Skocz do zawartości

płyn do chłodnicy


aneczka64

Rekomendowane odpowiedzi

To jeszcze o jedno się spytam:-))

 

Zauważyłam że poziom płynu w chłodnicy obniżył się do "min". Oczywiście spanikowałam i zaczęłam czytać manual. Tam jest napisane, że gdy poziom płynu zbliży się do minimum lub go osiągnie, należy dolać płynu do lini "max" :shock:

No i zadzwoniłam do serwisu żeby spytać o ten płyn a pan mnie uspokoił , że tak ma być, skoro sam się tak ustawił to on pobiera sobie z jakiegoś zbiorniczka i już. Mogę ewentualnie dolać setkę wody :mrgreen:

 

Czyli co mam patrzeć czu ewentualnie ubywa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To jeszcze o jedno się spytam:-))

 

Zauważyłam że poziom płynu w chłodnicy obniżył się do "min". Oczywiście spanikowałam i zaczęłam czytać manual. Tam jest napisane, że gdy poziom płynu zbliży się do minimum lub go osiągnie, należy dolać płynu do lini "max" :shock:

No i zadzwoniłam do serwisu żeby spytać o ten płyn a pan mnie uspokoił , że tak ma być, skoro sam się tak ustawił to on pobiera sobie z jakiegoś zbiorniczka i już. Mogę ewentualnie dolać setkę wody :mrgreen:

 

Czyli co mam patrzeć czu ewentualnie ubywa?

dokladnie, lepiej miec sie na bacznosci...

wg. manual'a na zimnym silniku poziom w zbiorniczku wyrownawczym ma byc na FULL

 

jaki masz plyn teraz? oryginalny "zielony"?

jezeli nie masz pewnosci jaki masz, to dolej zwyklej dystylowanej wody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płyn mam zielony i tylko tyle wiem:-))

 

a pan z serwisu wspomniał o wodzie , ale nie powiedział o destylowanej. Na moje pytanie:" zwykłej wody"? -potwierdził...

hmmm... nie mowi to dobrze o tym panie z serwisu :roll:

 

woda dystylowana to taki "polsrodek", najlepiej, oczywiscie, jest dolac takiego plynu, jaki masz obecnie w ukladzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Ja osobiście nie nalewałbym wody skoro można kupic płyn do chłodnic

tak, ale trzeba wiedziec, co wlewasz - plynow chlodniczych, inaczej niz np. olejow silnikowych, "zenic" nie mozna* :!:

dlatego w razie potrzeby trzeba albo dolac identycznego plynu (w dzisiejszych czasach sam kolor plynu juz niewiele mowi, a oryginalny plyn chlodniczy kupisz tylko w ASO Subaru**) albo dystylowanej wody... tj. lepiej juz dolac do ukladu dystylowanej wody niz byle jakiego plynu chlodniczego :wink:

 

 

 

______________

* ponoc juz sa nowoczesne plyny (np. Prestone), ktore mozna mieszac z roznymi plynami... :roll:

** podobno Toyota's "red" LLC = Subaru's "green" LLC (identyczny sklad chemiczny + rozny dye :mrgreen: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj sprawdziłam płyn- tydzień temu był do dolnej kreski a teraz jest ok cm poniżej ( na zimno), no więc doleje:-)). Pani z serwisu podpowiedziała, że jak mam już zielony to mam kupić zielony i ma to być jakiś glikolowy (?)

 

Zobaczymy...

 

Generalnie tak bardzo się tym płynem nie przejmuj , ważne żeby był , jeżeli zauważysz systematyczne ubytki to trzeba sprawdzić czy pompa wody nie cieknie. Wprawny mechanik na podnośniku jest w stanie to zauwazyć . Oczywiście w sytuacjach awaryjnych dolewasz co masz pod ręką , woda , płyn do spryskiwacza , mineralna itd... :mrgreen:

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj Aneczka że jak będziesz w sytuacji awaryjnej to nie wlewaj płynu na gorący silnik bo może pęknąć blok i wtedy jest niewesoło, a jak Ci się nie będzie chciało czekać aż silnik wystygnie to wlej do układu gorącą wodę.

