacie (tak przypuszczam) w malej miejscowosci wiec naprawde nie bdzie duze. Dla pociechy: robilem rozeznanie cen OC na Legaca Turbo 200KM silnik 2 litry, oczywiscie na siebie, mam 25 lat wiec wzywzki, prawko mniej niz 3 lata, najmniej w HDI wyszlo 1900 z nnw, najwiecej w Warcie 3900 :shock:

Uwierz nam, ze spalanie miedzy 1,6 a nawet! 2,2 jest praktycznie takie same. A jak piszesz ze smigasz troche po luznym to docenisz 2.2, gorzej jak dasz ojcu pojezdzic albo mamie, jest ryzyko ze sie zakochaja i nie oddadza :P

 

-- Wt kwi 26, 2011 9:00 pm --

 

Szukalem justy 1.3 na zime, ciezki temat, mysle ze ciezszy niz zadbana impreza lub legacy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli temat Legacy'a pozostaje "w grze"... teraz tylko kwestia urabiania rodzicieli :mrgreen: Mimo wszystko jednak, w pierwszej kolejności w sercu mym panuje Impreza... odkąd przejechałem się z jednym z tutejszych forumowiczów BugEye'm po "moich" Serpentynach... tego się nie zapomina. :oops:

A GC, jako starsza i lżejsza jest do moich "potrzeb" bardziej dopasowana :P

 

 

Co do Justy - w mojej rodzince jest już obecnie druga (mama pracuje jako nauczycielka w położonej "za siedmioma górami" szkole, gdzie zimą nic innego niż czterołap nie dotrze - dlatego to bardziej taki "wół roboczy", drugie autko w rodzinie... ale kochane) - pierwsza to jeszcze klasyczne Subaru, 1.2 (I gen po "liftingu"), niestety, była w tragicznym stanie - teraz, od dwóch (bodaj) lat mamy Swift-Justy właśnie. Klimat już nie ten sam (w sumie to Swift z napędami Subaru), lecz trafiła nam się w idealnym stanie (pewien koleś w Cieszynie zajmuje się sprowadzaniem takich "perełek") - pod maską pracuje 1,3, ale o mocy 68KM. Stąd moje zainteresowanie, bo widziałem (czy to na Allegro, czy to na mobile.de) wersje po bodaj 2000 roku z mocą 85KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GC, jako starsza i lżejsza

Z mniejszą mocą i starszym systemem zasilania - wychodzi na to samo. :)

 

Legacy, które zapodal gendziu to genialna opcja dla Ciebie. Przede wszystkim masz sprawne auto, od forumowicza, a nie jakiś przypadek z allegro.

 

(w sumie to Swift z napędami Subaru)

Swift ze znaczkiem Subaru. Subaru nie maczało w tym palców tylko kupiło od Suzuki produkcję małego i oszczędnego auta w celu spełnienia jakichś tam norm. Subaru nie chciało rezygnować z wizerunku aut AWD więc wzięli tylko wersję 4x4. Od Subarowego napędu jednak trochę się różni ale działa przyzwoicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legacy, które zapodal gendziu to genialna opcja dla Ciebie. Przede wszystkim masz sprawne auto, od forumowicza, a nie jakiś przypadek z allegro.

 

dokladnie, z rozrzadem masz spokoj na kolejne 65k km, auto pewne i sprawne, silnik 2.2 niezniszczalny, moj ojciec ma taki tylko w budzie I gen, jezdzilem, zacna maszyna, przebiego pod 300k, i gdyby nie wskazania km na liczniku nie powiedzialbys ze ma tyle, motory robia spokojnie po 500k bez ingerencji, a jak MarkNY, ma w nim klime, a mysle ze powinien miec to naprawde fajna opcja, drugie kola- mniejsze bo '14 i fajniej sie skreca na sniegu :twisted:

 

 

Dziedzic_Pruski, tez zapodal fajny przyklad, o ile chces subuki a nie subaru, subaru justy I gen, to subaru przez duze ''s'' nie zraz sie mala liczba postow tego co wystawil, jest stalym bywalcem forum mazdy, to dobry kolega naszego forumowego Xionca,

 

gadaj z rodzicielami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kusicie mnie, Panowie... kusicie...

 

Do Legacy ciągnie mnie sercem, i to na tyle, że wręcz... powstała w mej głowie wizja nowego opowiadania z tym wozem w roli głównej :mrgreen: To paranoja, ale naprawdę zacząłem pożądać tego samochodu. Zwłaszcza w tej cenie.

Proces urabiania rodzicieli trwa, po maturze może...

... ale to szaleństwo, kupować Legacy (nawet z gazem) mając w perspektywie studia w Gliwicach.

Co nie zmienia faktu, że chcę tego wozu jak wszyscy diabli.

 

 

To Justy jest cudne w tym lakierze - szkoda, że nie 3dr., ale poza tym - ideał. Cena jest śmiesznie niska jak na ten rocznik i stan, za naszą (1999r, full wyposażenie, idealny stan, 3dr.) daliśmy 9000 plus opłaty rejestracyjne (była na niemieckich blachach) trzy lata temu.

