owoc666 Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Ok - już mogę się przyznać - to ja jestem tym specjalistą, więc p. Bartoszu - zapraszam do Bochni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 22 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Ok - już mogę się przyznać - to ja jestem tym specjalistą, więc p. Bartoszu - zapraszam do Bochni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 owoc666, co ty tak wszystkich zapraszasz do siebie (patrząc po twoich ostatnich postach). Zakopujesz ludzi w ogródku/ pod domem, czy co ? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Nie - po prostu mam dużo mrożących się butelek . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Z parafiną... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Jak ksiądz z parafii przyjdzie, to też go uraczę, a co - niech zna łaskę pana . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Coś mi się tyki przepalaj od tego gorąca... miało być "Z formaliną..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Osobiście właśnie przerabiałem ten temat kupując od pierwszego właściciela wrx-a, który to zresztą był pierwszym WRXem sprowadzonym przez SIP do kraju. Auto było po 1 przegladzie i sprzedawca (wyglądającego na uczciwego) zapewniał, że nic mu się nie przydarzyło. Jednak z wrodzoną podejrzliwością sprawdzona została grubość powłoki i faktycznie jeden z błotników był "grubszy". Ówczesne dochodzenie, łącznie z rozmową z SIP i ASO nie dało żadnego wyniku. Auto najwyraźniej takie przyjechało do kraju... Ale muszę przyznać, że minimalną różnicę (w zależności od oświetlenia) widać do dziś. Absolutnie nie ma w tym nic dziwnego i wcale nie musi to oznaczać uszkodzenia i naprawy podczas transportu (choć to też oczywiście się zdarza). Fabryki, a raczej procesy produkcyjne, nie są bezbłędne i często ma miejsce konieczność dokonania poprawek lakierniczych na nadwoziu. I gdy wada jest tylko na jednym panelu (drzwiach, klapie, itp.) to po prostu się go odkręca i lakieruje ponownie. Standardy różnych producentów różnie określają, ile maksymalnie razy może być nakładany lakier, ale ilość ta wynosi przeciętnie 2-3 razy! Czasami jest konieczność ponownego polakierowania całej karoserii i też się to robi, tylko że wtedy powłoka jest grubsza wszędzie. Mało tego, czy sądzisz, że jak ktoś upuści przy np. montażu klucz czy inne narzędzie na karoserię i zrobi wgniota to samochód się złomuje? Każda fabryka ma obszar napraw, gdzie i naprawy blacharskie się wykonuje! Jako ciekawostkę mogę tu podać, że większość producentów nie dopuszcza w takich wypadkach używania wypełniaczy (szpachli), możliwe jest jedynie prostowanie elementu i jego ponowne lakierowanie, ale są też i takie marki, które i szpachlę jako metodę naprawy w swoich standardach dopuszczają! Nie będę tu wymieniał które, ale są to znane i renomowane marki. Nie znam szczegółowych standardów Subaru w tym zakresie, ale zapewniam, że absolutnie wszyscy producenci i wszystkie marki dokonują napraw/poprawek lakierniczych podczas procesu produkcyjnego. I bieganie wkoło samochodu z miernikiem grubości lakieru, nie jest wcale taką pewną metodą na stwierdzenie, czy samochód miał wypadkową przeszłość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niuniek Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 A ja dalej czekam na kontakt Coś to spotkanie się przeciąga bo już od poniedziałku trwa :? (jest szansa na rekord do księgi wielkiego G :wink: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomcio-b Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Jako ciekawostkę mogę tu podać, że większość producentów nie dopuszcza w takich wypadkach używania wypełniaczy (szpachli), możliwe jest jedynie prostowanie elementu i jego ponowne lakierowanie, ale są też i takie marki, które i szpachlę jako metodę naprawy w swoich standardach dopuszczają! Nie będę tu wymieniał które, ale są to znane i