 

Co do mieszania płynów chłodniczych to można mieszać je w następujący sposób niezależnie od kolorów i producentów: glikolowy z glikolowym i krzemianowy z krzemianowym. Nie wolno mieszać glikolowego z krzemianowym i tyle.

 

Jak masz problem z identyfikacją płynu to zamocz palec i dotknij językiem - glikolowy jest słodki a krzemianowy nie. Tylko nie pij :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wlej do układu gorącą wodę.

Przegotowaną..oczywiście.. :wink: ale jeżeli w pobliżu byłby jakiś staw to również można z niego skorzystać..... :mrgreen:

nie wlewaj płynu na zimny silnik bo może pęknąć blok

To na jaki ma wlewać..... :mrgreen:

Jeżeli silnik jest gorący to korka od chłodnicy nie odkręcaj..( poważnie :!:)

Od czasu do czasu spogladaj na temp. wody.....ale nie za często... :wink:

Pozdr.AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak będziesz w sytuacji awaryjnej to nie wlewaj płynu na zimny silnik bo może pęknąć blok

 

chodziło raczej o wlewanie płynu na ciepły silnik :wink:

 

A po co lać wodę na silnik jak brakuje jej w chłodnicy? Nie lepiej do chłodnicy lub zbiorniczka ? :roll:

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rany, ale jestem skołowana :shock:

 

Z wszystkich waszych podpowiedzi wymyśliłam, że kupię płyn i doleje, żeby nie denerwować się bez potrzeby( no i będę obserwować czy ubywa).

Przed chwilą poszłam do sklepu z tymi wszystkimi okropnymi rzeczami do aut a tam pan powiedział,że on nie wie co się daje do Subrau i może mi dać jakiś zielony płyn, ale nie jest pewien czy można mieszać i raczej odradza. Jedyne co doradza to nie przejmować się i zostawić jak jest :???:

 

No ale ja właśnie chce uniknąć tych wszystkich awaryjnych sytuacji o których mówicie...

 

boszzzzzz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co doradza to nie przejmować się i zostawić jak jest

Bardzo mądra odpowiedz.....więc się nie przejmuj.. i od czasu do czasu sprawdz w zbiorniczku wyrównawczym czy cos jest , jak jest to nie mysl.... :mrgreen:

AK

ps. a trochę wody to zawsze gdzieś znajdziesz....jakby co..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to że ubywanie płynu ze zbiorniczka w tempie 1cm na tydzień jest tu dla niektórych normalne. U mnie od roku jest praktycznie ten sam poziom i nie wymaga uzupełniania więc skoro u Aneczki ubywa to jest coś nie tak i raczej bym tego nie olewał bo potem w korku na wakacjach będzie niespodzianka. Aneczka daj do sprawdzenia układ chłodniczy - wszystkie węże, opaski, pompę - trzeba zlokalizować przyczynę ubywania płynu. Warto też spojrzeć na bagnet oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolory plynow sa wlasnie po to aby ulatwic sprawie i zeby bylo wiadomo co z czym mieszac. To jest standard. Zielony z zielonym.

to nie jest takie proste, jak piszesz... sam kolor juz niewiele mowi :razz:

 

:arrow: http://www.geocities.com/dtmcbride/home ... reeze.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to że ubywanie płynu ze zbiorniczka w tempie 1cm na tydzień jest tu dla niektórych normalne. U mnie od roku jest praktycznie ten sam poziom i nie wymaga uzupełniania więc skoro u Aneczki ubywa to jest coś nie tak i raczej bym tego nie olewał bo potem w korku na wakacjach będzie niespodzianka. Aneczka daj do sprawdzenia układ chłodniczy - wszystkie węże, opaski, pompę - trzeba zlokalizować przyczynę ubywania płynu. Warto też spojrzeć na bagnet oleju.

 

Dokładnie - inne "gorące" samochody łykały mi płyn, a Impreza jak uparta żre tylko olej :P Wody nie ubyło od roku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z początku też dolewałem dość często bo zawsze schodziło trochę pod minimum, w końcu przestałem dolewać i od roku cały czas jest troszke poniżej minimum i jest git nic sie nie dzieje nic sie nie grzeje nawet w korkach przy 30 st.

Wygląda na to że taki ma być poziom i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...