Skocz do zawartości

Fatum Subaru


Grzegorz

Rekomendowane odpowiedzi

Historia jest taka...

W zeszłym roku zakupiłem u Niemców walniętego SI, przywiozłem, poskładali mi go i pojeździłem...Aha, miesiąc sobie pojeździłem bo na jednym z zakrętów wpadłem do rowu przywaliłem w słup. No ci co to widzieli gratulowali zycia, wyszedłem bez draśnięcia jak to się mówi, ale autko do kasacji. Miesiąc po tym, miał wypadek kolega (25 lat) który mi przywiózł na lawecie tego subaraczka. Zginął w czołówce a z nim jeszcze 2 osoby.

Kilkanaście dni temu miał wypadek lakiernik (30 lat) który mi lakierował autko. Zginął na miejscu z żoną i dzieckiem. Zastanawiam się czy nie wybrać się do mechanika, który je skłądał.....

No oczywiście ja nie wierzę w fatum i tego typu bzdety ale mimo wszystko zbieżność tych wypadków "ciekawa"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mowia przedmowcy, sprawa delikatna itd...

Co pierwsze mi przyszlo na mysl to, moze to nie fatum, a obracasz sie w kregu szalencow, piratow drogowych, co nie maja umiaru i dla nich kazda trasa to odcinek specjalny, bez respektu dla podwojnych ciaglych, wyprzedzania na szczycie gorki itp? z regoly tacy szalency trzymaja sie razem, jeden temu to naprawi, sprowadzi, pomoze...

 

Nie bierz tego do siebie (nie znam Cie abym mogl wyrazac opinie) i nie che tu nikogo urazic, o tak napisalem pierwsza mysl po przeczytaniu twojego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, ale Ty jednak wyszedles bez drasniecia :idea: Dlatego uwazam, ze w takim ukladzie powinienes szczerze podziekowac Opatrznosci i zadac podstawowe pytanie: Z czyjej winy powstaly te wypadki? Bo jezeli z winy Twoich kolegow to fatum nie ma nic do tego....

 

A tak poza tym to mi sie tez nieprzyjemnie robi jak czytam takie rzeczy i uwazam, ze jednak nie nalezy tego wiazac z subaru, bo jestem pewien, ze niejednemu (nawet forumowiczom) auta te uratowaly nieraz zycie :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia jest taka...

W zeszłym roku zakupiłem u Niemców walniętego SI, przywiozłem, poskładali mi go i pojeździłem...Aha, miesiąc sobie pojeździłem bo na jednym z zakrętów wpadłem do rowu przywaliłem w słup. No ci co to widzieli gratulowali zycia, wyszedłem bez draśnięcia jak to się mówi, ale autko do kasacji. Miesiąc po tym, miał wypadek kolega (25 lat) który mi przywiózł na lawecie tego subaraczka. Zginął w czołówce a z nim jeszcze 2 osoby.

Kilkanaście dni temu miał wypadek lakiernik (30 lat) który mi lakierował autko. Zginął na miejscu z żoną i dzieckiem. Zastanawiam się czy nie wybrać się do mechanika, który je skłądał.....

No oczywiście ja nie wierzę w fatum i tego typu bzdety ale mimo wszystko zbieżność tych wypadków "ciekawa"...

 

 

.... Ktoś na forum kupował od Ciebie częsci z tego .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Ktoś na forum kupował od Ciebie częsci z tego .....

 

Nikt nie kupował, radio sprzedałem koledze a 4 głośniki wciąż czekają na nabywcę...

 

Jeśli chodzi zaś o brawurę to lakiernik z rodziną zginął włąśnie przez brawurę jakiegoś wariata, zresztą było chyba o tym w zeszłą niedzielę w lokalnej wrocławskiej tv.

Mnie, myślę też chyba, uratowała życie mocna kontrukcja autka, wzmacniane drzwi, nie wiem czy w innym aucie bym przeżył.

 

nie wierzę w fatum zresztą jak napisałem. Po prostu zbieg okoliczności ot co. Jak ktoś wygrywa w totka to też jest to przypadek jeden na kilkanaście milionów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to tragiczny zbieg okoplicznosci.

Ja osobiscie nie wierze w przeznaczenie, kazdy jest kowalem wlasnego losu, a wszystko jest suma przypadkow i naszych, i innych decyzji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...