Skocz do zawartości

Kierunek rozwoju Forum - co dalej ?


ex-Dyrekcja

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze - proszę o nienazywanie mnie siepaczem.

Po drugie - od moich decyzji przysługuje odwołanie do władz SIP i Flippera, więc jak ktoś się uważa, że został skrzywdzony - jest droga do cofnięcia decyzji.

Po trzecie - nie ma możliwości, żeby podejmować idealnie obiektywne decyzje, więc oczywiście moje także takie nie są, choć staram się jak umiem.

 

I teraz zupełnie osobiście - mam już nieco dość forumowych wojenek, jestem zmęczony wiecznym oporem wobec mojej osoby coraz częściej dotyczącym mnie personalnie niż tym co chcę osiągnąć. Postaram się znaleźć kogoś na moje miejsce i zrezygnuję z funkcji Admina.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 252
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Śledzę ten wątek i mam wrażenie, że idzie on w zupełnie niewłaściwym kierunku, skupiamy się na pierdołach: osobistych animozjach i debatowaniu kto, komu, dlaczego dał albo nie dał paska. Póki co jedynym efektem będzie dymisja Admina: po co? Mieliśmy zrobić coś w kierunku żeby było lepiej a nie wycinać się nawzajem.

 

Według mnie nigdzie w ten sposób nie dojdziemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie - od moich decyzji przysługuje odwołanie do władz SIP i Flippera

Jak dla mnie jest to zły nawyk, latania z skargą, przecież zawsze można można się z Tobą bądź z inny adminem porozumieć w drażliwej dla nas kwestii.

Podstawowym problemem według mojej skromnej opinii to cały czas brak merytorycznej dyskusji, tylko cały czas docinki :???: nie rozumiem tego.

Postaram się znaleźć kogoś na moje miejsce i zrezygnuję z funkcji Admina.

Nie uważam tego za dobre wyjście :!: , bo tak możemy co pół roku zmieniać admina. Pomimo kontrowersji, niektórych decyzji, uważam że dobrze zarządzasz forum, a tłumaczenie się z co po niektórych decyzji dlaczego, co i jak powinny przejąć na siebie osoby wprowadzające zmiany.

Np. zmiana regulaminu by Fliper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Kilka tematów, które zauważyłem:

1. Rozmowy na temat wersji US - sa jak najbardziej dozwolone;

2. Rozmowy na temat modyfikacji (tu: też US) - jeżeli w celu dopasowania do wymagań EU jak najbardziej; na temat modyfikacji "innych" - nielegal; komentarze w rodzaju nie chce mi się za każdym razem klikać "tak" nie są celowe, albowiem niczego nie zmienią. Jest to wypracowany kompromis zapewniający SIP ochronę prawną a jednocześnie umożliwiający rozmowy na te tematy osobom zainteresowanym.

3. Traktowanie "nowych" - uważam, że jest lepiej. Ale może być jeszcze lepiej. Natomiast rezygnacja z takich wpisów jak odpowiedź WB w tym wątku:

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=122529

w imię damiernej ochrony "nowych" ... mnie by było szkoda :???:

 

Subaryta napisał/a:

Kropla drąży skałę

skałę czy może beton?

"Dowcip" nie na miejscu. Ale intencja autora (aż nadto) zrozumiała.

Nie mam najmniejszych pretensji do nikogo o sposob wypowiedzi bo wiadomo ze czasami nie sposob uzyc slow takich czy innych (tym bardziej do forumowej mamusi ) Ale wydaje mi sie ze kazdego powinno traktowac sie tak samo, wedlug regulaminu ktory ktos wymyslil dla kogos i ktorego wielu forumowiczy stara sie przestrzegac w jakis tam sposob

Zgadzam się. To też jeden z tematów, które skłoniły mnie do założenia tego wątku..

