Skocz do zawartości

Czy Dyrekcja może to skomentować?


krzysiom

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam słuzbową Vectrę... Nówka sztuka 4000 km przebiegu.

Elektroniczna dwustrefowa klima... Zepsuła się już dwa razy.

dzisiaj np. jak ustawiłem 19 stopni na siebie i 19 na pasażera na niego grzało na ful a na mnie chłodziło na full.......

Przy zwiększeniu siły wentylatora na stopień 3 (na 7 możliwych ) sama zaczyna dmuchac tylko na szybę pomimo ustawienia na stopy.... a na 7 dmucha tylkona pasażerów tylnej kanapy...

a i spaliły się już dwie żarówki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 169
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czuję się uspokojony.

Jak sobie kiedyś (nieopatrznie) kupię Subaru z autoklimą, to po prostu:

1. Będę sobie powtarzał, że mam niepowtarzalne podwozie i napęd, a reszta to gadżety niewarte uwagi prawdziwego mężczyzny (to mi akurat nie sprawi specjalnego kłopotu, a byłoby całkiem super, jakby Dyrekcja przewidziała w sprzedaży, specjalnie dla mnie, taką golutką wersję całkiem bez tych wszystkich niedziałających ekstrasów - odliczając je z ceny...).

2. Będę sobie powtarzał, że w Passatach MY'90 z dokładaną klimą jest jeszcze gorzej, a jak to nie pomoże, przypomnę sobie swojego białego Poloneza, też akurat rocznik 90.

Tam to klima w ogóle nie działała, podobnie ABS, serwo kierownicy, elektryczne szyby, ani podgrzewane lusterka. No i w dodatku jeździł gorzej od Subaru.

3. Będę sobie powtarzał, że ten model tak ma.

4. Nie będę słuchał malkontentów, tylko optymistów.

5. Po roku treningu nabiorę takich kwalifikacji, że zostanę terapeutą w ośrodku dla nieuleczalnie chorych, a po dwóch - rzecznikiem prasowym rządu... Po trzech zacznę się przedstawiać: Kaszpirowski jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej to zauważyć (i bardziej przeszkadza), jak jest zimno na zewnątrz, ale słonecznie. Kiedy jest ciepło (jak ostatnio), samochód i tak jest zawsze nagrzany, więc to zimne powietrze jest nawet wskazane (zwłaszcza, że S. nie uznaje takich dekadenckich wynalazków jak szyby atermiczne :wink: , więc wnętrze nagrzewa się cholernie mocno). A AC niestety najmocniejsze nie jest...

 

Kiedy jest zimno i słonecznie, to ja wyłączam A/C. Bo po kiego ma chodzić?? Natomiast z wyłączoną klimą układ również działa w trybie automatu - tj nawiewa więcej powietrza chłodniejszego z zewnątrz, lub podgrzewa w zależności od temperatury w środku. I to jest IMHO bardzo fajne. Nie mam najmniejszego problemu żeby dobrać tryb działania układu do warunków tak, żeby uzyskać jak największy komfort podróżowania.

 

No, ale jak widać, jestem niepoprawnym optymistą. Próbuję dostrzegać fajne i pozytywne rzeczy i cieszyć się nimi. A jak widać w modzie jest głównie narzekanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam słuzbową Vectrę... Nówka sztuka 4000 km przebiegu.

Elektroniczna dwustrefowa klima... Zepsuła się już dwa razy.

dzisiaj np. jak ustawiłem 19 stopni na siebie i 19 na pasażera na niego grzało na ful a na mnie chłodziło na full.......

 

Nic nie rozumiesz. Pewnie pasażerką była kobieta i jej temperatura ciała wskazywała na konieczność podgrzania. A Ty byłeś już tak cieplutki przy niej, że trzeba Cię było ochłodzić. Ot niemiecka technika :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot niemiecka technika

 

...a po pewnym czasie fotele się same rozłożyły, zaś z głosników popłynął aksamitny baryton lektora, odliczający: ein-zwei, ein-zwei, ein-zwei...

:lol::lol::lol:

 

Fido, coraz bardziej podoba mi się Twoje podejście do problemu. Ciekawe, czy Ty na pewno masz ten sam model samochodu, co koledzy malkontenci, czy jakąś "wersję specjalną dla Zasłużonych Optymistów"...? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jest zimno i słonecznie, to ja wyłączam A/C. Bo po kiego ma chodzić?? Natomiast z wyłączoną klimą układ również działa w trybie automatu - tj nawiewa więcej powietrza chłodniejszego z zewnątrz, lub podgrzewa w zależności od temperatury w środku. I to jest IMHO bardzo fajne. Nie mam najmniejszego problemu żeby dobrać tryb działania układu do warunków tak, żeby uzyskać jak największy komfort podróżowania.