renomowane marki. Nie znam szczegółowych standardów Subaru w tym zakresie, ale zapewniam, że absolutnie wszyscy producenci i wszystkie marki dokonują napraw/poprawek lakierniczych podczas procesu produkcyjnego. I bieganie wkoło samochodu z miernikiem grubości lakieru, nie jest wcale taką pewną metodą na stwierdzenie, czy samochód miał wypadkową przeszłość. Ja oczywiście rozumiem, że może taka sytuacja się zdarzyć - to jasne. Moim jednak zdaniem powinno to być znane i udokumentowane dla danego auta, żeby każdy potencjalny nabywca wiedział, co bierze i każdy kolejny też nie domyślał się nie wiadomo czego. Osobiście, gdybym miał zapewnienie, że ta usterka wydarzyła się podczas procesu produkcyjnego i została fabrycznie usunięta - byłbym bardziej spokojny. Ale z drugiej strony zapewne taka informacja dołączana do auta byłaby powodem do negocjowania ceny przez nabywce itd... nawet w ramach auta nowego. Bo niby dlaczego mam płacić tyle samo... itd I w ten oto sposób koło się zamyka. Natomiast co do tego szpachlu czy innych standardów to mam właśnie małą wątpliwość. Na omawianym błotniku jest taki mały odprysk (być może wskutek uderzenia kamyczkiem, nie mówię, że lakier odpadł ) spod którego wyłania się taki kremowy kolor. Nie przypomina on zupełnie przeciętnego błotnika, ani też jakiegoś podkładu lakierniczego... przynajmniej w mojej skromnej ocenie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 23 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Ja tez nadal czekam na informacje do kogos (tj. Specjalisty) mam sie zglosic... bo coraz bardziej denerwuje mnie ten jek i chrobot ukladu napedowego :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Ja tez nadal czekam na informacje do kogos (tj. Specjalisty) mam sie zglosic... bo coraz bardziej denerwuje mnie ten jek i chrobot ukladu napedowego :roll: OGS, wydaje mi się, że Dyrekcja napisała, że istnieje możliwość kontaktu ze specjalistą, co chyba nie jest równoznaczne z tym, że specjalista się z Tobą skontaktuje. Czy nie łatwiej wziąć słuchawkę telefonu i wykręcić numer? Zajmie to z pewnością mniej czasu niż pisanie thrillera pt "Gdzie się podział tajemniczy specjalista" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 23 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Fido__, ciezko zadzwonic do SIPu i zapytac o "specjaliste"... troche bylo by to glupie... ale juz wiem z nieoficjalnych zrodel o kogo chodzi i wybieram sie do Niego. A thriler nie ja pisalem :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Fido__, ciezko zadzwonic do SIPu i zapytac o "specjaliste"... troche bylo by to glupie... ale juz wiem z nieoficjalnych zrodel o kogo chodzi i wybieram sie do Niego. A thriler nie ja pisalem :wink: Daj nam znać co z tego wynikło, bo to bardziej interesujące od poszukiwania specjalisty. Wybacz, że pozwoliłem sobie na tę drobną złośliwość, ale jakoś ostatnio obserwuję tu tendencję do nadawania wielkiej wagi niezbyt istotnym sprawom. Taki rodzaj ubarwiania rzeczywistości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFAN Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Fido__, ciezko zadzwonic do SIPu i zapytac o "specjaliste"... troche bylo by to glupie... ale juz wiem z nieoficjalnych zrodel o kogo chodzi i wybieram sie do Niego. A thriler nie ja pisalem :wink: A dlaczego z nieoficjalnych źródeł się dowiedziałeś a nie od ASO lub bezpośrednio z SIPU ? Co może być przyczyną chrobotania w układzie napędowym że aż "specjalista" ma się tym zająć a nie ASO Przecież to nie prom kosmiczny ani atomowa łódź podwodna tylko "zwykłe" SUBARU AWD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 24 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 STIFAN, w ASO temat sie zakonczyl na etapie lewitacji pomiedzy usterka a znalezieniem przyczyny, w SIPie nie chcialem robic afery skoro Dyrekcja juz wie poprzez forum... Jakbym sie nie dowiedzial nieoficjalnie to bym