Skocz do zawartości

Narty / Snowboard...


zaki79

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, NonPhixion napisał(a):

Dynamo w porównaniu do mojej starej deski to inna liga. O wiele lżejsza, zwrotniejsza i szybsza. Myślałem, że magna traction to marketingowy bełkot, ale Lib Tech rzeczywiście inaczej jedzie po lodzie. Jeżeli starą deską klasycznym camberem chciałbym wejść tak na krawędź na lodzie jak wchodziłem w lód Dynamo to deska by mi się "uślizgła" nawet na świeżo naostrzonych krawędziach. Na nowej desce, może wyolbrzymię, ale jakbym po sztruksie jechał :-D

ja jak chwytam niektóre swoje stare deski to zastanawiam się czy dwóch nie chwyciłem bo mniej więcej takie wrażenie w porównaniu z jakąś nową.

Magne Traction faktycznie robi robotę, też podchodziłem do tego sceptycznie, że to taki trochę marketingowy bełkot, ale pamietam jak byłem na tuxie i jechałem na dość stromym stoku na którym było mnóstwo lodu i co chwilę ktoś się wykładał, zwyczajnie się ześlizgując, ja byłem w stanie te fragmenty przejechać.

Godzinę temu, NonPhixion napisał(a):

Uciekły mi praktycznie wszystkie buty w rozmiarze 46 co chciałem

z Burtona zobacz też 45, bo oni kilka lat temu zmienili rozmiarówkę i 46 to obecnie 31 cm, a 30 cm to 45, a chyba gdzieś wcześniej pisałeś że wkładkę 30 cm masz. Na Burton.com są jeszcze 45. Wprawdzie nie ma jeszcze przecen, ale do przymiarki ewentualnie i masz też darmowy zwrot, tylko opłaca się mieć kartę podpięta również w euro, bo jak zwrócisz, to przez różnicę kursu kupna/sprzedaży zapłacisz kilkaset zł.

 

Godzinę temu, konsabiba napisał(a):

Nic się nie umywa moim zdaniem do Burton Vapor.

Vapora to już chyba od jakiś 10 lat nie ma, ale fakt deska na tamte czasy miała wpakowane różnych nowinek. bardziej do Zapora to bym zestawił coś z serii Family Tree, albo Mistery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też podpytam, bo moje buty [snowboardowe] chyba nie przetrwają już kolejnego wyjazdu...

Co polecacie do szeroko pojętego all-mountain? Mają dawać radę na krawędzi na stoku, ale też w puchu/podchodzeniu na splicie. Snowpark też się zdarzy, ale z racji tego że kolana nie młodnieją to już coraz rzadziej...

Wiem, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, ale szukam tych "najmniej do niczego", bo często nie mam opcji zabrania dwóch par na wyjazd.

Rozmiar 44-45.

Thanks from the mountain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, QbaqBA napisał(a):

Thanks from the mountain

:biglol:

 

Oglądałem już różne testy. Jeżeli chcesz mieć buty ze średnim flexem, które są uniwersalne to Ride Lasso, ale je i tak trzeba przymierzyć, bo mogą Ci nie podejść i będziesz musiał szukać czegoś innego.

 

https://ridesnowboards.com/en-pl/p/lasso-snowboard-boots

 

Ogólnie butów z flexem 6-8 do AM jest więcej niż 10 par do wyboru: Burton, ThirtyTwo, DC, Rome, Flux, K2, Ride, Northwave, Salomon itd.

 

@radekk... a tu do wglądu moja deska :-D

Snowboard.jpg

 

Dodam, że foto jeszcze przed końcową regulacją wiązań. Obecnie highbacki już są skręcone i są równo z backsidem deski :-)

Edytowane przez NonPhixion
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, QbaqBA napisał(a):

To ja też podpytam, bo moje buty [snowboardowe] chyba nie przetrwają już kolejnego wyjazdu...

Co polecacie do szeroko pojętego all-mountain? Mają dawać radę na krawędzi na stoku, ale też w puchu/podchodzeniu na splicie. Snowpark też się zdarzy, ale z racji tego że kolana nie młodnieją to już coraz rzadziej...