 

Zaczyna mi to przypominać dyskusję o automatycznym zamykaniu drzwi... :roll:

 

Fido!

Po to zrobiono automatyczną klimatyzację, żeby NIE trzeba było niczego "dobierać do warunków". W AAC działającej idealnie nastawiasz temperaturę jaką chcesz mieć w samochodzie i już więcej niczego nie regulujesz do końca użytkowania samochodu.

 

Takiej AAC nie ma.

 

Ale automatyczne klimatyzacje w poszczególnych samochodach różnią się od siebie sprawnością i jakością oprogramowania. Najlepszym sprawdzianem systemu jest to, jak często sięgasz do regulacji. Ja sięgam w OBK często.

 

 

No, ale jak widać, jestem niepoprawnym optymistą. Próbuję dostrzegać fajne i pozytywne rzeczy i cieszyć się nimi. A jak widać w modzie jest głównie narzekanie.

 

I będziesz długo żył :twisted:

Ale najzabawniejsze jest to, że ja nie narzekam. Stwierdzam tylko, że obserwacja Krzysiom co do sposobu działania klimy w Legacy jest zbieżna z moją w OBK. A tego typu stwierdzenia wywołują tu często dość żywiołową (negatywną) reakcję. Mam wrażenie, że jest tu sporo osób, dla których Subaru to samochód bez wad i wspominanie o nich to kalanie świętości - a to nie jest prawda.

 

Każdy, kupując samochód zdecydował się na coś. Właściwie każdy wybór jest rezultatem kompromisu - wybiera się coś za coś. Ja, wybierając Subaru, kierowałem się:

1. Opinią o niezawodności marki

2. Właściwościami jezdnymi i opiniami o "dbałości Subaru o szczegóły"

3. Osiągami samochodu

4. Wyposażeniem

5. Designem, dostępnością oraz jakością serwisu i ceną

 

I, jak już napisałem parę razy wcześniej, jak na razie jestem generalnie zadowolony - jeździ świetnie, nie zepsuł się dotąd (poza 1. klockami "od nowości"- ale wymienione, więc po sprawie i 2. dziwną pracą silnika na wolnych obrotach - która, nie jestem pewien, czy jest skutkiem jakiegoś uszkodzenia, czy "ten typ tak ma" - zdania są podzielone). Przejechałem nim 10'000 km (więc niewiele), ale z Laguną byłem już przy tym przebiegu z pięć razy w serwisie z powodu awarii, plus parę przygód na trasie.

 

 

Ale jeszcze raz powtórzę: Docenianie zalet tego samochodu nie nakłada mi klapek na oczy i nie przeszkadza widzieć jego wad (których kilka byłem w stanie dostrzec dopiero w czasie eksploatacji - podobnie jak i zalet).

 

 

Forum Subaru to nie tylko miejsce spotkań "miłośników marki", to na pewno nie jest wyłącznie miejsce wzajemnego pieszczenia się fanatyków wychwalaniem swojego samochodu. Forum to miejsce w którym użytkownicy mogą wymieniać swoje opinie i doświadczenia z użytkowania swoich samochodów (również). I dobrze, jeżeli nie są to wyłącznie opinie typu "och, ach i jeszcze raz"... To także miejsce, w którym mogą otrzymać odpowiedź na swoje wątpliwości od innych użytkowników i od Dyrekcji - i dobrze byłoby, gdyby to były odpowiedzi rzeczowe, a nie "marketingowe" lub brak odpowiedzi.

 

Tak jak różne są motywacje zakupu danego samochodu, tak różne mogą być późniejsze opinie na jego temat i ktoś, kto kupił Subaru wyłącznie dla jego rajdowego image'u, nigdy nie zgodzi się z tym, który go kupił ze względu na opinię o jego niezawodności... i się zawiódł, co - przyznaj - możliwe jest również w Subaru.

 

Nie uważam, żeby nastała tu "moda na narzekanie". Pojawiło się parę opinii krytycznych, które próbowano niekiedy albo zdezawuować albo wykpić albo zakrzyczec. Rodzaj argumentacji stosowanej wobec głosów krytycznych (sprowadzający się często do stwierdzenia "tak jest i koniec", lub "tak jest, bo tak jest najlepiej") również nie sprzyjał zbliżeniu stanowisk stron...

