levy Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Q nieodżałowany Desmond Llewelyn dla mnie jedna z fajniejszych postaci cyklu. Prywatnie pasjonat motoryzacji, posiadacz Ferrari i takich tam innych Lotusów. Jeden z cytatów (z pamięci) - A to co? - Bond - Zostaw to! to mój lunch! - Q EDIT : http://www.youtube.com/watch?v=oZXh4NiGxKc Trochę niedokładnie cytowałem, powyżej oryginał. Każdy kolejny aktor "dopasowuje" Bonda do czasów "obecnych". T8LEK niezły jesteś :razz: A ja myślałem, że wszystko wiem o Bondzie :roll: Chodzi mi o ten fragnemt : "Dla wnikliwych jest kilka smaczkow: statek schwarz charakteru Largo (zreszta super rola Klausa Marysi Brandauera) nazywa sie Latajacy Spodek, a w orginale Thunderball: Disco Volante. Casino na statku nazywa sie "Casino Royal"." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 Czy to nie jest przypadkiem tak, że Casino i Quantum mają być filmami chronologicznie przez całą serią przygód 007 polo - jest jak piszesz, "Casino Royale" jest pierwsza ksiazka Fleminga, a "Kłantum of Stolec" rozpoczyna sie 20cia minut po przerwanej akcji w "Kasynie" i jest pierwsza w bondowskim franczaizie bezposrednia kontynuacja akcji z poprzedniego "odcinka". Poza tym, nie zgadzam sie z Foreksem, ze James Bond to pic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foreks Opublikowano 23 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 zatem jestem Panowie w cwierc drogi wszystkich przygod komandora Bonda i musze jednak przyznac, ze Brosnan byl rewelacyjny. Moore na jego tle zrobil z Bonda clowna, aha, Skurupko fajniutka byla, najfajniejsza, a sam Goldeneye najlepszy z Bondow sygnowanych przez Brosnana. i dalej utrzymuje, ze Dalton to moze pasowal do roli, ale grac to on za grosz nie potrafi. nawet w scenach z kobietami zmuszal sie, jakby wole nie mowic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Ja się wogólę dziwię, że tak chwalicie Daltona... ja go z pamięci wyrzuciłem, taki słaby był... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobramagilla Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 zatem jestem Panowie w cwierc drogi wszystkich przygod komandora Bonda i musze jednak przyznac, ze Brosnan byl rewelacyjny. Moore na jego tle zrobil z Bonda clowna, aha, Skurupko fajniutka byla, najfajniejsza, a sam Goldeneye najlepszy z Bondow sygnowanych przez Brosnana. i dalej utrzymuje, ze Dalton to moze pasowal do roli, ale grac to on za grosz nie potrafi. nawet w scenach z kobietami zmuszal sie, jakby wole nie mowic Cieszy mnie , że sie Chłopcze ogarąłes ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 a sam Goldeneye najlepszy z Bondow sygnowanych przez Brosnana Niech bedzie, tylko szkoda ze poza okiem puszczonym do Astona: http://uk.youtube.com/watch?v=PLqt7AVCWXc Bond przesiada sie do niemieckiego (sic!) BMW na 3 kolejne "odcinki". W zlotookim pojawia sie fryzjerskie Z3. A fe! :roll: Z ciekawostek dropsa: Film Goldeneye ma sie nijak do prozy Fleminga, ale tytul jest zerzniety z nazwy jamajskiej posiadlosci autora, w ktorej napisal wszystkie 14 ksiazek. Skurupko fajniutka byla, najfajniejsza Famke jako Xenia Onatopp (typowo "bondowskie" nazwisko: "on a top") jest lepsiejsza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foreks Opublikowano 23 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Famke jako Xenia Onatopp daj spokoj, jak sie z nia naparzal w tej saunie, to piwo odstawilem, bo mi sie gotowac zaczelo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Moore na jego tle zrobil z Bonda clowna Do Moore'a jako 007 mam spory sentyment :razz: pewnie dlatego, ze jako szczeniak katowalem na okraglo Bondy z Moorem http://uk.youtube.com/watch?v=Xg2SXuGQ2fU na tragicznej jakosci fefnascie tysiecy razy kopiowanych tasmach VHS (za czasow kiedy pirackie kopie byly oficjalnie serwowane w wyrastajacych jak grzyby po deszczu wypozyczalniach - poczatek kapitalizmu w PL mial swoje uroki ). Kasety z brytyjskim serialem "The Saint" http://uk.youtube.com/watch?v=phvZf6EHac4 tylko wzmacnialy wizerunek Rogera M jako kolesia z klasa (i kozackim Volvo) :wink: Dosyc charakterystyczna scena z For Your Eyes Only, kiedy Moore bez skrupulow "skopuje" wiszacego na krawedzi przepasci Merola klasy S z Emilem Leopoldem Locque'iem (w tej roli dobrze obsadzony Michael Alan Gothard), sygnuje pewien przelom - Bond tez potrafi byc bezlitosny i zimnokrwisty: no more mr nice guy :arrow: taki przedsmak do Craig'owego brutala Ja się wogólę dziwię, że tak chwalicie Daltona... dla mnie Daltonista i Grzesiu Lazenby (On Her Majesty's Secret Service) to dwa najciensze wcielenia 007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wawrzon Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Moore na jego tle zrobil z Bonda clowna Ja się wogólę dziwię, że tak chwalicie Daltona... dla mnie Daltonista i Grzesiu Lazenby (On Her Majesty's Secret Service) to dwa najciensze wcielenia 007 Zgaadzam się Roger też mi się podobał choć chyba najfajniejsze były za czasów Connerego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Lazenby to Jurek, a nie Grzesiu :roll: Poza tym wasza krytyka zbyt płytka i niska, aby sięgnąć mogła najlepszego Bonda, którym bez cienia wątpliwości był Timothy Dalton. