Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.

[TyrTyr]

W UK jest inny vat - 17,5% - nie da sie policzyc w ten sposob, bo w okresiie jednego tygodnia cena funta spadnie i wtedy w UK bedzie taniej - teraz srednia jest w okolicach 5 pln za funta wiec jest na niekorzysc UK, ale miesiac temu bylo odwrotnie

Lepiej jest przeliczac ile czasu pracy potrzeba aby kupic ten olej... Mi zajmuje to 3 roboczogodziny... Biorac pod uwage ten sam zawod w Polsce potrzeba na to 14 roboczogodzin... :wink:

Gdzie jest taniej?

 

Gryzli, coprawda w epoce jedynie slusznego systemu to byla moja ulubiona metoda wyprowadzania z rownowagi czerwonych, to jednak i ta metoda porownawcza nie jest sprawiedliwa.

Np. Porownaj koszty tuby w Londynie i metra w Warszawie

[gryzli]

Masz racje - ale jesli jeszcze wezmiemy pod uwage dlugosc tuby do Metra Warszawskiego, to okaze sie ze tuba wcale nie jest taka droga :wink:

Za to juz autobusem za 1,30 moge jechac z kranca do kranca :wink:

[TyrTyr]

Masz racje - ale jesli jeszcze wezmiemy pod uwage dlugosc tuby do Metra Warszawskiego, to okaze sie ze tuba wcale nie jest taka droga :wink:

Za to juz autobusem za 1,30 moge jechac z kranca do kranca :wink:

 

No i nikt nie sprzedaje w Warszawie "sznurkow" z napisem _mind the gap_

[gryzli]

No i nikt nie sprzedaje w Warszawie "sznurkow" z napisem _mind the gap_

 

A szkoda - tu sie niezla kase robi na metrze - Warszawa ma jedyna w Polsce metro - mozna by wypuscic koszulki z logiem metra i nazwa stacji - tak na poczatek...

[TyrTyr]

No i nikt nie sprzedaje w Warszawie "sznurkow" z napisem _mind the gap_

 

A szkoda - tu sie niezla kase robi na metrze - Warszawa ma jedyna w Polsce metro - mozna by wypuscic koszulki z logiem metra i nazwa stacji - tak na poczatek...

 

 

heheh, juz widze figi z jakas aluzja. Metro-tunel

 

PS. zdaje sie ze Ty jako jedyny zalapales temat "sznurki" :wink:

[Xanadu]

wyjdę na chwilę z podziemi metra i wrócę do ulubionego tematu sprzęgła...

otóż mój znajomy, który ma już za sobą jedną wymianę sprzęgła, naukę w SJS, wymianę softu itd., poinformował mnie, że jak tylko spłaci leasing to zaraz sprzeda swojego Subka

dlaczego? bo pomimo wszystkich nauk i szkoleń cały czas ma w sobie jaki stres i wkurza go, że na światłach rusza ostatni, a jak jedzie w korku to zanim ruszy i się rozpędzi, to zawsze ktoś przed niego wjedzie... nie ma nic przeciwko samochodowi, serwisowi itd., ale wg niego SBD do miasta to totalne nieporozumienie

ja mam inne doświadczenia, ale może dlatego, że jeżdżę na szczęście jedynie jakieś 20% po mieście :wink:

 

P.S zgłosiłem dzisiaj purchle na klapie bagażnika - zobaczymy co na to SIP :wink:

[subleo]

dlaczego? bo pomimo wszystkich nauk i szkoleń cały czas ma w sobie jaki stres i wkurza go, że na światłach rusza ostatni, a jak jedzie w korku to zanim ruszy i się rozpędzi, to zawsze ktoś przed niego wjedzie... nie ma nic przeciwko samochodowi, serwisowi itd., ale wg niego SBD do miasta to totalne nieporozumienie

Jeden nigdy nie nauczy się pływać, inny jeździć na nartach, a jeszcze inny obsługiwać sprzęgło w SBD Wydaje się, że trzeba mieć naprawdę koszmarną motorykę i niską koordynację ruchową aby nie opanować sprzęgła w SBD*.

