k1robot Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Witam, mam pytanie gdyż obróciło mi panewke na czwartym cylindrze i nie wiem co robić, czy dawać wał do szlifu czy kupic inny silnik?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the.wolf Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 rozebrac i sprawdzic co jest do wymiany a co do ewentualnej naprawy i dopiero wtedy zastanwiac sie co robic.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Jak wyzej. Przy czym jesli nie ma jakichs wiekszych zniszczen w bloku, glowicach to chyba bym szedl w remont silnika - przynajmiej wiadomo, co w nim potem siedzi, a zrobione porzadnie przezyje pewnie niejedna uzywke. No, chyba, ze pojdziesz na calosc i powkladasz jakies lepsze bebechy - albo z new age'a, albo ew. poszukaj sobie jakiegos silnika i skrzyni z GC8 STi z jakiegos rozbitka w UK np. Wszystko kwestia kasy i celu w sumie. Tak czy siak wyjac obecny silnik i sprawdzic nie zaszkodzi. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aras Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Miałem ten sam dylemat i poszedłem drogą odbudowy mojego motoru. Wszyscy mądrzy mówili mi: rozbierzesz i wtedy wiesz co masz. Myślałem też o kupnie bloku, czy całego motoru na przekładkę, ale be rozebrania nie wiadomo co siedzi w środku. A rozbieranie używanego, niesprawdzonego motoru, to ryzyko podwojenia kosztu. Jeśli okaże się, że nie tylko panewka, ale generalnie gruz, to nadal masz wybór - odbudowa na starych gratach albo kupno innego w całości. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grygo Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 mialem identyczna sytuacje i ja odbudowalem silnik --> zasada wiesz co masz gdybym kupil inny, uzywany silnik to i tak raczej zdecydowalbym sie na jego rozbiorke i profilaktyczna wymiane panewek, uszczelnienie. zobacz jakie szkody sa u ciebie, przekalkuluj i decyduj co robic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
igor_bb Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Jaki ma przebieg ten silnik?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k1robot Opublikowano 5 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 no więc : silnik juz wyjąłem i rozebrałem, napewno do wymiany jest korba, panewki, tłok (bo jest pęknięty) no i wał do szlifu. Orientuje sie ktoś ile moze kosztować naprawa?? [ Dodano: Wto Sty 05, 2010 9:29 pm ] No, chyba, ze pojdziesz na calosc i powkladasz jakies lepsze bebechy - albo z new age'a, albo ew. poszukaj sobie jakiegos silnika i skrzyni z GC8 STi z jakiegos rozbitka w UK np. szukam i szukam i nie moge nic ciekawego znalesc, mocniejszy silnik by sie przydał. [ Dodano: Wto Sty 05, 2010 9:35 pm ] Jaki ma przebieg ten silnik?? ma 207 tyś km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Sam mocniejszy silnik to i tak szybka droga do wymiany skrzyni biegow - musisz myslec o jednym i o drugim jakby co. Tymczasem najwyzej moze zrob silnik - jak masz zapal, to na mocniejszych czesciach, a kiedys tam w przyszlosci najwyzej posadzisz mocniejsza skrzynie i jakis remap? Ale musialby byc na standalone. Musisz przekalkulowac wszystkie opcje. Jakbym cos ciekawego wypatrzyl gdzies, to dam Ci znac na PW w temacie bebechow. Pozdrawiam [ Dodano: Wto Sty 05, 2010 10:30 pm ] Hm... a moze zrob sobie "przekladke" Bez bujania sie z urzedasami itp. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10705002 Przeloz wszystko, co ma sens przekladac z anglika, a reszte sprzedaj. Ze swojego tez jeszcze skrzynie biegow mozesz sprzedac itp. Oczywiscie tez kosztowna nieco opcja, ale duzo powinno sie zwrocic, o ile masz oczywiscie gdzie skladowac graty. Generalnie czasami na allegro pojawiaja sie jakies rozbitki z UK - ale czesto sa to tez zwykle Turbo 2000, wiec moze nieco mniej ciekawa opcja do przekladania. Albo po prostu poszukac bebechow z new age'a jednak - nawet gdzies w Polsce - o ile fundusze pozwola. Silnik i skrzynia sporo mlodsze, zdrowsze i mocniejsze tez. A z reszty odzyskac tyle kasy ile sie da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Albo po prostu poszukac bebechow z new age'a jednak - nawet gdzies w Polsce - o ile fundusze pozwola.Silnik i skrzynia sporo mlodsze, zdrowsze i mocniejsze tez. Zwróć uwagę na rocznik auta k1robot.To