Skocz do zawartości

Tarcze hamulcowe w Legacy H6


Bluetooth

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 452
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Azrael,

Wszystko fajnie! Można sie tak bawić!

Ale takie hamulce są naprawdę niebezpieczne i juz mi parę razy tył ciężarówki w oczy zajżał!

 

Ja tylko napisałem o swoich doświadczeniach z bijącymi hamulcami. Znam ten problem naprawdę z ładnych paru samochodów i nie jest to nic specjalnie niecodziennego. Nie jest moją sprawą rozważać politykę SIP, FHI czy Dyrekcji w tej sprawie. Ja tylko mogę powiedizeć że z punktu widzenia mojej skromnej wiedzy technicznej o samochodach

 

1.nowe tarcze mogą sie pokrzywić szczególnie jeżeli hamuje się ciężkim autem gwałtownie z dużych prędkosci bez ich wcześniejszego rozgrzania (mogą nawet popekać - zdarza się)

2. przetoczenie rozwiązuje zwykle tenproblem w sposób trwalszy niż wymiana na nowe które zaraz zrobią to samo

3. metoda któora przedstawiłem w pewnym zakresie przypadków się sprawdza, a pokrzywione tarcze któe zostały wyprostowane w ten sposób na Plejadach w zeszłym roku właśnie zdejmowane są z auta z powodu zużycia poniżej minimalnej grubości. Bicia brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael,

Wszystko fajnie! Można sie tak bawić!

Ale takie hamulce są naprawdę niebezpieczne i juz mi parę razy tył ciężarówki w oczy zajżał!

 

Ja tylko napisałem o swoich doświadczeniach z bijącymi hamulcami. Znam ten problem naprawdę z ładnych paru samochodów i nie jest to nic specjalnie niecodziennego. Nie jest moją sprawą rozważać politykę SIP, FHI czy Dyrekcji w tej sprawie. Ja tylko mogę powiedizeć że z punktu widzenia mojej skromnej wiedzy technicznej o samochodach

 

1.nowe tarcze mogą sie pokrzywić szczególnie jeżeli hamuje się ciężkim autem gwałtownie z dużych prędkosci bez ich wcześniejszego rozgrzania (mogą nawet popekać - zdarza się)

2. przetoczenie rozwiązuje zwykle tenproblem w sposób trwalszy niż wymiana na nowe które zaraz zrobią to samo

3. metoda któora przedstawiłem w pewnym zakresie przypadków się sprawdza, a pokrzywione tarcze któe zostały wyprostowane w ten sposób na Plejadach w zeszłym roku właśnie zdejmowane są z auta z powodu zużycia poniżej minimalnej grubości. Bicia brak.

Fakt był czas że Toyota namiętnie tarcze wymieniała. W końcu zaczęli toczyc i było lepiej.

Na zdrowy rozum powinno pomóc toczenie .Jednak wygląda że tarcze nie są trwale odkształcone tylko zmienia się to w zależności od stopnia rozgrzania i toczenie zimnych tarcz niewiele może pomóc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Ale na toczenie to trzeba się zgodzić w innym przypadku muszą ci wymienić. Nie wiem, w środę odbieram, od razu pojade na A4 (na prawy pas ;) ) je ułożyć...

 

 

Po toczeniu tarcz w zeszły Piątek wczoraj i dzisiaj pojeżdziłem trochę (1000km).

Wyniki:

-charekterystycznego "telepania" kierownicą brak.

-strasznie "huczą" i nie jest to miły odgłos. Toyota przy takim dżwięku wydawanym przez hamulce wymieniała tarcze.

- co któreś hamowanie w mieście chrzęszczą, chroboczą i zgrzytają że aż wstyd wobec przechodniów na pasach - jakbym bez klocków jeżdził.

-generalnie na ciepłych tarczach hamowanie z dużych prędkości jest do niczego (aż się gęsiej skórki dostaje).

Co robić?

Jeżdżenie do serwisu to tłuczenie głową w mur.

Mam wrażenie że wymiana tarcz na nowe nic nie zmieni.

Może jakieś Stowarzyszenie Posiadaczy Niehamujących Subaru założymy?

Będzie większe przebicie do Dyrekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-strasznie "huczą" i nie jest to miły odgłos. Toyota przy takim dżwięku wydawanym przez hamulce wymieniała tarcze.

- co któreś hamowanie w mieście chrzęszczą, chroboczą i zgrzytają że aż wstyd wobec przechodniów na pasach - jakbym bez klocków jeżdził.

Te odgłosy, to (podobno) kwestia wadliwych klocków. Mnie co prawda poinformowano, że to "trefna" seria montowana fabrycznie i, że po wymianie te rzężenia znikają. Mam mieć wymieniane wkrótce, to się przekonam. Wygląda na to, że to nie tylko klocki montowane fabrycznie dają takie objawy, ale także te "nowe" (jeżeli dobrze zrozumiałem, że masz nowe klocki?).

Co robić?

Jeżdżenie do serwisu to tłuczenie głową w mur.

Mam wrażenie że wymiana tarcz na nowe nic nie zmieni.

Może jakieś Stowarzyszenie Posiadaczy Niehamujących Subaru założymy?