 

Jedynym problemem, który zauważyłem jest ruszanie na naprawdę stromych, często górskich, leśnych drogach, gdzie nachylenie jest większe od 30% i po prostu trzeba sprzęgło wciskać "do góry" a noga nie ma podparcia. Ale takie nachylenie jest w zasadzie spotykane tylko w Alpach, ewentualnie na niebitumicznych drogach w Beskidach lub Sudetach.

 

A do miasta najlepsza jest benzyna z AT.

 

* przy nachyleniu drogi poniżej 10%

[Xanadu]

Wydaje się, że trzeba mieć naprawdę koszmarną motorykę i niską koordynację ruchową aby nie opanować sprzęgła w SBD*.

pewnie, że każdy ma swój punkt widzenia oraz swoje umiejętności, czy przyzwyczajenia :wink:

być może mój znajomy po prostu nie chce przyzwyczajać się do sprzęgła i dopasowywać swoją motorykę :wink:

Subaru po prostu nie jest dla niego :wink:

[subleo]

być może mój znajomy po prostu nie chce przyzwyczajać się do sprzęgła i dopasowywać swoją motorykę :wink:

Podpytaj kolegę, czy uprawia (rekreacyjnie oczywiście) jakiś sport wymagający techniki (sporty drużynowe, sporty walki czy też wymienione wyżej narciarstwo lub pływanie). Stawiam 3-putonowego Tokaja, że nie

 

Subaru po prostu nie jest dla niego :wink:

Ależ jak najbardziej, np. Outback H6 5-EAT lub 2.5 CVT. Niech kolega się tak szybko nie zraża.

[Luk77]

wyjdę na chwilę z podziemi metra i wrócę do ulubionego tematu sprzęgła...

otóż mój znajomy, który ma już za sobą jedną wymianę sprzęgła, naukę w SJS, wymianę softu itd., poinformował mnie, że jak tylko spłaci leasing to zaraz sprzeda swojego Subka

dlaczego? bo pomimo wszystkich nauk i szkoleń cały czas ma w sobie jaki stres i wkurza go, że na światłach rusza ostatni, a jak jedzie w korku to zanim ruszy i się rozpędzi, to zawsze ktoś przed niego wjedzie... nie ma nic przeciwko samochodowi, serwisowi itd., ale wg niego SBD do miasta to totalne nieporozumienie

 

Gdyby tak Twój znajomy zakupił od razu 2.5 cvt lub H6

 

 

Co do SBD którym troszkę miałem okazję pojeździć to absolutnie nie zauważyłem żadnego dyskomfortu związanego ze sprzęgłem , nawet w mieście Mało tego , naprawdę za nic nie rozumiem tego "problemu ze sprzęgłem" i moim zdaniem jego charakterystyka nie różni się wcale od większości typowych dupwozów.

Proponuję zrobić jazdę próbną przecież też dupowozem ale całkiem szybkim jakim jest np. Mazda CX7 2.3 DISI i wtedy mogę zrozumieć że może się nie spodobać sportowa charakterystyka tego sprzęgła ale w SBD :?: :?: :?

[Xanadu]

Gdyby tak Twój znajomy zakupił od razu 2.5 cvt lub H6

moim zdaniem jego charakterystyka nie różni się wcale od większości typowych dupwozów.

no tak, tyleż, że automaty w Subaru nie mają prawdziwego SAWD :wink:

ale to nie jest najważniejsze... sprzęgło SBD pracuje nieco inaczej niż w innych markach i na pewno trzeba się do niego przyzwyczaić - ja już nie narzekam, ale rozumiem ludzi, którym może to przeszkadzać

[Dobi1972]

Gdyby tak Twój znajomy zakupił od razu 2.5 cvt lub H6

moim zdaniem jego charakterystyka nie różni się wcale od większości typowych dupwozów.

no tak, tyleż, że automaty w Subaru nie mają prawdziwego SAWD :wink:

ale to nie jest najważniejsze... sprzęgło SBD pracuje nieco inaczej niż w innych markach i na pewno trzeba się do niego przyzwyczaić - ja już nie narzekam, ale rozumiem ludzi, którym może to przeszkadzać

 

To zależy co się rozumie za prawdziwe SAWD, H6 ma rozwiązanie oparte na sterowanym elektronicznie sprzęgle hydraulicznym oraz przekładni planetarnej jako centralny dyferencjał (czyli VTD). CVT faktycznie jest jakieś inne (aktywny podział momentu) ale nie znalazłem za dużo informacji jak to działa.

