Jump to content

Odpalanie forestera


Urabus

Recommended Posts

Posted

Serwis wgrał mi ostatnio do Forka 2.0 MY06 nowy soft, od tego czasu obserwuję, że często muszę kręcić rozrusznik 2-3 razy zanim samochód odpali. Wcześniej podobna sytuacja zdarzyła mi się zaledwie parokrotnie, a teraz praktycznie po każdym dłuższym postoju, a szczególnie, gdy postój ma miejsce po dłuższej trasie.

 

Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem :?:

  • Replies 54
  • Created
  • Last Reply
Posted

W zasadzie w Subaru to normalne. Jesli naprawde dlugo trzeba krecic, to przyczyna moze byc cofanie sie paliwa do zbiornika, od MY99 montowano zaworki zwrotne na przewodzie paliowym, moze u Ciebie zapomnieli ?

Posted
W zasadzie w Subaru to normalne.

Tak się właśnie zastanawiam, czy jest to norma, czy też pierwsze sygnały jakichś niedomagań. Dlatego też ciekaw jestem opinii innych użytkowników.

Posted
mam jakieś nienormalne

Tzn. zawsze odpala Ci za pierwszym razem, tak :?:

Posted
Tzn. zawsze odpala Ci za pierwszym razem, tak :?:

ZAWSZE.

NIGDY nie musiałem kręcić rozrusznikiem drugi raz.

Ups... przepraszam, raz nie zapalił za pierwszym razem... Nie wyłączyłem wtedy immobilajzera :grin:

Posted

Chyba zle zrozumialem pytanie. Otoz normalne jest ze przy zapalaniu rozrusznik kreci kilka razy walem az subarynka zapali. Natomiast jesli trzeba kilka razy przekrecac kluczyk i wlaczac rozrusznik, to jest definitywnie nie normalne.

Posted
normalne jest ze przy zapalaniu rozrusznik kreci kilka razy walem az subarynka zapali

To wiem, staram się jednak długo nie kręcić i po chwili próbuję ponownie. Za 2-3 razem zapala.

Sabor, Legacy96, wasze forki mają mniej wysilone jednostki, więc może rozrusznikowi trochę łatwiej.

 

Ciekaw jestem, czy ktoś użytkujący forka takiego jak mój ma podobne problemy, spostrzeżenia :?:

Posted

Hmm... mniej wysilone ? no tak mam tylko 177 KM :mrgreen: I fakt ze zapala zawsze od razu .

Posted
mniej wysilone ? no tak mam tylko 177 KM

177, ale z turbiną w moim jest 158 bez turbiny, a silnik chyba ten sam.

Posted
wasze forki mają mniej wysilone jednostki, więc może rozrusznikowi trochę łatwiej

 

177, ale z turbiną w moim jest 158 bez turbiny, a silnik chyba ten sam

 

177KM z 2l jest raczej bardziej wysilone niz 158KM z 2l :wink:

a bardziej w temacie, po pierwsze - rozruszanie silnika a moc to chyba nie ma nic do rzeczy, po drugie - oba moje wolnossaki 125KM i 158KM odpalają zawsze od razu, jezeli musisz krecic kilka razy z pewnoscia cos masz nie tak :!:

Posted

Urabus, prozaiczne pytanie -> czy po przekręceniu kluczyka czekasz kilka sekund aż pompa paliwa naciągnie sobie brynę z baku ?? Jeśli autko stoi kilka godzin albo nawet dzień czy dwa to przed odpaleniem warto poczekać kilka sekund aż pompa dociągnie paliwo. Próba odpalenia natychmiastowego faktycznie może nie dawać rezultatu. Jeśli natomiast odczekujesz wspomniane kilka sekund to faktycznie coś może nie banglać.

Posted
Jeśli natomiast odczekujesz wspomniane kilka sekund to faktycznie coś może nie banglać.

 

byc moze jest cos na rzeczy, ja w swoim odczekuje chwile, ale powiem tez ze moja zona nigdy nie czeka nawet sekunde i zawsze odpala jej forek od razu :wink:

Posted

A powiedzcie mi, jak krowie na rowie, co miałoby sie stać z tym paliwem, co zostało wpompowane w układ przed zgaszeniem silnika? Wyparowało? Spłynęło? Którędy? Jak, przez pompę do zbiornika? :shock:

Posted
ale powiem tez ze moja zona nigdy nie czeka nawet sekunde i zawsze odpala jej forek od razu :wink:

Generalnie powinien odpalić od razu, nawet bez czekania, zakręci 2 razy więcej, w międzyczasie doleci paliwko i zapali. Inaczej ma się sprawa jak zgaśnie np.: na skrzyżowaniu. Wtedy nawet nie cofam kluczyka tylko kręcę i zapala od dotknięcia.

Posted
A powiedzcie mi, jak krowie na rowie, co miałoby sie stać z tym paliwem, co zostało wpompowane w układ przed zgaszeniem silnika? Wyparowało? Spłynęło? Którędy? Jak, przez pompę do zbiornika? :shock:

 

Tak, paliwo moze sie cofac do zbiornika. Dlatego niektore modele maja zalozone zaworki zwrotne na przewodach paliwowych, np. Legacy III 2,5 lub moj Forester XT. Legacy MY96 nie mial takiego zaworka i istotnie gdy dluzej stal trzeba bylo pokrecic ze 2 sekundy az zapalil. Forester pali od razu.

