Skocz do zawartości

In vino veritas - byl temat o winie?


Dziedzic_Pruski

Rekomendowane odpowiedzi

Na poczatek pozwole sobie zauwazyc, ze szukajka niczego nie znalazla. Ale z drugiej strony nie chce mi sie wierzyc, ze nie bylo do tej pory osobnego tematu o winach... :?:

Bylo cos o zmianie wody w wino, totez odsylam do punktu trzeciego w celu rozwiniecia tematu. :)

 

Przegladalem nowo zalozony watek PLayera i tknelo mnie....

 

Ref viewtopic.php?f=29&t=134022 *

 

Podzielmy moze ten watek na trzy czesci:

 

1.

 

Tak sie sklada, ze niedawno zaobraczkowalem sie i kumpel ciagle jest mi krewny butelke czegos dobrego (zapomnial biedaczysko kupic, jak mowil) i zastanawiam sie co dobrego wybrac, zeby go trzasnelo po kieszeni... :twisted:

 

Pytanie banalno-trywialne i brzmiaco gimnazjalnie: jakie sa wasze ulubione wina? :lol:

 

Z czasem, jesli watek nie zaginie bedzie mozna nawet wywolac wojne Stary vs Nowy Swiat. :P

 

2.

 

Za lat pare mam zamiar zakupic winnice i osiedlic sie w Helladzie. W zwiazku z tym pytanie: czy ktos z Was ma doswiadczenie w produkcji wina na wieksza skale? Czy ktos nabywal nieruchomosci (to chyba bedzie rolna) za granica? Wiadomo, ze nie kazdy kupuje cztery winnice na rok, albo pracowal w takowej, ale moze zetkneliscie sie blizej z tematem?

 

3.

 

Punkt czeci wynika z punktu drugiego:

 

Produkcja wina domowego. :twisted:

 

Winogrona czy inne owoce?

Jakie macie doswiadczenie?

Macie jakies speszal triki przy produkcji wina?

 

Obywszystkie trzy punkty zywotnie mnie interesuja i rad bede wysluchac Waszych opinii.

 

 

* A tu drogi PLayerze dodam, ze musisz odwiedzic Haut-Medoc. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wino nie z winogron? To jak whisky na bananach ;)

 

Albo rum z burakow cukrowych...

 

W dalszej czesci mialem zapytac czy, gdzie i jak mozna w Polsce kupic dobre winogrona... Zeby chociaz merlot jakis...

 

Najprościej będzie jak obejrzysz to:

 

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/128584

 

 

 

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sie sklada, ze niedawno zaobraczkowalem sie i kumpel ciagle jest mi krewny butelke czegos dobrego (zapomnial biedaczysko kupic, jak mowil) i zastanawiam sie co dobrego wybrac, zeby go trzasnelo po kieszeni... :twisted:

 

A może to:

 

Według wielu ekspertów, najlepszym, dostępnym aktualnie na rynku winem, jest francuskie Romanée Conti ze szczepu Pinot Noir w Burgundii. Za butelkę trzeba zapłacić 4 tys. euro. W tym przypadku możemy mieć pewność, że płacimy za unikatowość. Rocznie rozlewanych jest tylko 5 tys. butelek tego trunku. Rok temu pewien chiński przedsiębiorca kupił 27 butelek tego wina za okrągły milion zł. Ustanowił tym samym rekord - nigdy nie zapłacono więcej za pojedynczą dostawę wina.

 

Wiem gdzie jest w Warszawie za 16.000 zł. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Romanée Conti ze szczepu Pinot Noir w Burgundii. (...)

 

Wiem gdzie jest w Warszawie za 16.000 zł. 8)

 

U Marka K.?

 

 

Hm... czyzby najdrozsze winogrona na swiecie?

 

A skoro o tym mowa to otwieramy nowy temat:

wina jednorodne czy kupazowane! :D

 

 

Dziekuje za glosowanie na najdrozsze wina swiata :wink: , ale ja na powaznie musze znalezc cos z polki 'kawiorowej - kawiorowej nizszej'.

Wiadomo, ze kazdy ma jakas tam swoja liste, ale potrzebuje przewietrzyc umysl i dowiedziec sie czegos nowego.

 

Parker dla mnie autorytetem nie jest (de gustibus...), zas Bienczyk w wiekszosci pisal o winach solidnych, ale bez fajerwerkow. A ja potrzebuje cos wyszczalowego, co mnie z nog zetnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba muszę wypić drugą kawę, bo odczytałem temat wątku jako "In vitro". :shock:

 

Ja też :mrgreen:

 

Co do win, być może się powtarzam, ale... jak nie widać różnicy, to po co przepłacać?

 

314403_l.jpg

 

komandos.jpg

 

f16uz5.jpg

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie banalno-trywialne i brzmiące gimnazjalnie: jakie sa wasze ulubione wina?

Odpowiedź może też gimnazjalna, ale cóż, de gustibus non est disputandum: czerwone - mołdawskie, białe - węgierskie.

