jakie piwo? bo już mię mdli (międli) hi hi..

[Dziedzic_Pruski]

Ja od razu wiedzialem, ze to prowokacja.

[BartZ]

http://finanse.wp.pl/kat,61158,title,Po ... &_ticrsn=3

 

do pooglądania

[Dehnel]

No właśnie pooglądałem. Już wiem czemu nie lubię Zywca, Lecha i inych Tyskich

[Dziedzic_Pruski]

Zabrzmi to troche dziwacznie i traci lekka nutka nostalgii, ale...

 

Duzo bym dal, zeby dowiedziec sie jak smakowaly Zywiec, Lech i Tyskie kiedy jeszcze byly piwami.

Chociaz... Bedac w gorach na koloniach w wieku jakichs 14-15 lat w latach 90. XX wieku popijalem Tyskie. No.. to bylo piwo! Chociaz z drugiej strony moge miec obecnie zatarte 'wspomnienia smakowe' przez: raz - czas, ktory uplynal, dwa - malo wysublimowany smak wtedy z uwagi na male doswiadczenie jeszcze.

 

Ale pozwole sobie zadac pytanie natury ogolnej, ktore tez zapewne wielu z nas interesuje a zapomnieliscie postawic :wink: : kiedy piwo w Polsce (oczywiscie mowimy o tych wielkokoncernowych) przestalo byc piwem?

Bo ufam, ze kiedys Zywce, Lechy czy inne podobne piwami byly.

[andrzej79]

Dziedzic_Pruski, część piw niepasteryzowanych ma smak zbliżony do piw sprzed kilku(nastu) lat. I nie chodzi o posmak blachy albo niedomytej butelki

 

Łomża niepasteryzowana... mniam...

[pumex1]

piwa przemysłowe to produkcja seryjna w mega-ilości. Nie ma co oczekiwać cudów czy wybitnego smaku. To jak pójść do fast food'u i domagać się wykwintnego smaku.

Dlatego ja każde cenię sobie każde spotkanie z forumowiczem Wesoły, który wie co to dobre piwo i wino i wie jak je zrobić

[Dziedzic_Pruski]

To jak pójść do fast food'u i domagać się wykwintnego smaku.

 

Nom... moglbys byc zdziwiony.

[pumex1]

To jak pójść do fast food'u i domagać się wykwintnego smaku.

 

Nom... moglbys byc zdziwiony.

to aż tak się tam pozmieniało? zatrudniają chef de cuisine?

[Dziedzic_Pruski]

To jak pójść do fast food'u i domagać się wykwintnego smaku.

 

Nom... moglbys byc zdziwiony.

to aż tak się tam pozmieniało? zatrudniają chef de cuisine?

 

Moze spojrzmy na problem z innej strony. Jesli za 'fast food' przyjmiemy punkt gastronomiczny zagubiony gdzies na Cyprze (nie Wielkie Amerykanskie Sieci :wink: ), ktory robi swoje souvlaki czy seftalia z najswiezszego mozliwego miesa, z warzyw przed chwila zerwanych w ogrodzie, przyprawiajac to swiezym oregano, bazylia, rozmarynem i kuminem, a po przeciwnej stronie barykady postawimy ilus tam gwiazdkowa restauracje, ktora duzo mrozi, malo przetwarza sama i duzo oszczedza, to wynik moze byc zaskakujacy.

 

Tak, wiem... trzeba jeszcze okreslic czym jest 'wykwintnosc' (najczesciej mrozona i z dodatkiem glutaminianu sodu. ).

 

Potrojny komplet sztuccow, ladne serwetki i kawaleczek miesa z duza iloscia dekoracji moze robic wrazenie i uchodzic za 'wykwintny', ale jak go sie przyrzadza i z czego wie tylko ten kto w takiej kuchni pracowal. :wink:

 

Nie neguje, ze moze zdarzyc sie chef, ktory jest magikiem.

 

Reguly nie ma, ale powiem Ci w sekrecie, ze do 'ą ę' restauracji na 'wykwintne dania' osobiscie nie chodze z przyczyn... osobistych.

 

Bottom line: Moze nie tyle chodzilo mi o 'wykwintnosc' co o jakosc. :wink:

Danie w restauracji moze byc zrobione na 'wykwintne', ale jednoczesnie z takich produktow, ze... lepiej nie mowic. :wink:

[pumex1]

Dziedzic_Pruski, ale to zagubiliśmy się na etapie definiowania fast-food'u u mnie w domyśle było to "duże, z dużego kraju, sieciowe, nafaszerowane konserwantami tak, że bakteria żadna nie przetrwa, ładnie sfotografowane i zareklamowane" No i najeść się tym najesz. Ale czy jest się po tym zadowolonym, to już inna para kaloszy.

[Dziedzic_Pruski]

Totez przeto dobrze, ze w nawiasie dalem definicje. :wink:

Pzdr.

[Dyzio_d]

Żywiec 25 lat temu, smakował mniej więcej jak dzisiejszy Ciechan.

[slesz]

lubuskie zielone

wygląd ludwika

smak.. lubuskiego tylko słodszy

[Dehnel]

slesz, a to Zielone, to gdzie sie kupuje ??

[Urabus]

a to Zielone, to gdzie sie kupuje

w chemicznym :wink:

[Dziedzic_Pruski]

amber naturalny. Browar Bielkowko.

 

Dziekuje za uwage. :wink:

[Dehnel]

DNL napisał(a):

a to Zielone, to gdzie sie kupuje

 

w chemicznym :wink:

 

 

ludwik??

 

amber naturalny. Browar Bielkowko.

 

Dziekuje za uwage. :wink:

 

 

bardzo pyszny jest i łatwo dostępny

[slesz]

to zielone to kolega przyniósł :wink:

przyniósł jeszcze twierdzowe ale jego smaku to niestety nie pamiętam :roll:

[khax]

Ja od pewnego czasu pijam piwa niepasteryzowane z małych browarów, najczęściej jest to"zielony" Ciechan, Noteckie (Browar Czarnków)oraz Łomża.

[slesz]

pijam piwa niepasteryzowane z małych browarów

najczęściej jest to

Łomża

:wink:

[khax]

Łomża i mały browar nie pasuje do siebie? Aż tak sie nie znam hehehe, może mały browar to tylko skojarzenia, bo chodziło mi o te małą niepasteryzowaną Łomże w bączku.

 

[slesz]

w granacie :!: :wink:

te butelki są faktycznie klimatyczne

[Dziedzic_Pruski]

pijam piwa niepasteryzowane z małych browarów

najczęściej jest to

Łomża

:wink:

 

No co? :roll: Przeciez w telewizorze co 5 min. w prime time mowia, ze Lomza to maly browar i nie zalezy im na sprzedazy.

 

A tak na powaznie to gdy widze ta zielona butelke to mam torsje. Ten specyficzny smak jakiegos koncentratu niewiadomej proweniencji... Lipny transport z Chin czy jak? :|

[slesz]

nie no bez jaj.. da się pić :roll:

[Dyzio_d]

Browar Cieszyn, piwo "mastne". Całkiem ciekawe!