Posted
Generalnie powinien odpalić od razu, nawet bez czekania, zakręci 2 razy więcej, w międzyczasie doleci paliwko i zapali.

 

no wlasnie, wiec nawet jak nie czekasz te pare sekund tylko od razu zapalasz - jezeli musisz krecic 2-3 razy jest cos nie tak. ja bym obstawiał cos z oprogramowaniem skoro urabus ma problem z odpalaniem akurat po zmienie softu, to wydaje sie chyba prawdopodobną przyczyną

Posted

Urabus, ja miałem w Łodzi wgrywany jako pierwszy i trzykrotnie, bo pierwsze próby były lekko nieudane, ale za każdym razem zapalał bez problemu - na ciepło, zimno, z i bez dłuższej przerwy. Nie ulegało poprawie dławienie się silnika między 2,5 a 3,2 tyś obrotów, ale innych problemów nie zarejestrowałm. Myśle, że może być to problem z oprogramowaniem - za bogata, lub uboga mieszanka, albo zbieg okoliczności z jakąś inna usterką mechaniczną. Podjedź do sewisu w którym wgrywali nowy soft i poproś o kontrolę.

 

PS W razie czego mogę ci dać kontakt do chłopaków z POINTA w Łodzi na PW :cool:

Posted

mozna bez problemu dodatkowo założyć taki zaworek do układu paliwowego, oryginalny, albo ze sklepu z hydrauliką techniczną

Posted
177KM z 2l jest raczej bardziej wysilone niz 158KM z 2l

177KM to jest chyba 125KM + reszta z turbinki, ja myślałem, że turbinka się nie liczy do wysilenia tylko do przypakowania :wink: :mrgreen:

rozruszanie silnika a moc to chyba nie ma nic do rzeczy

Nie znam się na tym do tego stopnia, by zajmować zdecydowane stanowisko, ale wielokrotnie słyszałem, że mocno wysilone jednostki trudniej rozruszać. Wydaje mi się, że ostatnio wspomniał o tym Adam Kornacki przy okazji testów Porsche Cayenne GTS, ale może mi się tylko wydaje.

 

Ale wracając do sedna.

 

czy po przekręceniu kluczyka czekasz kilka sekund aż pompa paliwa naciągnie sobie brynę z baku

W zasadzie nigdy nie czekam, przekręcam, patrzę, że kontrolki świecą i kręcę. Zawsze też uruchamiam silnik z wciśniętym sprzęgłem, ale nie zawsze zastanawiam się nad położeniem dźwigni zmiany biegów więc pewnie najczęściej jest to na jedynce, na luz wrzucam dopiero po uruchomieniu silnika. Może to mea culpa :???:

mogę ci dać kontakt do chłopaków z POINTA

Soft wgrywałem właśnie w Point-cie, jeśli dojdę do wniosku, że coś jest nie tak to na pewno się do nich wybiorę. Wychodzę jednak z założenia, że skoro problem nie jest do końca czytelny to nie ma co grzebać w aucie.

niektore modele maja zalozone zaworki zwrotne na przewodach paliwowych

A można to jakoś zweryfikować samodzielnie :?:

Posted
177KM to jest chyba 125KM + reszta z turbinki, ja myślałem, że turbinka się nie liczy do wysilenia tylko do przypakowania

 

ja rozumiem "wysilony" jako ilość KM z litra pojemnosci, niezaleznie od wspomagania turbiną czy bez :wink: tak czy inaczej, ja bym na twoim miejscu poczekal chwile moze nowy soft sie "ulozy" z silnikiem i problem sam zniknie, jezeli nie to wgrac nowy soft i zobaczyc co wtedy... wgranie nowego softu mozna uznac chyba na operacje małoinwazyjną. moze tez sprawdzic te zaworki... a dopiero potem faktycznie grzebac dalej w silniku

Posted
ja rozumiem "wysilony" jako ilość KM z litra pojemnosci, niezaleznie od wspomagania turbiną czy bez

Podobają mi się te nasze dywagacje na temat wysilenia :wink:

Nim jednak ktoś nie łupnie fachową definicją to będę się trzymał mojej wersji :mrgreen:

Weźmy dla przykładu dwóch jednakowych wkręcaczy wkrętów,

jeden wkręca zwykłym wkrętakiem, drugi wkrętarką, który się bardziej wysilił :?:

ja bym na twoim miejscu poczekal chwil

Czekam, ale w tzw. międzyczasie zbieram właśnie dokumentację :wink: :mrgreen:

Posted
Zeby nie robic OT

W moim wątku OT, a szczególnie takie, mile widziane :twisted:

Tu sa fachowe definicje

Definicje długaśne, czynników wiele, i dalej nie wiadomo, który silnik jest bardziej wysilony: 2 litrowy wolny ssak 158KM, czy 2 litrowy turbo-doładowany 177KM :?:

 

moze zresetuj ECU

Ale co to maiłoby dać :?: Pamiętaj, że problem z odpalaniem obserwuję tylko po postoju, który ma miejsce po długich przelotach, trudno go więc precyzyjnie zdiagnozować.

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...