Wiem, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, ale szukam tych "najmniej do niczego", bo często nie mam opcji zabrania dwóch par na wyjazd.

Rozmiar 44-45.

jak kolega wyżej napisał, wybór dość spory. Spójrz jeszcze na Vans Infuse mają regulację twardości

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.02.2023 o 15:39, radekk napisał(a):

Vapora to już chyba od jakiś 10 lat nie ma, ale fakt deska na tamte czasy miała wpakowane różnych nowinek. bardziej do Zapora to bym zestawił coś z serii Family Tree, albo Mistery.

 

Da się kupić w niezłym stanie używkę...

W poprzednich latach badałem '21 Custom Flying (bdb, ale miękka i nie powiem, że dla zaawansowanych, bardziej medium), '22 Process Flying (lepsza niż zeszły rok) i teraz przed sezonem miałem w rękach, ale nie jeździłem tego nowego Feelgood, znów miękka..

Ja to potrzebuję twardszych, bo inaczej mnie szlag trafia na kiepsko przygotowanych czy przylodzonych stokach .. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, konsabiba napisał(a):

Ja to potrzebuję twardszych, bo inaczej mnie szlag trafia na kiepsko przygotowanych czy przylodzonych stokach ..

Dlatego ja dalej jestem pod wrażeniem jak Magna Traction w Lib Techu jedzie po lodzie, ale nie ukrywam, że dalej ciekawi mnie Pathron Carbon Gold z 2023 i jeżeli miałbym okazję się tym przejechać po oblodzonym stoku to określiłbym czy przepłaciłem za deskę.

 

https://pathron.com/store/pl/snowboard/393-1701-pathron-carbon-gold.html#/129-rozmiar-160w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość modeli, chyba już 4 rok czy 5, bo wcześniej śmigał na Riderach tych z Looney Tunes.. Jak to instruktor snowboardu w lecie deski śniegowe, w lecie kitesufring.... 50/50 góry/morze...

A dla info, większość będzie w przyszłym roku chyba reklamować CAPITA, bo najwięcej kasy i modeli rzucili instruktorom, coby na EU wskoczyć z USA..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, konsabiba napisał(a):

A dla info, większość będzie w przyszłym roku chyba reklamować CAPITA, bo najwięcej kasy i modeli rzucili instruktorom, coby na EU wskoczyć z USA..

Potwierdzam. Rozmawiałem z kilkoma sklepami i już w tym roku mi Capitę "polecali". W sklepach z RTV aktualnie wszędzie cisną Tv z Philipsa. Dlatego warto być świadomym kupującym :-D

 

Co nie zmienia faktu, że Mega Merca od Capity rozważałem => https://capitasnowboarding.com/products/mega-merc

 

Deskę m.in. wykluczyła cena, bo zakładałem maksymalnie 2500 za snowboard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, konsabiba napisał(a):

Mega Merca to i ja chętnie bym poślizgał.. ;) tak dla oceny... ;) 3 może 4 dni w Val di Sol ;)

Jeżeli brałbyś pod uwagę "zwykłego" Merca czyli Mercury to tutaj w Katowicach mają bardzo dobrą cenę =>

https://x-sport.pl/all-mountain/46241-snowboard-capita-mercury.html?search_query=mercury&results=10

 

https://capitasnowboarding.com/products/mercury?_pos=2&_psq=mercury&_ss=e&_v=1.0

Edytowane przez NonPhixion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, konsabiba napisał(a):

W poprzednich latach badałem '21 Custom Flying (bdb, ale miękka i nie powiem, że dla zaawansowanych, bardziej medium), '22 Process Flying (lepsza niż zeszły rok)

Bardziej jak już to Custom X by mógł Tobie podejść niż zwykły Custom i raczej wersje camberowe niż flying V . Process jest raczej miękki.

 

2 godziny temu, konsabiba napisał(a):

nie jeździłem tego nowego Feelgood

Feelgood to deska damska

 

2 godziny temu, NonPhixion napisał(a):

Potwierdzam. Rozmawiałem z kilkoma sklepami i już w tym roku mi Capitę "polecali".

