cummins

moim zdaniem Adamek dał radę, nie było fajerwerków ale napewno psychiką wygrał, ta ręka Estrady w górze po zakończonej rundzie zaczęła już nudzić i irytować po drugim razie ,a Tomek spokojnie , nie dał się wyprowadzić z równowagi. Wygrana się należała. Estrada to taki mniejszy Gołota, stoi na środku i prowokuje do ciosów , tylko , że nie o to w tym sporcie chodzi.

no dokładnie bo to przez ten śnieg i lód , słupy łamią się jak zapałki to trzeba trochę czasu żeby je na nowo powbijać a wógole to jest teraz 5 rano, mnie tam forum dziala jak talala

tez jak zobaczyłem temat to pomyślalem o wersji porno filmu Avatar na Ipada ach Ci faceci to tylko o jednym myślą i o Subaru też

a tam od razu padnie, poprostu pojawi sie error 404 File not found

a przepływomierz sprawdzałeś? najmocniej przepraszam biegus 1982 już o tym napisał

Ja więcej wypijam kawy i herbaty. Ani jednego w nowym roku nie zapaliłem , dlatego nerwowy jestem, proszę o wyrozumiałość :wink: to już 21 dni czyli conajmniej 210 zeta zostało na koncie w Szwajcarii, ale z drugiej strony co ze mnie za patriota , nie ma ze mnie podatku/akcyzy, jam pasożyt i to jest chyba główny powód dlaczego nie palę , kasa , no i satysfakcja jaka jest :wink:

wolałem dodać coś od Siebie, bo może to komuś kiedyś zaoszczędzić pół dnia roboty, no ale w sumie masz rację już nie będę tego robił, niech się ludzie męczą

ja bym radził na drugi raz zanim przeinstalujesz zrób tak zwaną erkę, czyl odpal instalator winzgrozy i weź napraw , chkdsk /r z konsoli, dopiero jak to nie pomoże to wtedy rób instalację od nowa szczegóły http://www.schrockinnovations.com/chkdsk.php

Ja Cie pytam po raz drugi, czy ty ten film AVATAR widziałeś ? a ty jaki avatar widziałeś ? któryś z forumowiczów sam porównał, że się czuł jak na Matrixie , moim zdaniem trafnie, ponieważ w obu filmach człowiek jest zwabiony do kapsuły do pełnienia jakiejś funkcji, w matrixie jest baterią, a w Avatar steruje zdalnym ludzikiem(dostaje za to kase albo obiecuje mu się sprawne nogi) w jakimś celu, w obu filmach cel podobny Matrix , maszyny mają pole baterii aby przetrwać, a ludzie w Avatar robią kapuste na rudzie żeby im się żyło lepiej dostatniej, , a Aliens to pierwszy dobry film Camerona, (podałem,że akcje z tego filmu są w Avatarze czyli ruda na Pandorze, hibernacja podczas podróży kosmicznych ) tak więc o co kaman? a może ty widziałeś w 3d , bo ja w 2d i stąd ten problem , 3d to krótsza wersja :grin: a zresztą skończmy już z tym Avatarem , film fajny wart obejrzenia , ale niektórzy mogą się rozczarować j.w. opisano

i cały czas przewijam do początku i tak w koło :wink: uwaga na uszy

:wink: to też głupie nie było

dobrze mówisz lepiej wybierz się do kina z jakąś fajną koleżanką , a nie na film , a potem się "ustosunkujesz"

:wink: no niezupełnie 1979(Alien), a 1984(Seksmisja) jest różnica pięciu lat

ja się nie spinam zbytnio, tylko mówię, że mnie to nie porwało, i mam takie zdanie, że film jest znany z tego, że jest znany, a nie dlatego, że jest wybitny.

czyli ty widziałeś Harry Pottery i innych piratów z komnaty gaśnic;), sorry jak dla mnie za wysoka poprzeczka tylko ze to dla dzieci bajeczki i moim skromnym zdaniem nie są to filmy godne uwagi , a to ze zrobiono na nich kasę częściowo to potwierdza, bo nie często się zdarza, że to co dobre się dobrze sprzedaje, ogromnym wyjątkiem od tej reguły jest Trylogia Millennium co mnie bardzo cieszy. [ Dodano: Czw Sty 21, 2010 2:07 pm ] generalnie żeby wywołać dyskusję to trzeba iść pod prąd, więc idę 38 to jest bardzo warty obejrzenia :!: tak trzymać