mi tam tutejsza netykieta nie przeszkadza chociaz nie jestem w żadnej "grupie trzymającej władzę" po prostu, w każdej grupie / organizacji sa uczestnicy starsi stażem i nowi, ktorzy czuja sie mniej pewnie, naturalna sprawa, jak ktos sie od razu obraża itd. to powinien pomyslec o zwiekszeniu stopnia asertywnosci

zaletą "netykiety" jest jednak pewna kontrola chaosu i innych niepożądanych zachowań, ktore łatwo zauwazyc na forach publicznych. sami moderatorzy nie dadzą rady kontrolować wszystkich wątków

Z tym też się zgadzam.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak autor zamieszania, odpowiem, wyjaśniając genezę mojego wpisu: co chwila ktoś mnie prywatnie atakuje, że "Subaryta to", czy "Subaryta tamto". Wszystko pięknie, tylko że jako facet jestem zwolennikiem męskich rozwiązań: masz z kimś problem, powiedz to temu komuś otwarcie. I nie na zasadzie "mam z Tobą problem, bo jesteś głupi", ale na zasadzie "nie możemy się dogadać, zastanówmy się co zrobić, by go zlikwidować, jeśli chcemy razem na tym forum koegzystować".

 

Stąd mój apel o komentarze pod adresem modów był próbą przecięcia wrzodu: niech wreszcie skończą się wojenki podjazdowe i czekanie na nasze błędy - powiedzcie, co nie pasuje, a my to, w miarę możliwości, zmienimy! Pretekstem do wypowiedzi było nasilenie się przepychanek na linii Subaryta <-> "fani", ale ten apel dotyczy WSZYSTKICH modów.

 

Tak że tę wypowiedź:

 

mam już nieco dość forumowych wojenek, jestem zmęczony wiecznym oporem wobec mojej osoby coraz częściej dotyczącym mnie personalnie niż tym co chcę osiągnąć. Postaram się znaleźć kogoś na moje miejsce i zrezygnuję z funkcji Admina.

 

uważam za najgorszy możliwy wynik mojej "akcji". Jestem na 1000% przekonany, że się dogadamy, tylko to dogadanie powinno polegać na mówieniu w obie strony, co poprawić, a nie czekać na czyjś błąd i potem po nim jechać. Bo na razie tak jest w przypadku Subaryty - jak tylko postawi fałszywy krok, od razu mam "gorącą linię" na PW / SMS-em, że coś jest nie tak, a tymczasem nikt nie usiadł, nie zastanowił się i nie napisał: "Drogi Subaryto, uważam, że zachowaniem x, czy y, osiągasz odwrotny skutek. Proszę wyjaśnij, o co chodziło", a potem, jeśli takie wyjaśnienie okaże się niewystarczające, można napisać: "Na przyszłość, aby uniknąć podobnych sytuacji, proponuję..."

 

Przy takim podejściu wszystkim nam na tym forum będzie się żyło lepiej!

 

PS

 

Po pierwsze - proszę o nienazywanie mnie siepaczem.

 

Cudzysłowy były w pełni zamierzone. Żeby być "siepaczem", trzeba było by kogoś "siepać", a na forum można najwyżej dać pasek :), dlatego była to bardzo daleka przenośnia. Jeśli uważasz nawet taką wersję w cudzysłowach za obraźliwą - najmocniej przepraszam. I mówię tu o przeprosinach szczerych, a nie w stylu p. Ziobry wobec doktora G. :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje ostatnie ostrzeżenie jest dobitnym przykładem w którą stronę forum zmierza...a w którą, moim skromnym zdaniem nie powinno.

 

I teraz zupełnie osobiście - mam już nieco dość forumowych wojenek, jestem zmęczony wiecznym oporem wobec mojej osoby coraz częściej dotyczącym mnie personalnie niż tym co chcę osiągnąć. Postaram się znaleźć kogoś na moje miejsce i zrezygnuję z funkcji Admina.

 

Nie ma żadnych "forumowych wojenek" - to są urojenie, Panie Administratorze. Ludziska se swobodnie gaworzą z właściwym im temperamentem. To jest właśnie życie TheForum, proszę Pana, o którym tak Pan lubisz prawić w kontekście, jakby to było pięknie, jakby wróciły stare, dobre klimaty. No to one, te klimaty, są. Tylko ich Pan nie tykaj z gracją 200 tonowego słonia. Tyle, bom wkurzony, jak lew. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje ostatnie ostrzeżenie jest dobitnym przykładem w którą stronę forum zmierza...