Ogólnie Capita jest spoko firmą i ma naprawdę spory przekrój fajnych modeli. Ja się śmieje że wprowadziłem ją na polski rynek, kiedy jeszcze firma nie była w ogóle znana (2000 r) i w sklepie w którym się zaopatrywałem ode mnie się o niej wiele razy słyszeli i zostali dystrybutorem na nasz kraj.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, radekk napisał(a):

Ogólnie Capita jest spoko firmą i ma naprawdę spory przekrój fajnych modeli. Ja się śmieje że wprowadziłem ją na polski rynek, kiedy jeszcze firma nie była w ogóle znana (2000 r) i w sklepie w którym się zaopatrywałem ode mnie się o niej wiele razy słyszeli i zostali dystrybutorem na nasz kraj.

@radekk czy Ty prowadzisz sklep ze sprzętem narciarskim/snowboardowym w Poznaniu? Odpowiedź może być na PW. Dodam, że w jednym ze sklepów w Poznaniu chce kupić buty, które mnie interesują :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, NonPhixion napisał(a):

Cena rozsądna, ale nie potrzebuję, bo jak pisałem mam 3 w domu, a czasu i zdrowia coraz mniej ;)

 

  

15 godzin temu, radekk napisał(a):

Bardziej jak już to Custom X by mógł Tobie podejść niż zwykły Custom i raczej wersje camberowe niż flying V . Process jest raczej miękki.

 

Feelgood to deska damska

 

Ogólnie Capita jest spoko firmą i ma naprawdę spory przekrój fajnych modeli. Ja się śmieje że wprowadziłem ją na polski rynek, kiedy jeszcze firma nie była w ogóle znana (2000 r) i w sklepie w którym się zaopatrywałem ode mnie się o niej wiele razy słyszeli i zostali dystrybutorem na nasz kraj.

 

 

 

A to nie mówił Radek nic, że Feelgood damska - nawet nie wiedziałem i może za bardzo byłem zagadany w trakcie oglądania.. sorki jeśli wprowadzam w błąd, ale spora deska była jakaś 150coś..

 

Customa X Fly czy Flyer ma mój BF i też jeździłem jakieś 3h, bo się wymieniamy co kto ma do sprawdzenia.. Deska bardzo fajna i polecana przez większość fanów Burtona, troszkę ciężko na niej szybkie skręty wchodzą, ale w puszek bdb.. Chociaż jakby w polszy więcej gór z takimi warunkami puchowymi było, to raczej zastanawiałbym się czy nie wziąć już spilta, bo dużo kumpli już się wrzuca na łażenie i zjazdy bez użytku wyciągów..

OK, nie będę prawił, bo lepiej byłoby na stoku się spotkać i pogadać gdzieś na wyciągu czy przy stoliku na stoku ;)

Miłej i bezpiecznej zabawy :)

 

PS Buty ION jak kto ma 43,5 (10,5US), to się przypominam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, NonPhixion napisał(a):

@radekk czy Ty prowadzisz sklep ze sprzętem narciarskim/snowboardowym w Poznaniu? Odpowiedź może być na PW. Dodam, że w jednym ze sklepów w Poznaniu chce kupić buty, które mnie interesują :-D

nie, ja w jednym który już działa tylko internetowo byłem dość stałym bywalcem. Ale raczej większość obecnych sklepów kojarzę więc jak coś potrzeba to pisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, konsabiba napisał(a):

A to nie mówił Radek nic, że Feelgood damska - nawet nie wiedziałem i może za bardzo byłem zagadany w trakcie oglądania.. sorki jeśli wprowadzam w błąd, ale spora deska była jakaś 150coś..

chyba do 152 ją robią, zakres wagowy też że spokojnie chłop wejdzie, ale mimo wszystko będzie raczej bardziej miękka niż porównywalna męska. I jak kojarzę ona dość wąska jest, przy rozmiarze nogi ponad 260mm już trzeba by patrzeć jak dany but wypada.

 

22 minuty temu, konsabiba napisał(a):

 

PS Buty ION jak kto ma 43,5 (10,5US), to się przypominam...