 

Jestem orędownikiem umiaru i obiektywizmu - na ile się da.

 

I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fido!

Po to zrobiono automatyczną klimatyzację, żeby NIE trzeba było niczego "dobierać do warunków". W AAC działającej idealnie nastawiasz temperaturę jaką chcesz mieć w samochodzie i już więcej niczego nie regulujesz do końca użytkowania samochodu.

 

Takiej AAC nie ma.

 

Ale automatyczne klimatyzacje w poszczególnych samochodach różnią się od siebie sprawnością i jakością oprogramowania. Najlepszym sprawdzianem systemu jest to, jak często sięgasz do regulacji. Ja sięgam w OBK często.

 

Gal. Powiedz mi co naprawdę zmieniasz sięgając tak często? Bo ja robię tylko dwie (plus czasem trzecią) rzeczy:

 

1. Kiedy jest ciepło, to włączam klimę i ustawiam temperaturę (18-20 stopni). A jak zrobi się za zimno to trochę tę temperaturę zdarza mi się podwyższyć.

 

2. Kiedy jest zimno, to nie włączam klimy, tylko reguluję temperaturę (zwykle 20 stopni daje mi oczekiwany komfort).

 

3. Kiedy jest bardzo mokro - czasem włączam odparowanie przedniej szyby

 

I to wszystko. Czuję się świetnie (i obym dzięki dobremu nastrojowi żył długo). A umiar i obiektywizm jest jak widać relatywny, bo ja też jestem jego zwolennikiem...

 

Dla jednego znaczy to wieczne narzekanie "obiektywnie" na wszystko (biedne żony podające zbyt słoną zupę). Dla innych umiejętność czerpania radości z tego co się ma. Ot cała różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla innych umiejętność czerpania radości z tego co się ma. Ot cała różnica.
[/quote]

To też troszkę o mnie?

Tak jak pisałem już wcześniej chciałbym tylko chwalić Subaru ale niestety się nie da.

Jednak odbieranie przez Ciebie każdej uwagi w temacie Subaru jako krytyki skierowanej do Ciebien jest bez sensu.

Kręć sobie klimą i bądź zadowolony.

Ja (i Gal chyba też), mając podobno automatyczną klimę nie chcemy przy niej kręcić.

Gdyby wszyscy ludzie cieszyli się tylko tym co mają, to bysmy jeszcze bez ognia w jaskiniach siedzieli(albo i to nie?).

Pozdrawiam

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla innych umiejętność czerpania radości z tego co się ma. Ot cała różnica.

To też troszkę o mnie?

Tak jak pisałem już wcześniej chciałbym tylko chwalić Subaru ale niestety się nie da.

Jednak odbieranie przez Ciebie każdej uwagi w temacie Subaru jako krytyki skierowanej do Ciebien jest bez sensu.

 

Krzyś, chyba mnie przeceniasz. Świat nie jest spiskiem przeciwko Tobie. Naprawdę :-D

 

Kręć sobie klimą i bądź zadowolony.

 

A dzięki, dzięki :-) W instrukcji jest napisane do czego służy pokrętło. To i sobie czasem zakręcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal. Powiedz mi co naprawdę zmieniasz sięgając tak często?

 

1. Kiedy jest zimno, ale słonecznie:

- zmieniam temp. na wyższą (bo nie grzeje),

- jeżeli to nie pomaga - zmieniam rozdział nawiewu

2. Jeżeli jest zimno i pochmurno

- obniżam temperaturę

3. Jeżeli jadę dłuższy czas (samochód nagrzany)

- zmieniam rozdział nawiewu (bo w poz. AUTO dmucha ciepłym po nogach a zimnym w twarz) - pewnie, żebym nie usnął - ale ja tego nie lubię

4. Bardzo często

- zmniejszam nawiew (bo ma tendencje do dmuchania środkiem z całą mocą)

5. Jak jest gorąco

- zmieniam obieg wewnętrzny na zewnętrzny (AUTO utrzymuje obieg wew. aż do całkowitego wychłodzenia samochodu, co w ruchu miejskim nie nastąpiło w ostatnich dniach ani razu- trasy do 20km) wiem, że AC nie jest najwydajniesze, ale jakoś lubię świeże powietrze.

 

itd.

 

Naprawdę to nie ma sensu, abym wypisywał Ci każdą sytuację w której sięgam do panelu regulacji. O takich sytuacjach jak odszranianie czy odparowywanie szyb nawet nie wspominam (bo AAC "nie widzi" czy szyba jest zaparowana czy nie, więc trudno mieć o to pretensje).