MY96. Bezboleśnie silnika z newage`a nie wstawisz, trzeba rzeźbić z wiązką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Pablonas - no to jest jasne - ale jak znajdzie jakiegos rozbitka, to moze znajdzie i z kompletna wiazka. Owszem, jest to robota - ale koniec koncow moze sie oplaci. Oczywiscie to i tak jest wszystko taka moja dywagacja przy zalozeniu, ze zainteresowany w ogole ma kase na wieksze operacje. Z drugiej strony padniety silnik to i tak juz jakies koszta - chyba, ze faktycznie na ryzyk fizyk kupujemy silnik przekladalny wprost i juz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k1robot Opublikowano 6 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Sam mocniejszy silnik to i tak szybka droga do wymiany skrzyni biegow - musisz myslec o jednym i o drugim jakby co. tydzień temu założyłem skrzynie z wrx 2,5 06 z nówką sprzęgłem , więc mysle ze powinna wytrzymać mocniejszy silnik. [ Dodano: Sro Sty 06, 2010 10:46 am ] Oczywiscie to i tak jest wszystko taka moja dywagacja przy zalozeniu, ze zainteresowany w ogole ma kase na wieksze operacje. Z drugiej strony padniety silnik to i tak juz jakies koszta - chyba, ze faktycznie na ryzyk fizyk kupujemy silnik przekladalny wprost i juz. jestem w stanie wydać 3 - 3,5 tyś, gdyż wymiana skrzyni też malo nie kosztowała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 No ta nowo wlozona skrzynia nieco zmienia sprawe - chociaz pewnie spokojnie bys kase za skrzynie w razie czego odzyskal. Moze po prostu jednak obadaj aktualne ceny czesci i remontuj. Bedziesz mial spokoj na kolejne 200tys. km przynajmiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k1robot Opublikowano 6 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 tylko co nazywasz remontem? naprawe tego co zepsute czy już wszystko robić łącznie ze szlifem cylindrów i wymianą tłoków?? pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Skoro tlok masz pekniety, to pewnie nalezy go wymienic - prawde mowiac nie wiem, czy mozna wymienic tylko jeden. Moze dobra okazja, zeby zalozyc caly komplet nowych tlokow? Cylindry jesli nie sa zniszczone, to wielkiego szlifu chyba nie trzeba zadnego robic- za to pewnie odrobinka honowania sie przyda? To juz spec od remontow powinien wiedziec i tak. Korby chyba bym wymienil wszystkie na jakies nawet najtansze kute? - nie slyna one w klasykach z wytrzymalosci. Niektorzy twierdza, ze sa one z czekolady No i kwestia co z walem sie uda zrobic - bo to moze znaczaco podniesc koszta w razie koniecznosci zakupu nowego. Do tego oczywiscie porzadne panewki, nowe sruby, uszczelki glowic. Jak poszla Ci panewka dobrym prawde mowiac pomyslem moglaby byc chyba wymiana wymiennika ciepla woda/olej czy jakos tak - taka mala chlodniczka mocowana w silniku - ze wzgledu na opilki z panewki. Ja przy swoim remoncie dla pewnosci wymienilem tez pompe oleju, zeby miec pewnosc, ze wszystko bedzie cacy. Jak to mawiaja tutaj - better safe than sorry. [ Dodano: Sro Sty 06, 2010 10:12 am ] Moze jeszcze tytulem wyjasnienia dlaczego kute korby a nie seryjne - skoro silnik nie jakos szczegolnie wysilony - chociaz pechowy forumowicz wspomina o tym, ze milo byloby miec pare koni wiecej. Ano dlatego, ze tak z pamieci z mojego remontu - korby Eagle - najtansza chyba opcja wowczas, a do tego kucizna jednak - byly chyba dosc wyraznie tansze od oryginalnych Subaru. Chyba, ze cos sie zmienilo. Ale kutych tlokow chyba bym nie ryzykowal juz moze w samochodzie tak na codzien, bo to jednak tez nie jest rozwiazanie idealne - jesli nie idziemy w jakies konkretne przyrosty mocy wymagajace kutych tlokow. Takze np. remoncik - a jak troche wiecej mocy, to do my96 chyba powinny podejsc albo jakies ecu z japonskich WRX albo jakies chipy typu Polar Performance? I jak juz remoncik bedzie dajmy na to zrobiony i silnik jak nowy, gotowy na nieco wiecej mocy, to pewnie te okolice 260KM sa w zasiegu? [ Dodano: Sro Sty 06, 2010 10:14 am ] Ale mi "elaborat" wyszedl [ Dodano: Sro Sty 06, 2010 10:45 am ] A i zeby nie bylo - oczywiscie, niestety, remont silnika w 3500zl raczej marne ma szanse sie zamknac, jesli maja byc nowe czesci, a na uzywanych chyba nie ma sensu. Silnik pewnie uzywany bedzie tanszy - ale to znow zawsze bedzie niepewnosc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się