anathema Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 Mam w taki niewielki problem. Otóż przy naciskaniu lub puszczaniu pedału sprzęgła słychać metaliczny odgłos (podobny do naciskania przycisku myszki) dochodzący spod kolumny kierownicy. Zaraz po wystąpieniu tegoż dźwięku udałem się do ASO Rzeszów, gdzie uzyskałem informację, że już podobną sytuację mieli, a oderwała się zapewne jakaś metaliczna blaszka od pedału i przy naciskaniu lub puszczaniu po prostu uderza o ten pedał. Dowiedziałem się też, że jest to zupełnie niegroźne i w jeździe nie przeszkadza, natomiast naprawa wygląda w ten sposób, że trzeba rozebrać całą deskę rozdzielczą celem dostania się do tejże blaszki, przez co naprawa trwałaby kilka dni. Jako, że średnio widzi mi się rozbieranie deski rozdzielczej (a bo to wiadomo czy ją później dobrze złożą?) chciałem się zapytać czy ktoś się z takim zjawiskiem spotkał? Pozdrawiam.
Sikor Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 Moja żona też się na to skarżyła... Jeśli jest to odgłos "kliknięcia" jak w myszce, to może pochodzić od czujnika który znajduje się nad pedałem sprzęgła, który to ma za zadanie kontrolować czy jest ono wciśniete (np. przy odpalaniu silnika). Jeśli odpowiednio nisko się pochylić i popatrzeć w górę, to jest on widoczny (znajduje się na spodniej stronie deski rozdzielczej). Wystarczy wcisnąć sprzęgło i ponaciskać ten element. Jeśli to ten sam dźwięk, to nie ma się czym przejmować, znaczy się działa - może rozbiórka pół samochodu nie będzie konieczna :wink: A że go słychać i może to komuś działać na nerwy, to już inna bajka...
rafis Posted September 19, 2010 Posted September 19, 2010 U mnie ten dziwny ogłos pojawią się - od czasu do czasu - jednak przy naciskaniu pedału hamulca. Charakterystyczne kliknięcie jezt zauważalne zaraz po "musnięciu" pedału, czyli w momencie kiedy światła stop świecą a siła hamowania jest niewielka. ASO stwierdziło, że TTTM a ja przyzwyczaiłem się już.
marcycho Posted November 11, 2010 Posted November 11, 2010 W moim legacy pomogło przesmarowanie tłoka wspomagającego sprzęgło. -- Cz lis 11, 2010 7:52 pm -- W moim Legacy pomogło przesmarowanie tłoka od wspomagania sprzęgła znajduje się głęboko pod kolumną kierowniczą i nie potrzeba demontować deski .
subleo Posted November 11, 2010 Posted November 11, 2010 naprawa wygląda w ten sposób, że trzeba rozebrać całą deskę rozdzielczą celem dostania się do tejże blaszki, przez co naprawa trwałaby kilka dni. W dodatku, do tego zadania potrzebne są 3 czteroosobowe zespoły pracujące w trybie wielozmianowym. Delikatnie, dano Ci do zrozumienia, że....
kugi Posted November 11, 2010 Posted November 11, 2010 U mnie coś przesmarowano i jest znacznie lepiej - cała operacja 30 min :wink:
shoshone Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Witam, Mialem ten sam problem we wrzesniu - przyczyna byl faktycznie czujnik nacisku sprzegla. Jak juz wiedzialem co, to troche mniej mnie to wkurzalo Przeszlo samoistnie po jakichs 2-3 tygodniach i teraz jest cisza. P.
Than_Junior Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Czasami tak jest, że coś trochę pohałasuje pohałasuje i potem przestanie. U mnie przez jakieś dwa tygodnie zgrzytał pedał sprzęgła (jak stare drzwi w stodole ), a potem przestał Po prostu te auta próbują z nami komunikować ... a potem stwierdzają, że my jesteśmy tępi i szkoda sie wysilać.
Sikor Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Po prostu te auta próbują z nami komunikować ... a potem stwierdzają, że my jesteśmy tępi i szkoda sie wysilać. Ja myślę, że te złośliwe bestie sprawdzaja jak daleko mogą się posunąć w wyprowadzaniu nas z równowagi :wink:
shoshone Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Dokladnie tak. U mnie bylo blisko punktu przegiecia, desperacja narastala. A tu nagle ciach i cisza. Od razu biorytm w gore P.
Sikor Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Może się po prostu przyzwyczaiłeś i nie zwracasz już na to uwagi :arrow: tak jak ja :wink: 8)
Adamu Posted January 17, 2011 Posted January 17, 2011 A ja mam pytanie. Można ten czujnik spiąc na "krótko" ?? STI 06 mi dzisiaj powiedziało że nie jedzie, musze lawetować... a może potestować, przeciąć 2 kabelki i dać krótki obwód zobaczyć czy podziała? Auto dojechało do miejsca swojego postoju bez problemu (nawet idąc ogniem) po 30 minutach wsiadam przekręcam i wrażenie takie jak przy braku wciśnięcia sprzęgła... Jak to jest przyczyną to nie chce mi się teraz płacić 200 za lawetę i 50 za czujnik a wolę to spiąć i zrobić jadąc po kołach... :/
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.