w SIPie pytal... Moze jednak SUBARU AWD to technologia kosmiczna - niedokonca sprawdzona ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFAN Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 STIFAN, w ASO temat sie zakonczyl na etapie lewitacji pomiedzy usterka a znalezieniem przyczyny, w SIPie nie chcialem robic afery skoro Dyrekcja juz wie poprzez forum... Jakbym sie nie dowiedzial nieoficjalnie to bym w SIPie pytal... Moze jednak SUBARU AWD to technologia kosmiczna - niedokonca sprawdzona ;-) W którym to ASO nie wiedzieli co zrobić ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 A dlaczego z nieoficjalnych źródeł się dowiedziałeś a nie od ASO lub bezpośrednio z SIPU ? Co może być przyczyną chrobotania w układzie napędowym że aż "specjalista" ma się tym zająć a nie ASO Przecież to nie prom kosmiczny ani atomowa łódź podwodna tylko "zwykłe" SUBARU AWD No tu Stifan nie masz racji. Jest to kolejny przypadek Subaru gdzie wiedzy ASO niestarcza i musi się tym zająć "specjalista". Ja też cichutko czekam na doktorat robiony przez dział techniczny SIP w sprawie stuków w zawieszeniu. Podobno rozwiązanie jest już blisko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFAN Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 A dlaczego z nieoficjalnych źródeł się dowiedziałeś a nie od ASO lub bezpośrednio z SIPU ? Co może być przyczyną chrobotania w układzie napędowym że aż "specjalista" ma się tym zająć a nie ASO Przecież to nie prom kosmiczny ani atomowa łódź podwodna tylko "zwykłe" SUBARU AWD No tu Stifan nie masz racji. Jest to kolejny przypadek Subaru gdzie wiedzy ASO niestarcza i musi się tym zająć "specjalista". Ja też cichutko czekam na doktorat robiony przez dział techniczny SIP w sprawie stuków w zawieszeniu. Podobno rozwiązanie jest już blisko. krzysiom ustaliliśmy już miesiąc temu ty to masz po prostu niefart ! w swoje paranormalne przypadki nie mieszaj OGS'a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiom Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 krzysiom ustaliliśmy już miesiąc temu ty to masz po prostu niefart ! w swoje paranormalne przypadki nie mieszaj OGS'a Z tym niefartem to tak nie dokońca. Jeszcze ktoś ma tak samo stąd ten doktorat w SIPie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalzki Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 OGS, kulturalnie to w tym kraju niewiele zalatwisz. Masz samochod na gwarancji, masz prawo wymagac, zeby byl sprawny. A to, ze ASO nie wie jak to zrobic to, za przeproszeniem, $%^&* Cie powinno obchodzić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 A to, ze ASO nie wie jak to zrobic to, za przeproszeniem, $%^&* Cie powinno obchodzić... Na szczęście OGSa jeszcze "to" obchodzi, na nieszczęście ASO po raz kolejny nie stanęło na wysokości zadania. kulturalnie to w tym kraju niewiele zalatwisz. Ale jak się postarasz to się uda ! I myślę, że z SIPem trochę łatwiej niż z niektórymi innymi firmami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 I myślę, że z SIPem trochę łatwiej niż z niektórymi innymi firmami. Bo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 24 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Bylem dzisiaj w SIPie i "specjalista" tez stwierdzil, ze cos jest nie tak... prawodpodobnie bedzie rozebrana skrzynia :roll: po weekendzie mam jechac na Dworska i sie przypomniec... STIFAN, moze wiedza jak ale im sie nie chce... nie wiem :/ ... wiesz o ktore ASO chodzi ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 I myślę, że z SIPem trochę łatwiej niż z niektórymi innymi firmami. Bo? Bo lubi, bo mu bardziej zależy na kientach ? Aaa chodziło o to dlaczego ja myślę ? Bo się nauczyłem :wink: Maminy WRX trochę się psuł i jak na razie wszystko się udało załatwić (nie zawsze bezproblemowe, ale kulturalnie). W poniedziałek np. będziemy mieli nowy spojler... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się