Skocz do zawartości

MAC, czyli apetyt na jabłuszko


mstar

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Był już kiedyś podobny temat :cool:

 

blackdogwwl - na jak długo? Do 1-szego spota... :mrgreen:

 

A ciastko jabłkowe w Mac'u jest super! :mrgreen:

Chyba tak :mrgreen:

Dlatego nie pali mi się do GalMoka :twisted:

Wolę M1 :wink:

Tam jest KFC które mi się przejadło :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

na przykład miejscem literki Y/Z...

 

tu masz polski pro

zrzutekranu20100216godz.png

 

a tu tylko polski

zrzutekranu20100216godz.png

 

 

Swoją drogą zbliża się czas wejścia do sprzedaży iPad'a :roll: . Czy ktoś się przymierza? Mnie to dziadostwo kusi. Choćby te 10 godzin baterii, 3G i całkiem niezłej jakości ekran.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mstar, dzięki. Mam już ustawiony polski pro i jest dokładnie tak, jak pokazujesz.

 

Co do iPada - ja od pewnego czasu myślę o jakimś netbooku i iPad mógłby być niezłą alternatywą. Musiałbym się nim pobawić na żywo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do iPada - ja od pewnego czasu myślę o jakimś netbooku i iPad mógłby być niezłą alternatywą. Musiałbym się nim pobawić na żywo.

 

Jak na mój gust i jedno i drugie to porażka.

Używałem przez jakiś czas Toshiby NB100. Pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne. Niestety z czasem dawały w kość pewne wady. Na tak małym ekranie czytanie tekstu jest męczące. Wprost nie znoszę horyzontalnego przewijania zawartości okna. Procesor Intel Atom niby zużywa niewiele energii, ale prędkość jego działania pozostawia wiele do życzenia. Rozkodowanie filmów DIVX przerasta jego możliwości. Przy wyświetlaniu Flasha również dostaje zadyszki. W zasadzie komputer ten służył mi jako przenośny magazyn dokumentów z możliwością ich podejrzenia. Jedyne zalety to łatwe upakowanie do plecaka i dość długi czas życia na baterii, której starczało na jakieś 3,5h pracy.

Jeśli chodzi o nowy produkt Apple to zastanawiam się - po co to? W zasadzie widzę tylko jedno zastosowanie - jako zastępstwo gazety/krzyżówek na czas posiedzeń na kiblu. O braku USB, czy przywiązywanie nabywców na siłę do Apple Store nawet nie wspominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnego zdania było wielu, kiedy kupiłem sobie MacBook Air. Że za mało praktyczny, za mało pamięci, brak kilku portów USB (mam jeden). No i jak to, komputer bez napędu DVD? Mam napęd - dołączany - użyłem go kilka razy w ciągu dwóch lat, aby odtwarzać filmy córeczce. Jakaś dziwna zapobiegliwość w narodzie, aby komputer miał wszystko w sobie, a czy to potrzebne czy nie... To, że inne komputery były 3x cięższe, grubsze, a po 2 godzinach bateria mówiła basta, miało mniejsze znaczenie. Cóż, każdy ma swoje preferencje. Na szczęście.

 

Poza tym, ten Mac'i jako nieliczne laptopy dobrze wyglądają (zasługa genialnego desighnera, niejakiego Jonathana Ive'a). Do tego mają kilkakrotnie większą trwałość, choćby ze względu na aluminiowe obudowy. Ale do niczego nie chce przekonywać. Zrobiłem małą analizę. Na czym polega moje użytkowanie komputera - w procentach?

 

20 % - internet - www

10 % - poczta i komunkatory

25 % - aplikacja Final Cut Pro - montaż video

20 % - edytory tekstu i arkusze kalkulacyjne

20 % - muzyka i video

5 % - inne aplikacje (kalendarz, organizer)

 

Czyli - poza montażem video - iPad moim potrzebom sprosta ;) 10 godzin baterii i możliwość wygodnego czytania e-booków i przeglądania video HD czynią go idealnym kompanem długich podróży. Zobaczymy. Zapewne, jak wszystkie produkty Apple'a trochę zamiesza na rynku. Jak w 2003 iPod i iTunes Store :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwość wygodnego czytania e-booków

Obawiam się, że świecący po oczach ekran LCD tego nie zapewnia, zdecydowanie lepiej użyć czegoś specjalistycznego, chyba, że czytanie ogranicza się do kilku minut dziennie.

 

Nie demonizujmy faktu czytania z monitora. Jesteśmy na to skazani. Nie rozumiem też niechęci do e-booków w świetle spędzania kilku godzin dziennie nad komputerem, także wyposażonym w lcd...

 

I żeby było jasne - osobiście uwielbiam książki (nawet mam jedną w domu ;) ). Te prawdziwe, nowe - pachnące mieszaniną farby drukarskiej i papieru, jak i te pokryte patyną, kurzem, wilgocią....

 

Kiedy jednak wybieram się w podróż, ze względów praktycznych i zwyczajnej mobilności, biorę zwykle jedno urządzenie - laptopa. Tu mam kilka e- book'ów i chętnie z nich korzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujmy faktu czytania z monitora. Jesteśmy na to skazani.
Tak, ale trzeba też uwzględnić rodzaj pracy. Ja po niekiedy całym dniu spędzonym przed monitorem z radością go wyłączam. Jeśli naprawdę nie muszę, nie czytam z monitora. Wolę sobie ewentualnie wydrukować materiały, jeśli to jest więcej niż 2 strony (i mniej niż np. 100 ;-) ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że nie zawsze mamy przy sobie 400 stronicową książkę, a komputer (iPad...) zwykle jest pod ręką. Nie znasz dnia ani godziny, kiedy znajdziesz chwilę na lekturę... lub zajdzie konieczność znalezienia cytatu, przypomnienia sobie fragmentu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...