Skocz do zawartości

Olsztyńskie spotkania


emotorsport

Rekomendowane odpowiedzi

Takie info też widziałem o Mikołajkach.


Pisałby się ktoś na sobotnie latanie po Śniardwach w Nowych Gutach ? Raczej mega trasy się nie ustawi ale kto wie ;)

Dzisiaj tak to wyglądało i lód dawał radę ... temp do soboty nie powinna zmienić sytuacji lodowej... możnaby fajnie sezon zakończyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak mozna powiedziec ze troche polatalem :D jak wyzej Wełniacz wspomnial modlmy sie o mroz :D bo dzisiaj bylo zacnie ale temperatura dodatnia byla ;/ ja sie pisze ponownie jak co

W sobote duza ilosc aut na lodzie moze byc niepewna bo lod dzisia jak kolega mi mowil dosyc ostro pracowal a jak bedzie temperatura na plusie to tez moze byc nie ciekawie

Edytowane przez Jaco46VR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym bardzo chętnie polatał, ale rok temu przy idealnych warunkach się bałem wjechać na taflę lodu ( co pewnie co niektórzy pamiętają :)) to przy takich warunkach chyba się już nie odważę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mógłbym podjechac i może cos popstrykac ale to się dopiero jutro okaże. Korcu by kolce założyć tylko te warunki jakoś do mnie nie przemawiają mimo ze ubieglu sezon konczylismy w pięknym słońcu i kółko centymetrowa warstwa wody ale na lodzie o wytrzymałości płyty betonowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj temperatura sporo na plusie tak ze ja juz bym nie zaryzykowal wiazdem na lod pomimo to ale wiadomo taka temperatura nei roztopi lodu jedynie go oslabi:P jak przycisnie jeszcze mrozem to pojade

Dorsz914 co do wiazdu na lod pierwszy raz tez mialem obawy i jakos tak miekko sie czlowiekowi robilo pomimo to ze lod mial 30-40 cm mroz w tamtym roku byl spory w tym  slabizna ale juz jak ktos smigal przed moim przyjazdem i powiedzial zebym smialo wjezdzal i latal po trasie to nie widzialem problemu szyba otwarta powolny objaz trasy i dzida omijalem jeden zakret gdzie juz lod byl na winklu ladnie poszarpany i woda sie wydostawala dwa razy wlecialem ale nic sie nie stalo tak ze pewnie jakies pekniecie i woda wyszla ogolnei trzeba przelamac strach ja np num sie nie zapuscil na kilka kilometrow od brzegu bo wiadomo to nie ta zima co w tamtym roku  ale byla mozlowosc wiec polatalem ponad godzinke :)

Edytowane przez Jaco46VR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Koledzy, proszę o radę. Mam Forestera z 2007 r. Bardzo go lubię i chciałbym, żeby mi jeszcze długo dobrze służył. Zbliża się dość duży przegląd przy 180. I chciałbym bardzo, żeby ktoś na ten samochód przy okazji wykonywanych czynności spojrzał z taką troską, życzliwością, sympatią i zaangażowaniem ;). Żeby go dopieścić. Żeby nic mu nie dolegało. A nie tam wiecie, wylał, nalał i wypad, następny proszę.

Czy mamy w Olsztynie kogoś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, proszę o radę. Mam Forestera z 2007 r. Bardzo go lubię i chciałbym, żeby mi jeszcze długo dobrze służył. Zbliża się dość duży przegląd przy 180. I chciałbym bardzo, żeby ktoś na ten samochód przy okazji wykonywanych czynności spojrzał z taką troską, życzliwością, sympatią i zaangażowaniem ;). Żeby go dopieścić. Żeby nic mu nie dolegało. A nie tam wiecie, wylał, nalał i wypad, następny proszę.

Czy mamy w Olsztynie kogoś takiego?

 

--> PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre modele, to i dobre fotki. Prosiłem, żeby przy przejeździe przed obiektywem chłopaki się wyhamowywali, bo na początku jechali za szybko i fotki wychodziły rozmazane.  :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzień dobry wieczór! ;)

 

Mam ideę :idea::mrgreen:

 

Trzeba wybrać się kiedyś znów na gokarty, tylko pierw jakiś "przedskoczek" musi dowiedzieć się, czy wózki jeżdżą... Bo np. dziś sensownie jeździła w zasadzie tylko trójka i dość przeciętnie piątka (za to bardzo poprawili jej hamulce). Szóstkę sama obsługa toru odradzała, a dwunastką nie jeździł nikt reprezentatywny w naszej dzisiejszej ekipie, ale nie wyglądało to na żadną rewelację. Ósemka natomiast tragedia (w ogóle nie jechał z dołu i cokolwiek jechał dopiero "z drugiego gazu")...

 

W skrócie wózkiem nr 3 zrobiłem w pierwszym przejeździe wynik 25,740s - tj. o 0,003s gorszy od swojej życiówki (zrobionej w styczniu, wózkiem nr 5). Wózkiem nr 5 - 26,384s a nr 8 budzące litość 27,096s...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...