Ale w czym temat? OT w technicznym skutkuje ostrzeżeniem już od baaardzo dawna.

Ludziska se swobodnie gaworzą z właściwym im temperamentem

I słusznie ale dział niewłaściwy.

Tylko ich Pan nie tykaj z gracją 200 tonowego słonia.

A jak miałaby wyglądać interwencja z większą gracją?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo na razie tak jest w przypadku Subaryty - jak tylko postawi fałszywy krok, od razu mam "gorącą linię" na PW / SMS-em, że coś jest nie tak, a tymczasem nikt nie usiadł, nie zastanowił się i nie napisał: "Drogi Subaryto, uważam, że zachowaniem x, czy y, osiągasz odwrotny skutek. Proszę wyjaśnij, o co chodziło", a potem, jeśli takie wyjaśnienie okaże się niewystarczające, można napisać: "Na przyszłość, aby uniknąć podobnych sytuacji, proponuję..."

 

Potrzeba było trzech godzin, by moje słowa uzyskały ilustrację... Niestety wciąż brakuje mi konstruktywnych uwag pod naszym adresem. Co takiego Subartya zrobił źle, czego nie powinien był zrobić? Napiszcie, bo my nie jesteśmy wróżkami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzeba było trzech godzin, by moje słowa uzyskały ilustrację... Niestety wciąż brakuje mi konstruktywnych uwag pod naszym adresem. Co takiego Subartya zrobił źle, czego nie powinien był zrobić? Napiszcie, bo my nie jesteśmy wróżkami!

 

You're not a fairy? :twisted::mrgreen:

 

Moim zdaniem to do niczego nie zaprowadzi, że będziemy Wam teraz po kolei wyliczać jakieś błędy. Jak ja mam coś do któregoś z modów to załatwiam sprawę na PW (no chyba, że nie odpowiada), bądź innymi prywatnymi kanałami i może warto aby tak zostało? Po co teraz robić księgę skarg i zażaleń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co teraz robić księgę skarg i zażaleń...

 

Po to, żeby ustalić, czy istnieją jakieś SYSTEMATYCZNE problemy z naszą pracą i je wyeliminować, czy też są to pojedyncze wpadki i jak sobie z nimi radzicć, albo czy w ogóle nie jest to tak, że Forumowicze się nas czepiają, gdy tylko mają okazję, a my jesteśmy bogu ducha winnymi ofiarami oddolnej represji :twisted::mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek_67 napisał/a:

Moje ostatnie ostrzeżenie jest dobitnym przykładem w którą stronę forum zmierza...

 

Ale w czym temat? OT w technicznym skutkuje ostrzeżeniem już od baaardzo dawna.

Co prawda to prawda, ale każdy z nas dopuszcza się czegoś takiego a tylko nie liczni dostają po głowie. Może wystarczyłoby ostrzeżenie na PW albo trochę więcej wyrozumiałości i więcej równego traktowania....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co takiego Subartya zrobił źle, czego nie powinien był zrobić?

 

Moje ostatnie ostrzeżenie jest dobitnym przykładem

 

Przemeq, czytałeś: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t= ... a1d135fc1c :?:

 

Albo ja czegoś nie rozumiem, albo Subaryta, ma wielki "odcisk".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaryta,

no to drążmy dalej . Zadałem Ci pytanie (w wątku, w którym otrzymałem ostrzeżenie) ale nie raczyłeś odpowiedzieć. Ponawiam więc, choć zaczyna mnie to trochę nurzyć :

- która z wypowiedzi była OT (konkretnie) ?

 

I gorąca prośba Panie Administratorze - niech się Pan trochę wysili i odpowie, tym razem z sensem.