 

-- 30 wrz 2011, o 07:18 --

 

Co do SBD którym troszkę miałem okazję pojeździć to absolutnie nie zauważyłem żadnego dyskomfortu związanego ze sprzęgłem , nawet w mieście Mało tego , naprawdę za nic nie rozumiem tego "problemu ze sprzęgłem" i moim zdaniem jego charakterystyka nie różni się wcale od większości typowych dupwozów.

 

Mam podobne wrażenia, możliwe że problem ujawnia się później - niby wszytko ok a i tak sprzęgło się psuje ...

[haubi65]

akurat 3.0 H6 i STI maja najlepsze AWD jakie mozna dostac w Subaru.

Do miasta to zdecydowanie CVT bo malo pali na trasy SBD. Sprzeglo jest trudne ale bez przesady jednak nie tak idiotensicher jak w VW. ale jak sobie pomysle jak im sie na poczatku tez palily i szarpaly. Maja przewage kilku lat doswiadczenia i eksploatacji.

[gryzli]

Tak naprawde prawdziwe 4x4 to takie, gdzie jest zblokowany przod z tylem i prawa strona z lewa strona - niestety to rozwiazanie tylko w teren

Reszta to mniej lub bardziej udane konstrukcje pseudo 4x4 - subaru robi te bardziej udane :wink:

[Dobi1972]

Wystarczy żeby Subaru dodało sterowaną przez kierowcę blokadę dyferencjałów - najlepiej wszystkich :-) ... tyle że nie są to samochody terenowe ... wiec zdajemy się na "blokady" realizowane kontrolą trakcji (centralny jest blokowany)

[Anthrax]

akurat 3.0 H6 i STI maja najlepsze AWD jakie mozna dostac w Subaru.

Czym różni się AWD w 3.0 od 2.5 i 2.0D :?: :?: :?:

[Dobi1972]

akurat 3.0 H6 i STI maja najlepsze AWD jakie mozna dostac w Subaru.

Czym różni się AWD w 3.0 od 2.5 i 2.0D :?: :?: :?:

 

H6 - centralny mechanizm różnicowy oparty o przekładnię planetarną + sprzęgło sterowane elektrycznie do blokowania + wspópraca z kontrolą stabilności (w skrócie)

2.5 2D - manual klasyczny centralny mechanizm różnicowy + wiskoza do jego blokowania.

2.5 CVT - Aktywny rozdział momentu (zdaje się że sprzęgło)

STI - zdaje się jak H6 (jak nie to poprawcie) + możliwość wyboru manualnie stopnia charakterystyki blokowania

 

Różnice w sterowaniu, mniej istotne to różne momenty inicjalne (w różnych wersjach rożnie z tym bywało).

[TyrTyr]

Gdyby tak Twój znajomy zakupił od razu 2.5 cvt lub H6

moim zdaniem jego charakterystyka nie różni się wcale od większości typowych dupwozów.

no tak, tyleż, że automaty w Subaru nie mają prawdziwego SAWD :wink:

ale to nie jest najważniejsze... sprzęgło SBD pracuje nieco inaczej niż w innych markach i na pewno trzeba się do niego przyzwyczaić - ja już nie narzekam, ale rozumiem ludzi, którym może to przeszkadzać

 

Ale jak inaczej? Co jest takiego innego w subarowym sprzegle.

 

Przyznam ze manualem Subaru za kierownica jechalem tylko trzy razy.

Byly to jazdy testowe przed zakupem.

W roku 2002 Foresterem (zakup dla zony) i ostatnio dwa razy Outbackiem.

Doznan z Forestera nie pamietam, ale napewno nie bylo w nim nic nadzwyczajnego.

 

Outback? Bardzo pozywtywne odczucia.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

 

Jedyne auto ktore mi nie zgaslo przy ruszaniu.

Tu odrobina wyjasnien sie nalezy. 16 lat jazdy TDI manualem z "po mojemu" ustawiona pompa robi swoje.