 

Poziom zadowolenia z jakiegoś rozwiązania zależy zazwyczaj od punktu odniesienia i osobistych doświadczeń.

30 lat temu, będąc świeżo upieczonym kierowcą i jeżdżąc maluchem uważałem, że trasa W-wa - Gdańsk to +/- 6h. No, jak się ktoś bardzo pospieszy, to zrobi ją w 5.5h, a ci, którzy mówią coś o czasie 4.5h to niebezpieczni furiaci i piraci drogowi... I ze swojego, ówczesnego punktu widzenia miałem rację. Swoją rację. Rację szesnastolatka zza kierownicy malucha.

 

I podobnie tutaj: Ty uważasz, że AAC pracuje świetnie, a ja, że znam lepiej działające (= sprawniejsze i wymagające żadszych interwencji z mojej strony). I każdy z nas ma swoją rację.

 

I niech tak pozostanie.

 

I to wszystko. Czuję się świetnie (i obym dzięki dobremu nastrojowi żył długo).

 

Ostanią rzeczą której bym sobie życzył, to odbierania Ci zadowolenia z samochodu. A optymiści rzeczywiście żyją dłużej :lol:

 

A umiar i obiektywizm jest jak widać relatywny, bo ja też jestem jego zwolennikiem...

Dla jednego znaczy to wieczne narzekanie "obiektywnie" na wszystko (biedne żony podające zbyt słoną zupę). Dla innych umiejętność czerpania radości z tego co się ma. Ot cała różnica.

 

Wspomniałem już o wpływie sposobu argumentacji w odpowiedzi na czyjeś stwierdzenia naruszające "doskonałość" Subaru, na możliwość znalezienia wspólnego języka między dyskutantami. Komentarze forumowiczów lub wyjaśnienia Dyrekcji w stylu "jest dobrze, a jakiekolwiek zastrzeżenia są nie na miejscu" powodują eskalację niezadowolenia jedynie i usztywnianie stanowisk. Nie chodzi o to, żeby było idealnie, ale o to by nie tłumaczyć, że żaba ma sierść. Przejrzyj wątki o hamulcach, audio, nawigacji czy zmianie biegów w trybie manualnym AT. Podoba Ci się argumentacja tam użyta w obronie jedynie słusznego pojazdu? Bo mnie nie.

 

Więc nie dziw się, że prosty wątek, który mógł być zakończony prostym wyjaśnieniem Dyrekcji, przeradza się w przepychankę stron mających o sobie wzajemnie coraz gorsze zdanie. Ale zdrowa tkanka forum dała odpór zgniliźnie :wink:

 

Więc niekoniecznie z optymizmem/malkontenctwem jest to związane.

 

Pozdrawiam,

Gal

 

PS. Ta na plakacie, to nie jest moja żona. Moją żonę biję tylko w weekendy, nie po twarzy i nie z powodu za słonej zupy ale z wrodzonego sadyzmu i dla zasady.

To tak dla jasności sytuacji i dopełnienia profilu osobowościowego.

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5. Jak jest gorąco

- zmieniam obieg wewnętrzny na zewnętrzny (AUTO utrzymuje obieg wew. aż do całkowitego wychłodzenia samochodu, co w ruchu miejskim nie nastąpiło w ostatnich dniach ani razu- trasy do 20km) wiem, że AC nie jest najwydajniesze, ale jakoś lubię świeże powietrze.

Już chciałem jechać i sprawdzać cisnienie czynnika chłodzącego w klimie.

Mam to samo. Wczoraj 40 min jazdy w nie nagrzanym samochodzie(z garażu) z temp zewn.27C i zaprogramowaną 19C- klima non stop obieg zamknięty,wentylator na full i wali środkowymi nawiewami. Leb uruwa, głowa od huku boli a pasażerowie się duszą.

Aż się chce zapytać: Czy ten typ tak ma?