Będzie większe przebicie do Dyrekcji.

 

:?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie klocki stare!

Ale to absurd że ASO lub Dyrekcja Ci mówi :

Tak! Tak! Ma pan złe hamuce, Ma Pan stukające zawieszenie- ten typ tak ma!

Obłęd.

Jeżeli wszystkie nowe komplety klocków rzężą to trzeba je wymienić.

Jeżeli z tego powodu droga hamowania wydłuża się choć o 1 m - to jest kryminał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie klocki stare!

Ale to absurd że ASO lub Dyrekcja Ci mówi :

Tak! Tak! Ma pan złe hamuce, Ma Pan stukające zawieszenie- ten typ tak ma!

Stwierdzenie "ten typ tak ma", to i dla mnie inna wersja "Panie, odp****** się!".

Zawieszenie w OBK nie stuka (przynajmniej ja nie zauważyłem). Ale OBK ma pewnie troszeczkę inne zawieszenie niż "normalne" Legacy, więc może w tym rzecz. Jedyne, co zauważyłem, to dziwny dżwięk przy ruszaniu na maksymalnie skręconych kołach. Zdziwiło mnie to nieco na początku, ale mi nie przeszkadza, więc sobie odpuszczam.

Co innego z hamulcami. Hamulce w OBK nie są najsprawniejsze - to jedno. Drugie - to rzeczywiście dżwięk "kończących się" klocków (niekiedy wydaje się, że zostały tylko "blachy"). W ASO poinformowano mnie, że to typowa przypadłość i klocki zostaną wymienione na gwarancji. Wygląda na to, że czeka Cię ponowna wizyta w ASO. Tarcze masz już dotarte, więc czas na nowe klocki (zgodnie z zaleceniami Shodana :wink: ).

 

A Dyrekcja w sprawie hamulców nic nie mówi. Widocznie ma urlop.

Obłęd.

Jeżeli wszystkie nowe komplety klocków rzężą to trzeba je wymienić.

Prawdę mówiąc byłem przekonany, że tak jest... a nie jest?

 

Jeżeli z tego powodu droga hamowania wydłuża się choć o 1 m - to jest kryminał.

 

Teoria..., czysta teoria, niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!

w moim spec b wszystko jest w porządku, ma przejechane 6500. a ja osobiscie zrobileem nim ok 1000km wracając z niemiec i troche w polsce. mialem jedno bardzo ostre hamowanie z 200 do 50 i auto zachowywało sie zupełnie normalnie. wiec chyba w tym modelu jest ok. dodam jeszcze że auto kupiłem od dealera - jako auto testowe , wiec nikt tego nie oszczędał.

 

Mam nadzieje,że tak pozostanie na długo

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No więc moi drodzy muszę odszczekać wszystko co tu nakrzyczałem. Na przeglądzie 15k wymieniono mi tarcze i klocki (na jakieś inne, fachowcy osiedlowi twierdzą, że na te od Forestera XT). Auto hamuje rewelacyjnie. Wszystkie kombinacje ze staniem na światłach przy 200/h bez odpuszczania itp. Zrobiłem na tych tarczach 2kkm i nadal nic... tzn nie ma żadnego efektu bicia, skuteczność nadal bardzo dobra. I musze teraz przyznać że jestem coraz bardziej z autka zadowolony. Trudno mi wymyśleć na jakie bym zamienił gdybym zamieniał (na dzisiaj nie widze takiego).

Tylko blenda od szyberdachu się nadal telepie, ale - jak mi poradzono w serwisie - wystarczy podgłośnić radio i telepanie przestaje być słyszalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc moi drodzy muszę odszczekać wszystko co tu nakrzyczałem. Na przeglądzie 15k wymieniono mi tarcze i klocki (na jakieś inne, fachowcy osiedlowi twierdzą, że na te od Forestera XT). Auto hamuje rewelacyjnie.

Właśnie siedzę w serwisie i wymieniają mi tarcze-mam nadzieję że równiez będę mógł odszczekać temat hamulców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Trzymam kciuki :) Za kierunkowskaz w lusterku też :)

No to mam nowe tarcze, klocki i suchy kierunkowskaz.

Pełnia szczęścia.

Tylko dlaczego tyle miesiący i jeszcze na forum musiałem się napluć?

Zostało jeszcze tłukące zawieszenie ale podobno z tym się nie da nic zrobić więc zaciskam zęby i staram sie nie wk..ć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełnia szczęścia. [...]

Zostało jeszcze tłukące zawieszenie ale podobno z tym się nie da nic zrobić więc zaciskam zęby i staram sie nie wk..ć.

 

Definicja pełni szczęścia jest jak widać płynna :-) Gratulacje krzysiom, jakie masz tarcze i klocki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosto ;)

 

Jak klapa jest odsunieta do tyły (do oporu), to przy jeździe na nierównościach (nei muszą być duże) tłucze sie z tyłu jakby np pudełko z kluczami było luźne w bagażniku. WYstarczy przesunąć klapę do przodu o jakieć 10 cm i jest cisza. Niestety ona się nawet sama przesuwa przy hamowaniu. Dyrekcja twierdziła, że to do naprawy, ale serwis jest innego zdania :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...