 

Nie tylko dlatego, że są tanie; po prostu trudno mi dostrzec jakieś szczególne walory smakowe w winach droższych od ww. o jedno lub więcej zer. Zresztą to nie tylko moja opinia profana. Także goście z Europy zachodniej, którzy "odkryli" u nas wina mołdawskie, bardzo je chwalą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat o winach bardzo wdzieczny. Wypijam osobiscie te sporo i mam jakis tam wyrobiony gust. Wcale nie z sowinistycznych powodow w pierwszej kolejnosci stawiam wina z francji

Wina czerwone raczej z Gironde (miedzy innymi bordeaux) -wielka rozpietosc ale jesli znajdzie sie cos dobrego w odpowiedniej cenie to latwo sie czlek przyzwyczaja.

Rozowe to zdecydowanie cote de provence a dokladniej Minuty (golf de st Tropez) albo Bandol. Raczej rozowe jasne.

Biale -wole lagodne muscadety do ryb i owocow morza i Sauterne (nieco slodkawe) do watrobek.

 

Smacznego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź może też gimnazjalna, ale cóż, de gustibus non est disputandum: czerwone - mołdawskie, białe - węgierskie.

 

Nie tylko dlatego, że są tanie; po prostu trudno mi dostrzec jakieś szczególne walory smakowe w winach droższych od ww. o jedno lub więcej zer.

 

Czy ja wiem... O ile wegrzyny uwazam za wina poprawne i dobrze wywazone (klimat i dobor winogron robia swoje) o tyle do moldawskich przekonania nie mam.

Moldawianie postawili na ladne opakowanie - OK.

Ale kiedy otwieram butelke... Bukietu ZERO. Wyczuwam won debiny. Czuc tylko i wylacznie beczke... co do wina samego - nic tam nie ma.

Po nalaniu do kieliszka, rzeczywiscie - wino troche placze. Widac, ze staraja sie, nie oszukuja i zostawiaja je na troche w beczkach.

 

Dalej zas rozczarowanie... Nie spotkalem jeszcze dobrze zbudowanego wina modlawskiego. Wyraznie im czegos brakuje. Sa strasznie grubo ciosane - bardziej niz czipsy reklamowane przez turka. O ogonie te wina moga tylko pomarzyc... Jest moze jedno wino czerwone, ktore ma 'przeblyski' porto...

 

Bez urazy, ale nie znalazlem jeszcze wina z moldawii, ktore spowodowalo, ze moglbym o nim myslec dluzej niz zajmuje oproznienie butelki...

 

 

Gironde (miedzy innymi bordeaux) -wielka rozpietosc ale jesli znajdzie sie cos dobrego w odpowiedniej cenie to latwo sie czlek przyzwyczaja.

(...)

Biale -wole lagodne muscadety do ryb i owocow morza i Sauterne (nieco slodkawe) do watrobek.

 

Medoc - klasa....

Sauterne - no wreszcie ktos mowi moim jezykiem :twisted:

 

Jak oceniasz Gewuerztraminera i czy moglbys jakiego konkretnego polecic? Dostepnego w PL oczywiscie... Albo znasz moze jakies inne warte uwagi perelki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziedzic_Pruski, pisz do użytkownika Wesoly...ma winnicę, wiedzę i do tego robi zajebiste wino ;)

 

Dzieki, kolego...

Widze, ze wiekszosc tu proponuje mi alpagi, totez pozostaje mi skontaktowac sie z Wesolym... :P

 

A ja naprawde liczylem na to, ze ktos tu zajmuje sie badaniami nad 'zawartoscia cukru w winogronach' i podsunie mi jakies myki... :(

 

Dobrze, ze nikt nie zaproponowal mi jeszcze 'Grunwaldu'. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy, ale nie znalazlem jeszcze wina z moldawii, ktore spowodowalo, ze moglbym o nim myslec dluzej niz zajmuje oproznienie butelki...

Nie ma problemu: nie mam ani ambicji, ani umiejętności konesera. A Twoje uwagi zachęciły mnie do staranniejszego smakowania, a nie tylko zaspokajania pragnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli kogos interesuje to mam ciekawom tabelke do wyboru rocznikow win ale nie wiem jak jak ja wkleic na forum bo albo objetosc albo wymiary sie nie mieszcom :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak oceniasz Gewuerztraminera i czy moglbys jakiego konkretnego polecic? Dostepnego w PL oczywiscie... Albo znasz moze jakies inne warte uwagi perelki?

 

 

 

Gewuerztraminera smakowalem gdzies raz pare lat temu i chyba mnie nie zachwycil bo bym lepiej pamietal :? a jakie perelki w Polsce mozna dostac to nie bardzo wiem.

zawsze jak jade do Polski autem to mam ze soba tankowiec kilkudziesiecu litrow na rozdanie i wypicie. jeszcze mi nigdy nie zabraklo.

Jak lece samolotem to w polsce pije wodke :mrgreen:

Jedno jest pewne ze we francji za wina placi sie o polowe taniej i mniej jest ono zmasakrowane podrozowaniem. Uwaga na wina importowane w cysternach i rozlewane w Polsce. Mam niemile doswiadczenia z takimi specimenami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...