Skocz do zawartości

gaśnica w imprezie


LordDarth

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przeszukałem: najpierw samochód w poszukiwaniu zaczepów do gaśnicy, potem forum w poszukiwaniu jakichś wskazówek i nic , nie potrafię znaleźć miejsca do umocowania gaśnicy w subaraku. Może ktoś zetknął się z tym problemem?

 

instrukcję też przeglądałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chlopie co ty masz za gasnice jak ja w tym schowku zmiesciles!!!

Ogolnie ma byc latwodostepna i nie ze wzledow na przepisy!!

Jesli macie gasnice taka z tesco za 30zl to fakt mozna ja tam wozic, chyba ze gdzies w kabinie jak kiep spadnie na fotel, jak co innego sie zapali lepiej darowac sobie i odrazu po straz dzwonic!!!

 

Ciezko dostepne ale jednak ja woze 3kg halonówke, i dopiero czym takim idzie cos zdzialac , raz ze znajomym w czasie smigania po szutrach zapalil nam sie olej na wydechu( poszlo uszczelnienie i pocieklo) wywalilismy 2 gasnice i w koncu autem do malej rzeczki pobliskiej wiechalismy to zgasilo dopiero....

Dobrym sposoem jest za fotelm pod dywanikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie w cywilnym mam taka, a noz komus na drodze okaze sie przydatna......

A jak ktos byl z was na szkoleniach, to kazdy strazak wam powie ze auta masz nie gasic tylko wyłaczyc i oddalic sie bezpiecznie i zadbac o bezpieczenstwo innych, wiecej szkody zrobisz sobie niz pomorzesz 1kg gasnica (stawiam piwo temu co ognisko ugasi skutecznie!!!)

 

A system gasniczy w rajdówce bedzie!!

 

ps jak ktos ma jaks bo terminie odpalcie sobie i zobaczcie ile sekund ona psika to wszystko to jest sciema!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ktos byl z was na szkoleniach, to kazdy strazak wam powie ze auta masz nie gasic tylko wyłaczyc i oddalic sie bezpiecznie i zadbac o bezpieczenstwo innych, wiecej szkody zrobisz sobie niz pomorzesz 1kg gasnica (stawiam piwo temu co ognisko ugasi skutecznie!!!)
No to winny mi jesteś piwo bo jak miałem dzwona i mi silnik przebił ścianę grodziową i od rozlanego oleju i paliwa zapaliły mi się nogi to 1kg gaśnicą proszkową ugasiłem siebie i auto i wszystko się dobrze skończyło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wożenie gaśnicy w aucie to wymysł lobby producentów gaśnic. Osobiście znam trzy przypadki, kiedy samochód się zapalił. Niestety nawet mimo pomocy wielu kierowców z tymi małymi spryskiwaczami nigdy nie udało się ugasić żadnego z tych samochodów. Za każdym razem straż dogaszała zgliszcza. W niemczech np. nie trzeba wcale tego wozić.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kupie siła, panowie.

 

Zakładając, że pożar wybuchnie w "zatłoczonym" miejscu: Dziesięciu kierowców się zatrzyma - reszta będzie robiła zdjęcia telefonami. Ośmiu z tych dziesięciu będzie miało gaśnicę, trzy z nich nie zadziała, ale pięć tak. Mając kilka gaśnic i jednego myślącego człowieka, można "przytrzymać" pożar kilka sekund albo go nawet ugasić. W międzyczasie powinny zatrzymywać się kolejne samochody i udostępniać swoje gaśnice. Pięknie to wygląda... ale to tylko teoria...

 

...w jakim ja kraju żyję? Dziesięć samochodów, dobre sobie. Jak się dwóch zatrzyma, to będzie sukces.

 

Do ugaszenia porządnie palącego się samochodu potrzebny jest cały wóz strażacki - poniższe zdjęcia zrobione zostały podczas pokazu ratownictwa drogowego w wykonaniu OSP Police podczas zlotu FSO w Trzebieży (którego byłem organizatorem):

 

8f8de50210dc0297.jpg

66472bf5f06a3b28.jpg

 

IMO decyzja o wożeniu apteczki, gaśnicy, kamizelki odblaskowej powinna być suwerenną decyzją kierowcy. Jak zatamuje krwotok liściem albo starą szmatą, zwarcie w instalacji ugasi moczem a przy wymianie koła w nocy rozjedzie go TIR - to zaraz będzie wiedział, co jest potrzebne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kadym przypadku o którym wspomniałem wcześniej zatrzymało się przynajmniej 10 kierowów. Wszyscy wypsikali raczej z głową te psikawki i wierzcie mi nie dało to kompletnie nic. Kruk Cóż pozostaje nam się tylko cieszyć, że uszedłeś w jednym kawałku. Jednak ja zgadzam się z opinią Mateoos'a cytat: IMO decyzja o wożeniu apteczki, gaśnicy, kamizelki odblaskowej powinna być suwerenną decyzją kierowcy.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to się z Wami zgadzam tylko chciałem przytoczyć swój własny przykład kiedy to tak wyśmiewana zwykła gaśnica 1kg uratowała mi życie i auto. Różnie bywa Panowie i jestem zwolennikiem powiedzenia "nigdy nie mów nigdy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cypis, to po co lepsza gaśnica? Z tą z Tesco za 30 zeta też można wjechać do rzeczki :mrgreen:

A poważnie: Większość ludzi nie ma pojęcia, że gaśnica samochodowa działa od 12-20 sekund, ani o tym, jak jej właściwie użyć. Najpierw uderzasz na chwilę po zaworze, żeby rozprowadzić gaz po wnętrzu gaśnicy, a korzystasz z niej dopiero po 3-4 sekundach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obsługa gaśnicy, podstawowa wiedza na temat pierwszej pomocy czy też lista czynności, jakie powinien podjąć uczestnik i świadek kolizji/wypadku - te zagadnienia powinny być obowiązkowe na kursie prawa jazdy.

 

Jeśli kiedyś założę szkołę nauki jazdy, to absolwenci tejże szkoły będą potrafili podjąć interwencję. Nauczę ich tego gratis :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...