Skocz do zawartości

Gdzie produkowany jest najnowszy forester diesel?


najman

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Samochody produkowane w UK omijam szerokim łukiem sorry.Fiaty sa tylko te małe dobre i w tym są najlepsi.Wiedzą o tym uzytkownicy,zaś wieksze modele to "ładny złom" mialem sztuk 2 nigdy wiecej.Subaru moze i nie ma "błyskotek,światełek i itp pierd..."za to nadal produkowane w Japan nalezy nie zapominać,że plastiki to tylko dodatki do tego auta.Wiekszośc naszych subaru nie ma lekkiego żywota,a jednak to znoszą bez wiekszych usterek.Pewnie inne marki mozna ekspoatowac po "ludzku" i beda tansze w codziennej jezdzie,ale czy my tego chcemy?Ja pewnie juz bym z 2-3 auta zmeczył,a mój turbodziadek nadal jezdzi,prawie nic sie nie psuje(ma 17lat i 190000tys.km) i po 6 latach ekspoatacji nadal mnie cieszy jazda nim.W innych autach tego nie czułem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

crem napisał/a:

Nissan Micra mojej żony został wyprodukowany 10 lat temu w Swindon w Angli. Nie pozbywamy się go tylko dlatego, że jeszcze nic się w nim nie popsuło.

 

Poprawiam sam siebie. Nissan jest produkowany nie w Swindon (w UK) tylko w Sunderland (też w UK). W Swindon produkowana jest Honda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Swoje pięć groszy dorzucę i ja...

 

A propos made in GB...

 

Przez 2 lata była właścicielem NISSANA ALMERY - N16 - rok prod 2005. Kupiłem w salonie z silnikiem 1.5D. Ponoć to jedno z najmniej awaryjnych aut NISSANA. Kupiłem, w przeciwieństwie do klientów Alfa Romeo, żeby nie oglądać panów z serwisu. W pierwszych trzech miesiącach użytkowania tego auta poznałem całą załogę T&T przy Puławskiej. Serwis odwiedziłem 8-10 razy. Siadły mi między innymi czujniki poduszek powietrznych, zawór EGR, nieszczelne były lampy tylne, zardzewiały fotele, zakleszczył się hamulec przedni, itp... Dwa razy jechałem lawetą. Raz spod Rzeszowa....

 

Auto wyprodukowane w Wielkiej Brytanii z francuskich części (Renault) i składane przez pijanych Pakistańczyków.

 

Dodam, że sposób naprawy niektórych elementów - malowanie zardzewiałych elementów, zamiast wymiana na nowe (technologia producenta - cyt. z serwisu) załatwiane były po długich negocjacjach via Budapest, gdyż tam właśnie przeniosła się europejska centrala NISSANA.

 

Brrrrr... Znów będą śniły się koszmary....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja swojego STi wyklepałem sobie z przystanku, a podzespoły wystrugałem pilnikiem, było trochę roboty, ale czego Polak nie potrafi....najwięcej trwało zrobienie alumniowej maski silnika, bo cięcie i rozklepywanie puszek od piwa jest bardzo pracochłonne i ciężko jest je potem pokleić, żeby uzyskać odpowiedniej wielkości arkusz.... :mrgreen::twisted: :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo cięcie i rozklepywanie puszek od piwa jest bardzo pracochłonne i ciężko jest je potem pokleić, żeby uzyskać odpowiedniej wielkości arkusz.... :mrgreen::twisted: :smile:

A zrobisz mi arkusz taki coby na płytę pod silnik do Justy stykło :?: Puszki dostarczę/opróżnię w wymaganej ilości :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje pięć groszy dorzucę i ja...

 

A propos made in GB...

 

Przez 2 lata była właścicielem NISSANA ALMERY - N16 - rok prod 2005. Kupiłem w salonie z silnikiem 1.5D. Ponoć to jedno z najmniej awaryjnych aut NISSANA. Kupiłem, w przeciwieństwie do klientów Alfa Romeo, żeby nie oglądać panów z serwisu. W pierwszych trzech miesiącach użytkowania tego auta poznałem całą załogę T&T przy Puławskiej. Serwis odwiedziłem 8-10 razy. Siadły mi między innymi czujniki poduszek powietrznych, zawór EGR, nieszczelne były lampy tylne, zardzewiały fotele, zakleszczył się hamulec przedni, itp... Dwa razy jechałem lawetą. Raz spod Rzeszowa....

 

Auto wyprodukowane w Wielkiej Brytanii z francuskich części (Renault) i składane przez pijanych Pakistańczyków.

 

Dodam, że sposób naprawy niektórych elementów - malowanie zardzewiałych elementów, zamiast wymiana na nowe (technologia producenta - cyt. z serwisu) załatwiane były po długich negocjacjach via Budapest, gdyż tam właśnie przeniosła się europejska centrala NISSANA.

 

Brrrrr... Znów będą śniły się koszmary....

 

Potwierdzam. Co do Nissana i jego mainstream'owych produktów to jest to upadek marki. Wrażenia może nie tak drastyczne jak u mstara (miałem trochę inny model z 2002 roku z japońskim jeszcze silnikiem 2.2 di 14v turbo) ale podobne. Pozbyłem się tego auta szybko i z ulgą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja swojego STi wyklepałem sobie z przystanku, a podzespoły wystrugałem pilnikiem, było trochę roboty, ale czego Polak nie potrafi....najwięcej trwało zrobienie alumniowej maski silnika, bo cięcie i rozklepywanie puszek od piwa jest bardzo pracochłonne i ciężko jest je potem pokleić, żeby uzyskać odpowiedniej wielkości arkusz.... :mrgreen::twisted: :smile:

 

emotorsport!!! - konsekwentnym bądź - przystanek czy barek z piwem? a może na przystanku ktoś - coś postawił :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakość, hm, w kontekście miejsca produkcji - mało techniczna...

Dlatego napisałem zrobił się. Mogę go przywrócić tam gdzie był i jednocześnie polecieć na czerwono za OT w technicznym dla Ciebie, emotorsporta, lukassa i jeszcze kilku osób.

Co wolicie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...