Pozdrawiam

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe. Moje trzy grosze, żeby SOBIE poprawić humor. Nissan Sunny, bez klimy, za to z porządnymi, atermicznymi szybami (!) i dmuchawą. W upalny dzień nagrzewa się tylko wtedy, jak baaardzo długo postoi na ostrym słońcu - potem trzeba go jedynie ostro przewietrzyć, a po chwili szyby w górę, dmuchama na niebieskie i na maksa (głośno, ale silnikiem da się ja zagłuszyć :twisted: )... i bez względu na warunki zewnętrzne po kilku minutach jazdy niewtajemniczeni pasażerowie mówią: "i cożeś ściemniał, że nie masz klimatyzacji...?" :lol: :wink:

 

Tiaaaa... Żeby jeszcze to moje małe, czerwone było Subaru, to w sumie nie miałbym powodu go zmieniać... 8) :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe. Moje trzy grosze, żeby SOBIE poprawić humor. Nissan Sunny, bez klimy, za to z porządnymi, atermicznymi szybami (!) i dmuchawą. W upalny dzień nagrzewa się tylko wtedy, jak baaardzo długo postoi na ostrym słońcu - potem trzeba go jedynie ostro przewietrzyć, a po chwili szyby w górę, dmuchama na niebieskie i na maksa (głośno, ale silnikiem da się ja zagłuszyć :twisted: )... i bez względu na warunki zewnętrzne po kilku minutach jazdy niewtajemniczeni pasażerowie mówią: "i cożeś ściemniał, że nie masz klimatyzacji...?" :lol: :wink:

 

Tiaaaa... Żeby jeszcze to moje małe, czerwone było Subaru, to w sumie nie miałbym powodu go zmieniać... 8) :roll: :wink:

 

Czy ja się czepiam o brak szyb atermicznych w samochodzie za EUR 50'000?

Nie. Wiedziałem, że ich nie ma, kiedy go kupowałem.

 

Gdyby były, byłoby fajnie. Wnętrze nie nagrzewałoby się tak mocno, klimatyzacja by prawdopodobnie wyrabiała bez problemu nawet na obiegu zewnętrznym a i zużycie paliwa w lecie by się zmniejszyło itd.

 

Ale ich nie ma.

 

Wiem, koszty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal - nie bronię Subaru, ale... chyba w każdym samochodziku będzie obieg zamknięty... Do pewnego momentu, potem się otwiera - ja w tym nie widzę nic, a nic dziwnego...

 

A ja nie atakuję Subaru, tylko stwierdzam, że w OBK MY '05 jest mało wydajna i dość nieszczęśliwie oprogramowana (moim zdaniem) AAC... 8)

 

Masz rację, że wszystkie AAC (przynajmniej te, które ja znam), zaczynają od obiegu wewnętrznego kiedy samochód jest mocno nagrzany. Przejście na pobieranie powietrza z zewnątrz następuje po schłodzeniu (częściowym lub docelowym) wnętrza. W zalężności od samochodu i temp. zewnętrznej następowało to zazwyczaj w kilka do kilkunastu minut po ruszeniu. Niestety AAC w OBK nie otworzyło samo obiegu zewnętrznego w ciągu ostatnich kilku dni ani razu. Mam też wrażenie, że nigdy temp. wewnętrzna nie osiągnęła zamierzonych 20 stopni :?: (i pewnie dlatego nie otworzyło).

 

Nie uważam za wadę tego, że zaczyna od obiegu wew. - jest to logiczne i uzasadnione. Martwi mnie tylko to, że przy słonecznej pogodzie i temp. zewnętrznej rzędu 23-27 stopni, jakie ostatnio panują, klimatyzacja nie jest w stanie :?: wychłodzić samochodu w ruchu miejskim (bez szczególnych korków) na odcinku 20km. To co będzie przy 35 stopniach i korkach? :cry:

 

To może jednak przydałby się albo mocniejszy agregat, albo szyby atermiczne. Są stosowane pewnie od 20 lat, więc chyba już wystarczająco "dojrzały" nawet jak na konserwatyzm FHI... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Kiedy jest zimno, ale słonecznie:

- zmieniam temp. na wyższą (bo nie grzeje),

- jeżeli to nie pomaga - zmieniam rozdział nawiewu

2. Jeżeli jest zimno i pochmurno

- obniżam temperaturę

He He bo ja się wlaśnie zorientowałem, że zawsze mam pochmurno... Otóż SIP przykleił mi numer rejestracyjny prosto nad czujnikiem nasłonecznienia. Sądząc z dyskusji o klimie zrobili to pewnie celowo, żeby nie głupiała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He He bo ja się wlaśnie zorientowałem, że zawsze mam pochmurno... Otóż SIP przykleił mi numer rejestracyjny prosto nad czujnikiem nasłonecznienia. Sądząc z dyskusji o klimie zrobili to pewnie celowo, żeby nie głupiała ;)

 

Ja kładłem kartkę na czujnik :lol: ale ciągle zlatywała. Muszę czymś przykleić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...