 

Przemeq, moja uwaga jest konstruktywna a że dotyczy, przez przypadek mojej osoby, to bez znaczenia. Subaryta wpada na 3 minut na Forum z pólą trzech ostrzeżeń, robi totolotkowego kręciołka i rozdaje. To są jaja, za stary jestem na takie traktowanie.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Jeszcze raz - w tym gremium, proszę o niezwłoczne usunięcie mi, kompletnie irracjonalnie, przyznanego pacha. Kiedy zasługuje sam wiem i łykam bez bólu....nie tym razem. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, point taken.

 

Faktycznie czasem dajemy ostrzeżenia przed ostrzeżeniem, czasem w natłoku wydarzeń nie rejestrujemy faktu OT w "Technicznym", a czasem idziemy z miejsca zgodnie z literą regulaminu... Faktycznie, może to budzić niesmak i wątpliwości.

 

Ale wiecie: wraca tu stara sprawa, że jeśli chcecie, by było na 100% równo, to zgłaszajcie każdy OT, to będziemy dawać paski. A jeśli nie zgłaszacie, liczcie się z tym, że jakieś OT możemy przegapić i wówczas ktoś będzie "pokrzywdzony" :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeśli można to ja w dobrej wierze chciałbym publicznie zwrócić uwagę Subarycie.

 

Jakoś nie przypadliśmy sobie do gustu od początku i tarcia były, aż wreszcie któregoś dnia tak wyszło, że się zdzwoniliśmy i wyjaśniliśmy parę spraw, co pozwoliło mi się przekonać, że Jacek też jest porządny chłop i może mamy różne poglądy i przyjaciółmi na całe życie nie zostaniemy to jesteśmy się w stanie dogadać. Tyle jeśli chodzi o background.

 

Problem jest moim zdaniem taki, że po prostu jesteś Jacku zbyt surowy i tyle. Niepotrzebnie na siłę trzymasz się litery prawa. W stosunku do mnie na przykład ostatnio wyluzowałeś, i w dwóch spornych sytuacjach raz zrobiłeś edit, a raz napisałeś mi PW - zamiast grzmotnąć paskiem. Ale to się stało w momencie jak już - powiedzmy - trochę mnie poznałeś.

 

W stosunku do reszty, po prostu egzekwujesz prawo bez zawahania, mimo, iż nie zawsze chyba jest to konieczne. O ile przyjemniej by było, gdybyś zwrócił uwagę, ktoś poprawia i po krzyku. Wilk syty i owca cała - bo Ty spełniłeś swoją rolę admina i ktoś dostał szansę naprawienia swojego błędu. Nie mówię o sytuacjach oczywistych typu bluzg czy obrażanie się, ale nazwijmy to off-top Grzesiowy, czy Harvesterowe przekleństwo po angielsku i w skrócie, można było potraktować zwróceniem uwagi.

 

I tylko tyle - love nad peace :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chcecie, by było na 100% równo, to zgłaszajcie każdy OT

 

Na mnie nie liczcie :twisted: , chociaż OT i bluzgów nie wyłapanych przez Was jest mnóstwo :razz: :wink: . Nudzi mi się ostatnio, bo są ferie, a poza tym czekam od kilku miesięcy na rezenzje :roll: .

 

Jeszcze niedawno był zwyczaj ostrzegania przez paskami w Technicznym z prośbą o koniec OT, może warto powrócić do tego :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Tak że tę wypowiedź:

 

mam już nieco dość forumowych wojenek, jestem zmęczony wiecznym oporem wobec mojej osoby coraz częściej dotyczącym mnie personalnie niż tym co chcę osiągnąć. Postaram się znaleźć kogoś na moje miejsce i zrezygnuję z funkcji Admina.

 

uważam za najgorszy możliwy wynik mojej "akcji". ...

 

Ponieważ ?

 

W/g mnie jest to krok w dobrym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do Subaryty (nie znam człowieka) nigdy nie miałem nic, no można poza obiekcjami wobec

samurajskiego stylu moderacji który prezentuje, ale i tu nie winię człowieka, bo on tylko

wykonuje swoją pracę, pewnie zleconą przez SIP, choć być może robi to też z przyjemności.