I znowu dylemat. Justy to wybór rozumu...

 

EDIT: Subaru Justy I gen., jak już wspominałem, mieliśmy - to kochane, cudowne autko, ale rodzice za nic nie zgodzą się na to - brak poduszek, korozja stanowi większość samochodu etc. Z tego względu nie zostawili mi nawet naszego egzemplarza, tylko sprzedali go za 800zł... na szczęście poszedł do jakiegoś pasjonata Subaru, który przyjechał cudnym, dozbrojonym Legacy I gen... ciekawe, czy bywa na tym Forum, jeśli tak, to pozdrowienia dla niego za uratowanie tego maleństwa :)

 

EDIT 2: Właśnie widzę, że Legacy "poszło w świat". :cry:

Koniec marzeń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ale to szaleństwo, kupować Legacy (nawet z gazem) mając w perspektywie studia w Gliwicach.

A co ma jedno do drugiego ?? :mrgreen: Na spoty śląskie będzie blisko :) Ja mieszkam w Katowicach, a studiuję w Bielsku :) Dojeżdżałem codziennie i żyję. (teraz piszę pracę więc bywam raz w tygodniu albo rzadziej)

 

EDIT 2: Właśnie widzę, że Legacy "poszło w świat". :cry:

Koniec marzeń...

Najwidoczniej to auto nie było Ci pisane. Spokojnie, cierpliwości, zdaj maturę, pogadaj z rodzicami, a kolejny dobry egzemplarz na pewno niebawem się pojawi. Wtedy będziesz przygotowany do tematu i decyzja będzie znacznie prostsza. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Dosyc trochę samochodów już z Reichu przytargałem(obecną Imprezę również). Jeśli się chce samochód co będzie jeździł, to tylko trzeba patrzec "privat angebot". Samochody z niemieckich komisów(które prowadzą koszuloki z Azji) mają tak jak "wyciaciane rodzynki" w Polsce pocofane liczniki i masę usterek zamaskowanych. Oczywiście auta z komisu są tańsze i jest możliwośc targowania się. Od osoby prywatnej jest drożej i jak utargujesz chocby 50eur, to możesz się cieszyc. Jest to jednak bezpieczniejsza forma zakupu samochodu w Niemcach.

Z tym budżetem, raczej nie kupowałbym Imprezy(no chyba, że się coś trafi), za to napewno kupisz "SUBAZUKI" w dobrym stanie w tej kwocie.

 

-- 28 kwi 2011, o 12:24 --

 

Acha i odpuśc sobie mobila. Często są tam ogłoszenia samochodów, które już dawno są sprzedane.

 

Ja polecam tylko: www.autoscout24.de

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak... spokój jest tu wskazany ^^ Po maturach temat stanie się priorytetowym, na razie trzeba tą maturę zdać, i się na Polibudę Śląską dostać... :mrgreen:

 

To Legacy też jest urokliwe, ale automat odpada - primo tata jest uprzedzony, secundo w warunkach górskich, jak u nas, nie zdaje to niestety egzaminu w zimie... poza tym, jak sami powiedzieliście, Subaru kupuje się (i ja kupuję też po to ^^), żeby czasem przycisnąć i się zabawić :P

 

Jeżeli chodzi o paliwo - smutne, ale niestety tylko gaz. Gdy patrzę na ceny benzyny, to mój portfel zabiło by nawet tankowanie Justynki, którą obecnie jeżdżę :oops: Bogu dzięki, że ona gazem też nie gardzi...

 

Imprezę z Wisły znam, i jest śliczna - cena dość spora (jak dla mnie), ale sądząc po stanie, wyposażeniu... warta jest tego. Cóż, może jeśli dziwnym trafem uda się te kilka tysięcy jeszcze dozbierać (co w sumie jest sensownym pomysłem...) :mrgreen:

 

Pomysł sprowadzenia chyba w ogóle sobie już odpuszczę - w Polsce też widać można znaleźć to, czego się szuka, a opłaty i ilość "papierkowej roboty", plus konieczność wyjazdu tam (koszta) trochę przygniata... choć, kto wie, jeśli rzeczywiście była by okazja jechać tam z kimś, przy okazji...

 

Tak czy inaczej, pięknie dziękuję za wsparcie, dyskusję i opinie, to Forum jest jeszcze jednym powodem, dla którego warto mieć Subaru :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj sie zbytnio roznicami miedzy 1,6 a 1,8 czy 2,0.

Robili swego czasu test- identyczne auta tylko jeden mial 1,6/101 a drugi 2.0/150 czy jakos tak.

W miescie roznica spalania to 1ltr/100km beni.

 

Obecnie pogonilem kombiaka z 1,8 benzyna a zaczynam sie rozgladac za 2,8TD :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BelegUS, myślę, że warto zajrzeć tutaj: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f= ... start=6100

Jak poprawię po zimie zawieszenie mogę Cie znów przewieść po Kubalonce...

 

Będę zaszczycony :)

Jak już mówiłem, Subaru na Serpentynach (ba, Subaru w ogóle) to coś niesamowitego... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...