 

https://www.snowboard-online.pl/buty-burton-ion-sharkskin-black/?gclid=Cj0KCQiAorKfBhC0ARIsAHDzslvoSUeW7HBsDDETgH4_loA65VNPm7RnAfVW94rfbGU9ZHbz2Y7K97QaAhhNEALw_wcB#435

 

https://sklep.funwind.com.pl/pl/p/BUTY-SNOWBOARDOWE-MESKIE-BURTON-ION-BOA-2023/18272?gclid=Cj0KCQiAorKfBhC0ARIsAHDzslthUt_mfFw-PEFWK97gZHvZUWYhraG4GrSeFA-OLjkCLgTmjCORtXcaAsk7EALw_wcB

 

https://www.blue-tomato.com/en-PL/product/Burton-Ion+2023+Snowboard+Boots-622765/?varid=304342521&cr=PLN&_$ja=tsid%3A46445&adword=Google%2FPL%2FPRODUKTERWEITERUNG%2FBurton%2F304342521&gclid=Cj0KCQiAorKfBhC0ARIsAHDzslsFggRS0v4yvTi_Nz9f49iUxhinTbTa89y3pOtoWNQyJytTq61dKdUaAgQZEALw_wcB

 

https://www.burton.com/pl/en/p/mens-burton-ion-boa-snowboard-boots/W23-185791.html

 

sklepy sprawdzone, póki co tylko w pierwszym przeceny choć oni raczej mają zawyżone więc realnie po przecenach do wyrwania za mniejsze pieniądze.

Do FunWindu można pisać to może już dadzą rabat.

Burton obecnie boryka się z atakiem hakerskim więc nie można nic kupić od wtorku.

BlueTomato i Burton może w przyszły weekend rusza z wyprzedażami, bo będą kończyły się ferie w Austrii, Niemcy chyba też jakoś do końca lutego kończą.

 

 

po następnym weekendz

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Czarnej Górze w Sudetach dzikie tłumy... 2 zdarzenia z ostatnich 2 tygodni. Syn prawie przypiepszył w jakiegoś dzieciaka który wybrał się z ojcem na czerwoną trasę uczyć się jeździć. Nic się nie stało, dzieciakowi nawet nie odpięły się narty ale jego ojciec prawie zaatakował mojego syna; dobrze że zjawiłem się na czas bo prawie go pobił; wina moim zdaniem dość sporna ale ok...

Kilka dni temu mój brat został uderzony od tyło przez starszego Pana, wylądował na sorze. połamane kijki, wiązania wyłamane, podejrzenie wstrząsu mózgu i połamanych żeber. Uratował go kask. Zagęszczenie ludzi na stokach jest tak duże że jazda nie jest już przyjemnością.

Uważajcie na siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Czarnej Górze teraz zaczęły się tłumy, promują teren jak Białkę i Bukowinę 10 lat temu... Ludzi od groma jak brat opowiadał i zdjęcia przesyłał, bo ferie... Kolejki po 10min czasem nawet 15.. W Wiśle bdb, ubyło trochę... ;)

Kumple namawiają na 4dniowy w 4 Vallees... ale chyba odpuszczę.. :unsure:

PS Znalazłem buty ION BOA i po znajomości za 1300+KW jadą, jutro mierzę :yahoo:

Edytowane przez konsabiba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w PL ale na Chopoku wysyp skitourowców. I tak jak kiedyś snowboardziści kiedyś pojawiają się w miejscach co najmniej głupich: zaraz za załomami terenu, na czarnych i czerwonych trasach, trawersują stoki w najwęższych miejscach. Miałem w zeszłym tygodniu co najmniej 3 sytuacje gdzie musiałem pojechać pomiędzy drzewa lub mocno krawędziować aby takiego podchodzącego nie zmieść. I za każdym razem pretensja że to ja zbyt niebezpiecznie jeżdżę.

Rozumiem kolejna moda?

 

W marcu jeszcze 3 doliny we FR, zobaczę co tam będzie się działo.