Ale skoro już ją wykonuje bo się tego podjał, a wykonuje ją w dodatku aktywnie a przynajmniej

aktywniej od innych, to chyba nie powinien być zdziwiony, że część krytyki pod adresem SIP,

w postaci odłamków uderza również w niego. Czasami nawet mam wrażenie, że Subaryta

niczym Kevin Costner w Bodyguardzie rzuca się by swoim ciałem osłonić dobro (pardon:

wizerunek) SIP przed ostrzałem podłych użytkowników forum.. choć - uwaga :idea: - nikt nie strzela :roll:

Nie wiem, czy aż tyle było zapisane w zakresie obowiązków, ale jedno jest pewne - nie ma co

płakać, jak się po takim rzucie skórka na łokciu zedrze podczas lądowania na glebie :mrgreen:

 

Generalnie zalecam więcej sportu ;) oraz większy dystans, bo utrata zdolności dostrzegania

różnic pomiędzy tym co "służbowe" a co osobiste, jest psychicznie wycieńczająca i prowadzi

nieurchronnie do przedwczesnej emerytury, żeby nie powiedzieć - nagłej renty :mrgreen:

A jak mowa o rencie, to płatnikiem powinien być SIP, z tytułu: "zarażenie zbędną troską

o własny wizerunek" :wink:

 

 

A teraz wypinam pupę do paska :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- która z wypowiedzi była OT (konkretnie) ?

Ta konkretnie. Jeżeli udowodnisz jakikolwiek związek pomiędzy pytaniem autora a Twoją odpowiedzią - pasek zdejmę.

A co to takiego?

 

Ci powiem, żem nie śmiał zapytać, nawet :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

a tylko nie liczni dostają po głowie

Bo nie wszystko łapię. Sorry, mam też swoje życie.

W stosunku do mnie na przykład ostatnio wyluzowałeś, i w dwóch spornych sytuacjach raz zrobiłeś edit, a raz napisałeś mi PW - zamiast grzmotnąć paskiem.

Nie wyluzowałem a dostałem zgłoszenie postu, które można było traktować jako złośliwość innego użytkownika (czytaj: nie miałem przekonania co do słuszności zgłoszenia) stąd mój kontakt. W kwestiach nieoczywistych zawsze tak robię, choć istotnie, łatwiej by było załatwić temat ostrzeżeniem.

więcej równego traktowania....?

A skoro o tym mowa, Grzesiek_67 jest osobą, którą niezwykle lubię na tym forum i nie raz nie dwa wymienialiśmy między sobą PW nawet w trudnych sprawach, cenię go za swoiste poczucie humoru i inteligencję, więc jeżeli miałbym robić wyjątki - byłby jednym z pierwszych. Wyjątku nie zrobiłem, podobnie jak wobec użytkownika AMI (którego darzę nieco mniejszą estymą), myślę, że w tym świetle zarzut jest niesłuszny.

Ale skoro już ją wykonuje bo się tego podjał, a wykonuje ją w dodatku aktywnie a przynajmniej

aktywniej od innych, to chyba nie powinien być zdziwiony, że część krytyki pod adresem SIP,

w postaci odłamków uderza również w niego

Masz rację. Nie jestem zdziwiony, czasami mi po prostu po ludzku przykro, co nie zmienia faktu, że robię swoje.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W stosunku do mnie na przykład ostatnio wyluzowałeś, i w dwóch spornych sytuacjach raz zrobiłeś edit, a raz napisałeś mi PW - zamiast grzmotnąć paskiem.

Nie wyluzowałem a dostałem zgłoszenie postu, które można było traktować jako złośliwość innego użytkownika (czytaj: nie miałem przekonania co do słuszności zgłoszenia) stąd mój kontakt. W kwestiach nieoczywistych zawsze tak robię, choć istotnie, łatwiej by było załatwić temat ostrzeżeniem.

 

Z tego co napisałem wyciągnąłeś najmniej istotne ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisałem wyciągnąłeś najmniej istotne ;-)

:?:

 

Mój przekaz był taki, abyś czasem po prostu był mniej surowy i zamiast karać pasiakiem to pogroził palcem. Twoje zadanie jako moda będzie spełnione, a ludź będzie szczęśliwy, że nie dostał paska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...