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Lazenby to Jurek, a nie Grzesiu zawsze mi George byl blizszy Grzegorzowi (chyba przez to 2 x G) :cool: Poza tym wasza krytyka zbyt płytka i niska, aby sięgnąć mogła najlepszego Bonda, którym bez cienia wątpliwości był Timothy Dalton sie Michael zwyczajnie nie znasz... :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobramagilla Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Jutro dostanę Quantum na DVX-ie Oczywiscie w ramach pokuty wyprawa do kina i zakup oryginalnej płyty dvd :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Grzesiu Lazenby Oooo.. Miś Uszatek - jak dla mnie był BOMBA :!: Na samą myśl już mi wesoło . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foreks Opublikowano 26 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 jedziemy http://film.gazeta.pl/filmnews/1,94586, ... Bonda.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 http://video.yahoo.com/watch/3474055/9661972 sie bedzie troche dzialo. W UK premiera juz w ten czwartek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 26 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2008 Sean C. RZONDZI poprostu - nejlepsiejsze Bondy z nim byly na poczatku nie trawilem Craiga ale obejrzalem CR ze 30 razy i stwierdzam ze jest teges - troche odeszli od wizerunku supermana a zastapil go po prostu czlowiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 to co? robimy plebiscyt? :wink: dla mnie numero uno to zdecydowanie Connery - pomijajac wszystko inne, ma zdecydowanie najmniej geyowskiego Walthera :razz: a co sadzicie o nowym bondowym songu? http://uk.youtube.com/watch?v=hM5UJvnbbuY ze sie tak seksistowsko-szowinistycznie wyraze, Alicja to kawal zdrowizny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 kawałek beznadziejny i zupełnie nie bondowski. Mam nadzieję, że film jest lepszy niż music theme :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 Nie podoba mi się, chyba że dalej jest lepiej bo wyłączyłam w połowie. Alicje za to uwielbiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 27 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2008 Powiem tak - nowa piosenka na modłę tej poprzedniej tego którego nazwisko nie wymienię a był przecież filarem Soundgarden... Jack White z White Stripes jest super giter - Alicja - ładna i nawet śpiewa. Ale piosenka nie Bondowska... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wawrzon Opublikowano 28 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2008 Coś brakuje tej piosence, chyba poweru. Jak Cornell zaczynał śpiewać refren w "you know my name" to aż ciarki szły po plecach :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niunka Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Czy Panowie wiedzą, że w "Casino" Bond płakał z powodu Vesper Lynd, której pierwowzorem była postać autentyczna, Polka? Ian Fleming wzorował się na Krystynie Skarbek, która w czasie II wojny światowej pracowała w brytyjskim wywiadzie i zasłynęła brawurowymi akcjami; kilka z nich przeprowadziła na polecenie Churchilla. Fleming poznał ją po wojnie i wdał się w romans, który trwał rok. Potem go zostawiła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Czy Panowie wiedzą, że w "Casino" Bond płakał z powodu Vesper Lynd, której pierwowzorem była postać autentyczna, Polka? nie wiem jak panowie, ale ja nie wiedzialem. Wydawalo mi sie, ze w temacie Fleminga wiem sporo, a tu taki cios :wink: niunka masz jakiegos linka do zrodla niechcacy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Prawdziwy facet nie ma w słowniku takiego wyrazu jak "wydaje mi się" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niunka Opublikowano 29 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2008 Książka "Krystyna. Ulubiona agentka Churchilla" autorstwa: Madelaine Masson, 2007 (dostępna w empiku). [ Dodano: Sro Paź 29, 2008 4:25 pm ] Prawdziwy facet nie ma w słowniku takiego wyrazu jak "wydaje mi się" ani słów "za wcześnie", one nie wróżą nic dobrego :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się