Edytowane przez ESP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ESP napisał(a):

tak jak kiedyś snowboardziści

Nie chce wywoływać wojny na zasadzie narciarze/skiturówcy vs. snowboardziści, ale ostatnio odnoszę wrażenie, że to narciarze więcej zagrożeń stwarzają, bo:

1. Stoją bokiem w najwęższych miejscach na trasie.

2. Jak jeżdżą z dziećmi to przeliczają często umiejętności dzieci nie mówiąc o swoich. Czyli to co pisał kolega wyżej. Ojciec/matka średnio jeździ, a jeszcze dziecko zabiera na np. czerwoną i zgrywa instruktora :-/

3. Skiturowcy jak napisałeś chodzą sobie po stoku w lewo i w prawo. To jest akurat dramat.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na nartach jak snowboardy się pojawiły w polskich górach w połowie lat 90 i to był dramat. Stada "parapeciarzy" siedzących grupami w najbardziej niebezpiecznych miejscach. Miałem wrażenie że celowo wybierali te gdzie ich najmniej widać. Teraz jest już dużo lepiej. Ale sam w swojej ponad 30 letniej karierze na nartach kilkukrotnie wjechałem w siedzących zaraz za załomem snowboardzistów a nigdy nie w narciarzy, ciekawe dlaczego? ;)

Masz rację: narciarze przeceniają umiejętności swoich pociech i zabierają je, gdzie ich nie powinno być ale to samo dotyczy też snowboardzistów - na czarnej 3 (tej nigdy nie ratrakowanej) na Chopoku widziałem dziewczynę schodząca środkiem trasy (sic!) ze snowboardem w ręku.

Narciarze też stają w wąskich miejscach ale przynajmniej częściej stoją a nie siedzą na stoku, dzięki czemu mimo wszystko trochę ich lepiej widać.

Sytuacja z piątku: uczyłem swojego młodszego podstawowych trików na skoczniach. Zgadnij kto siedział idealnie po środku zeskoku i poprawiał wiązania tak że widać go było dopiero po wybiciu? ;) Na szczęście młodszy nic sobie nie zrobił bo bym pisał tego posta z kilkuletnim opóźnieniem ze względu na odsiadkę w słowackim więzieniu.

 

Fakt jest taki że jednak wraz z pojawieniem się coraz "łatwiejszych" nart i desek snowboardowych jest coraz tłoczniej i niebezpieczniej na stokach, szczególnie w tych popularnych kurortach i łatwiejszych trasach (Lucki czy 13tka do Bialej Put na Chopoku to był dziki tłum). A do tego pojawienie się nawet kilku osób idących pod prąd na swoich skitourach znacząco zwiększa prawdopodobieństwo wypadku.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja z innej beczki…

Nie całe dwa tygodnie temu wróciłem z Tyrolu (Galtur) z nart. W następny weekend byłem w Bieszczadach na skiturach. Dzisiaj jestem na nartach w Krynicy.

Moje porównanie dotyczy chaosu architektonicznego i budowlanego jaki panuje w naszym kraju vs Tyrol i nie tylko.

W  Bieszczadach wybudowano pierdylion domków wypoczynkowych. Jedne są z bała drewnianego a sąsiednie mają szklaną fasadę. Nic nie pasuje do siebie w żaden sposób. Gdzie są urbaniści planiści itp. Do BPN z psami nie wolno wchodzić nawet na smyczy ale budować można co się komu żywnie podoba. Wszędzie wstrętne wielokolorowe reklamy dachówki, cegły, najtańszego węgla, myjni samoobsługowej itp.

Zmiana prawa budowlanego dopuszczająca budowę domu do 35 m2 bez żadnego pozwolenia/uzgodnienia spowodowała totalne spustoszenie krajobrazu w Bieszczadach. Wszystkie te domki są wybudowane po 4 metry obok siebie .

To samo widzę w Krynicy. Ładny zabytkowy budynek, a obok szklany nowoczesny. Zupełnie do siebie nie pasują. Zgroza.
Najgorsza jest świadomość tego że nie można tego będzie już zmienić oraz że inni jakoś potrafią ….

Edytowane przez kokos
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...