Zadna benzyna nie ma i nie moze miec tyle momentu na dole..... wiec dlatego kazdy nowy (dla mnie) manual zaraz na poczatku przesiatki mi gasnie (diesle tez).

 

Wiec co jest takiego innego w tym sprzegle made in subaru?

[Xanadu]

Wiec co jest takiego innego w tym sprzegle made in subaru?

sorry, ale nie rozumiem pytania

albo nie potrafię odpowiedzieć :wink:

to zdaje się zupełnie subiektywne odczucia - ja jeździłem wieloma samochodami i w każdym sprzęgło "chwytało" inaczej i trzeba się było do niego przyzwyczajać przez jakiś czas :roll:

w SBD jest podobnie, ale z uwagi na obawy spowodowane chorobami wieku dziecięcego diesla Subaru, rozumiem, że są kierowcy, którzy mają z przestawieniem się znacznie większy problem (również psychiczny?) w porównaniu z innymi autami :wink:

wielu z forumowiczów twierdzi, żeby się nie przejmować i po prostu normalnie jeździć, ale mam wrażenie, że nie są to ci, którzy spalili sprzęgło :wink:

ja do momentu, kiedy go nie spalę, też nie zamierzam się przejmować - szczególnie, że koszt wymiany osiągnął wreszcie akceptowalny poziom (popyt spowodował reakcję rynku) :wink:

[Luk77]

 

Wiec co jest takiego innego w tym sprzegle made in subaru?

 

Coś co ja np. nie mogę zrozumieć Niemniej jednak mam zbyt małe doświadczenie jeśli chodzi o ten element w SBD i jeżeli całkiem spore grono użytkowników zgłasza problem to pewnie tak musi być

[Adam12]

Chwilowo odejdę od tematu sprzęgła i polecam mały test, dla tych co mają "keylees".

Na postoju lekko skręcić koła, zgasić silnik. Jeżeli kierownica sama się nie zablokuje to lekko przekręcić żeby wyraźnie załapały zapadki blokady.

Potem spróbujcie uruchomić silnik. Kontakt z kierownicą zabroniony. Powodzenia i dobrej zabawy.

[Dobi1972]

Mam nadzieje że jak się ruszy kierownicą to da się uruchomić czy od razu trzeba po teście dzwonić po lawetę :-). Z "keyless" miałem jedną przygodę jak mi się zablokował (możliwe że to wina alarmu). Nie otworzył drzwi, wiec otwieram awaryjnie bo z pilota też nie reaguje. Otworzenie drzwi nie rozbraja alarmu, podobno tak to jest zainstalowane (nie ma tez procedury rozbrajania alarmu). Silnika nie można odpalić wiec procedura awaryjna układ reaguje, ale alarm nadal blokuje ... po 20 min w końcu zareagował z pilota. Niesmak został, ale zjawiska ponownie już nie doświadczyłem.

[Adam12]

Najciekawsze jest to, że pojawia się komunikat o braku łączności z immobilizerem więc człowiek głupieje.

W każdym razie czekałem już na lawetę kiedy lekko przytrzymałem kierownicę i "start". Pomogło od razu.

[Xanadu]

W każdym razie czekałem już na lawetę kiedy lekko przytrzymałem kierownicę i "start". Pomogło od razu.

to są właśnie te zawodne elektroniczne wynalazki, które hamują moje zapały do zbyt "nowoczesnych" samochodów :wink:

w poprzednim aucie miałem gadający komputer, który nadzorował chyba wszystkie systemy samochodu... głupiał w zimie, szczególnie podczas mrozu i intensywnych opadów śniegu... albo kazał np. natychmiast wymieniać amortyzator lewy tylny, albo informował o niskim ciśnieniu w oponie...

teraz cieszę się, że mój OBK ma relatywnie ubogie wyposażenie :wink:

[Dobi1972]

Elektronika jest fajna o ile nie nawali :-) z "keyless" ogólnie jestem zadowolony nie trzeba szukać kluczyków czy pilota. Kiedyś miałem Megane II też z podobnym systemem tyle że straciłem rachubę ile razy nawaliło na szczęście w Subaru na razie nie mam problemów. W Subaru brakuje mi lusterka fotochromatycznego. Do wersji US jest dostępne szkoda że nie u nas.